Jak żyć?

2 lata temu

Maraton trwa

Zostało odcinki do końca.
61min

Jak żyć, czyli rady wujka Salomona i rady wujka Jezusa. Jedne przeczą drugim, jak się przyjrzeć. A obaj tacy mądrzy podobno.

Dwóch wybitnych mędrców w Biblii, a każdy daje inne rady na życie. I jak tu nie być ateistą, jak nawet sama Biblia nie wie na co się zdecydować?

Dyskusja

Heretic
2 lata temu

Jezus z zadna ze swoich porad nawet sie nie umywa do poziomu Eklezjasty.
Byc moze to wina tego ze nie dysponujemy zadnymi orygianlnymi dokumentami ktore dokladnie lub w przyblizeniu bylyby stenogramem jego porad. Mysle ze gdyby `przekaz` byl wazny to by Jezus napisal pamietnik albo kto wie moze i wykul w kamieniu co wazniejsze porady. Skoro tego nie zrobil to jestem pewien ze to nie rpzez poylke tylko dlatego ze `przekaz` nie byl w zadnym stopniu wazny - wazna byla misja czy tam cos . ale nie `nauka`

Co Do Eklezsjaty to problem podobny ale chociaz tresc jest niezmienna od wiekow .

KSiega Eklezjasty to moja ukochana ksiega TOry. Gleboko ludzka i humanistyczna , masterpiece. Spoiler : Reszte Bibli mozna sobie odpuscic . Wedlug mnie.

POnizej zapis wspanialego spektaklu. Moze komus podejdzie.

www.youtube.com

Andrzej
2 lata temu

Izraelici byli narodem wybranym. Pan Jezus jest Chrystusem. Powiedział, że nie przyszedł znieść prawa ale je wypełnić.
Co do np.Dekalogu również nie dysponujemy żadnymi oryginalnymi dokumentami a jednak jego treść przetrwała do dzisiaj. Izraelici jako naród wybrany strzegli treści Tory. Cyba nawet bardziej niż sensu tej treści. Z przypowieściami Pana Jezusa raczej walczyli niż ich strzegli a mimo to ich sens przetrwał do dzisiaj. Nawet tych "spisanych palcem na piasku". Może dlatego, że nie były od razu spisane.
Gdyby przekaz nie był ważny, to być może i krzyż nie byłby taki ciężki. Ale Jest.
Co do Koheleta można znaleźć na yt wykład, w który autor proponuje inne tłumaczenie "marności nad marnościami". Tłumaczenie powinno by raczej brzmieć "wszystko jest takie ulotne".
W starym powiedzonku "sen mara, Bóg wiara" mara nie oznaczała czegoś marnego, bylejakiego i nic nie wartego, tylko coś ulotnego jak sen. Być może podobne przemyślenia w stosunku do życia miał ktoś, kto chciał nas czegoś nauczyć...

Martin
2 lata temu

Wszystko jest takie ulotne - to dobre jest. Niedosłowne, ale chyba najlepiej oddaje myśl autora.

Heretic
2 lata temu

Skoro już się nauczyłem księgi Kocheleta na pamięć to się jednak przywiązałem do 'marnosci' , chociaż i to ulotne i po nic.

Andrzej
2 lata temu

Co różni rady Koheleta od rad Pana Jezusa? Myślę że czas. Za czasów Koheleta (podobno określenie to oznaczało kogoś mądrego, kto zwołuje innych do podzielenia się wiedzą, i być może występowało w formie żeńskiej, jak wiedza) Izraelici mieli swój pogląd na ten świat. Wierzyli, że za dobre uczynki czy postępowanie zgodnie z literą prawa nagroda lub kara spotka ich w "tym" życiu, przed śmiercią. Pan Jezus udowodnił, że Syn Człowieczy zbuduje zgromadzenie którego bramy krainy umarłych nie przemogą. Będzie sąd i będzie ciąg dalszy.

Damian
2 lata temu

Przeczytałem sobie opowieść o talentach w obu wersjach i zdziwiło mnie, że w jednej wersji jest wprost, że nieużytecznego sługę wyrzucić, a w drugiej jest rozróżnienie między niego a wrogów. W wersji Łukasza ścina wrogów, a bezużytecznemu słudze tylko zabiera pieniądze, ale nic innego mu nie robi.

A Salomon jak mówił, że nie będzie niczego to chyba nie mówił o życiu pozagrobowym całym, tylko o samym Szeolu. Więc nie ma wtedy sprzeczności między tym, a zwracaniem uwagi na Sąd. I myślę sobie, że Salomon i Jezus nie tyle się różnią zakresem patrzenia, co bardziej tym, że za czasów Salomona nie było mowy o robieniu Chrześcijaństwa, bo nie było jeszcze Chrześcijaństwa. Więc jedyne, co było dostępne to cieszenie się życiem w ramach bycia ok z Bogiem. Jezus dodał nowy element do aktualnego życia, więc trzeba tę jedną poprawkę nanieść na wnioski Salomona, ale poza tym to nadal jest aktualne.

Podobne odcinki:

Wieczorynka: Śmierć przez zanurzenie 32

9 lat temu

49min

Przypowieść o wdepnięciu.
Legenda o zderzeniu.
Dwie opowieści o chrzcie..
Oraz: baśń o nieopanowaniu języka.
To są historie w pierwszym odcinku Wieczorynek. Opowiedz swoją za tydzień!

Co jeszcze?