Cześć w ostatnim odcinku mówiłem, czym wiara nie jest. W tym postaram się odpowiedzieć czym jest dla mnie i co mówi o tym Biblia. Mówię też o stosunku wiary do uczynków tzn. Czy chrześcijanin musi przestrzegać przykazań.
Materiały do odcinka są tutaj
Filmy:
http://www.youtube.com/watch?v=YGqYX-OLymU
http://www.youtube.com/watch?v=zJrpc-tUmUw
Hubert, widać działanie Ducha Świętego. Gołym okiem widać.
Dziękuję.
Dzięki za odcinek, czekam z niecierpliwością na kolejny.
Pięknie Hubert, pięknie
I dzięki Łukasz, fajnie, że się spiknęliście
Co do dnia wolnego to oprócz tego co powiedziano, że sami mamy dać sobie odpocząć to chodzi też o to, aby nam pracodawcy dali odpocząć:)
Bo chętnie by nas zarobili, jakby pozwolić na to
Wszystko dla naszego osobistego dobra nam dano, a i tak się przestrzegać nie chce
Ech te ludzie:D
I dlatego najlepiej zostać swoim własnym pracodawcą:)
Raz biedniej, raz bogaciej, ale przynajmniej można się trzymać zasad
A ja się zastanawiam, co trzeba zrobić, żeby Bóg zesłał Ducha świętego. I jak rozpoznać działanie tego Ducha? Hm?
Ducha otrzymasz jeżeli się szczerze nawróciłaś, będzie działał w twoim życiu.
Będzie cię zmieniał, zaczniesz brzydzić się grzechem, będziesz miłować ludzi itp.
Prosić możesz dodatkowo o dary Ducha Świętego.
Bardzo dobry odcinek, dziękuję!!!
Widzisz Hubert, taki dobry odcinek, że nic dodać, nic ująć.:-)
heh nie może być tak, że wszyscy się zgadzają z tym co powiedziałem.
Czekam na merytoryczną dyskusję :) chyba, że temat jest zbyt oczywisty...?
Jak wy podchodzicie do przestrzegania przykazań?
Dzięki za odcinek Hubert! Dużo mi rozjaśnia w moim początkującym chrześcijańskim rozumku. :-)
Polecam wszystkim też filmiki z YouTube dopełniające odcinek. ;-)
Jezus streścił kiedyś całe prawo w jednym nakazie- miłości Boga z całych sił i bliźniego jak siebie samego.
Prawo podane przez Mojżesza miało pełnić rolę wychowawczą, określać, co jest sprawiedliwe co nie, także chronić ludzi przed krzywdą ze strony innych.
Można to porównać do sytuacji kiedy młody człowiek po procesie wychowania, wpajania pewnych zasad i wartości zaczyna podejmować własne decyzje, umie rozróżniać co jest sprawiedliwe, co takie nie jest.
"Do czasu przyjścia wiary byliśmy poddani pod straż Prawa i trzymani w zamknięciu aż do objawienia się wiary.Tym sposobem Prawo stało się dla nas wychowawcą, który miał prowadzić ku Chrystusowi, abyśmy z wiary uzyskali usprawiedliwienie. Gdy jednak wiara nadeszła, już nie jesteśmy poddani wychowawcy.Wszyscy bowiem dzięki tej wierze jesteście synami Bożymi - w Chrystusie Jezusie". Gal.3 23,25
Mamy wyciągać z prawa naukę, która przekłada się na całe nasze chrześcijańskie życie, wszystkie jego sfery.
Dziękuje za odcinek.
Tak trzymaj.
Co do prawa, Nike, to rozumiem co pisałeś/łaś.
Tylko, że to raczej cytaty, i nie rozumiem w jaką stronę sklaniasz swoje poglądy.
Ciekawostka w świecie chrześcijaństwa jest sposób przestrzegania prawa-dekalogu.
Zazwyczaj różnice skupiają sie na radykalnych zasadach przestrzegania szabatu.
Znaczy jakby każdy go przestrzega.
Tyle że chrześcijanin " bardziej" wyzwolony robi to bardziej na własnej woli niż woli Tego kto nadal to prawo.
Tupiac bucikami szabat ma w niedziele :)
A jak sama nazwa świadczy, to sobota.
Z drugiej strony są ludzie tak gorliwie przestrzegajacy soboty jako soboty, że sens prawa sprowadzają do mechaniki.
Hubert odcinek bardzo wyczerpujący, jak dla mnie i chociaż pogadać sobie lubię to nic dodać nie mogę:D
Ale moim zdaniem jeśli chodzi o przykazania to przestrzegać ich mamy czy się podobają czy też nie
Bo gdybyśmy nie przestrzegali, to opieralibyśmy się tylko na sobie bez żadnych zasad, a jedynymi zasadami byłaby nasza wiara i nasze odczucia i nasze sumienie
Miłość do ludzi to za mało jak na zasadę
Bo każdy miłość postrzega inaczej
A sumienie lubimy w sobie zabijać dla wytłumaczenia podłości
Zasady po to są dane, aby ich przestrzegać, akurat nikt tego nie zniósł Moim zdaniem, bo Bóg dobrze wie, że ludzie bez zasad żyć nie mogą bo nie potrafią
Po wysłuchaniu odcinka przyszła mi taka myśl:
Zbawieni możemy być poprzez wiarę w Jezusa, a poprzez uczynki zarabiamy gdyż Bóg jest sędzią sprawiedliwym który za dobre wynagradza a za złe karze
Przykazania (alis zasady) wynikają przecież i mają wynikać z miłości do Boga i człowieka. Dlatego właśnie Jezus mógł je wszystkie streścić w dwóch zdaniach. Ich wypełnianie staje się treścią życia z tym Bogiem. Wiara w nich się czytelnie objawia,dlatego "bez uczynków jest martwa". Mogę być dobrym człowiekiem, bo mogę naśladować kogoś najlepszego, bo uwierzyłem, że On jest najlepszy!
Gerald chyba troszkę, źle mnie zrozumiałeś. Ja nigdzie nie powiedziałem, że jesteśmy zwolnienie z przykazań :)
Jakiś przykład:
Przepis o święceniu szabatu mówi wyraźnie co mamy robić i jako chrześcijanie powinniśmy się tego trzymać. Nie mamy pracować w ten dzień, ale jeżeli ktoś potrzebuje naszej pomocy np. chora osoba. To nie możemy stawiać przepisu nad człowieka.
Bóg chce, żebyś my byli mądrzy, a nie trzymali się sztywno zasad tak jak to robili faryzeusze.
„W tym czasie szedł Jezus w sabat wśród zbóż, a uczniowie jego byli głodni i poczęli rwać kłosy i jeść. (2) A gdy to ujrzeli faryzeusze, rzekli do niego: Oto uczniowie twoi czynią, czego nie wolno czynić w sabat. (3) A On rzekł im: Czyż nie czytaliście, co uczynił Dawid, kiedy był głodny, on i ci, którzy z nim byli? (4) Jak wszedł do Domu Bożego i jadł chleby pokładne, których nie wolno było jeść jemu ani tym, którzy z nim byli, tylko samym kapłanom? (5) Albo czy nie czytaliście w zakonie, że w sabat kapłani w świątyni naruszają sabat, a są bez winy? (6) Ale mówię wam, że tutaj jest coś większego niż świątynia. (7) I gdybyście byli zrozumieli, co to jest: Miłosierdzia chcę, a nie ofiary, nie potępialibyście niewinnych.” Mat12
…a poprzez uczynki zarabiamy… co zarabiamy, na co zarabiamy?-nie rozumiem tego sformułowania, proszę wyjaśnij nieco.
…gdyż Bóg jest sędzią sprawiedliwym który za dobre wynagradza a za złe karze… skąd takie zdanie i w jaki sposób wynagradza a w jaki karze?
„…Mogę być dobrym człowiekiem, bo mogę naśladować kogoś najlepszego, bo uwierzyłem, że On jest najlepszy!...” Moim zdaniem możesz być dobrym człowiekiem tylko dlatego, że uwierzyłaś i jesteś dobra nie swoją sprawiedliwością ale sprawiedliwością Jezusa. Tak obrazowo bardziej, gdy Bóg patrzy na wierzącego to nie widzi dobroci naszej, bo takiej nie ma, ale widzi sprawiedliwość swego Syna, Jezusa Chrystusa.
„On tego, który nie znał grzechu, za nas grzechem uczynił, abyśmy w nim stali się sprawiedliwością Bożą.”-2 list do
Koryntian 5:21
Tutaj może być pewnie nieporozumienie, ponieważ chrześcijanin nie jest dobry, sprawiedliwy dlatego, że przestrzega przykazań ale jest takim bo jest pod dobrocią i sprawiedliwością Jezusa.
Pozdrawiam
Oj, ależ doskonale Cię zrozumiałem Hubert:)
Powiedziałeś nawet więcej
Powiedziałeś, że w błędzie są ci, którzy myślą, że z przykazań są zwolnieni bo mają wiarę czy jakoś tak:d
I ja się zgadzam, moim zdaniem nikt zwolniony nie jest
Mam słaby przekaz:)
miałem z sześć lat,ktoś spawał ojcu starą nyskę.
Jak to robił spadały takie fajne czerwone kuleczki.
A że szybko zmieniały kolor z czerwonych na ciemne,
to się postarałem i zapałem sobie po jednym do rączki.
Postarałem sie i miałem:)
dwa czerwone w raczkach.
To jest fakt.
Prawda jest taka, że jak już mialem, to bardzo zależało mi na pozbyciu się tych rozżazonych kawałków metalu, bo były zdecydowanie gorące.
Okolo 1000 C.
Zdobyłem dziewięć burchli i doświadczenie.
Burchle zeszły.
Ojciec kiedy to zobaczył, powiedział jedynie,
żebym z kontaktami jeszcze zaczekał.
Pierwsze to dla mnie bez zakonu, drugie dostałem ostrzeżenie w formie propozycji.
Oczywiscie,dla mego dobra.
Jak teraz, rozumiem zakon.
Dany jest dla pouczenia, taka szczególna instrukcja.
Kiedy już jestem świadomy to dokonuje wyborów w
granicach tego prawa bo rozumiem czym jest.
A kiedyś to samo prawo odbieralem jak ograniczenie.
No i teraz Dekalog mam za przywilej.
ale jeszcze dwa lata temu tylko 9/10,
bo szabat jakoś,... No że niby nie dotyczy.
Piszę to, bo czasem jakaś cześć umyka.
Piszę otwarcie,
nie personalnie do kogoś z nas na odwyq.
Pozdrawiam Cię Miły Człowieq i dziękuje,
że przeczytaleś.
:D
Jak mi ktoś powie że nie znam się na ludziach.....
Dzięki
Swavek
Też
A, jak ktoś się nie chce wczytać to niech się czepia błędów językowych
Szlag
@12 Gerald
"Miłość do ludzi to za mało jak na zasadę "
Tu się z Tobą nie zgodzę. Miłość to w sam raz. Mówimy o miłości do drugiego człowieka.
Jeżeli ktoś miłości pojąć nie może, to jak pojąć ma Boga i wiarę?
Słuchałam dzisiaj kazania, w którym pastor dowodził, że wszyscy bezustannie potrzebujemy łaski bożej, a potrzeba łaski wynika z istnienia prawa. Innymi słowy prawo jest po to, żeby nas łączyć przez Ducha Świętego z Chrystusem poprzez uświadamianie nam potrzeby Jego łaski.
Hubercie, dobra robota! Aż się łza w oku kręci, kiedy słucha się kogoś tak bardzo oddanego Bogu ;)