Rozmawianie o uczuciach - jak to robić. I po co. I czy w ogóle trzeba. W audycji dużo telefonów od słuchaczy, z czego najbardziej zaskakującymi były dwie blondynki i gej. Jednocześnie.
Ja mam związek, a nawet żonę i gadamy o uczuciach :). W ogóle ja lubię dużo rozmawiać o istotnych sprawach. W tym o uczuciach. A jak to robić... Nie wiem. Chyba po prostu trzeba się otworzyć i mieć trochę odwagi i chęci, żeby poznać samego siebie.
A jak się nie mówi o uczuciach tylko się je tłamsi w środku to w końcu można wybuchnąć i na przykład porąbać kogoś siekierą. Psychologowie o tym ciągle mówią.
Tak w Polsce dystans jest okropny. Ja do dzisiaj próbuję się "odtresować", żeby przestać pisać "Ty" z dużej litery odruchowo. I tak to utrudnia komunikację.
Ja nie jestem gejem i też się przyjaźnię z kobietami. Chociaż do kina nie chodzę sam z przyjaciółkami, bo by mi żona co chwilę strzelała fochy :P.
I znowu racja. Ludzie się boją, że otwierając się okażą się słabi. U młodych to wręcz nagminne. A i u starych stanowi problem.
Hehe Martin Lechowicz nieprofesjonalny mediator związkowy ;). Ja nie polecam jednak mediatora. Chyba, że w ostateczności.
O trudnych uczuciach często lepiej mówić jak już opadną emocje. Ewentualnie zacząć na odległość i może właśnie napisać o tym do tej drugiej osoby. Generalnie trudno jest odsunąć emocje na bok.
O jaki genialny odcinek! Chyba najlepszy do tej pory - prawie 100% tego z czym mam problem.
A przy okazji: coś się chyba zepsuło i nie ma wersji mp3, i nie ma tego odcinka na Enklawie.
poniedziałek 10 lutego
start: 20:00