Witam wszystkich po niedługim, ale zasłużonym i ciężko zapracowanym odpoczynku
Niby lepiej ludzi nie obrażać, aby potem nie trzeba było przepraszać, no, ale jak się rzekło „S” to i rzec trzeba „P” zwłaszcza, jak się jest dużym chłopcem i fochów się nie strzela
Pierwsze słowa kieruję do Roberta Bidasa
Wybacz, że tak paskudnie Cię potraktowałem
Wytłumaczenia na moje zachowanie nie ma, oprócz takiego, że paskudny jestem, więc tłumaczył nie będę, ale przepraszam Cię.
Paskudny jestem i mam nadzieje to zmienić, bo gdybym nadziei na zmianę nie miał to siedziałbym co tydzień w kościółku, a nie na Odwyku.
W sumie miło usłyszeć, że ludzie bronią innych ludzi bez względu na konsekwencje dla siebie.
Dobre są ludzie. Też
Chciałem również przeprosić Ciebie Voitas, że doprowadziłem Cię do stanu wrzenia.
Może wilkiem w owczej skórze to nie jestem (chyba), ale ludzi do szału doprowadzać umiem.
To fakt
Natomiast Hubert zachował się cudnie za co mu oficjalnie dziękuję, bo to duża sztuka być obrażonym, nieprzeproszonym, samemu z siebie wybaczyć i jeszcze bronić winowajcy czyli mnie, geralda
Wszystkim takiej postawy życzę
Sobie zwłaszcza
I pozostałych Was też przepraszam za wulgaryzmy me.