Godzinki: Czy się stawiać

9 lat temu

Maraton trwa

Zostało odcinki do końca.
60min

Martin i Hubert zastanawiają się czy stawiać się głupiemu ochroniarzowi w hipermarkecie czy nie.

Dyskusja

mati48
9 lat temu

Martin, jak chcesz mnie dodać do konferencji, to musisz mnie mieć w znajomych stary, bo nigdy się nie dodzwonię do was jak będzie was więcej niż jeden na audycji :P

Martin
9 lat temu

Mam cię w znajomych.
To o coś innego tu chodzi. Dzwonili już ludzie, co nie są w znajomych, i nie było problemów. Może ten nowszy Skype ma jakieś dziwne blokady w ustawieniach? Sprawdź na wszelki wypadek.

mati48
9 lat temu

A ja mam cały czas twojego skajpaja ze znakiem zapytania więc tak dziwnie, nie podzieliłeś się ze mną danymi :D

Martin
9 lat temu

Jak mówię nie trzeba być dodanym do znajomych, żeby się wdzwonić do konferencji. Nie wiem o co chodzi, coś się ewidentnie zepsuło. To jedyny przypadek odkąd pamiętam, kiedy się da gadać, ale nie da dodać do konferencji. Bardzo dziwna sprawa.

Ash
9 lat temu

Hubert - nie mogliście iść gdzieś indziej po prostu wtedy?

Adam1
9 lat temu

znowu beznadziejny odcinek nie da się go pobrać

Ktoś

Wiesz Hubert jeżeli element nie jest przeznaczony do leżenia na nim, a coś koledze sie stanie np. przy schodzeniu, wchodzeniu na element to włascicel obiektu może być odpowiedzialny jeżeli wyrazi nma to zgodę. niestety czasem dochodzi do takiej paranoi, a Pan ochroniarz po prostu nie chce stracić swojej pracy. mam kolege który za stawianie sie za klientami przed szefem został zwolniony.

Jeżeli zaś patrzec na to z innej perspektywy, może czas nałożyć ręcę na koledze i modlić się o jego zdrowie - ot takie dziwo dla ochroniarza.

Katol1
9 lat temu

Mój wpis może trochę nie na temat, ale chciałbym się podzielić pewnymi przeżyciami. Po ostatniej audycji zacząłem się zastanawiać, czy to aby na pewno ja mam rację. Jako że nie chciałbym się na siłę upierać przy błędnym zdaniu, zrobiłem taką ,,rewizję poglądów". Pytając Boga miałem wrażenie, jakbym słyszał dwa różne głosy. Postanowiłem więc zbadać sprawę. Zajrzałem do Biblii, Katechizmu, internetu, popytałem ludzi, poszedłem do Spowiedzi, modliłem się. Przez pewien czas przechodziłem okres zwątpienie, kiedy nie wiedziałem co jest prawdą. Obecnie po zbadaniu sprawy i modlitwach do naszego Pana... Jestem katolikiem! No cóż...

@Kaziq. Obejrzałem film o objawieniach maryjnych, do którego link dałeś. Co do tej sprawy nie jestem pewien. W Kościele ludzie różnie do tego podchodzą. Pozwól, że teraz ja polecę Ci pewien niezbyt długi filmik, oraz pewną stronę z argumentami również opartymi na Biblii.
www.youtube.com
zebrowski.apologetyka.info

Pozdrawiam.

megg
9 lat temu

Katol...jasne, że trudno Ci jest...ale ja tam...już... nie modlę się ...przez świętych i Marię....bo przecież mam Jezusa....więc po co....
Prosząc ludzi żywych o modlitwę..to jednak co innego...bo oni także modlą się do Jezusa...
Bóg jest Najważniejszy i Jedyny
ps
Choć po ludzku mam wątpliwości...bo jestem kobietą...a Ewa też była kobietą...i w czasie kiedy Biblia powstawała...to jednak kobiety nic do gadania nie miały...były bardzo długo zepchnięte na margines....zresztą i teraz nie jest różowo...a jak by na to nie patzeć...Maria...to też kobieta.......
Może Bóg tak pomniejszył rolę kobiet...po tym jak już Ewa zrobiła co zrobiła....a drugi durny Adam...zamiast ją choć ochrzanić...to owoc też zeżarł.....hmm

W
9 lat temu

Witajcie!

Chciałbym się podzielić przykładem katolickiego spamu - lewel HARD
www.wykop.pl

Co o tym sądzicie? Czy tego typu psychomanipulacyjne praktyki nie powinny być zabronione przez prawo?

Pozdrawiam i dzięki za Odwyk!

Wojtek z Bielska - Białej

Katol1
9 lat temu

@Megg. Ja mogę się mylić, w końcu jestem człowiekiem. Ale moim zdaniem wspaniałą obietnicą Boga jest właśnie to, że po śmierci ci którzy zostaną zbawieni będą żyć dalej, razem z Nim. Ci żywi święci też modlą się właśnie do Jezusa. Święty może się wstawiać i prosić za nami, jak to jest w Biblii, ale to co się staje, staje się dzięki Bogu bo to On ma moc. Nie sądzę też żeby to że jesteś kobietą, oznaczało że jesteś głupia. Mało to było mądrych kobiet? Zwróć tę uwagę, że choć Jezus przyszedł jako mężczyzna, to wybrał na Matkę kobietę, Maryję. Czy kiedykolwiek jakiś człowiek dostąpił większego zaszczytu? Wychodzi na to, że dostąpiła go Kobieta :). Pisałaś też o Adamie i Ewie. Na kobiety faktycznie została nałożona pewna kara. No ale Jest przecież Jezusa. ,,I jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy będą ożywieni". Ja jestem katolikiem i wierzę w Niepokalane Poczęcie Maryi. Kościół dostrzega w niej ,,Nową Ewę" , którą Bóg wybrał w dziele Odkupienia. Myślę że nie musisz się martwić tym, że jesteś kobietą :).

megg
9 lat temu

Katol- dzięki za troskę, ale chyba jednak nie martwię się, że jestem kobietą....daję radę w tej roli ;)
no ale wszyscy wystrzegajmy się, w ogłaszaniu "nowej Ewy" póki Sam Bóg tego nie zrobi....a to co ogłasza Kościół (whichever) nie może być tym samym co ogłasza Bóg!
ps
świętych a zwłaszcza Marię Matkę Jezusa... to ja mogę sobie stawiać jako wzór do naśladowania...ale to dotyczy wszystkich porządnych ludzi...czy ich szlachetnych czynów....
jednak modlić można tylko do Boga...za pośrednictwem Jezusa...
a Ty rób jak chcesz...Masz wolną wolę...
a tak naprawdę dopiero Jezus nas osądzi...

zresztą....ja też wiele razy błądzę...i to jeszcze jak....
i na pewno więcej od Ciebie nie wiem....ale pewne rzeczy...są święte..

dla mnie Nowa Era - to Jezus i Jego nauki
Kropka
bo już północ minęła :)

megg
9 lat temu

Katol- dzięki za troskę, ale chyba jednak nie martwię się, że jestem kobietą....daję radę w tej roli ;)
no ale wszyscy wystrzegajmy się, w ogłaszaniu "nowej Ewy" póki Sam Bóg tego nie zrobi....a to co ogłasza Kościół (whichever) nie może być tym samym co ogłasza Bóg!
ps
świętych a zwłaszcza Marię Matkę Jezusa... to ja mogę sobie stawiać jako wzór do naśladowania...ale to dotyczy wszystkich porządnych ludzi...czy ich szlachetnych czynów....
jednak modlić można tylko do Boga...za pośrednictwem Jezusa...
a Ty rób jak chcesz...Masz wolną wolę...
a tak naprawdę dopiero Jezus nas osądzi...

zresztą....ja też wiele razy błądzę...i to jeszcze jak....
i na pewno więcej od Ciebie nie wiem....ale pewne rzeczy...są święte..

dla mnie Nowa Era - to Jezus i Jego nauki
Kropka
bo już północ minęła :)

megg
9 lat temu

Katol- dzięki za troskę, ale chyba jednak nie martwię się, że jestem kobietą....daję radę w tej roli ;)
no ale wszyscy wystrzegajmy się, w ogłaszaniu "nowej Ewy" póki Sam Bóg tego nie zrobi....a to co ogłasza Kościół (whichever) nie może być tym samym co ogłasza Bóg!
ps
świętych a zwłaszcza Marię Matkę Jezusa... to ja mogę sobie stawiać jako wzór do naśladowania...ale to dotyczy wszystkich porządnych ludzi...czy ich szlachetnych czynów....
jednak modlić można tylko do Boga...za pośrednictwem Jezusa...
a Ty rób jak chcesz...Masz wolną wolę...
a tak naprawdę dopiero Jezus nas osądzi...

zresztą....ja też wiele razy błądzę...i to jeszcze jak....
i na pewno więcej od Ciebie nie wiem....ale pewne rzeczy...są święte..

dla mnie Nowa Era - to Jezus i Jego nauki
Kropka
bo już północ minęła :)

Katol1
9 lat temu

@Megg. Trzy komentarze dla podkreślenia wagi wypowiedzi :) ? Napisałaś ,,to co ogłasza Kościół (whichever) nie może być tym samym co ogłasza Bóg!" Zajrzyjmy do Biblii. ,,byś wiedział, jak należy postępować w domu Bożym, który jest Kościołem Boga żywego, filarem i podporą prawdy." To z pierwszego listu do Tymoteusza. Teraz Dzieje Apostolskie. ,,Kiedy doszło do niemałych sporów i zatargów między nimi a Pawłem i Barnabą, postanowiono, że Paweł i Barnaba, i jeszcze kilku spośród nich uda się w sprawie tego sporu do Jerozolimy, do Apostołów i starszych." Na tym spotkaniu z pomocą Ducha Świętego Apostołowie ustalili, np. że nie trzeba być obrzezanym. Poczytaj rozdział 15 Dz. Jak widać gdy między chrześcijanami wybuchły spory, udali się do Apostołów i starszych. Tam przemówił Piotr i ustalono prawidłową wersję. Poczytaj zresztą. Nie jestem też przekonany jeśli chodzi o modlitwę tylko do Boga. Oczywiście to On ma moc, ale czemu negować wstawiennictwo, tym bardziej że jest ono w Biblii.
,,i na pewno więcej od Ciebie nie wiem" Jesteś pewna? Nie znamy się zbyt dobrze. Ja też nie raz błądziłem, a i teraz nie jestem idealny. Jestem człowiekiem tak jak i Ty. Na szczęście Jest jeszcze Bóg :).

megg
9 lat temu

kurcze...jak przeszły te 3 posty...no cud ...jak nic.. bo nie zadziałała..."gilotyna" Martina :P
Katol...mnie nic nie dotyczy...chodzę jak chce do każdego kościoła...chrześcijańskiego .. przecież jako jednoosobowa "sekta wierno-poddańcza Bogu"...no to kto mi zabroni...ale w żaden kościół nie wierze...choć uważam, że kościoły są potrzebne...ale BARDZO, ale to Bardzo mi się nie podoba...jak te kościoły ...w których Jezus jest Przewodnikiem nawzajem konkurują i walczą ze sobą...oj "nie uchodzi"...
ps
ciekawe ile teraz mi namnoży postów :P

Tostu
9 lat temu

megg, nie używaj wielokropków, bo się nie da tego czytać.

Katol, na soborze w Jerozolimie nie przemawiał Piotr. Ostatnie zdanie powiedział Jakub, tak dla ścisłości. Jakub był przełożonym kościoła w Jerozolimie, on też był "gospodarzem".

megg
9 lat temu

Tostu...zrobię co mojej mocy...ale...
To jest Odwyk, rozumiem, ze walczymy z różnymi nałogami...jak widać ..ja także...a walka to nierówna jest :/ ;)
A poważnie, postaram się Panie Generale!
:)
Szalom Alejhem

Grainyday
9 lat temu

Ciekawe dylematy od osob ktore chwala sie tym ze sie nie ubezpieczaja i nie chodza do lekarza ani nie stosuja szczepionek. Nagle chcecie sie zabezpieczyc przed innymi ludzmi ? Martin wielokrotnie lekkim tonem wrzucal jako to holocaust zeslal nam Javhe zeby ludzie ` w dupe wzieliii` --- a tu prosze pan ochroniarz poprosil o nielezenie i oto biadolenie i zalamka jak zyc bo to napewno nie po bozemu :))) Litosci , toche konsekwencji !!!!

Martin
9 lat temu

Jak "zabezpieczyc przed innymi ludzmi"?
Od rana próbuję zrozumieć o co chodzi, ale nie łapię. Może jakiś zmęczony jestem albo co.

Katol1
9 lat temu

@Tostu. ,,Po długiej wymianie zdań przemówił do nich Piotr: "Wiecie, bracia, że Bóg już dawno wybrał mnie spośród was, aby z moich ust poganie usłyszeli słowa Ewangelii i uwierzyli. Bóg, który zna serca, zaświadczył na ich korzyść, dając im Ducha Świętego tak samo jak nam. Nie zrobił żadnej różnicy między nami a nimi, oczyszczając przez wiarę ich serca. Dlaczego więc teraz Boga wystawiacie na próbę, wkładając na uczniów jarzmo, którego ani ojcowie nasi, ani my sami nie mieliśmy siły dźwigać. Wierzymy przecież, że będziemy zbawieni przez łaskę Pana Jezusa tak samo jak oni".
Umilkli wszyscy, a potem słuchali opowiadania Barnaby i Pawła o tym, jak wielkich cudów i znaków dokonał Bóg przez nich wśród pogan." Potem faktycznie przemówił św. Jakub.

Grainyday
9 lat temu

Martin, mysle ze rozumiesz doskonale ale napisze jasniej bo pisalem w nocy i z bledami. Holocaust o ktorym wielokrotnie z lekkoscia wspominales byl suma setek milionow wydarzen z ktorych wiekszosc byla conajmniej tak uciazliwa jak nieuprzejmy pan z ochrony ktory nie pozwala lezec na elemencie dekoracyjnym. Sakramentalne `czy sie stawiac` jest pytaniem oczywiscie trafnym - ludzkosc zadaje je sobie od tysiacleci. ci ktorzy odpowiedzili na nie pozytywnie czekali z mlotkami i gwozdziami na tego ktory im to wszystko zasadza i zsyla na ziemie. Ci zas ktorzy odpowiadaja negatywnie - coz - znajduje sie po drugiej stronie gwozdzia. Tak ja to widze.

Martin
9 lat temu

A, chodzi o to, że ogólnie chrześcijanin powinien drugi policzek nadstawiać i tak dalej?
No to i racja, może tu być trochę niekonsekwencji.

Ale Hubert na samym początku zaznaczył, że chodzi o sytuacje, gdzie nie o własny policzek chodzi, ale policzek drugiego. W pierwszy przypadku wiadomo po której stronie gwoździa stać, ale drugi nie jest taki oczywisty.

Bo o kimś kto daje się z uśmiechem okraść na ulicy powiemy: naśladuje Jezusa. Ale co powiedzieć o takim, co z tym samym uśmiechem patrzy jak jakiś dryblas okrada kogoś na ulicy i nie dość, że nie protestuje, to jeszcze złodziejowi pomaga, zmuszając ofiarę do chrześcijańskiego nadstawiania swojego portfela?

To już nie jest takie oczywiste, nie?

Nie walczenie o swoje to może być zupełnie co innego niż nie walczenie o czyjeś, rezygnacja z obrony to nie to samo co decydowanie za kogoś innego, że lepiej się nie bronić. Zwłaszcza jak ktoś krzyczy "pomocy", a ty mówisz "sorry, Jezus mi nie pozwala". Bo czy to nie tak jakbyś powiedział: "Jezus mi każe stanąć po stronie złodzieja"?

No i stąd taka rozmowa jak w tym odcinku.

Co jeszcze?