Druga część odcinka o imionach w Biblii. Jeżeli przegapiłeś pierwszy odcinek, to jest tutaj: http://www.odwyk.com/?p=episode&e=1617
ale w starozytnym hebrajskim sa samogloski, widze A widze E widze Y.
obecny hebrajski chyba nie ma zbyt wiele wspolnego poza nazwa z biblia i Jezusem bo powstal pozniej.CZy nie ?
To nie A tylko Alef, nie O, tylko Ajn, i tak dalej. W hebrajskim to są znaki nieme - może pod tym być dowolna samogłoska, albo w ogóle nic. To zestawienie liter jest trochę mylące - to nie są różne graficzne wzory tych samych liter, tylko jest pokazane, że mają wspólne pochodzenie. Od fenickiego alfabetu to wszystko pochodzi. Hebrajski to jest kompletnie inna bajka niż grecki, ale początki zapisu jednego i drugiego dali Fenicjanie.
A, o dzisiejszy hebrajski chodzi?
On jest odtworzony na podstawie biblijnego hebrajskiego. Trochę unowocześniony został, i słowa nowe się pojawiły, ale to jest dalej ten sam język co w Biblii. W końcu przez stulecia żył tylko w Biblii, więc skąd go mieli odtworzyć?
Współczesny Żyd z Izraela który zna nowoczesny hebrajski może czytać Biblię i brzmi to dla niego mniej więcej tak jak dla nas Biblia Gdańska (z 1632 r.), ale jest zrozumiałe.
kiedys poprostu czytalem artykul
tu jest fotka mopnety z zaznaczonymi samogloskami
zbawienie.com
Nowoczesny hebrajski pochodzi z aramejskiego wg autora
bo izraelicy w pewnym momencie zmuszeni zostali do uzywania Aremejskiego przez krola asyryjskiego
Izajasza 36: ... Zechciej rozmawiać z twoimi sługami po aramejsku gdyż my rozumiemy, a nie rozmawiaj z nami po judejsku przed tym ludem, który jest na murze."
Jezus cytowal stary testament i te cytaty zgadzaja sie z Septuaginta, ktora byla z paleohebrajskiego tlumaczona na grecki... a skoro tak to sprawa wydaje mi sie jasna.
ale ja ta tam tylko powtarzam to co zrozumialem z
z tad zbawienie.com
jeden z was ma racje a drugi sie myli ;) ale nei wiem kto :)
Autor jest pomylony.
Ale niezależnie od tego, może mieć tu i tam rację, więc faktycznie lepiej sprawdzić.
Nowoczesny hebrajski pochodzi od aramejskiego, ale tylko w alfabecie.
A po aramejsku rozmawiano wszędzie w regionie, bo to był do czasów podbojów Aleksandra język uniwersalny, zanim zastąpiła go greka. Nawet po Aleksandrze jeszcze długo się trzymał. Był tym, czym dzisiaj angielski.
Aramejski, hebrajski, syryjski, arabski - to są wszystko spokrewnione blisko języki.
Septuaginta nie była tłumaczona z żadnego "paleohebrajskego" - to są brednie kompletnie. Była tłumaczona od 3 wieku p.n.e. a uprowadzenie do Babilonu i wpływy aramejskiego zaczęły się 300 lat wcześniej!
A cytowano Septuagintę z oczywistego powodu: hebrajski był hermetycznym językiem tylko dla Żydów, na co dzień rozmawiano po aramejsku albo grecku - to były języki uniwersalne. Nowy Testament napisano w języku uniwersalnym - grece - więc jasne, że użyto cytatów z najlepszego greckiego tłumaczenia. Co w tym dziwnego albo podejrzanego?
Martin a gdzie jest mój komentarz?
Cenzura wkroczyła?
Jehoszua = „JHWH jest wybawieniem”
Może cenzura, może Żydzi, może Masoni. Może UFO.
A może ktoś pomylił pierwszą część odcinka z drugą.
Nie wiadomo. Wszystko tajemnica...
hmm czyli Martin to jest tak ze to nie Jezus cytowal septuaginte, tylko ewangelisci zapisujacy nowy testament ? Dobrze rozumiem ?
Z drugiej strony oni cytowali tez ksiege Henocha ktorej w kanonie nie ma heh....
Zastanawiające są słowa Jezusa kiedy przyszli go pojmać z bronią i strażnikami, dlaczego wszyscy padli na ziemię Jana 18:6 Skoro więc rzekł do nich: «Ja jestem», cofnęli się i upadli na ziemię.
Czy ma to związek z z 2 Moj. 3:15 Mówił dalej Bóg do Mojżesza: «Tak powiesz Izraelitom: "JESTEM, Bóg ojców waszych, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba posłał mnie do was. To jest imię moje na wieki i to jest moje zawołanie na najdalsze pokolenia.
Wydaje się to być ta sama osoba. Boga najwyższego nikt nie widział a Bogiem ze ST jest Jezus. Co wy na to?
:D
"Można mówić to samo imię w swojej własnej wersji, w swoim własnym języku" - powiedział facet, który udaje, że nie słyszy jak Polacy mówią do niego Marcin ;P
@. d4r3q
DUch swiety w starym i nowym testamencie jest wg mnie ten sam. Napelnieni duchem ludzie prorokowali podobnie w starym i nowym testamencie.
Jezusco prawda powiedzial ze zanim Abracham byl on jest, ale
kazdy duch ktory mowi ze Jezus nie przyszedl w ciele,
jest duchem antychrysta, Wiec Mojrzesz czy abracham chyba niemogli sie z nim komunikowac.... tak na logike.
Komunikowali sie z aniolem(wyslannikiem) lub prorokiem ktory przekazywal slowa. A prorok poprostu byl wypelniony duchem wiec tu sprawa prosta. NA jakiej zasadzie dzialali aniolowie to nie wiem bo nie mowili ;)
W trakcie słuchania odcinka przypomniało mi się,że jest coś takiego jak "litania do imienia Jezus":)Zauważyłam,że jest nieco wybrakowana i wybrykowana :):)
Mariusz1 tu chodziło o to że Jezus istniał zanim narodził się Abracham a co do Boga to nie ingerował bezpośrednio w ludzkie sprawy tylko był zawsze jakiś pośrednik. Nigdzie nie jest w biblii czy w ST napisane ze Bóg bezpośrednio objawiał się ludziom. A wiele wskazuje że mógł być to Jezus jako pierworodny wszelkiego stworzenia.
@14. d4r3q Tak dobrze prawisz
Jest jeszce w ew Jana ze Jezus byl slowem i byl u Boga i byl Bogiem .
A w 1 mojrz przy stworzeniu swiata jest taka sekwencja
Bog mowi "niech (...)sie stanie i stalo sie(...)" tak ze to Slowo mialo w jakims sensie moc sprawczo ozywiajaca samo w sobie, a nie bylo tylko wyrazem zapisanym gdzies tam na papierze tak jak my to rozumiemy.
@Mariusz1
Nawet nasze ludzkie słowa mają moc sprawczą. Ja tego nie rozumiem jako coś tam na papierze. Zauważ, że słowa wypowiadane przez ludzi mogą ranić innych, mogą nakłonić kogoś do działania (efekt widoczny w świecie fizycznym, choć słowo niematerialne), odpowiednie słowa mogą zmienić czyjeś życie, na lepsze lub gorsze (pochwała, motywacja, dobra rada, kłamstwo, oszczerstwo itp.). Nie tak znowu trudno sobie wyobrazić działanie słów Boga, jeśli nasze mierne ludzkie słowa mają taką wielką siłę (starszy człowiek może ciągle żałować tego co powiedział w młodości, albo pamiętać co ktoś mu wtedy przekazał). Ot, taka sobie mała dygresja :P
16. Dwinar
Hehe ale ja troche o czym innym mowilem.
widzisz jest pewna roznica miedzy tym co mowi Bog a mowia ludzie:)Jak Bog powiedzial niech stanie sie swiatlosc to sie stala, niech ziema wyda rosliny zielone to wydala itd itd,
A Przykladowo jak Tusk (lub inny polityk) w TV powiue "Niech stanie sie dobrobyt" to nawet nikt mu nawet nie uwierzy :D:D
A nawet Zapisze 100 razy na kartce Nie bede klamal ..... i sie nie uda ;)
Ludzie pomocy!
Czy znacie jakiś wykonawców muzyki żydowskiej? Bardzo zależy mi na takiej skocznej muzyce jak czasem w odwyku leci. Będę bardzo wdzięczny za podanie jakiś wykonawców.
Shalom!
Adam: Wpisz w wyszukiwarkę (youtube lub lastfm) Klezmer music.
Łukasz, ja wiem. Pytalem tylko o jakis kontretnych wykonawcow. Moze ktos zna?
@Mariusz1
Chciałbym, żeby tak było, że "nikt mu nie uwierzy", może świat byłby chociaż trochę lepszy :P albo chociaż gospodarka ;]
Fakt, że słowa ludzi nie są tak potężne, że po wypowiedzeniu staje się na przykład światłość :P Innymi słowy nie mogą bezpośrednio zmieniać świata fizycznego, ale mogą zmieniać go pośrednio :) Wypowiedziana ideologia może ruszyć tłumy z miejsca. Mamy też ograniczoną moc sprawczą, bo wymyślając scenariusz filmu, projektując drapacz chmur czy pisząc piosenkę tworzymy, wymaga to tylko jeszcze dodatkowej pracy rękoma w świecie fizycznym :]
Myślę, że "jestem, który jestem" oznacza to, że Bóg jest jaki jest, a to znaczy. że powinno nazywać się go takim jakim jest i nie ma on jakiegoś specjalnego, jedynego imienia.
Dobry odcinek. Zwłaszcza o baranku dobre było.
Ale z tą manipulacją bym nie przesadzał. Chyba troche przeceniasz nasz rozumek Martin. Wierzyć świadomie. A co to znaczy? Ciągle sie z Tobą nie zgadzam w tym temacie.
Zazwyczaj prawdziwa wiara przychodzi jak iskra, to impuls.
Mało to ma wspólnego ze "świadomą " wiarą.
Jak już nas dotknie ta iskra to później chcemy sobie udowodnić, że to ma sens.
Ja to nazywam dotknięciem Boga:)
Czy jeśli nie pochodziłbym z katolickiej rodziny wierzyłbym w Boga?
Jakby Bóg chciał to bym wierzył nawet jakbym był Arabem:)
A co do imion.
A jakie to ma znaczenie?
No tak, żeby ludki coś udawały, że coś rozumieją to muszą sobie to nazwać.
Bez nazwy jak bez głowy.
Szufladka musi być.
"Musisz poznać, aby podejmować własne decyzję"
Eeeeee tam
Boga chcesz poznać?
Poznasz. W swoim czasie:)
Ja wolę być manipulowany.
Przez Boga właśnie:)
A skąd wiem, ze to Bóg?
No skąd?
A ,to już kwestia wiary:P
Dzisiaj słuchałam w telewizji kazań w programie "Arche- Die Fernsehkanze"l i chcę się podzielić tym, co do mnie dotarło.
Zacznę jednak od wyjaśnienia, że Jezus po niemiecku pisze się Jesus Christ bo niemieckie s czyta się w wielu przypadkach jak polskie z.
Dobra, sama miałam często problem z określaniem Jezusa dobrym pasterzem, bo co to niby jest taki pasterz? Tylko, że u nas owce się wypasa przy pomocy owczarków, na halach i nie ma to wiele wspólnego z pasterstwem w ojczyźnie Jezusa. Na noc owce są tam prowadzone do owczarni, której pilnuje nazwijmy go odźwierny. W takiej owczarni nocują owce wielu pasterzy, więc nic dziwnego, że: Jana 10.2 "Kto nie wchodzi do owczarni przez bramę, ale wdziera się inną drogą, ten jest złodziejem i rozbójnikiem." Wcześniej miałam na myśli taką prywatną stajenkę i myślałam, kogo to obchodzi jak ja sobie do swojej owczarni wchodzę? Teraz konkretna różnica, pasterz w krajach Bliskiego Wschodu idzie przodem, a jego owce podążają za nim. On ich nie goni, owczarki nie gryzą ich po nogach, kiedy nieposłuszne owieczki się rozłażą, on je woła po imieniu, a one wiedzą, że mu można zaufać i idą za nim.
Autentyczna historia, jedzie sobie wycieczka autobusem i przewodnik opowiada o tych różnicach.
-U nas- mówi- pasterz idzie zawsze przed owcami.
Wtedy odzywa się turysta:
-To niech pan patrzy, tu przy drodze pasterz goni owce przed sobą. To co pan opowiada, wcale się nie zgadza.
Przewodnik zatrzymuje autokar, wysiada, rozmawia z poganiaczem owiec i wraca do autokaru bardzo zadowolony. Wyjaśnia pasażerom, że ten poganiający owce wcale nie jest pasterzem, on jest rzeźnikiem.
To ja teraz wiem, dlaczego mam iść za Jego głosem i nie mieć poczucia bycia durną owcą, a jestem Jego owieczką.
Hi, hi świetna historia Ella:)
Z tymi baranami to dziwna sprawa.
Jezusa nazywamy Barankiem Bożym, a idiotów baranami:)
Więc w podtekście, nieświadomie, albo świadomie Jesusa mamy za barana bo poszedł na rzeż zamiast barana.
Dziwne.
@Dwinar gospodarka i tak padnie.
a przynajmniej system pieniezny, Bankki nie moga ciagle produkowac kasy ktorej nie ma i ta banka peknie, pytanie tylko kiedy., tego juz zaden polityk nie ma mocy zmienic, bo to czysta matematyczna zaleznosc i samo gadanie i piekne oczy politykow nic nie pomoze ;).
Ale co tam przynajmniej dowiemy sie na wlasnej skorze dlaczego w Bibli pisze zeby nie pozyczac kasy na % :D:D
Ty chyba nie wiesz, że to przez rezerwę cząstkową , a nie odsetki.Jeśli mnie pamięć nie myli to zakaz był w ST i to tylko do Żydów.Proszę poprawić, jeśli się mylę.Jako ciekawostkę podam, że w Genewie, za rządów Kalwina, pastorzy zrobili własny bank
MAsz racje to przez rezerwe ....
ale wg mnie to troche bardziej skaplikowane, bo mamy pieniadz finducjarny, w tym momencie wartosc rezerwy jest dyskusyjna..
pl.wikipedia.org
Wartosc pieniadza opiera sie na naszej wierze ze ma wartosc ;)
ale puki co chyba i tak nikt nic lepszego nie wymyslil.
Wymyślono.Należy Rothbarda czytać.
Jakubie, nie tak ostro. Niech zaczną od czegoś lżejszego. Nie wiem, może MIsesa zaproponuj? :D
Witam, wspominałeś o różnych, sprzecznych genealogiach Jezusa tłumacząc tym jeden rodowód od Józefa, a drugi od Marii.To chyba nie do końca prawda.Najbardziej rzeczowo(wg.mnie)do tej kwestii podszedł autor tutaj:
biblia.wiara.pl
Martin; ale poleciales w tym odcinku - jak typowy chrzescijanski kaznodzieja :) - ja tylko do jednego sie odniose - SYN CZLOWIECZY. No wlasnie - syn czlowieczy - znaczy po prostu SYN CZLOWIECZY. Znaczy = CZLOWIEK. Dla mnie to jakos oczywiste i proste. A dla Ciebie nie? Cóż...