"Żąda"???
Aż przeczytałem jeszcze raz fragment. Dzieje Apostolskie 21 rozdział. Proponuję przeczytać samemu i sprawdzić czy tam rzeczywiście jest żądanie od Pawła, żeby ten udowodnił, że jest wierny Torze.
Ja tam czytam całkowicie co innego.
Z tekstu wynikam, że zbór niczego nie żądał, tylko radził. Że rada była nie po to, żeby zbór się przekonał o czymś, ale żeby inni zobaczyli, że plotki o Pawle były nieprawdziwe. Bracia przyjęli ich z radością, a nie z wątpliwościami. Nikt nie zarzucał Pawłowi, że naucza odstępstwa od Mojżesza, a tylko poinformowano go, że inni tak o nim mówią.
Tyle wynika z samego tekstu.
Jeżeli ktoś widzi tam inne rzeczy, jakieś konflikty, jakieś żądania, jakieś odcinanie się Pawła od Żydów, to wynikają one tylko z jego uprzedzeń i założeń. No, jest jeszcze taka opcja, że jest wtórnym analfabetą i nie rozumie tego co czyta, ale akurat wątpię.
Za to widzę tu obsesje i uprzedzenia, które nie tylko nie mają umocowania w tekście, ale wyraźnie widać co innego.
I prawdę mówiąc zaczyna mnie to drażnić, bo poglądy poglądami, proszę bardzo, ale powoływanie się przy na tekst, który mówi całkiem co innego to już jest brzydka praktyka.