561. Gdyby ewolucja działała

2022-10-26 70 1364
Zastanawiałeś się kiedyś nad tym jak powinien dziś wyglądać świat organizmów żywych, gdybyśmy wszyscy faktycznie powstali przez ewolucję, przypadek, błędy i dobór naturalny? Wyobraź sobie taki świat. Co widzisz? W tym odcinku cztery punkty, w których konfrontuję te wyobrażenia z obserwacjami, i wyciągam wnioski. Tak, wiem, to wszystko jest mocno subiektywne. Ale to nie znaczy, że nie warto posłuchać. Ostatecznie o to w tym wszystkim chodzi: żeby każdy z nas wyrobił sobie własne, subiektywne zdanie na temat tego skąd się wzięło życie.
Poprzedni odcinek:
Następny odcinek:

Dyskusja

Jeżeli chcesz dodać komentarz zaloguj się albo skomentuj na YouTube
demodemos999
2025-09-07 19:19
Gość ma swój rozum i go używa zamiast tylko opierać się na tym co napiszą inni w dobrym albo złym celu.
Może prawda leży gdzieś po środku,
ewolucja opiera się na doborze naturalnym, ale jednocześnie może być stymulowana
przez jakąś superinteligencję.
Przykładowo, dlaczego żadne rośliny nie mają oczu albo uszu, albo chociaż ich namiastek w początkowej fazie rozwoju?
Przecież ewolucja próbuje wszystkich możliwości, więc takie próby stworzenia oczu albo uszu u roślin też powinny być widoczne.
Takie proste pytanie:
Co jest świadome tego, że jesteś lub, np. że coś widzisz albo słyszysz?
Gdybyśmy byli tylko materią to nasze mózgi byłyby tylko mechanizmem obliczeniowym,
a my sami bylibyśmy tylko nieświadomymi niczego maszynami biologicznymi.

Czy to materia potrafi być świadoma? A kamień też ma świadomość?
Drugie proste pytanie:
Kiedy nastąpił początek? Cofnij się wstecz jak daleko tylko można. Powiedzmy, że był wielki wybuch, ale co było wcześniej?
Wcześniej nic nie było i nagle nastąpił wielki wybuch? Czyż to nie jest głupia koncepcja?
Wyobraź sobie, że nic nie ma. Jak z tego całkowitego nic mogło powstać cokolwiek?
Gdyby nic nie było to by nic nie było i to już koniec i kropka.
Wynika z tego, że jeśli teraz coś jest to oznacza, że zawsze coś musiało istnieć.
Z drugiej strony jak wyobrazić sobie to, że zawsze coś istniało?
To jest niewyobrażalne. Tutaj może po prostu dochodzimy do ograniczenia naszej świadomości.
Gdyby nie było żadnego początku to by oznaczało, że przeszłość jest nieskończona.
Jeśli przeszłość byłaby nieskończona to nigdy nie dotarlibyśmy do teraz do roku 2025,
ponieważ gdybyśmy startowali z nieskończonej przeszłości to czas potrzebny do dotarcia do teraz do roku 2025 byłby nieskończony.
A jednak jesteśmy teraz w teraźniejszości w roku 2025.
Zatem bardzo wygodna jest tutaj koncepcja istnienia rzeczywistości, w której nie ma czasu.
Wielu ludzi, którzy przeżyli śmierć kliniczną mówiło o takiej rzeczywistości bez czasu.
Nasze mózgi nie są w stanie sobie tego wyobrazić,
ale o wiele gorzej jest zakładać, że nasz świat, w którym jest czas, miałby istnieć od zawsze albo
kuriozalna wydaje się myśl, że nasz świat wyłonił się z całkowitej nicości kiedy kompletnie nic nie było.
Vi_krk
2024-11-25 23:33
szczerze to łatwiej ogarnąć argumenty udowadniające ewolujcje niż argumenty udowadniające kulistość ziemi. Gratuluje jesteście głupsi od płaskoziemców
dmn5291
2024-06-19 13:16
Stwórca jest zdecydowanie bardziej skoplikowaną opcją bo postulujesz istnienie bytu bardziej skoplikowanego niż świat kótry Nas otacza i wszystko co znamy.
jacek2078
2024-01-01 02:21
Wyobraź sobie, że to że masz czkawkę to dowód na ewolucję :)
TelewizjaTychy
2023-02-12 10:39
Dziękuję. Logiczne i zdroworozsądkowe. Myślę bardzo podobnie. Trzeba jednak mieć duuużo wiary... aby wierzyć w Panią Ewolucję. Ja mam mniej wiary - wierzę w Stwórcę.
Popieram kanał, lajk, subskrybcja...
i Szczęść Boże
😎
tadeuszkostecki7112
2023-01-02 09:47
nie niedokończony a podlegający modyfikacjom, po to by się dostosować do zmiennego otoczenia.
indykator908
2022-12-25 10:21
Czy racjonalnie wydaje się alternatywą dla 150-letniej hipotezy badawczej replikowanie mitów babilońskich o powstaniu świata sprzed 3000 lat
kacpern7932
2022-12-21 14:21
lepiej się nie zagłębiać w takie coś, bo w takiej koncepcji istnieje nieskończenie wiele światów identycznych do naszego i istnieje w tych światach nieskończenie wiele osób takich jak ty i to w każdym momencie twojego życia. Istnieje więc cały czas od zawsze nieskończenie wiele ciebie którzy żyją/przeżyli/przeżyją identyczne życie do twojego i aplikuje się to do wszystkiego, wszystko co robisz, nieskończenie wiele twoich identycznych do ciebie kopi już zrobiło.
DayWalker966Rip
2022-11-14 13:50
Sam sobie odpowiedziałeś Marcinie. Zgadza się, wszystkie organizmy na Ziemi powstały w efekcie procesu ewolucji biologicznej.
Dzięki nauce wiemy, że żaden Bóg niczego nie stworzył ponieważ jest tylko konceptem filozoficznym wymyślonym przez człowieka.
Człowiek nie musi wierzyć w Boga. Jednak nadal ludzki mózg lubi wierzyć w takie naiwne koncept oraz idee.
Ponieważ wiara to fizjologiczna potrzeba, ewolucyjna cecha adaptacyjna naszego gatunku, psychologiczny mechanizmy obronny.
Wierząc, ludzki mózg neutralizuje strach przez śmiercią, nieuchronnym przemijaniem, końcem, łagodzi lęki egzystencjalne.
DayWalker966Rip
2022-11-12 15:45
@@OdwykCom Definicja ewolucji biologicznej jest jedna:

Ewolucja biologiczna, ewolucja organiczna – zmiany cech całych grup organizmów następujące z biegiem pokoleń. Procesy ewolucyjne powodują powstawanie bioróżnorodności na każdym poziomie organizacji biologicznej, w tym na poziomie gatunku, osobniczym i molekularnym.
Powtarzające się powstawanie nowych gatunków (specjacja), zmiany w obrębie gatunków (anageneza) i wymieranie gatunków w obrębie historii życia na Ziemi demonstrowane są przez zespół wspólnych cech morfologicznych i biochemicznych, w tym sekwencje DNA.
Ewolucja zachodząca poprzez dobór naturalny uwidacznia się w obserwacji, zgodnie z którą organizmy wydają na świat więcej potomstwa niż może przetrwać, w połączeniu z trzema faktami dotyczącymi populacji:
1) osobniki różnią się cechami morfologicznymi, fizjologicznymi i zachowaniem (wariancja fenotypowa),
2) różne cechy wiążą się z różną zdolnością do przetrwania i reprodukcji (różne dostosowanie),
3) cechy mogą być przekazywane z pokolenia na pokolenia (dziedziczność dostosowania). W kolejnych pokoleniach członkowie danej populacji zastępowani są przez potomstwo rodziców lepiej zaadaptowanych do przetrwania i rozrodu w danym środowisku, w którym zachodzi dobór naturalny. W tej teleonomii chodzi o tworzenie i zachowywanie cech dostosowanych do funkcji, które wypełniają. Dobór naturalny stanowi jedyną znaną przyczynę powstawania adaptacji, ale nie jedyną przyczynę ewolucji. Inne, nieadaptacyjne procesy ewolucyjne obejmują mutacje, dryf genetyczny i przepływ genów na skutek migracji.

Natomiast:

Inteligentny projekt - pseudonaukowa koncepcja, która utrzymuje, że wyjaśnieniem pewnych cech Wszechświata i żywych organizmów jest siła sprawcza – „inteligentna przyczyna”, a nie tylko samoistne, niesterowane procesy przyrodnicze, takie jak dobór naturalny i ewolucja. Jest to współczesny wariant tradycyjnego argumentu teleologicznego na istnienie Boga, zmodyfikowanego tak, by uniknąć określania natury lub tożsamości Projektanta. Paradoksalnie koncepcja ta nie stoi w opozycji do teorii Darwina, jako że ta ostatnia jest teorią ściśle biologiczną, opisującą tylko mechanizmy zmian, a nie ich przyczynę czy celowość. Jest ta koncepcja wykorzystywana politycznie w stanach USA w pasie biblijnym do zwalczania teorii ewolucji.
OdwykCom
2022-11-12 15:43
@@DayWalker966Rip dziwne, jakoś nie zauważyłem... Wręcz odwrotnie, nie widzę innej możliwości na dzień obecny, żeby wszechświat w takiej postaci jak jest powstał bez jakiegoś inteligentnego projektanta.
OdwykCom
2022-11-12 15:40
@@DayWalker966Rip ok, a jaka jest zatem definicja proceu ewolucji biologicznej i jej mechanizmów według ciebie DayWalker?
DayWalker966Rip
2022-11-11 22:06
@@OdwykCom Koncept, pseudonaukowe bzdury "inteligentnego projektu" już dawno zostały obalone przez naukę.
DayWalker966Rip
2022-11-11 22:05
@@OdwykCom Jak to po co? Żeby pośmiać się z kreacjonistycznych bzdur. Jest z nich większy ubaw niż z płaskoziemców czy polskich polityków.
DayWalker966Rip
2022-11-11 22:03
@@OdwykCom Autor musiałby zacząć od zrozumienia definicji procesu ewolucji biologicznej i jej mechanizmów.
DayWalker966Rip
2022-11-11 22:01
Raczej przez nieudolnego gamonia, który nie wiedział co robi.
OdwykCom
2022-11-07 16:53
Ok, racja z tą truskawką, że to kiepski przykład.
Eustachy
2022-11-06 13:38

Superszybkie jelenie są wypromowane. Są tak szybkie, że ich nawet nie dostrzegamy. Podobnie jak słonie z czerwonymi oczami, które są ukryte w jarzębinach. Przetrwały najlepiej się ukrywające.

jakubkubacki9378
2022-11-05 13:58
Co do istnienia Projektanta to ja się w zupełności zgadzam, jako pasjonatowi przyrody nie podobają mi się nieadekwatne przykłady, np. truskawka - truskawka jest rośliną wyhodowaną przez ludzi, więc w rozważaniach nad procesami zachodzącymi bez udziału człowieka jest to bez sensu, łatwo wykazać też korzyść dla rośliny z tego, że coś zjada jej owoc - może ona dzięki temu daleko rozsiać ukrytą wewnątrz pestkę, z której wyrośnie nowy osobnik, należy bowiem pamiętać, ze rośliny się nie poruszają, więc młode rosnące zbyt blisko rodzica jest niepotrzebną konkurencją, owszem, istnieje bardzo dużo roślin owadopylnych, ale jest też cała masa różnych innych metod rozmnażania roślin, a Twoje podejście sugeruje po cichu, że np. jest jakiś jeden najlepszy sposób rozmnażania roślin i wszystkie rośliny powinny dążyć do tego jednego sposobu, i tak dalej i tak dalej.
Heretic
2022-11-04 12:07

Zgadzam sie z MArtinem - chociaz szczerze mowiac wolalbym zeby dalo sie dosc latwo obalic jego tezy. Studia Biologii i GEnetyki czlowieka na studiach i lata pracy nie daja mi argumentow zeby cos przeciwstawic MArtinowi. oczywiscie Martin ma tendencje zeby wszystko oprawiac w sposob ciekawy zabawny i kolorowy i te elementy latwo byloby atakowac (np ze z jego punktu widzenia kwiatki sa `ladne` a powinny byc `przypadkowo-brzydkie` - zauwaz ze zuk gnojak tak mysli o kulce kupy i co mu zrobisz ) , sa tez elementy wsakzujace na to ze ludzie sie zmieniaja w czasie i ewoluuja ( tysiace malpoludow , czlekoksztaltnych , humanoidow itd) wiec ludzie Sapiens wymordowali reszte malpoludow w ramach dobrou naturalnego . zreszta i sami ludzie maja pelno cech genetycznych ktore nas zabijaja - zauwaz ze ocenia sie ze ponad 70% zaplodnien konczy sie poronieniem z powodu ciezkich bledow genetycznych , mamy tez wady genetyczne punktowe oraz chromosomalne , mamy wady (choroby) ktore sa sposobem na przezycie - tzn rozne talasemie (hemoglobinopatie) ktore chronia ludzi przed Malaria skazujac ich na straszne cierpienie a potem smierc z powodu tej wlasnie mutacji ktora ich chroni
Ale i tak sie zgadzam.

Sebastian
2022-11-02 21:23

Dokładnie - zgrabnie ująłeś w kilka zdań to, na co mi już zabrakło znaków, dzięki za rozwinięcie i uzupełnienie.

Martin
2022-11-02 18:12

Algorytmy genetycznie (GA) nie mają żadnego związki z teorią ewolucji. Nazwa pochodzi stąd, że mechanizmy genetyki biologicznej zainspirowały całą koncepcję, ale z filozofią stojącą za ewolucją to nie ma w ogóle nic wspólnego.

Najbardziej kluczowym elementem GA jest ta czwarta część. Sęk w tym, że nie ma ona żadnego odpowiednia w przyrodzie, bo w świecie organizmów żywych relacja między genami a funkcjonowaniem całego organizmu jest tak odległa, płynna, skomplikowana i trudna do zidentyfikowania, że nie ma jej jak w ogóle sformułować. W informatyce to działa, bo jest bardzo uproszczone i doskonale zdefiniowane, ale gdzie tam szukać tego w strukturach biologicznych.

Ludzie nie zdają sobie sprawy z tej różnicy między prostotą informatyki a komplikacją budowy organizmów, dlatego GA są często wykorzystywane do propagandy pod hasłem "patrzcie, to działa". Fakt, działa, ale nie "to".

Masz rację, że to dobór naturalny miałby działać jak funkcja oceny w GA. Ale w praktyce nie ma na to szans. Bo od poziomu syntezy białek z DNA do poziomu organizmu funkcjonującego w swoim środowisku droga jest tak daleka jak od kształtu ziarenka plasku do funkcjonowania planety w układzie słonecznym.

Sebastian
2022-11-02 16:58

Ja tak się zastanawiałem nad ewolucją, ale z punktu widzenia algorytmów ewolucyjnych. Jakby nie było mają one jakiś związek z teorią ewolucji. I tak weźmy jakiś algorytm ewolucyjny (doświadczenie mam najwięcej z problemem komiwojażera, ale to w sumie bez większego znaczenia) i zobaczmy co w nim jest. Na ogół są przynajmniej 3 elementy:
1) funkcja mutacji - losowo zmienia się genotyp w osobniku.
2) funkcja krzyżowania - 2 osobniki krzyżują się i "powstają" jakieś inne.
3) liczby losowe oraz dużo mocy obliczeniowej/czasu - żeby można było tworzyć kolejne pokolenia, tak jak w ewolucji przez miliony lat.
ALE to nie wszystko... to jeszcze za mało, żeby algorytm ewolucyjny zadziałał i wyprodukował w którymś tam pokoleniu przystosowanego dobrze osobnika, bo potrzebne jest jeszcze coś takiego jak:
4) funkcja oceny - dla danego osobnika powinniśmy umieć obliczyć jak "bardzo" przystosowany jest do danego "zadania", taka funkcja rzekłbym "doboru naturalnego". I teraz tak - bez tego 4 punktu cały algorytm ewolucyjny przypomina jedynie produkcję całkowicie losowych osobników. Jaka wobec tego musi być funkcja oceny w przypadku teorii ewolucji, żeby to wszystko działało? I kto/co o tym decyduje?

edgecase999
2022-11-02 09:12
@@OdwykCom jasne, z przyjemnością podeślę kilka przykładów. Tylko z góry zaznaczam, że nie będzie tam mowy o zmianę jednego gatunku w drugi, bo... Gatunki nie istnieją. Albo może raczej uczciwej będzie napisać, że są uproszczeniem. Oczywiście już prehistoryczni ludzie musieli dostrzegać, że koń różni się od kota (w sensie dziki koń od dzikiego kota), ale jakiekolwiek ujmowanie tego w ramy ścisłego systemu to coś, co uwielbiamy robić jako ludzie. Nie pojmujemy umysłem, jak niedookreślony jest świat, więc potrzebujemy kategoryzacji. Nakładamy punkty na linie. I naukowcy do tej pory się sprzeczają, czy uznać "coś" za odrębny gatunek, czy jednak nie. Oczywiście łatwo wykazać, że jednokomórkowy organizm różni się od ssaka, ale im bardziej się zagłębiamy w te nasze tabelki, tym trudniejsze się to robi.
yrbodkanz7354
2022-11-01 19:12
@@OdwykCom Tak wiem mówiłeś o tym w jednym ze swoich odcinków. Natomiast mam zamiar wspominać takie przykłady dla widowni, gdyż denerwuje mnie gdy ludzie zaprzeczają chociażby rozwojowi lekooporności i błagają o amoxycyliną na podrażnienie przewodu słuchowego zewn. A tak przynajmniej ktoś może się zastanowi, po naszej dyskusji i pogłębi swoją wiedzę.
OdwykCom
2022-11-01 19:02
​@@yrbodkanz7354 ok, niech będzie, ale to wszystko są stosunkowo małe zmiany. Chodzi przede wszytkim o zmiany jednych organizmów w zupelnie coś innego. I tak, wiem o zmianach dotyczących np bakterii i ich lekoodporności, ale bynajmniej nie słyszałem, żeby ktoś zaaobserwował, żeby bakteria nabyła takich cech, żeby właściwie przestała być bakterią. Chodzi tu ogólnie o ewolucję jako proces prowadzących do powstania bardziej różnorodnych i złożonych organizów, które obecnie żyją na Ziemi (często nazywa się to makroewolucją).
yrbodkanz7354
2022-11-01 18:14
Mam tu takie przykłady nie do końca real time, ale dotyczące czasów historycznych, w któryxh istniało pismo i stąd wiedzą na temat chociażby stylu życia badanych organizmów. Mianowicie dotyczy to obecności genów kodujących amylazę - enzym zaangażowany w rozkład węglowodanów. U wilków dzikich zwierząt występują zaledwie 2 geny, u wilczurów 3 a u kundli mediana wynosi 27. Kundle - rasa mieszana najdłużej przebywała z człowiekiem, gdzie żywiła się resztkami, w tym w dużej mierze roślinnymi - rozwój rolnictwa. Stąd zwiększenie liczby genów amylazy jako przystosowanie do karmienia kaszą. Podobnie w klimacie diabetologicznym występowanie dziedzicznych uwarunkowań hiperglikemii jest częstsze w tych obszarach świata w których najdłużej dominowało zbieractwo i łowiectwo tj. oceania. Natomiast najmniejsze jest w europie i na bliskim, dalekim wschodzie - miejscach w których najdłużej istniało rolnictwo. Hiperinsulinemia jest korzystna dla rozwoju płodu - glukozozależnego, który ma większe szanse pełnego odżywienia u matki insulinoopornej przy diecie ubogiej w węglowodany. Niestety nie mogę podać przykładów bezpośrednich innych niż obserwowane dla rozwoju lekooporności u bakterii, grzybów i wirusów, gdyż nie zajmuję się genetyką na codzień. Przykłady oporności podałem w innym komentarzu pod tym filmem.
Martin
2022-11-01 12:53

O, na pewno nie.

Ta granica tkwić może tylko w konstrukcji, i to na poziomie molekularnym, tam gdzie się odbywa budowanie białek z aminokwasów, a aminokwasów z elementów kodu DNA.

Można wszystko załatwić stwierdzeniem "po prostu się zmienia", ale przy takim poziomie złożoności nigdy nic nie jest po prostu. Można powiedzieć "strona Odwyku się po prostu przystosowuje" i niby to jest prawdą, ale jest tak ogólne, że nic nie znaczy. Gdyby nawet strona Odwyku się zmieniała spontanicznie i losowo, to byłaby granica możliwości zmian, wynikająca chociażby z wymagań kodu HTML.

Organizmy żywe mają zdolność modyfikacji i przystosowywania się tylko do pewnego stopnia. Inaczej każdej rybce uciekającej przed rekinem wyrastałyby szybciutko skrzydła, co by mogła uciec na drzewo. Ale obserwujemy, że nigdy tak się nie dzieje, ani szybko ani wolno, ani z pomocą laboratorium. Tylko na filmach można człowieka skrzyżować z muchą, albo za pomocą mutacji zrobić X-mana. W realnym życiu są granice możliwości.

I te limity są wewnętrzne, konstrukcyjne. O te ograniczenia mi chodzi.

Powiększyć coś albo pomniejszyć jest konstrukcyjnie zupełnie trywialne. Zbudować z niczego piórko - to jest rzecz niemożliwa.

Luke Whaskavsky
2022-11-01 12:31

"Bardziej mnie interesuje gdzie przebiega ta granica, ten limit możliwych zmian spontanicznych."
Myślę że tą granicę wyznacza środowisko i warunki jakie w nim aktualnie panują. A organizmy po prostu przystosowują się do aktualnie panujących warunków.
Skoro kiedyś tam żyły sobie ogromne gady i rośliny też były ogromne, to najwyraźniej były ku temu sprzyjające warunki.
Nawet jak się na to popatrzy od strony historii biblijnej, to w świecie przed potopem ludzie żyli znacznie dłużej, a po potopie ten czas życia zaczął się skracać. Musiało zatem dojść do jakiś istotnych zmian w środowisku mających wpływ na funkcjonowanie i życie organizmów.

OdwykCom
2022-10-30 22:44
Ok, może masz rację. Podaj zatem jakiś przykład w ramach: "Aktualnie prowadzi się obserwacje zmian ewolucyjnych z pokolenia na pokolenie (nie historycznie, tylko w czasie rzeczywistym).". To znaczy przyład organizmów u których naukowcy obserwują te wielkie zmiany ewolucyjne w "czasie rzeczywistym".
OdwykCom
2022-10-30 22:38
@@edgecase999 chodziło ogólnie o badania nie dążące do potwierdzenia teorii ewolucji, np badania nad teorią krecjonistyczną powstania świata lub inaczej "inteligentnym projektem"
izaakapfelbaum2094
2022-10-30 12:18
Autor to umysłowe dno, które niewiele może pojąć.
edgecase999
2022-10-30 05:16
@@OdwykCom Co w tym wypadku znaczy "prowadzić badania w innym kierunku"?
edgecase999
2022-10-30 05:13
Martin, wydaje mi się, że Twoje postrzeganie biologii ewolucyjnej, z którą tutaj dyskutujesz, przypomina mniej-więcej to, czego nauczają szkoły, nie tylko w Polsce (chociaż właśnie najeżdżałeś na takie podejście pod koniec), a więc syntetyczna teoria ewolucji. Czyli połączenie tez Darwina (przełomowe w swoim czasie, ale po chwili już archaiczne) z następstwami rozwoju genetyki i paleontologii. To są gdzieś lata 50. Ale to nie ma związku rozwojem biologii i z obecnymi badaniami w tym temacie. Aktualnie prowadzi się obserwacje zmian ewolucyjnych z pokolenia na pokolenie (nie historycznie, tylko w czasie rzeczywistym). Czyli epigenetycznych zmian w badanej populacji pod wpływem zmian środowiska (co stoi w opozycji z klasyczną teorią Darwina i z klasyczną genetyką - skupiającą się na zmianach w sekwencji nukleotydów). Nie podważa to w całości teorii doboru naturalnego, ale raczej próbuje ją uzupełniać i korygować (co zabawne) - wracając w pewien sposób jeszcze do tez Lamarcka, który sformułował pierwszą teorię ewolucji biologicznej dwa pokolenia przed Darwinem. Już nie wspominając o matematycznych modelach przebiegu ewolucji i algorytmach ewolucyjnych, które powinny być Ci bliskie jako programiście. Ja rozumiem i widzę wartość w podważaniu absolutnie wszystkiego, ale teraz to wygląda trochę jakbyś debatował z fizykiem nieposiadającym wiedzy o mechanice kwantowej i się cieszył, że go zaginasz. Albo ekstremalne wyparcie. Pozdrawiam
OdwykCom
2022-10-29 14:33
To może napisz coś więcej o tym czego autor nie rozumie na temat procesu ewolucji...
sd-zf5zi
2022-10-28 18:45
Nie rozumiesz procesu ewolucji więc twoje wywody są bez sensu
SteffiBabsiJosa
2022-10-28 16:32
Całość ,istnienie i wszechświat jest precyzyjnie zaprojektowany, przez super
inteligentną osobowość... przecież to jest arcydzieło.
yrbodkanz7354
2022-10-28 14:35
@@rainey_1.618 jest - mutacje bakterii skutkujące wzrostem lekooporności. Np. W genie dla białka pbp powstaje chociażby odmiana pbp3 z tkórą nie łączą się penicyliny naturalne. Można temu zapobiec dając, np. przeciwgronkowcowe kloksacylina, metycylina itp. Kolejny to podobne mutacje w kom grzybów C. albicans, również że wzrostem lekooporności. Szczepy oporne pojawiły się wraz z rozwojem i nadużywaniem antybiotykoterapii. A przy okazji mutacje pbp są mostly jednogenowe.
rainey_1.618
2022-10-28 14:18
Martin a co z kością ogonową?
Mówią o niej, że jest pozostałością i zbędnym elementem, a pełni ważną funkcję w proceaie siedzenia😌
rainey_1.618
2022-10-28 14:16
Ale nie ma dowodu na mutację pozytywną dla organizmu
Martin
2022-10-28 11:14

Ja nie pamiętam, żeby się coś zmieniło. Odkąd pierwszy raz trafiłem na pojęcie "naukowy kreacjonizm" to zawsze stało przy tym rozróżnienie: mikroewolucja to co innego niż makroewolucja. I zawsze co do pierwszego zastrzeżeń nikt nie zgłaszał.

Postulat był taki, że spontaniczne, naturalne zmiany genetyczne mają swoją granicę wynikającą z samej konstrukcji organizmów. I zmiany w zakresie tego limitu to mikroewolucja. A postulat, że zmiany mutacyjne nie mają na dłuższą metę żadnego limitu ani ograniczeń jest częścią koncepcji ewolucji, która nie ma potwierdzenia w rzeczywistości i z którą się nie zgadzają absolutnie.

W tym punkcie ja mam takie samo zdanie. Chociaż nie wiem czy to dobre określenia, to "mikro" i "makro".

Bardziej mnie interesuje gdzie przebiega ta granica, ten limit możliwych zmian spontanicznych. Ale gdzie by nie była, precyzyjne jej wyznaczenie nie jest potrzebne do akceptacji albo odrzucenia, że ta granica w ogóle jest. Jeżeli jest, to wynika z niej, że musiał być projektant. Jeżeli nie ma, to trzeba znowuż zaakceptować, że tą wszechmoc ewolucji jest czysto teoretyczna, bo nic empirycznego na to nie wskazuje.

yrbodkanz7354
2022-10-27 22:19
A co powiesz na taką koncepcję: istnieje nieskończenie wiele wszechświatów w każdym istnieje losowy dobór cech na najniższym poziomie. Skoro jest ich nieskończenie wiele, to w którymś powstanie świat podobny do naszego. Koncepcja prosta.
yrbodkanz7354
2022-10-27 22:16
Skąd Martin wziąłeś, że większość mutacji daje skutki negatywne? Neutralne zmiany przeważają, przy losowych mutacjach, dotyczących genów dla białek strukturalnych i enzymatycznych. Po drugie nie uwzględniłeś polimorfizmów genetycznych - obecnie uważa się, że ich jednostkowy wpływ na organizm jest niewielki, a w dodatku dla większości nie da się oszacować kierunku zmian. Podaję przykład dwóch polimorfizmów dotyczących enzymów zaangażowanych w przetwarzanie etanolu u człowieka, różnią się szybkością działania. W wolniejszym przypadku gromadzi się dużo etanolu a mało kwasu octowego, dlatego szybko się człowiek upija ale ma małego kaca. W przypadku szybszego enzymu na odwrót szybko powstaje kwas octowy i organizm nie wydała w jego usuwania, więc kac duży, za to upojenie niski.
OdwykCom
2022-10-27 14:33
Właśnie, powinny, ale jakoś współczesna narracja środowisk naukowych podaje całość teorii ewolucji jako coś 100% pewnego (pomimo obecności licznych "dziur" czy niepewności) i praktycznie nie pozostawia tam miejsca na Boga i świat duchowy (wszystko to przypadek i jedyne co istnieje to to co potrafimy obecnie wykryć i zmierzyć). Natomiast rzeczywistość może wyglądać zupełnie inaczej - teoria ewolucji wcale nie musi być prawdziwa (przynajmniej w całości). Właściwie badania naukowe stały się mocno tendencyjne i w ramach tych badań nie dopuszcza się do głosu ludzi (wręcz wyśmiewa się ich) co mają inne teorie niż te oficjalnie przyjęte, czy po prostu tych którzy chcą prowadzić badania w innym kierunku.
OdwykCom
2022-10-27 14:19
Fajnie :-)
OdwykCom
2022-10-27 14:13
Tyle lat minęło, a jakieś miernoty co myślą, że wiedzą wszystko dalej tu przychodzą, nie wiadomo po co
Don Camilo
2022-10-27 13:42

Pytanie nieco poboczne.
Niektórzy kreacjoniści naukowi przyznają, że ewolucja może zachodzić ale tylko na poziomie gatunku i rodzaju (przykład zięb z Galapagos) i że nie ma na nią szans na poziomach od rodziny do domeny. Dla unaocznienia niewielkiej skali zmian przyrównuje się to do zmian w zapisie na koncie bankowym z np. $359 043,56 na $359 043, 79.
Źródło: www.biola.edu
Nawet jeśli tak jest to jak to się stało, że te podobne do siebie gatunki przestały móc się krzyżować?
Czy wśród kreacjonistów naukowych złagodzenie krytycznego podejścia do teorii ewolucji jest czymś nowym?

izaakapfelbaum2094
2022-10-27 09:55
Tyle lat minęło, a Lechowicz dalej pieprzy te swoje kreacjonistyczne durnoty. Chyba ktoś mu powinien spuścić wychowawcze lanie.
Kylu12488
2022-10-27 08:54
Bardzo ciekawy vlog, ale pozwolę sobie się odnieść do tego i owego.
1. Super silne organizmy - wcale nie muszą być korzystne, bo w wyniku zbyt dużej przewagi może dochodzić do szybkiego wyczerpania zasobów i wyginięcia. To jedna z koncepcji tłumaczących zniknięcie tygrysa szablozębnego. Po prostu wykosił całą konkurencję w okolicy i umarł z głodu.
2. Altruizm ewolucyjny - próbował go bronić (nieco pokracznie) Dawkins w Samolubnym genie, twierdząc, że tym, co w ewolucji dąży to "przekazania genów" nie jest organizm, ale sam gen. Ale ta teza jest groteskowa z innych powodów, o których mi się teraz nie chce.
3. Na Darwina też nie ma się co powoływać, ponieważ jego spostrzeżenia dalekie są od współczesnej teorii ewolucji. Darwin dostrzegł pewną zmienność w ramach poszczególnych "gatunków", ale nie miał bladego pojęcia o mechanizmach tej zmienności. Nie wiedział o DNA i o tym, czemu organizmy są zbudowane tak, jak są. Po prostu coś tam sobie wyobrażał.

W sumie zabrakło mi głównego argumentu, który mnie osobiście przekonuje, czyli braku dowodów w zapisie kopalnym. Na drodze dedukcji jestem w stanie wyobrazić sobie całą różnorodność życia na ziemi dzięki skumulowanym mutacjom, ale ze względu na brak śladów w zapisie kopalnym (no i dosyć słabe "pozytywne mutacje" obserwowane na co dzień), nie mam powodów, żeby w to wierzyć.
Kylu12488
2022-10-27 08:21
Niepotrzebne wycinanie migdałków? Panie, jeszcze mniej niż 100 lat temu poważnie traktowanym zabiegiem medycznym było wbicie wielkiego szpikulca przez oczodół w mózg i kręcenie nim. Siostrze amerykańskiego prezydenta coś takiego zafundowali. Wycięcie migdałków przy tym to pikuś.
Oglądam dalej.
janwojtusiak6145
2022-10-26 23:06
Myślę że nauka po prostu w inny sposób interpretuje nam rzeczywistośc niż wiara nie musimy skłócać tych dwóch dziedzin one się uzupełniają czy przynajmniej powinny.
hybaleron
2022-10-26 21:35
a siedemnastosylabowca za uśmiechniętego schabowca
joannajoanna5156
2022-10-26 19:50
Grzyby są ciekawe, a drzewa potrafią komunikować się dzięki nim ze swoimi siewkami i wspomagać ich wzrost wysyłając im składniki odżywcze.... Rośliny potrafią się komunikować wytwarzając związki chemiczne, ostrzegają się w ten sposób np o zagrożeniu ze strony pasożytów...przypadek....? 🤔 Nie sadzę...😉
197radek
2022-10-26 18:53
Ja mógłbym się przyczepić jedynie do spóźnionego (?) traktora
isadora7409
2022-10-26 18:49
Kocham mego Boga za całe stworzenie .Za Ciebie też.
janinaepoka963
2022-10-26 18:38
truskawka to wynik doboru nienaturalnego:((
Poprzedni odcinek:
Następny odcinek: