A czy bluznienie 'w powietrze' nie dotyka takiej prawdy jak grzeszyc slowem,mysla i uczynkiem ?
Jezeli mowie sam do siebie ze Bog jest taki i owaki - to grzesze slowem..a gdy tylko mysle w ten sposob to grzesze mysla.
Dobrze to rozumuje waszym zdaniem ?

Gdybam sobie

Teraz pytanie do was - Czy jestem bluznierca w momencie gdy mysle.. - ze np Jezus byl uczniem jakiegos super uduchowionego mnicha ktory znal tajniki lewitacji,uzdrawuania itp
Przyznam sie wam ze nie znam zycia Jezusa /ot tylko tyle co z religi/ i czasem przeszla mi w/w mysl przez glowe i prawde piszac mowilem te mysli paru osoba.....no a teraz po przesluchaniu audycji przeszlo mi przez glowe ze to bylo wlasnie bluznierstwem.

Wyrzuty sumienia moga dawac do zrozumienia ze wlasnie popelniles ten grzech

Ps.Dobra ksiega :) mam cos podobnego KATOLICKI KOMENTARZ BIBLIJNY.
Mam pytanie do Ciebie..Spotkales sie z pozycjia WIELKI SLOWNIK HEBRAJSKO POLSKI I ARAMEJSKO POLSKI STAREGO TESTAMENTU ?
Jezeli tak,mozesz podpowiedziec jak moge z niego korzystac..bo jestem laikiem w temacie i narazie to po nim bardziej bladze.
Tzn znajduje sobie jakies ciekawe slowo,czytam tlumaczenie,szukam gdzie i w jakim rozdziale bibli sie znajduj

Dzieje Apostolskie 2:21 Wszakże każdy, kto będzie wzywał imienia Pańskiego, zbawiony będzie.
każdy to każdy czyli nawet bluźnierca . Inaczej Biblia była by sprzeczna . Moim wytłumaczeniem tego jest to że dzieje Apostolskie działy się po śmierci Jezusa , więc nie było już możliwości popełnienia niewybaczalnego grzechu .

Ewangelia św. Jana 15:22 Gdybym nie przyszedł i do nich nie mówił, nie mieliby grzechu; lecz teraz nie mają wymówki z powodu grzechu swego.
Ewangelia św. Jana 15:24 Gdybym wśród nich nie pełnił uczynków, których nikt inny nie czynił, nie mieliby grzechu, lecz teraz i widzieli, i znienawidzili zarówno mnie jak i Ojca mego.

Czy istnieje jakiś inny grzech który potrzebuje takich warunków : 1.Kontakt z Jezusem 2 . Bycie w obecności wykonywania przez Jezusa specjalnych uczynków (cudów) ? Wnioskuje że niemożliwe jest dziś zbluźnić przeciwko Duchowi Świętemu .

Odpowiadając, Żydzi rzekli do niego: Czyż nie mówimy słusznie, że jesteś Samarytaninem i masz demona?
Jezus odpowiedział: Ja nie mam demona, ale czczę Ojca mego, a wy mnie znieważacie.
Ja zaś nie szukam własnej chwały. Jest taki, kto jej szuka i sądzi.
Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, jeśli kto zachowa słowo moje, śmierci nie ujrzy na wieki.
Rzekli mu Żydzi: Teraz wiemy, że masz demona. Abraham umarł i prorocy, a Ty mówisz: Jeśli kto zachowa słowo moje, śmierci nie zazna na wieki.
Czyś Ty większy od ojca naszego, Abrahama, który umarł? Także prorocy umarli. Za kogo się uważasz?
Odrzekł Jezus: Jeżeli Ja siebie chwalę, chwała moja niczym jest. Mnie uwielbia Ojciec mój, o którym mówicie, że jest Bogiem waszym.
I nie poznaliście go, ale Ja go znam; i gdybym wiedział, że go nie znam, byłbym podobnym do was kłamcą. Ale Ja go znam i słowo jego zachowuję.
Hmm Tu Jezus nikogo nie nie skazał na niewybaczalny grzech i mówił że jeszcze jest sznasa na uniknięcie śmierci a oni mu mówili że demona ma . Jest jedna równica między sytuacją z faryzeuszami , ONI WIDZIELI CUD JEZUSA NA WŁASNE OCZY i tu już nie ma wymówki że się nie wiedziało , oni wiedzieli kto to Jezus a i tak bluznili

"(...) jest kilka rodzajów grzechu przeciwko Duchowi Świętemu, z których tylko jeden jest niewybaczalny (...)"

www.bsm.org.pl

Mnie osobiście gnębi strasznie czemu coś tak ważnego zostało przedstawione w sposób tak "niejasny". Jak widzę każdy właściwie z wypowiadających się ma trochę inne spojrzenie na ten temat. Ja osobiście sprawami Biblii i Boga zacząłem zajmować się dopiero niedawno (także dzięki niniejszej stronie) i wydaje mi się ponurym absurdem fakt, że coś tak ważnego nie zostało nam przekazane w sposób jasny i nie pozostawiający miejsca domysłom.

Duch święty , to Pocieszyciel, to Duch Prawdy .

Martin, chyba jest jeszcze raz napisane o grzechu po którym nie ma już powrotu - wzięcie w czasach ostatecznych znamienia zwierzęcia na ramię lub czoło.
Chooć w tym momencie nie jestem pewna czy jest rzeczywiście tak napisane czy tylko się mówi, że tak jest napisane.

dodry odcinek
Martin robisz kawał dobrej roboty
pozdrawiam

@Jerzy
"oraz dziwne wrażenie, że ktoś obcy w lustrze patrzy się na ciebie"
Jerzy ja tak miewam od jakiegoś czasu. Patrząc w lustro miewam wrażenie jakby poprzez moje oczy patrzyła na mnie obca osoba.
Czasami też słyszę bluźniercze myśli w głowie, a nie powstają one w moim umyśle z mojej inicjatywy. Tak jakby ktoś je tam wkładał. Co ciekawe, pojawiły się w okresie kiedy żałowałem pewnych popełnionych grzechów i ogólnie tego jak żyję.

wypędzić demona to może każdy chrześcijanin, to już masz ten dar Arch. To jest taki bonus od razu jak się jest wierzącym w Jezusa i Ewangelię ;)

Dary Duch rozdaje według własnego upodobania a nie jakie człowiek chce ;)

Wiecej Ufności Bogu i więcej słuchania Słowa Bożego;)

@49. Jerzy
No tylko pytanie jak osiągnąć tę moc uzdrawiania i wypędzenia demonów... Ciekawe czy żyjąc zgodnie z Biblią i szukając Boga uda mi się stać prawdziwie należącym do Chrystusa, czego właśnie znakiem powinny być te cuda, a może nie muszą?

Hmm, nie obejrzałem całego ponieważ jest już późno, dokończę więc jutro. Pytanie które teraz będzie spędzało mi sen z powiek to "czy ja już kiedyś tego grzechu nie popełniłem, tylko nie pamiętam?". Bo różne rzeczy już w życiu robiłem. A tak poza tym to fajnie że zająłeś się tym tematem, szczególnie że od jakiegoś czasu sporo o tym myślę. Widzę jeszcze kilka innych rzeczy związanych z pytaniami jakie i ja sobie zadawałem, więc będę zaglądał. Pozdrawiam :)

Bo ja jestem dziś w podróży (Bielsko-Biała, Kraków) i nie zdążyłem. Ale za to nowy odcinek będzie szybciej.

Czemu dziś nie ma "Okiem chrześcijanina"? :'(

Bo dar mądrości Ducha św. to nie jest daj nieomylności o o to idzie żeby ludziom w głowach nie namieszać.
Lepiej mniej a bardziej precyzyjnie i rzetelnie i dogłębnie. ;)

Co tej rozmowy poniżej, to w Księdze Przysłów jest coś takiego:
Tych (...) siedem (rzeczy) budzi u Niego odrazę:
wyniosłe oczy, kłamliwy język,
ręce, co krew niewinną wylały,
SERCE KNUJĄCE ZŁE PLANY,
nogi, co biegną prędko do zbrodni,
świadek fałszywy, co kłamie,
i ten, kto wznieca kłótnie wśród braci.

@33:
Proszę bardzo, znalazłem jeszcze takie:

"Dobry znajdzie łaskę u Pana, człowiek o złych zamiarach - potępienie." (Ks. Przysłów 12:2, Biblia Tysiąclecia) => jak widać sam zamiar (myśl, zamysł, knucie w innych przekładach) wystarczy żeby być przez Boga potępionym.

"w myślach nawet swoich nie złorzecz królowi ani w sypialni swojej nie przeklinaj możnego, bo ptactwo powietrzne zaniesie głos, a to, co skrzydlate, doniesie słowa." (Ks. Koheleta 10:20, Biblia Tysiąclecia)

"Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota." (Ew. Marka 7:21-22, Biblia Tysiąclecia) => złe myśli są tu postawione na równi z całą litanią innych grzechów.

Poza tym Jezus wielokrotnie zwracał faryzeuszom uwagę na ich "złe myśli" (w wielokrotnie powtarzanych słowach "Ale Jezus poznawszy myśli ich..."). Wydaje mi się, że ogólnie Jezusowi chodziło o to, że zwykle od złych myśli się zaczyna. Choć być może złe myśli nie od razu równają się grzechowi, to jest za duże ryzyko, że do grzechu doprowadzą, żeby ten problem zignorować.

A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa." (Mt 5:27-28)


To jest rzeczywiście problem.
I fajnie by było się do tego odnieść w odcinku o pornografii :) .

Skąd wiesz, że mu wybaczył? Gdzie jest to napisane?

Hej!. Spójrzcie na to z jeszcze innej strony. Zobaczcie na przykład apostoła Pawła, możnaby powiedzieć, że on bluźnił przeciwko Duchowi Swietemu, poniewaz sprzeciwial się jemu, prześladował wręcz Go i walczył z Nim, zabijał chrześcijan i napewno nie raz bluźnił mówiąć, że oni są pod wpływem szatana, gdyż ich nienawidził tym samym nienawidził Boga i Ducha Świętego.

"9  Ja sam również uważałem, że należy wszelkimi sposobami występować przeciwko imieniu Jezusa Nazareńskiego,
10  co też czyniłem w Jerozolimie, a gdy otrzymałem pełnomocnictwo od arcykapłanów, wtrąciłem do więzienia wielu świętych, kiedy zaś skazywano ich na śmierć, ja głosowałem za tym,
11  dręcząc ich częstokroć we wszystkich synagogach, zmuszałem ich do bluźnierstwa i szalejąc nad miarę, prześladowałem ich nawet w innych miastach"

Paweł występował przeciwko Jezusowi tak jak faryzeusze, a nawet bardziej będąc najgorliwszym z faryzeuszy. Jezus faryzeuszom powiedział, że taki grzech nigdy nie będzie wybaczony, kiedy mówili że ON ma nieczystego ducha, a przecież ma Świętego Ducha. Wydaje mi się, że Paweł tak samo sprzeciwial się Duchowi Świętemu i myślał o Nim jak najgorzej. A mimo to Bóg mu wybaczył i nawrócił Go!

Dawkins to robi co robi - dla pieniędzy, bo doskonale wie, że swoją postawą "anty" drażni wielu ludzi i wywołuje zainteresowanie swoją osobą. Dzięki temu jego książki się dobrze sprzedają.

Dawkins neguje istnienie Boga i wyraznie jest przeciwko Niemu.Nie znam dobrze ,,dziel,, Dawkinsa,ale to zalezy, czy robi to z glupoty i zatwardzialosci serca,czy umyslnie bedac sluga szatana i dobrze wie co robi.Jesli z glupoty to ma jeszcze szanse pewnie. Ja tak to rozumiem.Chociaz jednak zabrnal juz bardzo daleko w krzewieniu ateizmu.Moze jakby go nagle olsnilo i sie nawrocil to mialby jeszcze szanse na zbawienie.
Slyszalam o przypadkach kiedy ludzie byli satanistami i bluznili przeciwko Bogu, ale na jakims etapie swojego zycia nawrocili sie .Mysle ze niewiedza,niepoznanie Boga jest czynikiem lagodzacym,dopoki czlowiek nie wie co czyni,ma szanse jeszcae na wybaczenie.A to czy robi to w sercu(w myslach),czy publicznie,nie ma wiekszego znaczenia w tym przypadku,bo Bog zna mysli i jesli sie mu zlorzeczy w myslach,to wie o tym.

Ciekawe, czy w takim razie taki Dawkins zgrzeszył przeciwko Duchowi Św.?
Tak mi przyszło to na myśl. Ostatecznie przecież nie tylko zaprzecza nauce Jezusa, całej Biblii, ale też przyczynia się do publicznego rozpowszechniania złej opinii o Bogu i tym samym o Jezusie. hmmm..:/Przypuszczam, że to swego rodzaju bluźnierstwo przeciwko Duchowi Sw. to co on odprawia całą tą szopką i nienawiścią do Biblii...

@Artur
Jeden nie wystarczy. Odnosi się tylko do jednego konkretnego przypadku. Jeśli znasz więcej fragmentów to chętnie usłyszę o tym, bo to nawet ciekawe jest.

www.traditia.fora.pl

:P

Cześć Martinie, dzięki za Odwyk - na pewno jest potrzebny i użyteczny, więc póki możesz i wystarczy tematów, to rób go dalej :)

Nie mogę jednak zgodzić się z tym co mówisz o grzeszeniu myślami - że nie da się, bo "myśl nikogo nie krzywdzi". Owszem - nie da się zgorszyć kogoś, sprowadzić na złą drogę i ogólnie wyrządzić komuś krzywdy samą myślą - tutaj masz rację, ale pamiętaj że Jezus powiedział też:

A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa." (Mt 5:27-28)

Sytuacja kropka w kropkę pasuje do Twoich przykładów - nie zgwałciłem tej kobiety, nie cudzołożyłem z nią fizycznie, a mimo to Jezus mówi, że nie jest to OK. Być może znalazłoby się jeszcze więcej przykładów w Biblii na obalenie Twojej teorii, ale nie przychodzą mi do głowy, a zresztą i tak jeden wystarczy ;-)

Pozdrawiam, Artur

Nie robię odwyku od odwyku, bo przychodzi tu dużo ludzi posłuchać. Jedni słyszeli wszystkie archiwalne nagrania, inni niektóre, a inni nic. Jedni lubią słuchać nowych rzeczy, inni wolą te dawniejsze.

I ta różnorodność jest fajna!

Trzeba pamiętać o tym, jak z wieloma zupełnie różnymi ludźmi dzielimy strony w internecie! :-)

Martin odwyk od odwyku nie jest wskazany, bo są tacy którzy słyszeli już wszystko :P

Lubię ludzi z pieczątką "chrześcijanin" w ręku.
Taką sympatię we mnie wzbudzają.

Jerzy, z tego co napisałeś sądzę iż nie jesteś chrześcijaninem(Lecz nie mam ci tego za złe), i kompletnie nie rozumiesz tego co napisałem :P.

Martin zrób sobie "odwyk" na jakiś czas , bo i już masę odcinków zrobiłeś a ludzi i tak wszystkiego jeszcze nie odsłuchali , nic na siłę.

Co tak się uparłeś ze co wtorek musisz coś puścić lepiej mniej a konkretnie. :)

pozdrawiam

@6 Kuczix
Wg mnie żaden z tych punktów nie jest często spełniany bo (pomijając, że też są wydumane):
1. nie obchodzimy szabatu w nadziei miłosierdzia bożego i nikogo nie namawiam do soboty bo to bestia zmienia czasy i kalendarze więc nie będę się brał za to i obchodzę niedzielę
2. 4. 5. któż tego nie robi czasami ???
3. każda denominacja ma swoją
6. ludzie nie wiedzą, że pokuta to upamiętanie a dzisiejsze przeinaczenie tego słowa jest celowe i wielu ludzi nie może jej czynić bo nie ma pojęcia znaczenia tego słowa
@11. Sławek
Chodzi o gorszenie maluczkich i sianie kłamstwa. Myśli nikogo nie gorszą ani nie sieją kłamstwa poza nami.
@12. Mariusz
wszeteczeństwo i inne niszczenie ciała.
@15. Don Camilo
Jak rozumiesz "dobrowolnie grzeszymy" ?
@20. Aneta
Brawo. To oddaje ducha problemu nieodpuszczenia. Diabeł też walczył przeciw Bogu gdy już Go znał.
@23. Don Camilo
Zgadzam się z tobą bo kłamstwo jest walką z czymś. Jak wąż w raju okłamał Ewę i kłamie do tej pory o wiecznych mękach dla ludzi gdy wyraźnie jest mowa o wiecznych mękach demonów a dla ludzi śmierć.

Najbardziej jednoznacznie pisze Marek:
29 Kto by jednak zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma odpuszczenia, lecz winien jest grzechu wiecznego». 30 Mówili bowiem: «Ma ducha nieczystego».

Nazwanie Ducha Św. "nieczystym" jest tutaj tym bluźnierstwem.
Chiba.

BLUŹNIERSTWO - definicja angielska.
Blasphemy is irreverence toward holy personages, religious artifacts, customs, and beliefs.
- czyli nie tylko dotyczy osób.

Witam,
Moim zdaniem, grzechem śmiertelnym o którym rozpisuje się Św. Jan, jest grzech świadomy, ponieważ na wstępie wersetu 16, mówi o bracie (brat w wierze), a zgodnie ze słowami z listu do Hebrajczyków 10:26-31, kto świadomie grzeszy, nie ma dla niego ofiary za grzech. A więc Św. Jan każe się modlić za tego brata który zgrzeszył nieświadomie (nieświadome przekroczenie przykazań Tory), aby odpuszczone zostały jego grzechy.
A co do słów Jeszua o bluźnierstwie przeciwko Duchowi Św. Wierzę że Duch Św. i Bóg Ojciec to jedna i ta sama osoba (nie dwóch w jednym). W Torze jest napisane, kto bluźni Bogu i jego imieniu poniesie śmierć, bez litości na podstawie dwóch lub trzech świadków.

,,W większości przekładów Biblii tłumacze użyli słowa - zbluźnić.
Tymczasem w oryginalnej grece mamy słowo βλασφημέω. Słowo to, oprócz bluźnierstwa także oznacza - sprzeciwiać się, występować przeciwko. Bluźnierstwo jest typowym religijnym terminem, tymczasem kontekst dyskusji Jezusa z faryzeuszami wykazuje wyraźnie, że Jezus ostrzegał nie tyle przeciwko bluźnierstwu słownemu, ile ostrzegał ich przeciwko występowaniu przeciw ewidentnej mocy Ducha.Tymczasem faryzeusze nie bluźnili przeciwko Duchowi ale kwestionowali pochodzenie mocy Jezusa.
Kontekst wypowiedzi Marka sugeruje identyczne znaczenie. Logicznie rzecz biorąc używanie bluźnierczego języka, jak implikują nam to polskie przekłady Biblii nie ma zbyt wielkiego sensu.
Występowanie przeciwko Duchowi, sprzeciwianie się Jemu ma głęboki, logiczny sens i wiele przykładów biblijnych wskazuje, że chodzi właśnie o występowanie przeciwko, czyli otwarty bunt przeciwko Duchowi Bożemu, co jest równoznaczne z buntem przeciwko samemu Bogu.
Dlatego żołnierze, którzy nie widzieli Jego dzieł dokonywanych Duchem Bożym dostąpili wybaczenia - "Panie, wybacz im bo nie wiedzą co czynią,,

No i ważnej rzeczy nie powiedziałem. Wiedziałem, że coś zapomnę.

Ludzie często cytują fragment z Hebr. 6:4-6 (patrz wyżej) jako fragment, który odnosi się do tego samego o czym mówił Jezus: o grzechu przeciw Duchowi Świętemu.

Nie mam pojęcia dlaczego. Te teksty mówią o dwóch zupełnie różnych sprawach. Nie widzę podstawy, żeby je w ogóle ze sobą zestawiać.

Jezus mówił, że kto bluźni przeciw Duchowi Świętemu, temu nie będzie nigdy odpuszczone.

Fragment z listu mówi, że kto żył blisko z Jezusem, i znając wszystkie plusy potem z tego zrezygnował, tego się już niczym nie przekona, żeby wrócił z powrotem. I logiczne: bo niby czym? Wszystko już zna.

I teraz powstaje pytanie: co ma piernik do wiatraka? Te fragmenty w ogóle nie są ze sobą związane. Na dodatek we fragmencie z listu ludzie doszukują się rzeczy, których tam nie ma, tymczasem mówi on o prostym zjawisku: że jak ktoś poznawszy coś dobrze, z pierwszej ręki, rezygnuje z tego, tego już nie ma czym drugi raz przekonać.

Przy okazji: czy słowo "zbluźnić" jest niejednoznaczne? Po co szukać nowych znaczeń jednoznacznego słowa?

W Grece "blasfemos" znaczy to samo co i "blasphemy" po angielsku. Nie widzę powodu komplikować temat.

Bardzo dobry odcinek, oby tak dalej ^^

Ja tez niewiele zrozumialam z tego odcinka.Troszke Martin pogmatwal:–)
Mysle ze z tym bluznierstwem to nie chodzi o ,,bluzganie,,tylko o odrzucenie Ducha Swietego,czyli sprzeciwianie sie,negowanie Jego wielkosci,madrosci itd.,pomimo ze poznalismy Prawdę oraz moc Boga.
Zgadzam sie z Krzyskiem i Don Kamillo.
Moz ten link bedzie pomocny w wyciagnieciu wnioskow na ten temat
www.zbawienie.com

Dobrze by było wiedzieć kim/czym jest ten Duch Święty.

Temat niewyczerpany w stopniu dostatecznym.
Bluźnierstwo nie musi dotyczyć osób; dla wielu osób uważających się za patriotów istnieje coś takiego, jak bluźnierstwo przeciw ojczyznie.
Czym innym jest też bluźnierstwo O KIMŚ a czym innym - bluźnierstwo PRZECIW CZEMUŚ (bluźnierstwo o "micie holocaustu", jest przez wielu współczesnych Żydów uznawane za bluźnierstwo przeciw nim, a nie tylko przeciw tym, którzy byli samymi ofiarami eksterminacji).
Co do meritum.
W Liście do Hebrajczyków czytamy o kolejnych przesłankach uniemożliwiających "powrót do" Boga:
"Niemożliwe jest bowiem tych, którzy raz zostali oświeceni, a nawet zakosztowali daru niebieskiego i stali się uczestnikami Ducha Świętego, zakosztowali również wspaniałości Słowa Bożego i mocy przyszłego wieku, a upadli, odnowić ku nawróceniu" (Hebr. 6:4-6).
I dalej:
"Jeśli bowiem dobrowolnie grzeszymy po otrzymaniu pełnego poznania prawdy, to już nie ma dla nas ofiary przebłagalnej za grzechy, ale jedynie jakieś przerażające oczekiwanie sądu i żar ognia, który ma strawić przeciwników" (Hebr. 10:26-27)!
Z tego wynika, że tym BLUŹNIERSTWEM jest po prostu odrzucenie i walka z prawdziwą mocą Boga, przez którą wcześniej nawróciliśmy się.

Śmiałem się jak zwykle - dzięki Martin, bo mam dzisiaj cięższy dzień :)

mało co zrozumiałem ten odcinek, widocznie jestem za mało wtajemniczony :P

szczerze mowiac niewiele zrozumiałem :((

Zastanawiam sie natomiast czy przypadkiem w bibli gdzies nie pisze ze nasze ciało jest swiatynia ducha swietego ?
Czy nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego? (1 Kor 6,19)

.....Jesli tak to co jesli by ta "swiatynie" zbeszczescic jakos?
to mozna by do takiego grzechu niewybaczalnego doprowadzic ?
Jak myslicie ?

A co z gazem rozweselającym?
A co z tym, rozgrzeszenia za nasze myśli, myślisz że bóg twoich myśli nie słyszy?
to że coś powoduje że jesteśmy smutni lub weseli jest chemia czyli materia światowa, bóg jest niematerialny wiec W.D.F.
Pocieszyciel wcale nie mówi o tym że wszyscy będą mieli banany na mordach, Bluźnić oznacza miedzy innymi OGŁASZANIE SIĘ MESJASZEM LUB BOGIEM

Dobry odcinek, własnie dla takich odwyków wracam tutaj co tydzień. Dzięki.

w skupieniu się na tym co mówisz przeszkadza muzyczka w tle.
Muzyczkę w tle wypowiedzi stosuje się by zagłuszyć szumy nagrania ale jest to zabieg estetyczny nie koniecznie ułatwiający odbiór treści wypowiedzi.
pozdroWal

Kocborowo. Na pomorzu mówi się "Ty chyba chcesz, żebym mnie zamkneli w Kocborowie" :)

W końcu jakiś hardcorowy odwyk =) Martin tak offtopicowo ;p dziś na iTunes natrafiłem na Completely Unprofessional w englishu i osobiście czekam na więcej =)) świetna robota

To tak ode mnie :P


Katechizmy wyliczają sześć grzechów przeciwko Duchowi Świętemu, świadczących o wyjątkowej zatwardziałości grzeszników:
1. grzeszyć zuchwale w nadziei miłosierdzia Bożego,
2. rozpaczać albo wątpić w łaskę Boża,
3. sprzeciwiać się uznanej prawdzie chrześcijańskiej,
4. nie życzyć lub zazdrościć bliźniemu łaski Bożej,
5. mieć zatwardziałe serce na zbawienne natchnienia,
6. umyślnie zaniedbywać pokutę aż do śmierci.

Wielkie dzięki Martin za poruszenie tematu który nie tylko mnie spędza sen z powiek. To tylko utwierdza mnie w przekonaniu jak bardzo odwyk jest potrzebny.

Pozdrawiam

Dzieki za odwyk :D

Żeby zbluźnić przeciwko Duchowi Świętemu trzeba go wpierw poznać.

TZN. bez poznania (faryzeusze znali Jezusa) nie ma mowy o bluźnieniu.

Grzech śmiertelny to odejście od Jezusa, od Boga odrzucenie łaski zbawienia kiedy już się ją poznało.

Większość Polaków nie miało Pisma Świętego w ręce wiec durnemu narodowi ten grzech raczej nie grozi. ;)

Więc katolicy, jechowici i sataniści i nie martwcie się , głowa do góry, !!... ;)

A country that's divided
Surely will not stand

Nawet w mojej ulubionej piosence jest cytat z biblii :D

Ja myślę ze bluźnierstwo przeciwko Duchowi Świętemu, to grzech ŚMIERTELNY, a wiemy ze nie każdy grzech sprowadza śmierć. Bluźnierstwo przeciwko Duchowi Świętemu to grzech po zanurzeniu w Ducha Świętego `chrzest w duchu`.dlatego Paweł zalecał, by nie modlić się o takiego, gdyż nie ma już dla takiego człowieka ratunku.Gdyż poznawszy Chrystusa, jego światło, miłość,itp.WYBRAŁ ZYCIE W CIEMNOŚCI tak myślę tak to wygląda.