Wiem, czy wy zauważyliście, ale ja w ogóle nie mówię tutaj o ekstremistach, czyli tych, którzy w ramach islamu uważają, że wszystkich wymordować, czy tam że nagradza zabijanie każdego niewiernego czy coś. Dlatego nie mówię o tym, bo tacy ludzie w normalnej rzeczywistości nie występują. W sensie takich na co dzień to ich nie spotkasz, bo jest to jedna z form z interpretacji tego Boga według islamskiego sposobu myślenia. Po prostu to jest taka radykalność, która poszła za daleko. Islam można interpretować agresywnie, ale nie trzeba. Mimo wszystko wbudowaną w tą całą koncepcję zostawania muzułmaninem jest wbudowana w to jakaś taka forma agresji, która polega na tym, że powinieneś zdobywać wyznawców dla lacha. Dlaczego? No bo to jest szerzej niemoralności. To jest logiczne. Jeżeli uważasz, że ta prosta wiara w jednego Boga przynosi wszystkim pożytek, że ludzie są moralni, ludzie są dobrzy i że to jest to, co Bóg chce dla nas, no to jest logiczną konsekwencją, że teraz będziesz się starał, żeby inni ludzie zostawali muzułmanami. Ale jak pokazuje takie bardziej krytyczne badania historii, muzułmanie wcale nie wymuszali na ludziach przechodzenie na islam. Przejście na islam jest bardzo proste. Wystarczy, że powiesz głośno tam w odpowiednich ceremonialnych warunkach, bodajże tych zasad jest od piernika i to wszystko trzeba przestrzegać dokładnie. Myślę, że powiesz, że Bóg jest jeden, a Mahomed jest tego prorokiem. Tylko musisz to powiedzieć po arabsku i Bóg się musi nazwać Ala, ale ogólnie musisz to powiedzieć. i tyle. i to już cię czyni muzułmaniebem. Tylko, że konsekwencją tego, której już się nie mówi dokładnie, jest przestrzeganie w związku z tym tych wszystkich zasad danej, dokładnie. Życie moralne, nie picie alkoholu, tost raz w miesiącu, przez jeden miesiąc roku, nie raz w miesiącu. Jeden miesiąc w roku, dawanie jałmużny, raz w życiu musisz iść do Mekki, ale to takie szczegółowe też codzienne, że nie mówisz dzień dobry w jakim chcesz języku, tylko wiesz, a sala malejku oczywiście i takie tam różne. A twoja żona to musi być No to właśnie, to już są różne odmiany. No i tak, to jest więc konsekwencja tego, że to jest tak prosta wiara w dobroć tych zasad do przestrzegania. To jak samo jest częścią islamu i to już jest znowu rzecz, która stwarza jakąś agresję albo konieczność uciekania się do agresji, jest to, że to jest z nami związane na stałe z kulturą arabską. Koran musi czytać po arabsku. Zwyczaje są arabskie, wzięte ze świata arabskiego, powiedzonka są arabskie, sposób myślenia arabski, wszystko Rabskie. Nie możesz być może pani, że nie będą za rabem. Musisz zostać rabem. Może być Francuzem, ale musisz być francuskim rabem. Możesz mówić sobie zamiast Dzień dobry, że prorok mahomet, a za Ameryką coś tam, to możesz powiedzieć prorok rok Mahomet, PiS-Biaponem, albo niech pokój obdarzy go Bóg po polsku, po jakiemu. Ale to będzie zawsze gorsze i niepełne. Chodzi o to, że ta agresja islamu wcale tego, tak jak większość ludzi to rozumie i uprawia 10 islam. Ta agresja jest miękka, to znaczy to nie jest agresja, która odetnę Ci głowę, bo nie wierzysz w Vallacha, tylko jest agresja pod tytułem: Będę Cię traktował jako gorszego, bo jesteś niemora, A jesteś niemoralny, bo nie jesteś muzułmaninem. Jesteś niemoralny, nie jesteś muzułmaninem, więc nie przestrzegasz zasad, więc nie przestrzegasz zasad, to jesteś niemoralny. Ale podejście ogólne do reprezentantów pokrewnych religii, bo jak mówię chrześcijaństwo takie kościelne, oparte na zasadzie religijności i Żydzi. To jest tylko inna odmiana tej samej koncepcji. Dla punktu widzenia pislamy też. Jest wpisane, że oni są spoko. To są ludzie, którzy tak nazywają. Tylko nie powiedzieli, graj. Bo pamiętajcie, że według koncepcji islamu po ich zasady i to, że Bóg chce, żeby się owijać, jak się jest kobietą i nie pokazać sposób, to tak oryginalnie powiedział. i dał to, powiedział to też Żydom, powiedział to też chrześcijanom, nie wiem, jak oni to sobie wymyślili tak powiedział, to chrześcijanom jest, że to Jezus widocznie mówił, tylko jakoś go wszyscy źle napisali, czy coś, źle go usłyszeli, nie wiem jak oni Jak się zaczęła pytać o szczegóły, to wychodzą absurdy. Nawet nie pytam. Bo muszą wyjść absurdy. Jak zacznę dopytać to tylko oni wyjdą na głupku, a przecież nie przestaną wierzyć, dlatego że jakby kazałem, że wierzą w absurd. Właśnie, no to jest to jest na bazie negatywny skutek islam, o którym zaraz powiem. No więc w każdym razie te ludy księgi oryginalne to są jakby bracia, bo oni też słyszeli od Boga, też 10 sam Gabriel, ani ją powiedział tak, ani ją Gabriel powiedział też, żebym 10 koran, tylko oni to wszystko pomieszali, zepsuli, no ale ja tak miał wszystko. Coś tam wierzą po drodze. My jesteśmy oryginalnie, ale możemy ich teraz łaskawie zaakceptować jako tych szybszych. Coś takiego. Nie jest tak źle. Krótko mówiąc, jeżeliby na cała Europa była rządzona jako kalifat przez Arabów, to jak ktoś będzie chciał być katolikiem itd. To mu nic nie zrobią. O ile nie dojdą do głosu ci bardziej radykalnie bieżący w to, że Bóg jest jeden i nie zaczną się czepiać, że katolicy uprawiają politeizm. Bo właśnie tu są te dwie sprzeczne rzeczy. Z jednej strony mamy to jednak to są ludzie tej samej księgi, co do Żydów to się nie będą czepiać, bo oni też monoteizm silny mają. Oczywiście bardzo dobrze. Bo Bóg mówił w oryginale w Biblii, ale katolicy to już mogą mieć problem, bo im zaczną wyciachiwać tych świętych czy coś. Akurat to by było dla dobra katolicy bo wtedy wrócił do korzeni chrześcijaństwa zamiast wchodzić w faktycznie polityk, bo to jak widzę, jak w praktyce katolicyzmie, co wyprawiają z wiarą w świętych i różne takie rzeczy to nie jest fajne i muzułmanie mają tu rację. Bo nawet mimo, że mają skopiowaną i pomieszaną Biblię, to i tak muszą są bliżej tej oryginalnej Biblii niż katolicy są bliżej tej Biblii. W tym aspekcie, bo w innych to tam niekoniecznie. Raczej inne nie. Także trochę są skomplikowane zjawiska, ale jeszcze jest jedna rzecz ważna odnośnie islamu, ponieważ i slam mu koncepcją. Wiem, że ja nie mówię tak dokładnie zasad, że tam trzeba mieć ANC, wtedy i wtedy trzeba mieć ANC i trzeba powiedzieć to, i tamto, i w czwartek trzeba zrobić to, a wtedy W ogóle ich modlitwy nie byłem na modlitwie w w meczecie, bo mnie raczej chyba tam nie zaproszą, chociaż ja wiem. Nie, ja jestem z tak innej bajki, że nikt mnie tu nie zrozumie, jak jej zacznę mówić, że ja jestem chrześcijaninem, ale nie religijnym. Czyli nie wierzę w koncepcję, że do Boga się dochodzi przestrzeganiem zasad. Ale wierzę w Jezusa, dla nich to jest nie do pomyślenia, w ogóle nie umiem tego ogarnąć w głowie, bo dla nich jedyny sposób uprawiania religii to jest przestrzeganie zasad. A ja mam w ogóle inną drogę. Więc mi idzie tego w ogóle przekazać. No i to jest właśnie, tutaj wchodzimy na problem islamu, który też sprawia, że islam nie da się zreformować nigdy i nie dojdzie do muzułmanie nigdy nie cywilizowaną religią, ani ich sposób życia nie będzie. Krótko mówiąc, jeżeli akurat nie wytryśnie im ropa, bo im złoto nie spadnie z nieba, albo nie dostaną w prezencie od Boga, czegoś cennego chcą go sprzedać, to zawsze byłem biedny, Bo 10 sposób myślenia to podejście do Boga wymusza niewolnicza myślenie. Tak totalnie nie nicze zniewolone myślenie, że już nie da się bardziej, dlatego że w Islamie ideałem Muzułmanina jest człowiek, której w ogóle nie ma własnej woli, który robi wszystko, co mu allachkarze, przez to należy rozumieć wszystkie zasady. Przy czym nie jest to to samo niewolnictwo, co katolik taki bezmyślny katolik, co tam się klęka, czy coś, wszystko co mu ksiądz każe, coś co innego. Katolicyzmie, niewolnictwo dotyczy instytucji Kościoła jako instytucji. Ty jesteś założyciel Kościołowi. Tylko sobie w głowie utożsamiasz z Bogiem. Bóg kazał mi, to ja teraz wierzę, kościół jako instytucje. Muzułmanie nie. Oni wierzą w Vallaha jako zasady. i przy tych zasadach islamie nie ma papieża. Islami nie ma jednej instytucji żadnej, która wydaje rozkazy. My jesteśmy wspólnotą. Islam jest przedziwne połączenie, to ta z niewolenia z bardzo daleko idącą demokracją. Dlatego, że w islamie nikt cię nie nie chodzi ci jakaś inkwizycja nie sprawdza czy ty dobrze wierzysz. Każdy muzułmanin sprawdza każdego. To jest jakby życie w kraju totalitarnym. My się wszyscy mamy zachęcać przestrzegania tych zasad zachęcać, no zachęcać, jak zachęcać. Właśnie ponieważ ktoś, kto jest niemoralny w islamie popełnia bardzo duże przestępstwo, więc jest potępiany, a nie zachęcany. Islam to jest pierwszy problem. Islam jest taki, że to jest zmusza człowieka do myślenia wolniczego. i to jest, to mówię wam z obserwacji żywych ludzi. Po tym jak człowiek ileś lat przeżył, w jakimś sposobie myślenia i widzisz skutki możesz ocenić jaki był 10 sposób myślenia. Jak widzisz sobie gościa, który jest ateistą przez pięć lat i zobaczysz, czy 10 człowiek po tych pięciu latach jest fajny, miły, myślący, kreatywny, bogaty, biedny, bije żonę czy coś. To możesz ocenić, że ateizmu służy na dobre czy na złe. Więc tak samo, jak widzę ludzi, którzy są muzułmanami, sprawdzam sobie jacy to są ludzie. i tak, to są bardzo sympatyczni ludzie i to, co może was to dziwi, jednocześnie są bardzo zamknięci ludzie. Na ludzi spoza kręgu. To jest konsekwencja sposobu myślenia. Oni są ci moralni. Cały świat dookoła jest niemoralny, nawet jakbym ja nie pił alkoholu tak jak 10 muzułmanin, to jest wszystko jedno. Ja muszę być aninem. Bo to jest takie kółko logiczne, że jestem chora bo jestem muzułmaninem a jestem muzułmaninem bo jestem moralny czyli przestrzegam zasad to jestem moralny jestem moralny bo przestrzegam zasad zasady są dokładnie tym, co i czym jest listwa i posłuszeństwo. To jest takie Więc nie ważne co ja robię, ważne że ja to robię, bo to robię, a nie że ja to robię. Zmierz? Nie rozumiesz. Nie rozumiesz dlatego, bo islam mu się nie rozumie. i to jest jedna rzecz istotna zresztą chcę powiedzieć. Rozum się nie rozumie, rozumie, rozumu, islamu się nie rozumie, on nie jest do rozumienia, on jest do posłuszeństwa, on jest do podporządkowania. Dlatego i tutaj jest problem, którego ja nie umiem odkręcić, bo przy każdej próbie rozmawiania z ludźmi, na jakieś tematy, o Biblię czy czymś wychodzi natychmiast oni nie obchodzi ich rozum w ogóle. To nie chodzi, że oni nie umieją myśleć, że coś. Chodzi o to, że oni nie potrzebują. W ogóle nie uważam, że to jest dobra droga do czegokolwiek rozum, że jak ja im będę udowadniał, że koncepcja, że Biblia jest przeina a koran jest autentyczny, jest absurdalna i nie pasuje do faktów w ogóle i mogą wadniać, ile mi się tylko podoba rozumowo, oni tego nie słyszą, więc w ogóle nie obchodzi ich argumentacja, obchodzi ich, że oni wierzą, że to jest posłuszeństwo wymaga, że ja muszę wierzyć. Jak już raz wejdziesz do takiej dziury, to już nie możesz wyjść. Żeby wyjść, musi ci ktoś przekonać, wytłumaczyć czy coś, a Ty sobie wykastrowałeś mózg na własne życzenie, uznałeś, że nie wolno myśleć, trzeba teraz wierzyć, być posłuszni. Więc tak, to jest definicja fanatyzmu. Bo złamanie to bardzo sympatycznie, natycy, ale to nie wyróżnia ich wcale. Katolicy też są kanatycy. To nie wszyscy akurat, bo właśnie tutaj są różne już tam nurty w katolicyzmie. Ale tak taki przeciętny, życiowy, codzienny, chodzący do kościoła co niedzielę, katolik w średnim lub zaawansowanym ma 10 sam fanatyzm, że nie idzie mu wytłumaczyć, że słuchaj, że w Biblii jest napisane jednoznacznie, nie? Pięćdziesiąt osiem razy, że nie wolno się kłaniać rzeźbą. Czego tu nie rozumiesz? A, bo ja idę tylko do tej, bo to się kłaniam rzeźbę, tylko temu Bogu coś za tą rzeźbą. Ja wiem, bo Biblia właśnie mówi, że za tym nie ma Boga i nie masz się kłaść tych rzeźbą, masz nie używać tego. W ogóle. Tak jest napisane, nie? Możemy gadać, dyskutować. Nie, on tego nie słyszy w ogóle. On nie rozumie o co ci chodzi. On jest posłuszny. To posłuszeństwo stojące ponad sumem jest w islamie fundamentem funkcjonowania. Więc ci ludzie, których spotkasz są. Konsekwentni bardzo w tym wszyscy i tak są moralni na pewno na pokaz są moralni, bo to jest przestrzegania zasad. No jak nikt nie widzi, to nikt nie widzi, no to raczej nikt nie się nie dowie, więc nie wiem co robią. Podejdź że natura człowieka jest tak samo silna u nich jak i u każdego innego. Ale tego nie wiem, bo nie widziałem słyszałem, jest nam się na pewno coś takiego jest, bo nie zachowują się jako tak super moralnie ludzie tak z przekonania, tylko ludzie z narzucono pod górniem moralnością, nie? To jest 10 problem, dla którego ja nie wierzę w tą drogę, do Boga według pierwszego przymierza, według zasad z Biblii, przestrzegania zasad, choćby nawet najlepszych, nawet tych oryginalnych ani tych zmodyfikowanych z islamu, ani tych dodatkowych hormonów, ani świadków jajowych w ogóle z dupy już całkiem wziętych. Nawet niektóre dobre, ale niektóre z dupy, ale różne. W każdym razie to nie jest droga, która potrafi zmienić człowieka od środka. Są zasady narzucone z zewnątrz. Na muzułmanach to dobrze widać też. Więc jest tak moralność, widać, że oni próbują być dobrzy, ale jak dochodzi do sytuacji, gdzie człowiek musi wybierać coś, sam z siebie coś robić, sam na przykład dyscyplinę sobie narzucić kompletna rozpierducha. Ci ludzie się nie umieją zorganizować zować nic. Nic, ale to jest do takiego stopnia dezorganizacja, dysfunkcja kompletna. Nie mają żadnej społeczności. Siedzą tutaj od lat mieszkają, w żaden sposób sobie nie rozorganizowanie, to tam nasz szarańczak mrówki są zorganizowane, bo mają jakąś królową coś zarządza, tu nie ma nic królowej urządzeń. Wszyscy się kłócą. Muzułmanie z jednej bajki z Maroka się kłócą z muzułmanami z jednej bajki. Mimo, że jedyne co ich trzyma w kupie, w takim podporządkowaniu, żeby się tutaj nie zabijali na ulicach przy pierwszej kłótni. To jest istne, tam. i sam robi dobrą robotę w tych warunkach, w takiej mentalności jaką ci ludzie mają. Ale jednocześnie jest przyczyną całego problemu, bo narzucane zasady z zewnątrz sprawiają wrażenie człowiekowi, że on nie potrzebuje się zmieniać. Teraz potrafię dopiero niedawno załapałem dlaczego jak prowadzimy tutaj lekcje angielskiego, które się naprawdę przydają tym ludziom, bo mam tragedię. To większość, mimo że tu pół- pół- pół- pół-peblo, to są Hiszpanię, pół-peblo są muzułmanie. To tylko Hiszpanie się chcą uczyć. Wysyłają dzieci. Muzułmanie nie. Zeszliśmy z ceną z dziesięć euro do dwóch. Nie. Nie, nie, nie, nie, nie podoba. Bo oni nie mają. Ja już teraz rozumiem, to jest islam, to nie jest, że nie rozumieją po całym angielski, bo im jest jeszcze bardziej potrzebny gdzieś tam w Maroku niż tu w Hiszpanii. Mieszkańcy jeszcze mogą poradzić ciut, bo mieszkają w kraju, gdzie są możliwości w świecie hiszpańskojęzycznym. A oni mają żadne możliwości i mówię pięć razy biedniejszy kraj. Totalny jest to zadupiec. Tu systemie i podejście wymierne marnie mają, więc tam im jest potrzebne. Nie. Oni się nie chcą zmieniać. i tego nie mogą zrozumieć, wziąłem jakąś ankietę, żeby zapytać i też nie zadałem właściwych pytań, ale oni by też nie umieli odpowiedzieć, bo oni nie wiedzą, czemu oni nie potrzebują, nie czują potrzeby zmian wewnętrznych. A ja wiem już, bo nie mają zasady islamu, którym ufają do tego stopnia, że uważałem, że wszystko inne jest zbędne. Dlatego jak jest porządny muzułmanin, który skończy ramadan, skończy mu się okres postu, cały dzień musi pościć, to natychmiast może się uchlać jak świnia. Gdyby mu zasada inna nie kazała się nie uklewać jak świnia. Jeżeli zasada czegoś nie przewidzi, to on nie ma żadnych hamulców. Jeżeli zasada nie każe mu się zorganizować w jakieś, nie wiem, zorganizować ludzi w jakieś grupy, żeby coś razem robić, to nie zrobi. Bo wewnętrznie nie jest w ogóle ukształtowany. W związku z tym, jak się gada z tymi ludźmi, trudno nie mieć wrażenia, że to są ludzie wiarygodnie prymitywni w rozwoju ludzkim, że wszystkie książki o rozwoju jakie są, nie wiem, w Polsce możecie sobie dalej, że rozwój trener, osobisty, rozwój osobisty, bo tamte książki to powinny być na poziomie ośmiolatka w ogóle, bo to nic nie rozumiem najprostszych rzeczy, no to rozwoju siebie jako człowieka. Islami nie ma jednostki w ogóle. Ona jest niepotrzebna też do niczego. Islam jest kierowany do grupy, do ludzi jako części elementu całości i nie ma podanego żadnego innego celu, jak tylko istnieje dla samego istnienia. To jest też olbrzymia różnica i zmiana w porównaniu z tym, co jest w Biblii. Jak Bóg stworzył tego człowieka, to powiedział: idźcie sobie, róbcie co chcecie i czyńcie ziemię poddaną. Nie powiedział róbcie co chcecie, ale to jest właśnie to, co znaczy czyńcie sobie ziemię poddaną. Idźcie, rozmnażajcie się, róbcie. Wasza jest Ziemia. To już jest napisane Ziemia jest ludzi. Niebo jest Boga, Ziemia jest ludzi. W islamie nie. Ziemia jest za lacha. Niebo jest za lacha. Wszystko jest za lacha. A ty masz słuchać. No więc w związku z tym nie jest, jest zupełnie jasne, dlaczego wśród w sieciach arabskich nie ma znanych pis odkrywców, wynalazców, lekarzy i innych rzeczy, chyba że wyjadą na zachód. i lizmom coś ze skutków kultury, poza islamskiej, nie islamskiego sposobu myślenia. Więc jeżeli człowiek przyjeżdża, to jest paradoks, największy w ogóle tych ludzi, jak przyjeżdżają sobie na tych statkach, szukając z bogatszego świata, lepszego życia, wolności nawet większej. Przejeżdżając ze świata arabskiego, to Korzystają z efektów tego, że Europejczycy są wolni w myśleniu o wiele bardziej. Nawet jeżeli już są katolikami, chodzą do kościoła, też tam wierzą w zasadę religijną, że trzeba społeczeństwo. Nawet jeżeli to, to wolność, no bo 10 katolicyzm, zresztą w Europie przeszedł zmiany, protestantyzm by musił w ogóle zmianę sposobu myślenia, otworzył ludzi. Na tym polegał renesans, odrodzenie, że się ludzie odrodzili jako ludzie, zaczęła być ważne, wymyślać zaczęli. Panowanie zasad zależało. To jest efekt tego, że Europa Z tego powodu Europa jest dominująco kulturowo wynalazczości we wszystkich. Europa jest jednoczone, bo to jest efekt tego renesansu europejskiego. Więc nawet go nie ma. i teraz jak oni przyjeżdżają sobie ci ludzie, żeby robić tutaj kopać ziemniaki, oni się cieszą tu, że tutaj można tyle rzeczy, że tu cię nic nie zabije, jak popatrzysz krzywo na kobietę, kobieta jej się maska z twarzy spadnie, to też jej nikt nie będzie chłostał i takie różne. Korzystając z tego, cieszą się ale jednocześnie chcą mieć dalej islam. Chcą mieć efekty tego, że nie ma islamu, ale żeby był islam. Są rzeczy niemożliwej po prostu. i oczywiście ona nie działa, więc oni tacy są dalej i siedzą w tym islamie, to się nie rozwijają, w związku z tym od lat kopią ziemniaki i będą kopać te ziemniaki zbierać pomidory bo nic innego nie mogą zrobić, bo się do niczego innego nie nadają, bo ich koncepcja musiałaby zakładać takie rzeczy jak to, że mam bo chcieć jako ja człowiek, mam prawo chcieć, mam prawo myśleć po swojemu, mam prawo wynaleźć coś, mam prawo nowe rzeczy zrobić, mam prawo odkrywać. To islam tego nie przewiduje. Nie chodzi o zabranie. Chodzi o to, że to jest tak nie po drodze, to jest sam sposobu myślenia, że po prostu nie wpada to nikomu do głowy. Gdyby się znalazł muzułmanin, który by był odkrywcą czy coś, to by raczej patrzyliby dziwnie, ale niekoniecznie by go zabili za to, czy kamienowali, czy prześladowali. Nawet by się cieszyli, korzystaliby z jego pracy, ale on by nie współpracować. Mogliby u niego kopać ziemniaki, ewentualnie. Chyba, że ci ludzie wzięli trochę z myśli mniej islamskiej. i to jest jedna rzecz ważna teraz skutki albo przyszłość. Powiem, jaka jest, co z tego wynika dla przyszłości? Islamu, Europy, chrześcijan itd. Na koniec, dobra? No i będzie tyle, bo to strasznie dużo jest do opowiadania, ale chciałem powiedzieć, to co się odkryłem tutaj, wyczułem żebyście też zrozumieli na czym tutaj widz polega. Gdybym miał powiedzieć jednym zdaniem jaka jest przyszłość islam bym powiedział: Nie ma żadnej. Nic tam nie ma przyszłości. Ja wiem, że się wszyscy w Europie boją, że ogarnął nas w muzułmanie. Będzie ich tyle, bo się będą rodzić. Dobra, co ogarnął nas i co dalej? Myślałeś o tym, co dalej zrobią, żeby się wydaje, że to są tacy Europejczycy, tylko że wierzą w Wallach. Nie, to nie są tacy Europejczycy. To są ludzie, którzy nic nie umieją zrobić samodzielnie. Mnie. Ja to trochę upraszczam, bo oczywiście, że są tacy, mimo wszystko tam jakieś rządy są, jakoś tam policja działa, ale pojedzie sobie i zobacz jak działa i zobacz sobie jak te rządy wyglądają. Zresztą szybko zauważy, że wszystko co działa na tym, wszystko co jest bardziej skomplikowane niż wóz, który ciągnie osioł, działa tylko wtedy, kiedy albo kieruje 10 Europejczyk, czy tam jakiś ktoś z mentalnością europejską, albo kiedy ktoś z Europy nauczył lokalnego gościa, jak myśleć inaczej niż po islamsku. Więc właśnie, to jest 10 problem teraz, który ma islam. Jeżeli się Wam wydaje, że Europa ma problem z islamem, to nie zdajecie sobie sprawy, jaki islam ma problem z Europą. Ma daleko większy problem z Europą, który się na naszych oczach oczach dzieje i to jest problem, którego by się należało bać, bo ludzie zdesperowani mogą się posuwać do działań ekstremalnych, a mogą być ci ludzie zdesperowani. Desperacja pole na tym, że dużo łatwiej europejski sposób myślenia, czyli zakładanie, że człowiek jest indywidualny, że jest wolny, że ma prawo, że trzeba myśleć o człowieku, a nie tylko o posłuszeństwie, że człowieka nie definiuje o słuszeństwo, tylko definiuje go, że on jest podmiotem, że to on decyduje kim być, ma prawo, że to jest jego prawo. To jest takie myślenie wynikające z chrześcijaństwa, z tej Biblii prawdziwej, gdzieś tam u podstaw, nie tylko z tego, z różne rzeczy, jakiegoś takiego może głębszego myślicielstwa ogólnie. W każdym razie tego w islamie nie ma i efektem jest to, że dużo łatwiej 10 nazwijmy go europejski już, bo już nie wiem jak to nazywać jednym słowem. Europejski sposób myślenia dużo bardziej na muzułmanów, niż muzułmanie wpływają na Europejski proces myślenia. A to z tego powodu, bo po prostu jak chcesz być bogaty, to nie może być. Islam to jest religia biedy, to jest religia niewolnictwa. To jest religia prosta toty, prostego posłuszeństwa, ona się doskonale sprawdza, w czasach których jest wszystko proste. Więc jak tam, gdzie ludzie bili się za pomocą mieczy, oszczepami, rzucali w siebie tarcze, produkowali, może najwyżej samdały trzeba było wyprodukować to tam i sam sprawdzał się genialnie i rządził, bo wprowadzał dyscyplinę. Posłuchaj państwo. Ale tam, gdzie się zaczęły pojawiać nowoczesne formy walki, proch, organizacje społeczne firmy, księgowość, takie rzeczy. To jest nam wyleciał w ogóle na margines. i to jest właśnie ta desperacja. Moje arabskie kraje, w których cokolwiek działać są bogate, to są te, gdzie trysnęła Europa. Zarabia Saudyjska jako kolebka, taki główny naczelny, definicja islamu po prostu, jest najbardziej hardkorowy islam na świecie, jest w Arabii Saudyjskiej, musi być, bo tam jest, no tam tampon pochodzi Mahometa, to pochodzenie jest super ważne w tym całym systemie, klanowość tego wszystkiego. Tam jest mekka, tam jest medycyna, domek i każdy muzułmanin musi raz w roku pojechać, więc już choćby z tego powodu. Arabia Saudyjska ma trochę kasioryt, z turystyki, religii, i na inną. Plus ropa. Tak że to się bogaci są. Jakby się wydawało, jakby się patrzył na statystyki. Tylko trzeba wziąć pod uwagę, że tam bogatych to jest bardzo mała grupa, a reszta to jest z tych raczej biedniejszych, więc nawet mimo tego wielkiego bogactwa, co się wydaje, że jest, to tylko Szejkowie są tak bogaci, a reszta to już taka trochę mniej bogata, taka średnia i tak im lepiej niż w Maroku, no ale bogactwo nie, no to dajcie spokój. W takim systemie wyobraź taki system społeczny. No jak to może działać? No jak? No to tak jak myślisz. Niewolnicze myślenie zawsze będzie prowadziło do takiego, a nie innego sposobu działania. Zawsze do naśladowania zawsze do kopiowania. Zawsze do wymiany handlowej będzie preferowany zawsze rabunek, przynajmniej będzie zachęcać. Z drugiej strony oczywiście zasady moralne braniają takich rzeczy, nie wolno kraść w islamie, no co ty? Zarychowałeś, to jest Islam, to jest droga do moralności, to jest, nie żartuję, to nie z ironia naprawdę jest. Tak, ale z drugiej strony z samym niewolnicza myślenie zachęca do takich, a nie innych działań. Możesz się wzbogacić, jak się wzbogacić. No nie wiem, róbmy to co wszyscy albo kogoś okradnijmy koniec. Co możesz innego wymyślić? Kiedy nie myślisz samodzielnie, nie umiesz tego zrobić. Najgorsze jest to, że jak przyjeżdżam taki ja i ja bym ich nauczył, jak myśleć inaczej, to nie chcą tego słuchać, bo nie uważają, to za potrzebne. Gdyby to z kolei uważali za potrzebne, to ja wiem, jaki będzie następny etap wrogość. Oczywiście, że będzie wrogość, bo to jest to, czego się oba w przyszłości wrogość islamu, która będzie reakcją na to, że islam jest tak słaby. Islam jest potwornie słaby w nowoczesnej dzisiejszym świecie. No i sam ci nie wyleci samochodu. Islam może go rozbić pałką, może nim jechać, jak go nauczysz, też instruktor nauki jazdy samochodem, też by nie był za dobry, bo wziął łapówkę, albo dał komuś, bo go zna, prawo jazdy nawet jak nie umieścić, albo różne takie rzeczy w miłości, czego wspierania swoich cholera wie co, ale nie ma pewnych koncepcji w głowie. No więc nie byłoby to takie całkiem fajne. Różnie by było. W każdym razie islam generuje ludzi, którzy są społecznie na bardzo niskim poziomie i nie mają szans dużych. W związku z tym, gdyby nawet dziewięćdzisiąt procent Europy to byli muzułmanie, to dalej nic z tego nie wynika, ponieważ te dziesięć procent nie muzułmanów będzie na o wiele wyższym poziomie zaawansowania, więc to oni będą otwierać firmy, to oni będą prowadzić skomplikowane jakieś działalności, bardziej pożyteczne. Oni się będą lepiej organizować. i ci to dziewięćdzisiąt procent muzułmanów będzie u nich tylko pracować. i to tylko na najprostszych stanowiskach, a ci co bardziej zaawansowani. i to jest właśnie groźba dla islamu, będą coraz mniej islamu. Polsce. Będą uprawiać islam na pokaz. Islam taki jak katolicyzm w Polsce uprawiają co bardziej tacy bogaci czy coś, że w nosie mają już te zasady i wszystko, to już jest tylko na pokaz i to likwiduje w ogóle sens istnienia katolickiej, syzmu i to jest zagrożenie dla islamu, że to zlikwiduje sens islamu, że islam się rozwodni, że zasady z nich ponieważ oprócz tych zasad niewiele więcej jest do zaoferowania w islamie to oznaczałoby to koniec islamu kataknizm, a z powodu właśnie samych założeń islamu, że to jest droga, że my jesteśmy wybranym narodem, który ma szerzyć moralność na świecie i nagle czujemy się zagrożeni, byłoby to potraktowane prawdopodobnie jako wojna z Bogiem. Co by doprowadziło do tego, żeby było agresywne postawy by dominowały w Islamie jako odpowiedź na agresję Europejczyków, jak gdyby dobrze nie widzieli. Już tak się dzieje, tylko jeszcze nikt nie reaguje. Wątpię, że islam zniknie, bo zawsze będą ci ludzie, którzy nie chcą się uczyć, nie chcą się rozwijać, nie chcą rozumieć i widzą w prostym sposobie życia, posłuszeństwie, drogę do bycia moralnym. Więc wątpię, że to zniknie, wątpię, że zreformować, nie da się w tej postaci, bo to jest tak daleko idące niewolnictwo myśl umysłu, że nie do odwrócenia właściwie jest. Są reformatorzy islamscy. Tak, że się znajdą ludzie, którzy chcą zmienić, zrobić 10 islam inny, no jakiś myślący, jakiś właśnie współpracujący, otwarty na innych, bo i są takie możliwości. Pamiętajcie, że 10 islam on się w ogóle zaczął jako taki, no nie wiem, jest koran spisany, niby to są twarde zasady, ale potem sobie doszły jeszcze sunny, jakieś tradycje i to wszystko się interpretuje i w ogóle nie jednej szkoły interpretacji islamu. Główny podział jest na sunnitów i szyitów. Sunnitów zostało dziewięćdzisiąt procent czy coś. Sunnitów może przez dziesięć. Sunnici to są ci co mówią, że a lag jest Bogiem jedynym, ma home to jest jego prokiem, a jeszcze go wnuk jest korektorem tego wszystkiego. To są szyici, bo jeszcze wnuka znaleźli, który już się sprzeciwiał nieskoncjonowaniu islam. To były fajne zasady, ale w rzeczywistości zagrużnie bywało, więc dużo było niedoczynowania umów, a grę sesji, kradzieży itd. W tym całym świecie muzułmańskim na początku władza robi zawsze swoje. Więc na przykład byli też tacy, którzy mówili kiedyś dość, co wróćmy do prawdziwego slamu tego dążenia do świętości, bycia dobrym człowiekiem, bo tego by w działaniach, a wy tutaj mordujecie ludzi, wbrew islamom, nie dotrzymuje się umowy, rewizji, lamp itd. No to był taki na przykład wnuk, Mahometa, to go zabili, za to już. No i stąd się wzięli więcej szyi i oni idą tą drogą taką bardziej pokojową, czy jakoś coś tam. No więc są takie różne podziały. Ale w ramach i tych dwóch głównych podziałów to jest cała masa najróżniejszych podziałów. Fundamentem islamu jest to, co ja mówiłem, dlatego się nie zdaje w te szczegóły, bo te szczegóły to jedni mówią, że kobieta to jest pod człowiekiem, a w zasadzie nie jest. i się kłócą tam o to, bo tu raz powiedział prorok, to, a raz powiedział tamto i można się kłócić, no nie? Rozmyć. Ale podstawa jest zawsze ta sama. Posłuszeństwo i same i zawsze, że Bóg jest jeden, zawsze wąs wszystkimi figurkami, zawsze moralność jest ważna i zawsze dążenie do moralności przez te filary, dążenie do moralności, czyli przestrzeganie zasad. A jakie zasady to jest naprawdę mniejsza z tym? Nauczysz się, jak będziesz chciał zostać muzułmaninem. Jeżeli i też atrakcyjna droga dla Ciebie. Podkryjesz nawet, że ona ma bardziej satysfakcjonująca niż bycie katolikiem, bo prostsza spójniejsza taka zunifikowana elegancką jeden język szkoda, że arabski akurat dalej jeden język, prawda? Żaden pan czy nie mówi, co masz robić, skoro inny ci mówi. Przecież wyjedziesz w dzień i to się będzie inny mówił. No i czujesz taką więź społecznością, bo to są Tak samo nikt się nie czuje gorszy islam, więc wszyscy są bracia, rozumiesz, nie? Bo wszyscy są zawsze tak samo prymitywni, bo to nie wymaga jakichś skomplikowanych działań. Naprawdę są proste rzeczy do obsługi. Nie możesz pić alkoholu, Modsie pięć razy dziennie. Jałmużnę dawaj, rób te różne zasady, zwyczaje. Sala, maleńką i tak dalej. No nie i wszyscy się jakby zrównują i to też zawsze dąży w dół, zawsze w dół, zawsze 10 wszyscy jesteśmy jak najprościej tutaj. A i kobiety, a kobiety ty to mają przerąbane troszkę. No, nie taka jest przyszłość islamu, czyli no nie ma, mówię, nie masz za bardzo przyszłości, chyba że świat się rozpadnie i te zaawansowane rzeczy, tak jak Rzym się rozpadnie, więc wszystkie zaawansowane rzeczy, takie kulturowe, że ludzie umieli mówić w różnych językach, że książki pisali. To się wszystko skończyło. Jeżeli świat się kiedyś tak zawali, to znowu Islam będzie rządził. Bo to jest sposób na trzymanie ludzi w dyscyplinie jakiejś, w tym, żeby się nie pozabijali, żeby dążyli jakoś tam do moralności, się za pomocą prostych, uniwersalnych zasad. Islam jest uniwersalny dość. Więc oprócz tego, że jest strasznie kulturowo związany z Arabami, to mimo wszystko jest uniwersalny i wciągający, bo tak teoretycznie jest według jak na zasady patrzeć, to powinno być tak że będą chrześcijaninem teoretycznie nie mogę być. Jednak muzułmaninem z powodu tego, że w ogóle całkiem akceptuje, ma Bóg. Chrześcijaninem, ale ja wiem katolikiem, takim zagorzałym, przejściem na islam. Nie jest takie też jakieś trudne nie jest, bo to jest szok kulturowy, a poza tym sama satysfakcja, że wreszcie ja poważnie traktuję Boga. No i że jeszcze klimat jest do tego arabskiego, elegancko, to może zachęcające, więc też już się nie dziwię, że Europejczycy, którzy się kończy cel istnienia w ogóle, zacząłem się wciągać z pismami i chętnie wchodzą. Więc tyle mogę powiedzieć. Więc tylko bym chciał, żeby z jaki z tego wniosek? No nie wiem, wyciąg nie se sam. No tyle co się dowiedziałem, co się dowiedziałem, tak to wygląda, jak to wygląda. Ogólnie ja bym chciał, jak jest przyszłość może, nie wiem, chrześcijaństwa. Pomyślałbym sobie, że może fajnie by było jakby ci ludzie, bo jak ja widzę niewolnika, to mi żal. i myślę sobie od razu: Jan go uwolnił. Tylko 10 człowiek nie chcę, nie rozumie, nie potrzebuję. Trafiłem na taką ścianę w ogóle komunikacyjną z tymi muzułmanami, że ja nie wiem jak w ogóle zacząć rozmowę o czymkolwiek. Miałem wbite te swoje głupkowate jakieś poglądy, że książka napisana tysiąc lat po innej książce, na wzór tej pierwszej książki ja z oryginałem, nie? i wbrew wszystkim faktom, to jacyś nieznani nikomu ludzie sfałszowali wszystkie księgi, z których mysko a wszystko na podstawie jest tylko słowa jednego faceta, bo tak powiedział już. No to mam żadnych cudów nie robił, że jej nie zmartwychwstał, nic się nie działo specjalnie, ale wierzą wszyscy, no bo była rabem, a my też coś ma rabem, człowiek to swojemu nie wierzyć. Nie wiem, czy tak było, ale tak czy inaczej? Ja nie wiem, jak gadać. Nie da się gadać. Ale czy chcą gadać? No, chcą gadać. Ale słuchać? Nie za bardzo. A to nie dlatego, że są jacyś nienastawienie, nasłuchajesz coś, że że są, agresywni nie są, tylko nie rozumieją koncepcji myślenia rozumowego, podrzucają koncepcję indywidualizmu człowieka prawa do władz woli i takich różnych rzeczy. Stawiając posłuszeństwo, czyli islam, jako jedyną wystarczającą, główną, ważną zasady w życiu. i oni w to naprawdę wierzą, albo przynajmniej tak to wygląda. Więc je, czyli Co tu zrobić? Nic, ja nie widzę w ogóle. To jest tragedia według mnie. Z punktu widzenia mojego, że tyle ludzi chcę żyć jako niewolnicy. Jedyne co mogę, jakie widzę rozwiązania to bardzo smutne rozwiązanie zatrudniać tych wszystkich ludzi do kopania ziemniaków, do odbiera marchewek, do mycia kibli, o ile to nie jest jakieś nieczyste i mnie zabrania i już. i niech se robią swoje zasady, czemu nie. i spoko. Ale żeby im cokolwiek powierzyć, co wymaga myślenia samodzielnego odpowiedzialności indywidualnej nie da się nic. Nawet nie myśl o tym, żeby zatrudniać np. Muzułmanina jako słupy wizora do McDonalda, bo tam już by musiał myśleć samodzielnie. A jeszcze jak masz własną firmę, on by musiał wymyślać co robić z tej firmy, daj sens spokój. On nie myśli w 10 sposób. Nie chodzi, że ja coś jest z nim nie tak, znaczy nie coś z nim nie tak, ale nie, że to jest jakiś gorszy, tylko po prostu jest zbyt inny. Nie nadaje się do tego, póki siedzi w tym sposobie myślenia. Więc zapłacisz mu też tyle, ile płaci się i zakopanie marchewek, niż trochę mniej niż człowiekowi, któremu się płaci za wymyślanie, myślenie odpowiedzialne, indywidualną. No bo kopalni marchewek to jednak roboty mogą robić i w sumie roboty wcześniej czy później muzułmanów wyżrą ze stanowiska, co też wyjaśnia, dlaczego tam raczej bieda ciągle jest, no bo co? No kończę się takie prace. Roboty mogą to robić. Człowiek coraz te mniejsze jest to, żeby człowiek zaczął myśleć, wymyślać. Potem sterować, być kreatywnym, inwencję mieć, to jest teraz wartościowe. i to jest sprzeczne z islamem, z całym jego głównym założeniem, z tym fundamentem tym w ogóle, tym czym jestem islam. Dlatego bać to się nie ma naprawdę czego, chyba że postawisz takiego człowieka pod ścianą i jeżeli już umiera z głodu czy coś, to będzie obciążał problem. To się wtedy zrobi radykalny. Jeżeli tam ma co jeść, czy coś, to będzie tam pasta te kozy, czy zbierał ziemniaki, święty spokój. Mogą se być. Jednym z też z wniosków jest to, że to, co próbowaliśmy tu robić przez rok, czyli integrować Hiszpan z sylabami to ja już teraz widzę dopiero rozumiem dlaczego to jest bez sensu i to się nie uda nigdy bo Temislam po prostu tak działa. On jest ekskluzywny. On nie przewiduje dialogu z kimś on przewiduje wyłączanie tylko. Wyłączania nie ma. W ogóle jak ktoś przestaje być muzułmaninem według prawa szariat to jest zdrowe są, więc godne rzeczy. i to jest logiczne. Niestety, to jest spójne, ponieważ on ją strzeży bezprawie na świecie. Bo jeszcze raz przypomnę, jak jesteś muzułmaninem, to jesteś moralny. Dlatego jesteś muzułmaninem. Już, w definicji. Przestać już muzułmaninem, to jesteś niemoralny. Chodzi już identycznych zasad jesteś niemoralny, bo już nie jesteśmy muzułmanie. Bo jak nie jesteś muzułmanie, to znaczy, że nie przestrzegasz zasad. Nawet jak ich przestrzegasz. i już. No i tak. Także mówię, nie ma powodu do strachu, w ogóle ja nie widzę tu powodu do strachu, to nie są agresywni ludzie wbrew pozorom, ci tacy zwyczajni muzułmanie. Między sobą pewnie są, ale to ja nie wiem, to są sprawy muzułmańskie, ale nawet jak są, to po to właśnie mają Islam, żeby ich pilnował. i tym ludziom jest potrzebne pilnowanie, ponieważ oni sami z siebie nie są typem człowieka, który umie współpracować, rozmawiać, dogadywać, jakiś takich humanitarnych dupereli, jakiś tam dialog, to co to jest? i po co to jest w ogóle? Może was to zdziwi, ale kobiety tak samo. To nie, że te kobiety teraz szukają jak to uciec, na zachód zostrzyć samodzielnie, być podmiotem panią samej siebie. Nie, oni wszyscy są zadowoleni, oni nie muszą myśleć. Oni mają islam, które myśli za nich, że oni nie muszą się uczyć. To islam ich jest ich nauką. O, kobiety buzułmańskie, co mi się teraz przypomniało, jak pytane były, dlaczego nie chcą uczyć dzieci angielskiego, to powiedziały, że nie, najważniejsze dla dzieci, żeby uczyły się Koranu. i to była jakieś sześcioletnim, czy coś tam dziecku, żeby się ma uczyć koran. To jest ważniejsze niż angielski. Koran. Żeby się uczył. Dziecko ma i to sobie myślę co? Mi się to trochę w Łobie nie mieści, bo oczywiście niech się nauczę Koranu, ale te wtedy, kiedy będzie myśleć, bo to ja myślę jako myślącyczek. Będzie myśleć, rozumieć, co się nauczy. Ale teraz dopiero rozumiem, że z punktu widzenia kobiety, to ona co innego mi mówi, niż ja rozumiem. Ona mi mówi, że on ma się nauczyć na pamięć Koranu. Żeby móc powtarzać te wiersze, jak idzie do syna robili się modli, to tam wszyscy powtarzają po arabsku. Oni w ogóle nie muszą rozumieć, co mówią. Ja więcej powiem, w ogóle nie jest wymagane, żeby ktoś co on w ogóle mówi. Nikt nie musi rozumieć po co on nie pije alkoholu. Nie w ogóle nieważne. To naprawdę nie jest ważne dla nich. No, ważne jest, żeby nie pił i żebym mówił po arabsku, to co trzeba mówić po arabsku, wtedy kiedy trzeba mówić, bo wszyscy w to to jest ważne. Dlatego jak przybierz uczyć angielskiego tych Arabów, to są islamscy bardzo, to ty musisz najpierw skonfrontować się z pytaniem po co? Nie, to zanim po co, to już jak myślisz po co, to Ty już włączyłeś myślenie. Myślę, skąd z tym, że oni nie akceptują zwierzchności rozumu nad posłuszeństwem, nad tym, co trzeba. Roz w ogóle nie jest ważny u nich. Co odpowiednie ma konsekwencje, jak widzimy, jak nie widzimy, to niech sobie pojeździmy po różnych krajach, jak to zobaczymy. i tyle na temat islamu co mogę powiedzieć. Pewnie się nie tego spodziewać, bo to był islam od strony religii, zginę i od strony ludzkiej, i od strony społecznej, ale praktycznie, żeby łapać o co tutaj chodzi. Efektem na pewno jest że naprawdę nie masz się czego bać. Bać się islamu, islamu muzułmanów, to jest tak jakby bać się Bożej krówki. Wiadronek co fruwają? No co ci zrobić, że wygląda biedronka. To chyba, że jak biedronka jest mięsożerna i zacznie umierać z głodu, albo ty ją doprowadzisz do ostateczności, to ona zacznie być może niebezpieczna. Ale póki nikt nikogo nie wprowadza do ostateczności, to wykorzystaj Biedronkę do czegoś, a nie oni. Po to są sądne i na tym polega islam jak. Przyjechać do roboty, chcesz sadzić ziemniaki. Kurcze, coś chce ziemniaki. Ja bym w ogóle inaczej postępował, że biorę tłumacza teraz arabskiego, żeby tłumaczył i był nadzorcą. W ogóle on się oczywiście nie chce czyli specjalnie hiszpańskiego nawet. Nie, ja bym rozumiejąc teraz ich mentalność, to są niewolnicy umysłowi, należy przybrać postawę Pana, Nie mówisz, uczysz się hiszpańskiego i za miesiąc masz się nauczyć beczką po ziemniakach. i tak, jeżeli by się uczy. O ile mu to nie koliduje z oczywiście. No ale jak mu nie koliduje, to proszę bardzo, ja mu koliduje, to pojenie, bo mi koliduje, do widzenia, jedź setra, sprawy, albo coś, albo spadaj. No, więc dlatego Europa powinna podejść adekwatnie, ale myślę, że Europa jest też trochę już za głupia i nie rozumie innego sposobu myślenia też niż europejski dlatego jest ciężko coś z tym zrobić się gadać czy coś, aczkolwiek Niemcy uważam, że rozumieją na czym tu polega ta sprawa i jak sobie importują imigrantów jako niewolników, to właśnie przeciskałem przez całą maszynerię niemieckości i zmieniam ich winnych niewolników niemieckich i już wszyscy są zadowoleni. Problem będzie polegał na tym, że będzie nadmiar niewolników, a za mało ludzi, którzy coś wymyślają i to już widać trochę 10 problem w Niemczech. i to są takie czasy przełomu, kiedy ludzie nie nadążają za zmianami świata i szkoły ciągle uczą niewolników, a niewolników nie potrzeba. Zastępują ich roboty, więc człowiek, który jest właśnie prosty, taki muzułmanin, czy nawet pajski człowiek, który myśli jak muzułmanie, no to będzie miał problem rosnący. Stąd to bezrobocie, którego nie ma tak naprawdę. Jak coś umiesz, to tu jest my jesteśmy w miejscu, gdzie teoretycznie jest bezrobocie największe w Europie. W praktyce nie ma żadnego, możesz jechać do Płeblo, otworzyć ci jakikolwiek interes i zaraz działa, bo nikt nic nie robi, bo ci co jeszcze robią, to robią tylko z rozpędu i zaraz przestaną to robić, bo dzieci już nie chcą. Tego robić ich ani wnika. Oni już wszyscy są dziadkami praktycznie. Jak tu przedsiębiorcy w tym Peblo oni mają średnią wieku tam dziesięć lat pięć, osiemdziesiąt może niż kończą działalność. Jak tutaj ostatnia piekarnia się zamknie, to już nie ma kto prowadzi wstępne. Ja bym Bóg. Jakbym przyszedł, powiedział dajcie mi tą piekarnię, to mi dadzą, bo już nie mają siły, ale ja też nie chcę. Ja mam inne rzeczy do roboty. Chodzi o to, że nie ma tych ludzi co chcą. Coś mówić. Mogą mówić, ale to se gada. O, ja to bym se chce, bo otworzył, to ja tak słyszę, ale nikt nie otwiera jakoś tego sklepu. Jak otwiera to, to jest rzadkość i od razu zaczął mieć ruch itd. Dość szybko, więc no tak działa to. To się też trudno dziwić, bo Hiszpania rządzi Polska Zjednoczona Partia Robota tylko, że hiszpańska komuniści rządzą w skrócie. Dobra, ale to jest im temat. O islamie to było. Jak Ci się to spodobało, to rzuć linka mówiłem to dziwny może z innej perspektywy całkiem nie straszyłem ekstremistami. Co ja będę gadał ekstreaming sprawie. Najpierw trzeba zrozumieć ogół, a potem będziemy się zastanawiać nad ekstremistami. No bo ekstremista to jest jakieś pół promila może. Mniej, to fajnie, że wszystko o tym pół promila, ale nic nie wiesz o dziewięćdzisiąt dziewięć przecinek dziewięć dziewięć procent. To może ja bym zaczął od tego ogółu, jak oni to rozumują, działają, o co tu chodzi, a potem dopiero się zajmować skrajnościami. Co to ja mam przynajmniej takie myślenie? Dzięki za słuchanie i do nas samego odcinka, cześć.
Transkrypcję tego odcinka robił robot. Nic więc dziwnego, że jest trochu drewniana. Albowiem "sztuczna inteligencja" ma tyle wspólnego z inteligencją ile "sprawiedliość społeczna" ze sprawiedliwością.