Godzinki: Bóg a członek

10 lat temu

Maraton trwa

Zostało odcinki do końca.
141min

Dwuosobowe nieszpory, w których zastanawiamy się jak Bóg ulepił z gliny ziemi członka. Ponadto o zakonie braci napletkanów, o zaliczaniu niewierzących przez chrześcijan i podziale na sacrum i profanum. Nie braknie też Matki Boskiej wyrzucającej demony różańcem. Takie rozmowy to tylko na Odwyku!

Dyskusja

Loony
10 lat temu

A ja powiem, że nie bałam się chyba bardzo, nawrócić się. Bardziej - byłam ciekawa. I zajęło mi chwilę takie uświadomienie sobie, tego 100% oddania się w czyjeś ręce, inne ręce, które mają dla mnie plan.
I ja się bardziej boję teraz, jak coś spieprzę, niż przed nawróceniem, że oddaję sterowanie moją kierownicą komuś innemu.
Fajnie jest odkryć w sobie taką cechę, której się...raczej mało spodziewało w sobie - bogobojność. ;) A może nie fajnie, tylko ciekawie?

Nie wiem, w każdym razie - Bóg i penis w jednym zdaniu mnie nie kręcą. Nie przekręcą. :P
A rób te komiksy Martin i oburzaj, niech się obudzą ;)

Kacper1
10 lat temu

W pewnym momencie rozmawiacie o 'przekonywaniu', 'nawracaniu'.
Ja nie potrafię uwierzyć w boga, nie umiem i nie mogę uwierzyć. Po prostu nie i już, nie przekonuje mnie to. Słucham tego odwyku od dawna, słucham ludzi wierzących, liznąłem trochę biblii, nie stawiam się w opozycji, tylko chcę zrozumieć i chcę wysłuchać, więc dobrej woli też mi nie brakuje. Łatwiej mi zaakceptować fakt, że natura, świat, wszechświat jest 'bogiem' ale nie takim jakiego kreacjoniści mają na myśli. Nie potrafię uwierzyć, po części, tak sądzę, przez was, wierzących. Przez takich właśnie ludzi, którzy wsadzają swoje przekonania innym do buzi. Ten fanatyzm i taka postawa, że "patrz, ja jestem dojrzalszy od ciebie bo ja już się nawróciłem i zobacz jak mi z tym dobrze, teraz pora na ciebie" jakoś bardzo źle wpływa na relacje wierzący-niewierzący w moim przypadku. Podoba mi się postawa Martina, który raczej chce rozmawiać niż PRZEKONYWAĆ.

Było o penisach, to ja też coś dorzucę. Dosyć znane już dziś porównanie: Religia jest jak penis. Dobrze go mieć, przydaje się, super i w ogóle. Ale to nie powód żeby nim machać na ulicy i wsadzać innym ludziom do buzi

Mateusz100
10 lat temu

Gdybyś mnie zapytał co sądzę o tym "proroku", to odpowiedziałbym, że nie wiem. Dlaczego? To jest tak jak w szkole kazali czytać jakąś nudną lekturę. Czytasz pół strony, potem 3 minuty myślisz o niczym i dosłownie przeczytanie nawet 10 stron jest fizycznie niemożliwe. Ten gościu ma tak toporny styl pisania, że dosłownie nie mogę przeczytać nawet jego pierwszego postu.
Konwersację, jak on to sam napisał, to on może mieć co najwyżej z native speakerem, jak zapłaci 70zł, a z Bogiem to się rozmawia. Naprawdę szacunek dla tego gościa, że odróznia serafina od cherubina. Dla mnie anioł to anioł.
Może on ma ducha trolowania?

Eliszeba
10 lat temu

@ IrekB

Mi odsłuchanie Martina zajęło 2 miesiące, więc liczę na naszą rozmowę (tym bardziej, że masz miły głos) - nie straciłam wiary w Twoje możliwości :) Dawaj, dawaj ...

IrekB
10 lat temu

@Eklektos: na czacie podczas gdy ja się produkowałem cudzysłowie rozmowie cudzysłowie prowadzącymi: „w cudzysłowiE nie cudzysłowiU” – masz rację, przyznaję, że czasami popełniam takie lapsusy językowe. Może nie tyle ile przeciętny przedstawiciel Polaków w parlamencie :), ale jednak.

@(4)Eliszeba – daję, daję! Nie widziałem cię na czacie, ale miło wiedzieć, że mnie słyszałaś – czy ty też czasem dzwonisz albo bywasz na czacie?

IrekB
10 lat temu

Edytor mi zwariował?

@Eklektos: na czacie, podczas gdy ja się produkowałem w rozmowie z prowadzącymi: „w cudzysłowiE nie cudzysłowiU” – masz rację, przyznaję, że czasami popełniam takie lapsusy językowe. Może nie tyle ile przeciętny przedstawiciel Polaków w parlamencie :), ale jednak.

@(4)Eliszeba – daję, daję! Nie widziałem cię na czacie, ale miło wiedzieć, że mnie słyszałaś – czy ty też czasem dzwonisz albo bywasz na czacie?

Eliszeba
10 lat temu

@ IrekB (5)
Nie bywam, ale może zacznę i na pewno kiedyś zadzwonię. Na razie zbieram się na odwagę, bo nie mam śmiałości przemawiać do wielu (wolę kameralne rozmowy).

Ella
10 lat temu

Eliszeba, do wielu mówi Martin i Hubert, a Ty jak dzwonisz rozmawiasz sobie z Martinem, albo z Martinem i Hubertem. Bardzo kameralnie.:-) Tylko zapomnij na krótko o czacie, bo rozprasza.;-)
Bardzo miło było Cię usłyszeć Irku. Specjalnie nastawiałam ucha i uciszałam rodzinę. :-)

Perspektywa
10 lat temu

Mi słuchanie zajęło ok trzech miesięcy, choć nie raz w tygodniu, a raz dziennie. W każdym razie jest to możliwe. ^_^
Fajnie że dziś było dwóch prowadzących, taka odmiana.
Mi też podobała się rozmowa z Irkiem. Konfrontacja z ateistą, w sensie cały odcinek na konkretny temat w stylu dyskusja Martina z gościem na konkretny temat, mogłaby być szalenie ciekawa.

Eliszeba
10 lat temu

@Ella
I tak myślę, że taka rozmowa na antenie by mnie stresowała i nie byłabym sobą.
Ale kto wie? Dzięki za zachętę :)

kumal
10 lat temu

Druga część Pasji, zapowiedź tu:www.youtube.com

:D

IrekB
10 lat temu

@(7)Eliszeba – każdy z nas ma tremę przed mówieniem do szerszego forum, tym bardziej do osób, których się nie zna. Ja tam miałem straszna tremę, więc się dłuuugo rozkręcałem, a jęzor mi się plątał!!! Pierwsze koty za płoty. Eli, zadzwoń kiedyś, zadzwoń. Świeża krew zawsze wprowadza coś fajnego do dyskusji.

@(8)Ella: „..Bardzo miło było Cię usłyszeć Irku. Specjalnie nastawiałam ucha i uciszałam rodzinę. :-)” – Ella, jesteś bardzo uprzejma, dziękuję, ale i tak się trochę wstydzę.. Chyba powinienem wam obiecać, że więcej nie będę się kompromitował i narażał was na zażenowanie?

@(9)Perspektywa – podziwiam ekspresowe zapoznanie się z odwykową treścią! W trzy miesiące? Skąd ja miałbym wziąć tyle czasu? Musiałbym być przykuty do łóżka albo wyjechać na bezludną wyspę, tylko z nagranym Odwykiem.. no i może „poradnikiem 1000 technik masturbacji” :). Musisz również wziąć pod uwagę, że wierzącemu łatwiej połykać literki Biblii czy nutki Odwyku, tak jak fanowi Gwiezdnych Wojen kolejne odcinki sagi. Sympatyczne, że rozmowa Martina ze mną wzbudziła wasze zainteresowanie. Najśmieszniejsze jest to, że ja na Odwyk natrafiłem, bo gdzieś usłyszałem „stary” odcinek pt. „Wywiad z ateistą” :).

E-klej
10 lat temu

Aleście się uczepili tego różańca.
W wielu sprawach tacy wyluzowani, jak ktoś chce to ok, ale różaniec - oj nie, nie, nie...
"Ale jak ktoś lubi..." - Nie, nie, nie, nie, nie...
Oj tam - nawet takim "klepańskiem" jak różaniec można się szczerze modlić. :)
Co do tego wyrzucania demonów - trzeba by było wziąć pod uwagę, że taki obraz Ducha św, jaki głosił Jezus - nie był do końca znany Żydom, więc z ich perspektywy wyrzucanie demonów przez Jezusa mocą Ducha św. wyglądało trochę obco i kiedy zaatakowali Go - On jednak kategorycznie zaprzeczył temu żeby demon mógł wyrzucać demona - z resztą nie mieli potrzeby - w ciele mieszczą się legiony demonów! Nie byłoby im "za ciasno". :P
Co do Maryi - nie mamy pewności co stało się z Maryją po śmierci - KK idąc za Tradycją twierdzi, że została wzięta ciałem i duszą do Nieba i wierzy, że Maryja jako osoba (jedna z najbliższych Jezusowi na ziemi) może z Nim rozmawiać i prosić Go o przekazanie Kościołowi różnych łask, o które prosi on Jezusa. Maryję prosi się o modlitwę, więc te egzorcyzmy "maryjne" mają działać w ten sposób, że prosi się Maryję o wsparcie w błaganiach o uzdrowienie/wyzwolenie. Także nie musi to być demon, ale być może realna pomoc.

Ella
10 lat temu

Wiesz w które drzwi wejść, a będziesz po innych pukał? Dziwne podejście. Jakieś dziesięć lat temu stwierdziłam, że moja relacja z Bogiem (KK) jest wyjątkowo mizerna jak na rolę, jaką Bóg mój i mój stwórca powinien mieć w moim życiu. Postanowiłam wybrać się na pielgrzymkę. Już planowałam dopasować swój urlop, do jakiego miasta podjadę, czy jest szansa, że dam radę, szukałam odpowiednich butów, wtedy wpadła mi w ręce Biblia. Zaczęłam czytać sobie i mężowi przed snem. I zapał wędrowania do Częstochowy prysł. Bóg odpowiedział na moje szczere intencje i poprowadził mnie właściwą drogą. Bóg tak ma. Wtedy, podczas czytania tej Biblii, zdałam sobie sprawę, że już czas odczarować moją relację z Bogiem i odrzucić wszystkich świętych. Bóg prowadził mnie do siebie, jak do źródła, ale wszystko, co niepotrzebne, co przeszkadza i mydli oczy musiałam odrzucić. Owszem, mogę brać przykład z ludzi, którzy taki swym życiem dawali, ale cześć należy się Bogu i Synowi i Duchowi Świętemu.
Po co wszczynać dyskusję o możliwościach Marii? Nie dowiesz się, kto za tym stoi. Jeśli to nieprzyjaciel, to on nie ma zwyczaju się przedstawiać, przychodzi podstępnie, zastawia sidła. Prosta droga jest wytyczona.

E-klej
10 lat temu

A czy ja powiedziałem, że drzwi "Maryja" są konieczne? :P
Oczywiście, że wiem, w które drzwi wejść, aczkolwiek uważam, że jeśli chodzi o samą Maryję - jest ona nas w stanie wesprzeć swoją modlitwą do Boga, jeśli ją o to poprosimy. To nie jest konieczne, choć przyznać trzeba, że niektórzy K(a)K(a)-owcy (katolicy) nie rozróżniają modlitwy od prośby wstawienniczej (w ikonografii znanej jako "deesis"), dlatego podczas egzorcyzmów zamiast zwrócić się do Chrystusa (i ew. Maryi, aby razem z nami prosiła) - zwracają się do Maryi (i ew. Boga).
Jeśli chodzi o samą prośbę wstawienniczą - ja osobiście nic przeciwko nie mam. Ma to trzy fajne aspekty: 1) jest to wyraz pamięci i szacunku do świętego 2) współpracy wszystkich świętych 3) chwały dla Boga, którą otrzymuje wtedy nie tylko od nas - świętych na ziemi, ale także od świętego w Niebie. Nie mam nic przeciwko, ale nie jest to konieczne.

Ella
10 lat temu

Nieprawda. Jest coś przeciwko. Sam Bóg jest przeciwko. On jest Bogiem zazdrosnym i nie życzy sobie, aby oddawać cześć innym. Jak sobie nie życzy, to traktuj Boga jak Boga i Go słuchaj, a nie wykręcaj się sianem, że ty lepiej wiesz jak interpretować Jego: "Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie! Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą. Okazuję zaś łaskę aż do tysiącznego pokolenia tym, którzy Mnie miłują i przestrzegają moich przykazań." /Wj 20,3-6/

E-klej
10 lat temu

Pozostaje kwestia - bogów czy ludzi? Uważam, że oddawanie należnej czci ludziom nie jest zabieraniem Bogu czci (takie rozumowanie prowadzi do postrzegania Boga jako narcystycznego samoluba). Więcej - jest biblijnym nakazem: "Oddajcie każdemu to, mu się należy: komu podatek - podatek, komu cło - cło, komu uległość - uległość, komu cześć - cześć." (Rz13:7) To byłoby z resztą sprzeczne zważając na fakt, że rodzajów czci w Biblii (prócz boskiej) jest cała masa:
-ciała(1Tes4:4)- -rodziców(Wj20:12)- -małżeństwa i dziewictwa(Hbr14:4)- -współmałżonka(Ef5:33;1P3:7)- -wdów(1Tm5:3)- -władzy(1P2:17;Ef6:5;1Tm6:1)- -prezbiterów(Flp2:29-30;1Tm5:17)- -proroków(J4:44)- -twórców(Hbr3:3)- -świętych(Rz2:7)-...
Pierwsi chrześcijanie również wychwalali świętych, którzy wytrwali (Jk5:11), a nawet Żydzi opiewali sprawiedliwych i próbowali ich pośmiertnie uczcić (Mt23:29) i (Syr44:1-15)

McMaciek
10 lat temu

Mądrości Syracha nie są kanoniczne. Nawet nie wiemy, czy są natchnione przez Boga.
Po za tym...młodzieńcy nie oddali czci królowi Nabuknezarowi. Przecież on postawił sobie pomnik. Oddanie czci temu pomnikowi było jednoznaczne z oddaniem czci królowi, a jednak młodzieńcy nie pokłonili się złotemu pomnikowi. Trudna sprawa z tym oddawaniem komuś należnej czci. Tyle zagwozdek, tyle zagadek...

Co do odcinka - mi się bardzo podobał. Przepraszam za to, że jak zwykle pogadałem i nic z tego nie wyszło :D Chyba muszę na jakiś czas przestać dzwonić i zacząć gadać w tedy, kiedy rzeczywiście coś mam do powiedzenia w temacie.Aha, i jeszcze na czacie wyszła sprawa, że piszę sam do siebie na nim (za co dziękuję osobie Kasi Te, która mi to uświadomiła) Proszę o wybaczenie.

Całusy :*

Ella
10 lat temu

Jak dla mnie nie ma żadnej kwestii. Nie targuję się z Bogiem o jakieś widzimisię. Wierzę na poważnie. Nie potrzebuję pośredników i tłumaczy. A już na pewno nie takich, którzy na czarne mówią szare, albo i nawet białe. Po co? Nie ma jednego powodu, aby robić inaczej, niż wyraźnie Bóg sobie życzy.

E-klej
10 lat temu

Co do tego Syracha - wybacz. Ucięło mi "wtórokanoniczne". Mimo to stanowią jakieś źródło (nie do końca wiarygodne z punktu widzenia niektórych) tego, w co mogli wierzyć Żydzi.
Jednak mimo wszystko Nabuchodonozor nie był "tym, który wytrwał" - był królem poganinem, więc raczej na cześć, hymny pochwalne i opiewanie jego czynów nie zasłużył, na co zasłużyli ci, których Pismo św. nazywa "sprawiedliwymi". Co do tego pomnika - to pomijając kwestię "zasług" Nabuchodonozora trzeba byłoby poruszyć kwestię czczenia wizerunków (obok prośby wstawienniczej, czci świętych to jeszcze inna sprawa), a to kwestia bardzo delikatna. Owszem - jak ktoś chce to niech sobie kogoś namaluje/wyrzeźbi, byleby w tym dziele nie upatrywał żywej osoby ani zalążków boskości. I tyle ode mnie. :P

E-klej
10 lat temu

gerald1972 - KK i prawosławie wierzy, że Maryja został wzięta do Nieba, a poza tym istnieje wiara e to, że duchy zmarłych, którzy się Bogu podobali oczekują z nim na zmartwychwstanie w Niebie (Ap7:9). Wierzy się po prostu, że Szeol nie jest już po ofierze Jezusa potrzebny tym, którzy Mu ufają, bo zgodnie z obietnicą mieli nie zaznać śmierci (Hebr10:19-20; J5:24-25; Hbr12:22-23; Rz8:10). Uznaje się, że Jezus wstąpił po duchy sprawiedliwych ze ST i je wyzwolił, zabierając ze sobą na wysokości (1P3:19-20; 1P4:6; Ef4:8-9; 2Kor12:2-4; Hbr11:39-40). :)

gerald1972
10 lat temu

E- klej
Kto w to wierzy ten też pewnie uznaje
Co ja będę z czyjąś wiarą dyskutował?;)
P.S. W przytoczonych przez Ciebie fragmentach o Maryi nie wspomnieli.
A ponoć królową Polski jest. Zapomnieli czy co?
To się nazywa nietakt, chyba
Ech, nieważne:)
bez obrazy

E-klej
10 lat temu

Spoko. Wiem, że nie wspomnieli. :) Trudno byłoby nawet pisać o "Królowej Polski" (w ustanawianie kogokolwiek królem się nie mieszam - ja jej nie ustanawiałem :/), gdyż Polska nawet jej nie znała. :P
Jeśli chodzi o wspominanie o Maryi w tych fragmentach - nie to było celem przedstawienia tych fragmentów. Celem było wykazanie jakichkolwiek prawdziwości wierzenia, że duchy zmarłych należących do Chrystusa nie umierają z ciałem.
Nie mam się za co obrażać - trzeba pamiętać, że kwestia Maryi w tej całej historii zbawienia jest drugorzędna. :)

zbyszek
10 lat temu

nie wygłupiłem się z tym lepieniem?

SylwekB
10 lat temu

Jak dla mnie było to śmieszne, Zbyszku :)

Ella
10 lat temu

Tak w KK można zasłużyć sobie na życie wieczne.
www.facebook.com

E-klej
10 lat temu

Od kiedy odpust w KK daje pewność życia wiecznego? Oo :P

Karolina
10 lat temu

Uzyskać "odpust zupełny" czyli po prostu zupełnie sobie odpuścić tamten kościół? :)

Krawiec
10 lat temu

Odpust zupełny za jedyne 6.66! To oczywiście żart, w kościele sa trochę wyższe stawki. Niby co łaska + VAT, ale nie mniej niż 300 za chrzest, 500 za słub i komunię... Za 6.66 to w Lidlu kozi ser można sobie kupić najwyżej.

IrekB
10 lat temu

U nas w Lidlu za 6.66 zł to można co najwyżej puszkę żarcia dla psa kupić.
Lubię psy… Tylko się za długo gotują.

Co jeszcze?