Dużo ludzi mówi o rozwoju duchowym. Na przykład, że jak nie będziesz chodzić do kościoła, to nie będziesz się duchowo rozwijać.
Co to jest ten rozwój duchowy? Czy to zdobywanie wiedzy? Powiększanie wiary? Zdobywanie doświadczeń? Staż w kościele?
Ja chciałem powiedzieć, że też ściągam folię z parówki przed włożeniem :P.
Z kolei bardziej na temat, to ja zawsze myślałem, że rozwój duchowy polega po prostu na nawiązaniu lepszej więzi z Jezusem i Bogiem, żeby się do nich zbliżyć bardziej i stać się być bardziej jak oni. Albo inaczej, żeby ich lepiej zrozumieć, umieć słuchać, mieć silniejszą wiarę, mieć jakieś przeżycia z nimi związane silne i żeby bardziej podobać się Bogu i Jezusowi. Czyli jak mówiliście doskonalenie się po prostu - bycie najlepszą wersją samego siebie. Tyle, że w praktyce dla każdego może być inna droga prowadząca ku temu. I diabli wiedzą co ci ludzie przez to naprawdę rozumieją w tych kościołach. Czy do czego to się u nich sprowadza w praktyce. I co mamy z rozwoju duchowego. Jeśli będziesz na wysokim stopniu rozwoju duchowego to może będziesz bardziej błogosławiony w tym sensie, że Bóg będzie ci więcej dawał dobrego, ludzie cię będą bardziej podziwiać, będą cię bardziej słuchać, większe zadania będziesz dostawał i po śmierci będziesz jeszcze bliżej Boga i Jezusa (o ile to możliwe w ogóle).
Acha i rano to ja mam porannego drąga, a potem zaraz muszę wstawać do pracy :P.
Ciekawy temat. Aż dziwne, że tak mało komentarzy.
Rozwój duchowy ma ścisły związek z poznawaniem Boga i postępowania zgodnego z tym. (Kolos 1:9,10; 2Piotr 3:18;Efez 4:13-15;Efez 5:10; 1Kor 14:20)
Wynika z tego praktyczna umiejętność rozróżniania tego co jest dobre i złe - Hebr 5:14
Z tego co mówił Jezus to warto się do poznawania Boga i Jezusa przyłożyć bo od tego zależy życie wieczne. Jana 17:3
Bardzo ciekawie opisane jest to w Przysłów 2 rozdziale.
Dokładne poznanie ma bardzo praktyczne zastosowanie. Naśladowcy Jezusa mieli się modlić do Ducha Świętego czy raczej prosić Boga o tego ducha? (Łukasza 11:13)
Mam pomysł na pracę co najmniej doktorską!:
"Duchowe rozwoje a zwoje mózgowe w niedorozwoju paradygmatu opresyjnych przekształceń kultury neoscholastycznej"
(cztery pierwsze wyrazy się liczą, reszta jest dodana na chybił-trafił , żeby brzmiało akademicko, he he)
Uber-dobra audycja. Pamiętam podobną, kiedy Martin mówiłeś jeszcze dokładniej, jak Bóg Cię zmienił w środku, słuchałem tego z 7 lat temu i to zrobiło na mnie ogromne wrażenie, chociaż nie zacząłem wtedy poznawać Boga od razu, to jednak wryło mi się to w pamięć i dzisiaj mogę powiedzieć, że też go znam :)
Takie mówienie robi ogromne wrażenie, bo pokazujecie Boga, który naprawdę działa - to jest ktoś zupełnie inny, niż de facto deistyczny Bóg u katolików, czy tam u innych zasiedziałych ludzi.
Dzięki że wam się chce to nagrywać i że można tych świetnych historii posłuchać!
Ha, zgadzam się.
Cała trudność teraz polega na tym, żeby zachęcić "ludzi z ulicy" do posłuchania paru kawałków.
Opowieść Karola z Wrocławia o pewnej grupie chrześcijan, która... Aa, najlepiej po prostu posłuchać.
Dziś odcinek o Trójcy. O tym co to za koncepcja, kto jest kim i czy jest ich jeden, czy dwóch, czy trzech (czy czterech?). A przede wszystko o tym jak się to wszystko ma do Biblii. Dzisiejszy odcinek, lepszy, szybszy i ładniejszy, powstał wyłącznie dzięki Sponsorom! Podziękowania głównie dla tego ostatniego Sponsora, dzięki któremu mogłem kupić program Vegas Movie Studio. Im więcej wspieracie tym lepiej Odwyk się rozwija! Dzięki! Martin Lechowicz
poniedziałek 24 lutego
start: 20:00