Coś bardzo fundamentalnego, coś co powinno być zupełnie oczywiste i zrozumiałe samo przez się, coś o czym nigdy nie powinno być potrzeby mówić. Coś co mi się w pale nie mieści.
5zł ? serio ?
Ja nic nie wiedziałem , a znasz sprawę .
Oj tam, to przykład był tylko.
Chodzi o to tylko, że zdziwiłem się jak trudno ludzi przekonać, żeby w ogóle chcieli coś robić, cokolwiek. W dodatku w takich sprawach, które - według ich własnych deklaracji przecież - miały być na pierwszym miejscu.
Kiedyś było tak, że wierzący sprzedawali majątki i oddawali je na sprawy Królestwa Bożego.
Teraz wierzący sprzedają sprawy Królestwa Bożego i kupują za to majątki.
Taka sytuacja.
Na razie w kwestii technicznej. Nie widzę możliwości ściągnięcia audio w mp3. Poradzę sobie z tym, ale to utrudnienie.
Osobiście nigdy nie ogląda Martina, bo wiem jak wygląda i jego buźka nie jest mi do niczego potrzebna. (Dla pięknej dziewczyny zrobiłbym wyjątek.) Natomiast ZAWSZE słucham. Słucham odwykowych audycji w mp3 na słuchawkach poza domem. Zresztą w domu też.
Się sam zdziwiłem, że nie ma pliku MP3, bo się przecież powinien wygenerować automatycznie.
Aż dopiero sobie przypomniałem dlaczego nie ma - bo automatyczne generowanie plików MP3 jest w Enklawie tylko.
W takim razie dodaję go ręcznie - o, i jest.
Głupio mi i wstyd, że uświadomiłem to sobie dopiero po tym odcinku. Dziękuję za pomoc w otrząśnięciu się z tej bylejakości!
Dziękuję za pouczające potrząśnięcie.
Mnie przekonałeś! :D
trochę mną potrząsnąłeś. Dzięki!
Hej, po to to było.
Żyjemy w tak wygodnym świecie, że jak mało czego potrzebujemy co by nas ktoś potrząsł od czasu do czasu.
To ja może dodam od siebie, że jak chce się zacząć coś robić, cokolwiek, nie tylko dla innych to najlepiej zacząć od małych kroków, jakichś drobnych dobrych uczynków np. uśmiechania się do innych, pomagania w przejściu przez ulicę osobom starszym, otwierania drzwi sąsiadom obładowanym zakupami, ustępowaniu miejsca w tramwaju/autobusie, rozmowami. Pomysłów, co można robić jest wiele :)
Zgadzam się!
A mnie sie nawinelo takie pytanie. Czym dla Chrystianina/Chrzescijanina jest asceza i oczywiscie jaka jest prawidlowa jej definicja wg Martina? Chetnie posluchalbym odcinka na ten temat. A moze juz byl?
Dzieki i pozdrawiam!
Asceza w Biblii?
O! Zaskakująco dobry temat. I chyba nawet nie było nic o tym...
Dokładnie - ruszcie dupy kurwa!