@2009TROOP
Bardzo podoba mi Się Twoja znajomość Pisma i nauk Chyrstusa (które często* nie są zbieżne z naukami KK), pragnę jednak sprostować kilka wypowiedzi. Zazwyczaj nie chce mi się odpisywać, bo ludzie nie wiedzą o czym piszą - ale Tobie chętnie odpowiem.
Jak brzmi 2. przykazanie? Moim zdaniem brzmi ono tak:
"Nie będziesz wzywał imienia Pana, Boga twego do czczych rzeczy, gdyż Pan nie pozostawi bezkarnie tego, który wzywa Jego imienia do czczych rzeczy".
To co natomiast Ty zacytowałeś to fragment 1. przykazania, które brzmi tak:
Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie. "Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą. Okazuję zaś łaskę aż do tysiącznego pokolenia tym, którzy Mnie miłują i przestrzegają moich przykazań".
Tekst w cudzysłowie to tekst, który Ty zacytowałeś. Oczywiście wszystkie przykazania można znaleźć w księdze wyjścia (Wj 20,1-17).
Ja osobiście zrozumiałem to przykazanie tak, że człowiek zawierający to przymierze z Bogiem nie będzie czcił "krokodyla", ani innego bożka (ani jakiegoś drzewa, ryby, ani "tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią") - ale to oczywiście moja własna interpretacja, powstała po przeczytaniu księgi Rodzaju, i mogę się mylić.
Odnośnie wypowiedzi 87.:
"dzisiaj w każdej katolickiej rodzinie wisi jakiś obraz na ścianie królowej niebios albo Jezusa albo jakieś posągi czy krzyże ,patrz wypowiedz nr. 85 co czeka tych ludzi …" (cytat z poprawką)
Osobiście tego ani nie pochwalam, ani nie potępiam (aczkolwiek osobiście nie stosuję takich praktyk) - ale św. Paweł pisał "Przeto czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek innego czynicie, wszystko na chwałę Bożą czyńcie" (1 Kor 11,30) - co jest jak najbardziej apropo, ale nie będę przytaczał pełnego kontekstu tego tekstu, gdyż sądząc z Twoich wypowiedzi - zapewne go znasz (a inni czytający moją wypowiedź być może dzięki temu się z nim zapoznają) - ale to zapewne św. Paweł przyzwolił na to "przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych…" (fragment z ew. św. Mateusza).
Odnośnie jednak wcześniejszych wypowiedzi, szczególnie uraziło mnie to stwierdzenie:
"ludzie którzy czytają książki typu HP… są to ludzie o ciasnych horyzontach myślowych"
@2009TROOP: "ludzie którzy czytają książki typu HP… są to ludzie o ciasnych horyzontach myślowych" (cytat niedokładny - dla czytelności poprawione literówki)
Moim skromnym zdaniem jest akurat odwrotnie - osoby, które ograniczają się TYLKO do innych tekstów literackich (a szczególnie - do TYLKO jednego trendu) - to ludzie o wąskich horyzontach, natomiast osoba, która NIE ZAMYKA SIĘ na żadną z książek i żaden artykuł lub film - to osoba o raczej szerokich horyzontach, a w szczególności jest to osoba mająca chęć poznania i rozszerzenia swojej wiedzy lub doświadczeń.
Ja osobiście, po tym całym huku medialnym, przeczytałem 2 książki HP, żeby wiedzieć o co tyle hałasu (były raczej przeciętne, nawet trochę nudne albo nawet mierne, ale nic zbereźnego, czy nieprawidłowego w nich nie zauważyłem - ale może jestem za głupi i nie zrozumiałem). Tak z czystej ciekawości zapytam, co jest w tej książce takiego niezwykłego/zbereźnego/niewłaściwego i dlaczego nie należy jej czytać? Do tej pory, moim zdaniem, czytanie nie zaszkodziło mi na nic innego jak tylko na mój wzrok.
Inna sprawa do której chcę się odnieść to:
"JP2 zasłużył się dla Lucyfera jeżdżąc po całym świecie jednocząc wszystkie religie w jedno" (cytat niedokładny - dla czytelności poprawione literówki)
Na to najlepiej odpowiada chyba Pismo: "Podobnie jak jedno jest ciało, choć składa się z wielu członków, a wszystkie członki ciała, mimo iż są liczne, stanowią jedno ciało, tak też jest i z Chrystusem. Wszyscyśmy bowiem w jednym Duchu zostali ochrzczeni, [aby stanowić] jedno Ciało: czy to Żydzi, czy Grecy, czy to niewolnicy, czy wolni. Wszyscyśmy też zostali napojeni jednym Duchem." (1 Kor 12, 12-13) - oczywiście, trzeba wziąć pod uwagę historię św. Pawła i moment, w którym ten list był pisany.
Rozumiem Twój punkt widzenia ("" (Mt 10,5-6) w tym szczególnie uwzględniając dalsza część tego fragmentu Ewangelii w odniesieniu do postępowania KK), ale ja raczej rozumiałbym to w kontekście nawracania innych ("" Mt 9,12) i w tym kontekście raczej rozumiem postępowanie JP2 (końcówka Ewangelii wg św. Marka - "I rzekł do nich: ", oraz fragment z ewangelii Mateusza: "Wtedy Piotr podszedł do Niego i zapytał: . Jezus mu odrzekł: ").
Odnośnie samego **-centryzmu, to tutaj muszę zadać kilka pytań. Przy czym uprzejmie proszę, jeśli to możliwe, aby odpowiedź dotyczyła sensu-stricte zadanego pytania, a nie ogólników w około niego. Oto pytania:
1. Dlaczego uznawanie słońca za centrum wszechświata jest złe? Gdzie w Biblii jest mowa o tym, że Ziemia jest jakimś centrum (wszech)świata, i dlaczego "System heliocentryczny był pierwszym poważnym atakiem na Boga oraz Jego Słowo.")? Albo gdzie jest powiedziane, że w jakiś sposób można ustalić centrum (wszech)świata?
Nie chodzi mi tu o naukowe dowody, ale o raczej o wykazanie tego, co jest złe w takim rozumowaniu?
Napisałeś, że "Jeżeli Ziemia jest nieruchoma i w centrum wszechświata, to oznacza także, że Ziemia jest pod szczególnie intensywną obserwacją Stworzyciela!" - ale jeśli (podkreślam: JEŚLI) byłaby ruchoma, to czy nie mogłaby również być "pod szczególnie intensywną obserwacją Stworzyciela!"? Moim zdaniem - oczywiście mogłaby, więc nie widzę w tym problemu - nie rozumiem dlaczego świat został stworzony tak, jak został, ale pozostaje mi wierzyć, że Ziemia jest pod szczególnie intensywną opieką Boga.
Co jest złego w teorii wielkiego wybuchu ("Drugą fazą ataku była teoria Wielkiego Wybuchu,") lub w Teorii Ewolucji ("Trzecią fazą tego ataku jest teoria Ewolucji ")? Nie wiem jak dokładnie wyglądało stworzenie wszechświata przez Boga (równie dobrze mógł być jakiś wybuch lub mogło coś powstać "ot, tak"), ani w jaki sposób Ziemia została zaludniona i jak powstała flora i fauna, ale jeśli chodzi o teorię ewolucji - to nie znam jej dokładnie, ale z tego co się orientuję to podaje przebieg zdarzeń podpobnie jak w Biblii ("Niechaj się zaroją wody od roju istot żywych, a ptactwo niechaj lata nad ziemią, pod sklepieniem nieba!", później "Niechaj ziemia wyda istoty żywe różnego rodzaju: bydło, zwierzęta pełzające i dzikie zwierzęta według ich rodzajów!" i na koniec "Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi!" - a wg teorii ewolucji chyba na początku były właśnie jakieś rybki i ptaki, potem rybki wyszły na ląd a na koniec z tego powstał człowiek; przebieg wydarzeń wydaje się zbieżny z tym opisanym w księdze Rodzaju).Nie chcę stwierdzić, że faktycznie tak było, lub że było inaczej - bo to nie jest istotne - ale nie widzę w żadnej z tych i innych znanych mi teorii sprzeczności z Pismem Świętym, czy istnieniem Boga - nie rozumiem w jaki sposób Bóg tworzył wszystko co stworzył, dlatego nie mogę wykluczyć żadnej z opcji.
Tak jak napisałem - proszę o rzeczową odpowiedź, gdyż moim zdaniem każda z teorii, tłumacząca obserwowane zjawiska (niesprzeczna z nimi) i pozwalająca je w jakiś sposób przewidywać/ekstrapolować dane - jest teorią mającą jakiś sens i nie należy jej odrzucać (być może upraszcza w jakimś stopniu obserwowane zjawiska, ale póki nie przeczy*** obserwacją i przewidywaniom to moim zdaniem jest akceptowalna).
* Tu oczywiście można się spierać, czy nigdy/rzadko/często /zazwyczaj/zawsze - ale nie chcę się zagłębiać w ten temat, chyba że kogoś w jakikolwiek sposób tym uraziłem - to rozwinę ten temat.
** geo- lub helio lub dowolnego innego
*** wg mnie żadna teoria stworzona przez człowieka nie może być doskonała, dlatego za coś co nie przeczy obserwacją uznam coś, co w niewielkim stopniu odbiega od obserwacji
Przepraszam, że tak się rozpisałem, ale rzadko kiedy pisuję komentarze w serwisach, ale jak już to robię to staram się uchwycić wszystkie wątki, po dokonaniu dogłębnej analizy tematu.