589. Bóg ma wspaniały plan dla twojego życia? Niekoniecznie.
Jedno z najpopularniejszych chrześcijańskich haseł reklamowych na świecie to: Bóg ma wspaniały plan dla twojego życia.
Brzmi przyjemnie, ale w Biblii takiego zdania nie ma. Z drugiej strony jest tam mowa o tym, że Bóg ma swoje plany (niektóre odwieczne), wie co będzie, ma wszystko pod kontrolą i życzy nam dobrze. A Jezus to nawet powiedział, że i włosy na głowie są policzone. Więc może na jedno wychodzi?
Nie całkiem na jedno. Z tym wspaniałym planem to lepiej ostrożnie. Ale pogadajmy o tym więcej - jak według Biblii jest z tymi wspaniałymi planami dla twojego życia.
Poprzedni odcinek:
Następny odcinek:
Poprzedni odcinek:
Następny odcinek:
Dyskusja
tak się ostatnio zastanawiam, o które "lewo " chodziło Panu Jezusowi? Jego "lewo" czy "nasze" "lewo"? A może chodzi o to, żeby zawczasu stanąć po odpowiedniej stronie... może wtedy łatwiej to będzie zrozumieć ...
No też część planu. Bóg jest przygotowany na różne ewentualności.
A inną jest ta co Jezus powiedział: "w domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przygotować wam miejsce". Tak że nie tylko piekło przygotował i nie wszystkim.
A tak na marginesie, ten "ogień wieczny" (cokolwiek to jest) o którym mówił Jezus był oryginalnie przygotowany wcale nie dla ludzi. Tak przynajmniej wynika z jednej przypowieści o sądzie co Jezus ją opowiedział:
"Wtedy powie i tym po lewicy: Idźcie precz ode mnie, przeklęci, w ogień wieczny, zgotowany diabłu i jego aniołom."
No ja wiem, że ty widzisz w Bogu strasznego mizantropa, ale ja se myślę, że bezwzględnie sprawiedliwy sędzia to jeszcze nie mizantrop. Nie da się zaprzeczyć (a Biblia to nawet przypomina), że Bóg jest twardy jak skała, jak chodzi o sądy i sprawiedliwość.
Jeżeli się założy, że ludzie to są z natury bardzo miłe stwory i rzadko robią innym brzydkie rzeczy, to wtedy faktycznie Bóg wygląda jak istny sadysta.
No to już subiektywna ocena każdego, jak widzi ludzi. Ja przykładowo widzę, że to są miłe stwory ale jednocześnie straszne sk***wysyny.
Bog ma plan dla kazdego przygotowane pieklo i niebo oraz kijowa droge pomiedzy porodowka a kostnica. pozostaje miec nadzieje ze Bog naszego boga ma tez dla niego plan oraz odpowiednia kare.
Jest taki werset Rdz 6;6 " Żałował PAN, że uczynił człowieka na ziemi, i ubolewał nad tym całym sercem." Jakoś nie bardzo go rozumiałem... ale jak? ... jak żałował?... wcześniej nie wiedział?...
jak na to patrzę z dzisiejszej perspektywy.... z perspektywy człowieka żyjącego chwilą...
... aktualnie wybieram się do dentysty ... niestety... zrobiła mi się dziurka... jakoś tak wyszło... tak się zastanawiam, co ja sobie pomyślę na tym dentystycznym foteliku... ale cóż, czasami trzeba się pomęczyć...
Jak się weźmie koncepcję planu statycznego i doda do tego, że przecież ludzie mają wolną wolę i mogą "psuć", to wtedy dochodzi się do wniosku, że Bóg ma całe drzewo ruchów. Jak się do koncepcji drzewa dołoży, że przecież Bóg zna przyszłość i wie, jakie podejmiemy decyzje i w którą stronę drzewo pójdzie, to znowu się wraca do koncepcji jednego planu. Ale takiego, co przewiduje nasze ruchy. I ja wierzę, że to tak właśnie działa, ale faktycznie dla większości ludzi to może za wysoki poziom abstrakcji do ogarnięcia (jak mówiłeś mamy proste umysły). Więc chyba najprościej tłumaczyć ludziom, że Bóg sobie gra z nami w szachy i ma jakąś swoją strategię na wyrost, ale nie będzie udawał, że zawsze zrobimy taki ruch jak on sobie życzy, więc strategię dostosowuje na bieżąco jak inteligentny gracz. Bo z naszej perspektywy to i tak na to wychodzi.
Był kiedyś taki film "Next" i miało zdanie końcowe coś w rodzaju "nie można spojrzeć w przyszłość, bo kiedy na nią spojrzysz to wtedy się zmienia". Bóg pewnie ma jak to obejść, ale my nie bardzo. Więc z samego tego faktu już wiadomo, że Bóg nie może za często i zbyt dokładnie nam mówić co będzie - większość proroków musi być ściemą.
Tak
Próbowałeś odgiąć kraty?
"Wszystko badajcie, a co szlachetne - zachowujcie!" 😉
Pokój i Błogosławieństwo na Twój dom 🤍
Dlatego radzę wam: Nie martwcie się o swoje życie—o to, co będziecie jeść i pić, ani o ciało—w co się ubierzecie. Czy życie ogranicza się tylko do jedzenia, a ciało—tylko do ubrania? Spójrzcie na ptaki: Nie sieją ziarna, nie magazynują zapasów, a wasz Ojciec w niebie żywi je! Czy wy nie jesteście ważniejsi od ptaków? Czy ktokolwiek, poprzez zamartwianie się, potrafi przedłużyć swoje życie choćby o jedną chwilę? Dlaczego martwicie się o ubranie? Uczcie się od polnych kwiatów: Nie pracują i nie troszczą się o swój ubiór. A zapewniam was, że nawet król Salomon, w całym swym przepychu, nie był tak pięknie ubrany jak one. Jeśli więc Bóg tak wspaniale ubiera polne kwiaty, które dzisiaj kwitną, a jutro więdną i idą na spalenie, to czy tym bardziej nie zatroszczy się o was, nieufni?! Nie martwcie się więc i nie powtarzajcie: Co będziemy jeść i pić? W co się ubierzemy? O te sprawy zabiegają poganie. Wasz Ojciec w niebie dobrze wie, że tego potrzebujecie. W pierwszej kolejności zabiegajcie o Jego królestwo i prawość, a wtedy Bóg zatroszczy się o pozostałe rzeczy. Nie martwcie się więc o to, co będzie jutro, bo dzień jutrzejszy zatroszczy się o siebie. Dziś macie już wystarczająco wiele zmartwień." Oczywiście nie jest to obietnica, że nasze życie doczesne będzie usłane różami bo nie to jest najważniejsze ale obietnica, że Bóg zatroszczy się o każdego, kto się kieruje Słowem Bożym. Nie będzie to jeszcze Raj ale wielu ludzi doznaje uzdrowień, wychodzi z nałogów, z depresji, z zagubienia, ich życie doczesne jest o wiele lepsze a zmierzają ku wieczności z Bogiem. Taki jest plan.
A ja się tu czuję jak w jakiejś pieprzonej klatce.
Domyslac sie jest ciezko ,to prawda ...Szczerze mowiac na co dzien o tym nie myślę ,jednak jesli negujesz plan na zycie ,zaczniesz negowac cos jak Wola Boza .To co mowisz jest nieszkodliwe , jedyny argument jaki podajesz ,ze ktos jest bezwładny i nic nie robi .Ale wlasnie wspolpraca z Wolą Bozą jest okey i oczywiście niektorzy nie maja daru prorokowania ,ale mozna stawiac male kroczki ...
Jeslibym miala zapytac Boga o plan na moje zycie - bałabym sie odpowiedzi.Bog mnie zna i wie ,ze bym nie posluchala ,wiec sie nie odzywa ,tak to sobie tlumacze ,ale nigdy nic nie wiadomo ..
Proponuję zakład o jak największą sumę, że do 2031 te proroctwa się nie spełnią.
Czekam na oferty.
https://youtu.be/Tn4R5gdi_1Y?si=w7znMb3Kv7n_uYES