Wiecie kto utrzymywał Jezusa? Się zdziwicie jak wam powiem. Pamiętam jak ileś lat temu był taki a może dalej jest taki podcast coś tam pastor przedsiębiorca czy jakiś tam ksiądz biznesmen coś takiego i tam usłyszałem taką koncepcję że Jezus był ogólnie handlował nieruchomościami i się z tego utrzymywał. Że był wynajmował czy sprzedawał, czy coś. Ogólnie, że miał jakieś nieruchomości, ktoś doszedł do wniosku i w związku z tym: Hej, wszyscy robią biznesy. Jako chrześcijanie, bo Jezus nam dał przykład. No i jakoś tak od razu odruchowo stwierdziłem, że co za kompletny powalony idiotyzm, ale z drugiej strony myślę, A dlaczego idiotyzm? Może coś przegapiłem w Biblia, jest Dzieziaja? Nie widziałem, że Jezus był przede wszystkim biznesmenem, marketingowcem, jakimś No i jeszcze czytam, ale to tam tam nie ma, no nie ma. Ale są ciekawe przesłanki, gdzieś tam są takie kawałki, z których wynika, że Jezus być może miał mieszkanie. W kafernaum może. Nie wiem czy miał, czy nie miał. Chyba mógł mieć. Nie wiem, tak wynika z tego tekstu, ale nic więcej nie wynika. Więc to takie naciągane są koncepcje. i w ogóle mało kto się zastanawia z czego 10 Jezus żył jak żył. i to wynika z kilku rzeczy, bo Po pierwsze i przede wszystkim najczęściej ludzie podchodzą do Biblii jak do takiej bajki. W bajkach się nie pisze, że ktoś z czego ktoś się utrzymuje albo ile razy dziennie oddaje mocz na przykład. Pamiętam jak byłem mały i czytałem stary człowiek i może to mnie tak ta książka ugodziła swoim realizmem, bo pamiętam wyraźnie do dzisiaj, jak mnie zszokowało, kto był napisany, że główny bohater oddał mocz. No, w książkach, żeby ktoś oddał, mocz to mi się pierwszy raz zdarzyło. W książkach jakichś takich przygodowych czy fikcjach, czy nawet bardziej rodzic też kto tam nie ma takich rzeczy. Jak się zamyka kogoś w więzieniu, na przykład w filmie, jakieś Gwiezdne Wojny czy coś tego typu, to się zamyka kogoś do więzienia na przykład na pięć dni i on tam nie je, nie pije i nie robi żadnych rzeczy fizjologicznych a mimo to jest super czysto i on jest dalej świeży, ubrany i ma takie ładnie ułożone włosy w pięciu dniach zamknięcia. i 10, jak on to robi? No więc nie ma takich rzeczy, mówię, nie ma. No i właśnie ludzie do Biblii podchodzą na tej samej najczęściej, że to jest taka bajka, że to są mity. W mitologii nikt kupy nie robi, że Atena nie musi chodzić do ubikacji, albo jakiś Zeus albo inne takie rzeczy. No i jeżeli w głowie ludzie mają w Biblii, to samo podejście jeżeli chodzi o Biblię, no to tak samo rozumują, więc nie spodziewałem się, że ktokolwiek utrzymywał Jezusa, bo Jezusa nie było. Przecież to jest tylko bajka. W bajce, to 10 Jezus mógł fruwać. Ale no i tak ma, jest. No i dlaczego tak ludzie mają? Ja wiem, może za te kosze. Chyba kościoły im takie podejście promują. Jakoś tak wszystko jest takie nierealistyczne w kościołach, Myślę, że jedną z większych, największą złą robotę, nie największą, ale kupę złej roboty robi koncepcja, żeby dzieci jak najczęściej, jak najwcześniej zacząć bombardować Biblią. No dzieci sobie oczywiście wszystko to sklasyfikują jako bajkę. Od początku, bo dla nich to nie ma jakiegoś większego znaczenia, że tam Jezus komuś uzdrowił ucho, czy że Królewna Śnieżnie machnęła różdżką albo zjadła czarodziejskie jabłka, albo co ją pocałował i wstała. To jest wszystko to samo dla dziecka. Jak już raz sobie to ma w głowie, że Biblia to bajki takie historyjki biblijne, no to już zostaje. Nie wiem, tu często słyszałem ludzi, którzy tak mówią potem, że no a ja ostatni raz to dziecko jakbym dzieckiem to wywietrztami i już tak widać, że tak ją traktuje. Ale Biblia Nowy Testament tutaj w szczególności też sam się tak nie traktuje. Biblia jest pisana jako książka historyczna, jako kronika. To są właściwie kroniki, większa część Biblii. W ewangelie to są kroniki wydarzeń, które się działy. W Izraelu w odpowiednim czasie, w odpowiednim miejscu. Także tam jest czysty realizm. Oprócz tych różnych cudownych rzeczy, które ludzie strasznie podkreślają, to tam przede wszystkim chodzi o realne opowiedzenie wydarzeń, także tam każdy coupe robił. i też jak Jezus wędrował przez trzy lata z całą szajką uczniów i innych tam jeszcze na kupę, to musiał z czegoś żyć. i tak, że nikt się nie zostawia nad tym, no już częściej słyszałem, czy Jezus zrobił kupę. No to tak jeszcze, ale tak za co Jezus, czym Jezus płacił za kolację, to tego to nie za bardzo. Jakoś tak się odruchowo myśli, że tak chodził wędrował po tej pustyni, i już nie wiem, ktoś mu dał rybkę i on tak się uśmiechnął i uzdrowił mu dziecko, a ktoś mu dał pomidora. Mogłoby tak być, gdyby nie to, że zanim się snuło jeszcze dwanaście innych osób i te dwanaście pomidorów też trochę dużo się robi i oprócz tych dwanaście to tam było jeszcze więcej uczniów, z tych dwanaście to tak na stałe z nim chodziło. Znaczy taka wielka banda to jest logistyczne, problem i nie ma bata, żeby nie było jakiegoś źródła finansowania. Skąd? Jak on to robił? To jest ciekawe o tyle, że no że może to dać przykład jak dzisiaj powinno się postępować bo dzisiaj przypomnę obowiązuje w kościołach do dzisiaj ciągle system dziesięciny, który ja uważam za szczególnie szkodliwy i obrzydliwy. i nie mówiąc o tym, że zupełnie nie biblijny. Biblia nigdzie nie każe, nie zmusza, o jesteś w ogóle, żeby zacząć od dziesięć dni. Może to w innym odcinku powiem, Albo dobra, w skrócie jak ja mam problem z tym. Po pierwsze Biblia nie każe żadnym chrześcijanom być zapisanym do żadnego kościoła. Nie ma czegoś Po drugie, Biblia nie każe temu, kto już jest zapisany do jakiegoś kościoła, żeby dawał przymusowo dziesięć procent, bo tak karze Bóg. Nie, nie ma czegoś takiego. Tak, to i co prawda jest dziesięć, ale dotyczyła zupełnie innego systemu funkcjonowania religijnego, który się opiera na prawie Mojżeszowym i lewickim. Więc trzeba było dawać dziesięć procent, chrześcijaństwo się w ogóle nijak z tym nie wiąże. To jest nowe podejście zupełnie i w nowym testamencie nikt nie żył z dziesięciny. Nie znajdziecie nikogo żadnego apostoła ani żadnego lambbisku. Pa starsze który by żył z dziesięcinem, bo dostawał jakąkolwiek dziesięcinę, czyli dziesięć procent z majątku, z zarobków czy czegokolwiek Nie ma. Nie ma też żadnego nakazu o żadnym, żeby dziesięć procent dawać. Nic takiego nie. Więc mówię, ale już mniejsza bo możemy sobie wymyślać własne systemy funkcjonowania, jeżeli 1 są jakoś pożyteczne na uzasadnione, czy coś. Dziesięć lat nie jest, jest zupełnie wypaczeniem tego, o co chodzi w chrześcijaństwie. Z jakimś powrotem do faryzeizmu. Znowu, bo opiera się na zasadach, przymusie, poczuciu winy i bardzo często w kościołach czy świadomie, czy nie, to ja nie wiem, ale odwołują się liderzy przy kościołów do poczucia winy, poczucia obowiązku i tego typu rzeczy, śliskich, żeby wymusić na ludziach to, żeby dawali pieniądze. No nie tak, to miało być. W ogóle samo to wymuszanie, odwoływanie się do tak niskich rzeczy. Wśród chrześcijan to już woła o pomstę do nieba, bo to w ogóle chrześcijaństwo nie powinno mieć miejsca. Żadne odwoływanie się do poczucia winy, a i obowiązku, ani takie jakieś dziwaczne zastraszanie, że obok tak chce. A jak tak nie zrobisz, to robisz coś przeciwko Bogu. Przecież to jest skandaliczne podejście zupełnie. Nie jak Biblia nieuzasadniona, a nawet jakby było, to by należało unikać. Więc jak to Jezus zrobił w takim razie, dobra, Jezus nikogo nie zmuszał, nie wmawiał mu, że ma dziesięć procent pieniędzy oddawać mu na sprawy Boże, czyli jemu do kieszeni. No dobrze, w sumie akurat to było jedno i to samo, ale wmawiał nie ma Więc jak? Kot mnie, idź stąd. Kot mnie zaraz nie wyrzucę, potem wam szklankę. Kot. Dobra, nie. Przestań się bawić kablem od mikrofonu. To było do kot. i okazuje się, że w Biblii nie musimy zgadywać jak się zużywa, bo to jest napisane w Biblii. Ja to przegapiłem przez dwadzieścia lat. Czytałem 10 fragment i po prostu przelatywał przez i jakoś nie da. Fakt, że się może nie tak specjalnie szukałem. Czy są jakieś wzmianki Skąd Jezus miał pieniądze? Odziedziczył, czy ukradł, czy z nieba mu spadły. Jest jeden fragment jak ryba przyniosła. Mu pieniądze na podatek. Znalazł tam Piotrowi złowić rybę, ona miała w ryju, że pieniążek i on nim zapłacił. Dobra, no to się może raz zdarzyć, ale on przez trzy lata tak chce chodziła codziennie musieli jeść ci wszyscy ludzie i gdzieś spać są wydatki, no nie unikniesz. Nawet wtedy w takich czasach, w pod najdzisiejszymi raczej prymitywnych, to i tak wydatki będą. Muszą kupić szczoteczkę do zębów, czyli w sandała nowego albo coś. Nawet jak jest tak ciepło, minimalne wydatki na jakieś tam jednak są. Jest napisana. i uwaga czytam. Ósmy rozdział Ewangelii Łukasza wyjaśnia zagadkę. Na samym początku jest i stało się potem, tu pisze Łukasz, który się zajmuje kronikowaniem tego wszystkiego i stało się potem, że chodził po miastach i wioskach, zwiastując dobrą nowinę o królestwie Bożym, a dwunastu z nim chodziło. i kilka kobiet które on uleczył od złych duchów i od chorób. Maria zwana Magdaleną, z której wyszło siedem demonów Joanna, żona Huzy, zarządcy dóbr Heroda, Jezuzanna i wiele innych, które służyły im majętnościami swymi. i tu jest 10 fragment na końcu małe zdanie, które każdy przegapia i mało kto wie. Jezusa utrzymywały kobiety. i tutaj jest opad szczeny, bo to powinno nagle. Wielu ludziom w wielu kościołach zaburzyć światopogląd. Przecież klasyczne podejście takie fundatywne podejście które ludziom uważają za chrześcijańskie mówi, że to mężczyzna ma utrzymywać kobietę. To mężczyzna ma iść do pracy, żona żona ma tam dbać, kobiety mają tam od kogo domu coś tam robić, ale zarabiać i dawać pieniądze ma mężczyzna, to ma przynosić. Tutaj jest napisane wprost, że to kobiety, że żona kuzy zarące zrób Heroda i Zuzanna i jeszcze wiele innych służyły im umiejętnościami swymi, czyli krótko mówiąc otrzymywały ich. Majętnościami służyć, to znaczy dawać pieniądze do nic innego to nie znaczy. Co może innego znaczy? Nic. Więc tak, kobiety utrzymywały. To jest tak w ogóle rozwalające system, bo z różnych powodów, bo kobiety się w tym tradycyjnym takim modelu chrześcijańskim uważa za to, co im się należy raczej im służyć i przynosić, że 1 mają służyć, ale nie że zarabiać, zarabiać, nie, kobieta nie może zarabiać, to jest niehonorowe. Przypomnę, że w polskim kodeksie honorowym, z tym sprzed wojny jeszcze, jest zapis, że Człowiek może przestać być człowiekiem honorowym w kilku przypadkach. Nie, jak na przykład kogoś oszuka, jak zdradzi ojczyznę, takie różne rzeczy. Jak nie odda długu, to przedstawię człowiekiem honorowym. Jednym z punktów jest, jeżeli jest utrzymywany przez kobietę. Nie może być mężczyzna utrzymywany przez kobietę, bo przestaje być honorowy. Więc zgodnie z polskim kodeksem honorowym, Jezus nie był człowiekiem honorowym, co znaczy, że nie mogłeś z nim się pojedynkować. Przykład ani podać mu ręki i takie różne. No nie był człowiekiem honorowym, był utrzymywany przez kobiety, jest to napisane wyraźnie, tylko jakoś to wszyscy pominęli. Co oznacza, że jako naśladowcy Jezusa. i tutaj mamy zgrzyt, bo teraz co z tym faktem zrobić? Jezus nagle okazuje się, że nie był utrzymywany przez system dziesięciny, wcale nie wymagał żadnego utrzymywania od nikogo. On nie ma takiego polecenia, że jak chcesz za mną chodzić, to to, że bardzo pierwszy punkt programu dziesięć procent dla mnie i chodzimy sobie. No nie. Ludzie dawali z własnej woli, ale Jezus przyjmował utrzymanie od kobiet. Aaa! No masakra przecież. i to od jakiej? Bo tutaj główną na pewno odpowiedzialną za utrzymywanie Jezusa nie ma tu wątpliwości jak pomyśli przez sekundę, jest ta Joanna żona Huzy zarządcy dóbr Heroda. Dlaczego? Bo sytuacja jest taka: był Herod w Galilei rządził Herod, Herot był największym posiadaczem majątku na tym samym obszarze. Na czym miał najwięcej nieruchomości? O! To był bogaty jak piorun biznesmen, oprócz tego, że był też rządzącym tam. To był po prostu zwyczajnie bogaty. Jego całym majątkiem tymi wszystkimi posiadłościami, które największym posiadaczem majątku nieruchomości był właśnie 10 Herod, zarządzał nimi jakiś facet, nazwijmy go Z, od zarządzający. Więc Pan Z był czymś rodzaju księgowego managera jednocześnie zarządcą majątku. Przez z niego przepływały wszystkie te sprawy finansowe Oczywiście że brał za to swój procent i miał jeszcze na pewno jak dobrze zarządzał to miał możliwości samemu się dorobić musiał być nie ma wartości pierońsko-bogaty. Niedużo dalej za Herodem na pewno. No zarządca, to zarządca. Biznesmen, manager itd. No to jest takie jak prezes firmy. Więc prezesem dyrektorem tej firmy czy tam w zarządzie, o był 10 pan Z. i pan Z zajmował się robieniem dobrze herodowi, a przy okazji sobie. W postaci, żeby strumień pieniędzy płynął i to duży. i 10 pan Z miał żonę. Żona nazywa się Joanna żona tego Nie no, do razu nie jest pan Z, tylko Huza przecież jest napisane, nie musimy zgadywać, więc podobno był Huza, 10 pan zarząd Menager Huza. i Menager Huza miał żonę Joannę. Ta Joanna coś było nie tak między nimi. Ewidentnie albo pan Huza był zbyt zainteresowany zarabianiem i nie miał czasu dla żony albo ja nie wiem co się tam działo nie jest napisane Domyśleć się łatwo po dzisiejszych czasach, jak to wygląda, jak jeden maniakalnie zarabia pieniądze, nie maniakalnie, ale przykłada dużo serca, to często żona idzie robić swoje i się im trochę psuje, albo przynajmniej są daleko od siebie. Trochę. Może nawet jest ok, ale jedno robi co innego, drugie robi co innego. Sorry, pieniądze tak działają, albo będziesz miał pieniądze, albo będziesz miał relacje. Ja nie mam pieniędzy. Znaczy mam gdzieś tam, żeby jeść pięć mogę, ale Nie mam. Nie mam. W kategoriach tego, co ludzie uważają, że mieć pieniądze, co ja w ogóle nie mam. Jestem bardzo zadowolony z Nie jestem, nie? Bo mam takie poczucie trochę Nie mam pieniędzy, co się stanie. No dobra, no to jest koszt. Trochę stres. Wszystko. Ale wracając do tematu, byłbym 10 Huza i żona Joanna. i Huza na pewno siedział u Heroda i jeździł po Majorce zarządzał, jak ktoś w tym biznesie robi, a Huza, nie, a Joanna łaziła za Jezusem, za jakimś rabinem. No na pewno Huza myślał, że jego żona jest troszeczkę tego powalona, bo chodzi z jakimś gościem, który dla bogatego nie wygląda, samochodu nie ma, iPhone'a nie ma, chodzi i opowiada jakieś religijne duperele. No ale chodziło. Jako że była żoną super bogatego gościa, no to sobie nie da się wyobrazić, żeby same pieniędzy miała. Jednak co żona Bogatego, to żona Bogatego. i chodziła więc z tym Jezusem i służyła mu swoimi umiejętnościami, czy go utrzymywała. To były czasy i zresztą w wielu ciągle krajach są takich, że Nie za bardzo jest klasa średnia. Czyli jak jest ktoś bogaty, to jest super bogaty, jest ktoś biedny, to jest super biedny. Kot widzi duchy. Tak miauczy. Przestań miauczyć teraz. Fajne rzeczy, powiadam, o bogatych i biedy. No Więc wszystko na to wskazuje super bogata. To znaczy, że nie miała żadnego problemu, żeby przez trzy lata utrzymywać grupę dwadzieścia czy czterdzieści osób, sama ona pewnie nawet jedna, ale więcej kobiet. Uczmy po Jezusa. No ale ona najbardziej. i tutaj jest ciekawy paradoks historii. Bo Tobie jest Herod, który, 10 sam Herod, Herod, Herod Antypas, zarządca Galilei, rządzący Galilerom, który zabił Jana Chrzciciela. Bo Jan Chrzciciel się do niego czepiał, że żyje potwornie, niemoralnie i mu tam kazania robił, a Jan życie był popularny, a herod chciał być popularny, tylko na taki bardziej łatwiejszy sposób, czyli być bogatym, mieć władzę, wydawać pieniądze, przekupywać ludzi i tak dalej. No i ale robił se co mu się tam podobało i brał se żonę brata, że coś tam nie pamiętam już. Jan Szyciel mówi, że hello, hello, to już jest syf i niedobrze, niedobrze. Heroda to wkurzał. Już w tym momencie zrobił imprezę. Różną się, obiecał po pijaku, że zrobi co tam dziewczynka pięknie tańczy. Co każe dziewczynka powiedziała: Pozbądź się wreszcie tego Jana Chrzciciela. Mamy go wszyscy dość, bo nam robi go pióra, PR nam psuje. Heroll był już trochę nie za bardzo mu się to podobało, zepsuje sobie PR, jeszcze gorzej jak będzie świętych ludzi ścinał, no ale dobra, trudno. Raz za porządnie ściął. Ja na szczycie. Więc ogólnie Herod nie był przychylny temu co robił Jezus, Jan Chrzciciel i inni tego typu ludzie, którzy mówili, że trzeba bycie człowiekiem to coś więcej niż zarabianie, to nie za bardzo herod. No. i Herod miał swój majątek. Tym majątkiem zarządzał Huza. Wynikiem pieniędzy pieniędzmi, które były dysponowanie i zarządzanie tym majątkiem, te pieniądze miała żona Huzy Joanna i Jezus brał pieniądze od tej Joanny. Czyli Jezus był finansowany pośrednio przez taki łańcuszek przez Heroda, którego krytykował też jednocześnie i nie uważał za specjalnie przyjaciela, to jest też 10 herodukt, przed którym Jezus był sądzony przed śmiercią. Także Jezus był tego świadomy troszeczkę, żeby w jakiś tam sposób to jest strasznie ironiczne, bo 10 Herod finansował działalność Jezusa, za którą go właśnie sądził teraz przed sądem, a jednocześnie nieświadomy niczego to jego pieniądze, jego majątek służył do tego, żeby ta działalność mogła mieć miejsce. Więc ciekawe rzeczy może znaleźć Biblii. A i to co mówię, no to idźcie, to już się opiera nie da w domysłach. Gdzieś tam sobie Domyślam się historii, ale to już jest bardzo wysoki poziom prawdopodobieństwa. Naprawdę nie idzie sobie wyobrazić realistycznie innego scenariusz Einstein, który mówię. A to, że utrzymywały Jezusa kobiety, to jest napisane tutaj wprost. Żona Huzy Joanna i Zuzanna i wiele innych służyły im majętnościami swoimi im, czyli Jezusa i całą tą grupę utrzymywania. No nie jest napisane, że tylko 1, więc inne źródła jakiejś tam finansowania 10 Jezus pewnie też miał. Ale to było ważne źródło. No jest o tym wzmianka. Przy okazji gdzieś jest ta wzmianka, Dlatego jakoś to się przegapia zupełnie i ludzie nie zwracają uwagi, ale wzmianka może jest przy okazji, ale majątek nie był przy okazji, to był super majątek, zarządca na pewno był też Pierońsko-bogaty, a żona Huzy miała dostęp do jego kasy. Więc bogaci ludzie naprawdę nie mam na co wydawać, więc jak już sobie wyda na wszystko, daj ma tony, to już tak po prostu nudzi się i tu milion, milion, już wszystko jedno. Po prostu inna skala pieniędzy. Jak ludzie o takiej skali pieniędzy się potem kontaktują z ludźmi o takiej malutkiej skali pieniędzy, to jedni drugim mogą pomagać. Jakby To jest taka dobra współpraca. No i dobra, i co z tego wynika dla nas? Po pierwsze, widzę tutaj takie wnioski. Że Jezus pokazał, że sposób działalności, który jest oparty na finansowaniu przez patronów, o, ja sobie to co ja robię, jest no okej, przynajmniej dla niego był akceptowalny i I spoko. Można to tak robić. Co oznacza, że dlaczego nie można przyjąć wśród Jan dokładnie tego modelu to jest dobry model dobry że znajdź co jakiegoś milionera znaczy znajdź, no bo poczekasz przyjdzie i powie, że a może byś potrzebował trochę utrzymania i powiedz Tak, potrzebuję. Ja mówię, ale ja jestem kobietą, dobrze? Nieee i kobietą, nieee, kobietą, nieee. Też nie, powiedz jak jestem kobietą, no to co mnie to? Bądź z jakim chcesz, co za różnica chcesz pomóc, pomagaj bardzo dobry system. No i tak było z Jezusem właśnie. Jezus akceptował, jakoś nie robił też specjalnie cegielni, nie mamy jakichś fragmentów, że się rozwodził na temat pieniędzy, że nie, nie, pieniędzy to nie przyjmuj, bo bo to musisz sam zarobić. Paweł Apostoł robił cerę wiele trochę z pieniędzmi. Jako wielu apostołów żyło rzeczywiście też na tej zasadzie. i jest uzasadnienie Biblii też wprost napisane, że to jest prawidłowa zasada koncepcja finansowania, czyli że jak to jest wprowadzone do jednego zdania, godzin jest robotnik swojej zapłaty. To mówił chyba Jezus, a Paweł a pozostałe napisał, że mucącemu wołowi nie zawiązuj pyska. Na przykład to jest takie przysłowie, które oznacza, że jak ktoś coś tam sieje to może przy okazji z tych owoców korzystać. Jest też porównanie do tego, że żaden żołnierz nie służy własnym kosztem. Żołnierz rzeczywiście nie szyje se sam munduru. Ani sam sobie jedzenia do puszek nie wkłada, tylko robi to co ma robić, a zajmuje się w jego finansowaniu kto inny. On jest do czego innego, jesteś do czego innego. Bardzo dobrze, dobrze, system jest wszędzie w Nowym Testamencie potwierdzony bez Nie ma żadnej tu dwuznaczności. On nie ma jakiejś tam sprzeczności, że a w innym fragmencie mówi, żeby raczej pracować samemu jak się robi coś na rzecz jakichś tam rzeczy takich bardziej niematerialnych i trochę ważniejszych. Takich ogólnoludzkich. Nie wiem, że chodzić do domów dziecka, albo myjesz pijaka, albo uczysz kogoś Biblię czytać, albo w ogóle kogoś uczysz czytać albo myśleć, albo cokolwiek. Nowy Testament daje model, jak powinno to być załatwione od strony praktycznej, czyli finansowej, że rzeczywiście powinni ludzie składać się na to, żeby ci jedni mogli robić takie wrażenie, rzeczy, a ci co robią takie rzeczy bardziej materialno-zwyczajniejsze, czyli tam samochody naprawiają programistami, mieli różne rzeczy, żeby dokładali, finansowali zwyczajnie. Jak ktoś jest milionerem, też jest przykład, że finansowała jedna żona milionera Jezusa, dawno. i dobrze. Więc 10 system pokazuje jakiś model funkcjonowania i on jest fajny 10 model. Z jakiegoś podłą się wypaczył w kościele mniejsza już skąd się to wzięło to myślę, że z przeszłości zwyczajnie i ze strachu i z chęci władzy może kontrolowania ludzi. Ja nie wiem, ale 10 system wypaczył się bo teraz jest podobny system finansowania w kościołach tyle że dodaje się do tego przymus element takiego wymagania i jakby, że to jest dodaje się do jakieś dziesięć procent, nazywa się do dziesięciną i stawia się to jako zasadę. Ale nie ma takiej zasady w Biblii. W Biblii jest zasada absolutnej dobrowolności. Jak już decydowała to ta grób. Jeżeli już raz zdecydowałaś, to rób. Bo są mi takie ostrzeżenia, że jak ktoś już zobowiązał się, a potem udaje albo oszukuje to jest uważane za zło. Byli taka dwójka ludzi, co się tak zmówiła i dostali wyrok śmierci. Także przyszli przed apostoła, on się pyta: Mieliście dać, czy nie mieliście dać mi? Dalej mieliśmy dać, na liście, daliśmy. i nie, nie dajcie okłamaliście. Jeszcze okłamaliście nie tylko Ducha Świętego, bo przecież to było na rzecz Boga dane po cholerę tak kłamać. Boom nie żyje. Gość. No to wszyscy się przestraszyli, ale jaja. Przyszła żona i ta sama rozmowa, boom nie żyje. i to było bez sensu i głupie. Ale to nie jest wskazówka do tego, że trzeba dawać pieniądze, dajemy pieniądze, bo nas Bóg zabije. Nie ma nic takiego. Po prostu jest tylko mu w prawdę nie okłamuj. Jak nic nie dasz ani grosza na kościół, to nie daje ani grosza na kościół. i już nie mieć żadnych wyrzutów sumienia. Z tego powodu. Bo nie ma żadnego zobowiązania takiego. No ale z drugiej strony to jest naturalny odruch człowieka, że ktoś chce dawać. No to tyle to jeszcze przekonałem po już w latach funkcjonowania na tej zasadzie, że ludzie z własnej potrzeby i z własnych powodów chcą dawać. Zresztą wcześniej ja byłem po drugiej stronie i to ja byłem tym, który zarabia nie żaden milioner, ale tyle, że mam nadmiar, więc chciałbym dawać z tego nadmiaru. To jest takie fajne uczucie, że możesz komuś pomóc, że się przydajesz jeszcze bardziej. Bardzo dobrze. Jest to uczucie. Czemu mielibyśmy go tłumić? Jeżeli jest w tym nawet jakaś interesowność, to poczucie że jestem, czuję się potrzebny. Pomagam komuś to widzę, że coś robi z sensem pożytecznego. i mam z tego satysfakcję. Bardzo dobrze mi akcję? No to już tym lepiej. Joanna żona Huzy, że myślę, że co nie miała satysfakcji, bo dawała Jezusowi, ona udawała, że jest taka skromna. Nie, nie, ja ci to daję, a nie chcę wiedzieć. No może tak robiła, ale to trochę niepotrzebnie. Nie moja satysfakcja, że ja byłam tą, która uczymy w Jezusa, ja byłam tą, która dzięki której 10 Jezus mógł funkcjonować i niech się tym cieszy, bo rzeczywiście była ważna osoba w Biblii, której nikt nie pamięta dzisiaj. Nie widziałem, żeby jakoś ktoś w ogóle pamiętał, że na imię miał Joanna, była żoną chuzy, który był menadżerem u Heroda. Ale to dzięki niej Jezus mógł to wszystko zrobić i to co tu jest opisane, to wszystko co przez te tysiące lat miał wpływ na ludzi, to dzięki tej babce która zamiast siedzieć sobie, pić szampany i tam ja nie wiem co tam się jeszcze robi jak się z bogatym w tamtych czasach. Zamiast siedzieć z mężem i korzystać z pieniędzy, to łaziła za tym młodym rabinem i jego uczniami przez parę lat i jeszcze dawała im pieniądze i znosiła to wszystko, bo chciała być blisko niego, chciała się przydać. Danie to było ważne. Z jakich tam powodów to nie było, ona nie jest napisane. Na pewno były to jakieś powody biznesowe, tylko takie wynikające z gdzieś z wnętrza człowieka. i no satysfakcja na pewno się z tym musiała jakaś łączyć poczucie, że robi coś z sensem coś dobrego, że te pieniądze się przydadzą w końcu na coś ważniejszego niż picie szampana, czy tam inwestowanie w następne rzeczy Żeby znowu były następne pieniądze, z którymi dalej wiadomo co robić. Więc ona coś zrobiła sensownego. O niej jest w Biblii. Jest, jakaś wzmianka krótka, ale jest. No, wiele bym dał za to, żeby być jednak w Biblii. To jest jednak coś. Przez tysiące lat ta książka jest czytana, dosłownie. Ciągle wytłumaczona na wszystkie języki świata. No, może jakichś tam drobnych jeszcze ale jest czytana i dla wielu ludzi ta książka jest ważna. Więc to co zrobiła było ważne i potrafię to zrozumieć. No dobra, więc jakoś nie trzeba tak specjalnie zmuszać ludzi do tego, żeby dawali. Więc dlaczego w tych kościołach się tak robi? Jeżeli trzeba kogoś zmuszać, żeby dawał na coś pożytecznego no to jest znak, że coś jest bardzo nie tak. Jeżeli Kościół robi dobrą robotę, jakaś tam grupa, fundacja czy coś, no to wystarczy, żeby informowała i zachęcała. i już mi wystarczy. Ludzie zobaczą zrozumieją, przeczytają i chcą sami z siebie przecież dawać bez przymusu żadnego, bez poczucia obowiązku. Jak to nie dałeś dziesięciny? Jak tak można? Bez żadnych takich! No! i to jest przykład, wzięty tutaj mówię od Jezusa Poza tą wzmianką nie ma nic więc to była jakaś taka czysta sprawa No przyszła pani okazało się że jest milionerką Przemrzona milionera i mu zaproponowała, że ona będzie dawać. Kupać te chleby, ryby i co tam jedli po drodze. Płacić za gospody po drodze, żeby mieli gdzie spać, czasem nie mieli różnie. Ale ona służyła z tych majętności. No. Więc to jest takie coś. No, jaki jeszcze wniosek z tego płynie? Że Ja wiem od drugiej strony, żeby akceptować pieniądze od kobiet, tak? Że honor, że chrześcijanin no niestety nie za bardzo może być człowiekiem honoru w takim konserwatywnym ujęciu, bo jeżeli mistrz nie był człowiekiem honoru, no to tym bardziej uczeni jakoś 10 honor przeszkadza, nic nie daje i w ogóle jest bez sensu, nie jest wzięty wcale z Biblii, nie jest kompatybilny z Biblią, to właśnie konserwatywne podejście o tym, że mężczyzna ma utrzymać kobieta, a odwrotnie już nie, okazuje się w ogóle z tym, co robił Jezus teraz. W ogóle sprzeczne. Nie, że nie po drodze, tylko wprost sprzeczne. Bo jeżeli tak jest, to Jezus nie mógł brać pieniędzy od kobiety, a brałby uczniów. Jego uczniowie też i zgadzał się na to. No to i nie widział w tym jakoś nic takiego oburzającego. Natomiast w współczesnej takiej konserwatywnej chrześcijanin to powie: No nie, no nie. No może, ale to tak jakoś tak nie tak powinno być. No hela, useku, no jak nigdy powinno być jak Jezus to robił. Nie powinno być to co wiesz lepiej od mistrza, jak się zachowywać? W sprawach pieniędzy kobiet i mężczyzn? No ja wiem, ja nie wiem. No więc trzeba może skończy z konserwatyzmem takim finansowym, że mężczyzna, kobieta, role społeczne, wcale 1 nie są takie oczywiste dla Jezusa, nie były te role społeczne oczywiste. Specjalnie. Jakoś tutaj wynika, albo ja czegoś nie rozumiem. Ale tu jest dosyć wprost o tym, więc nie wiem czego ja tu mogę jeszcze nie rozumieć, chyba Niemcy. Co tam, to się okazało, że to nie była naprawdę kobieta, co utrzymywała, czy co, że jej rola była żadna. No nie, no była jej rola ważna, chodziła za Jezusem, zamiast siedzieć z mężem w ogóle. Jezus zamiast odesłać do męża, jakby Jezus był takim konserwatywnym chrześcijaninem, to by powiedział: Po pierwsze: Nie łaź za mną, bo masz męża. To jest nieprzyzwoite, żeby kobieta za mężna chodziła za jakimś rabinem jeszcze dwunastoma innymi facetami. Kiedy ma męża? Jak chcesz przyjść, to przyjdź razem mężem. i tak wielu dzisiejszych chrześcijan mówi i ja słyszałem. Hej, w regulaminach różnych imprez są takie różne dziwne, takie właśnie, że kobieta razem z chłopami sama to nie, a jak ma męża to już w ogóle, to przecież to cudzołóstwo praktycznie. Więc już by ją odesłał, jakby był takim konserwatystom do męża i siedzieć z mężem. Po drugie jak chcesz mi dać pieniądze to niech twój mąż przyjdzie i mi da pieniądz. Bo kobieta to nie ma, to jest nie tak, żeby kobieta utrzymywała w ogóle te. Ja bym już super osoba, a ty stąd to by w ogóle z nią nie rozmawiał. Tylko powiedziałem, nie wiem, dobrze. Przyjdź nasz, przyznasz. Tak samemu to z kobietą, nie wiem. Więc Jezus okazuje się w ogóle nie konserwatywny. Był antykonserwatywny, był jakimś lewakiem w ogóle. Jak się patrzy na to, jak on postępował. Jak się porówna to jak Jezus postępował, z tym jak Jezus powinien postępować gdyby był takim prawicowym chrześcijaninem, Coś okazuje, że Jezus jest lewicowym Chrześcijaninem. W ogóle można mieć wątpliwości, czy on w ogóle wie o co chodzi w tym całym zjaństwie. W ogóle jak on się zachowuje tu z kobietą pieniądze bierze, utrzymuje się Kobieta zamężna zanim łazi w ogóle ludzi. Co to jest? Masakra. No, ale wnioski dla nas płynąc że może Jezus był trochę inny niż go tacy zakonserwowani, chrześcijanie przedstawiają, Na pewno był inny, okazuje się kwestia pieniędzy jest inna niż się w kościołach, to pokazuje i utrzymywania ludzi działają prowadzących jakąśemu działalność chrześcijańską, ogólnoludzką. Finansowanie ich przez system patronowania jest jak najbardziej wskazany, jest Jezus sam to robił, apostołowie to robili, oprócz Pawła, który się upierał, żeby samemu pracować, ale podkreślam, że nie musi. On to robi z własnej woli, żeby jakby On się tak czuł taki gorszy przez to, że kiedyś prześladował chrześcijanin i chciał jakoś to tak, nie wiem, odpracować trochę jakby, że nie być obciążeniem dla innych. Może Paweł trochę nie rozumiał mentalności też ludzi, psychiki, bo to nie jest obciążenie dla ludzi, może wtedy było, ja też nie wiem do końca, ale kiedy człowiek daje drugiemu, na coś dobrego nie czuję się obciążoną, czuję się jakby, że ma przywilej dać komuś, że się czuję, że to jest takie dla mnie Ja się cieszę, że daję. Dla mnie to jest satysfakcja. Ja chcę dawać. To jest to jest dobre uczucie, to nie jest, że O dobra, nie, nie, nie, nie, chętnie. Paweł jakoś tak się spodziewał, że ludzie że ludzie nie chcą dawać, może i nie chcieli, ale myślę, że no może będzie chciwi i skąpi, ja nie wiem, w końcu żydzi ale nie sądzę tak naprawdę. Myślę, że trochę nie rozumiał, bo po tamtej stronie odbieraj biorącej pieniądze. Pracujące i biorące i finansowanie. Jakby było tamtej pierwszej strony, to by może widział też jak to wygląda z tamtej z obu stron. A myślę, że on był tylko z jednej akurat. Chociaż nie był, bo pracował tam namioty, ale nikomu chyba nie dawał. Ja nie wiem, może dam. Wszystko jedno. Najmniej ważne to teraz czas jest. W razie system jest dobry takiego finansowania. Są też takie koncepcje, że jak ktoś prowadzi jakąś działalność, jest torem albo tam nie wiem, dziećmi się opiekuje i staruszkami i coś tam robi, to powinien sam pracować i się utrzymywać tego. Ludzie! A kiedy? On to ma zrobić? To co Jezus też powinien siedzieć i pracować i jeździć gdzieś tam? Ja tak kiedyś robiłem, wyjechałem sobie na rok do Oświęcimia. Tam w tysiąc dziewięćset dziewięćdzisiąt dwa, w ósmym, w środę, w przeciągu tego. Ale że właśnie nikt jakoś nie miałem systemu finansowania żadnych patronów czy coś, no to najpierw se zarobiłem. No ale to było no okej było, bo mam czuję się niezależny i da się to zrobić, zarobiłem sobie tam dwanaście tysięcy po roku takiego pracy projektu odłożyłem i pojechałem. Mieszkam. Dzisiaj sam finansowałem przez to i przez rok tam gadałem kurczę strasznie dużo ludzi. Po prostu przychodzili do mnie ciągle, codziennie gadałem, czytasz mnie Biblię i wszystko co tam się da. Taka jakby No to głównie po to pojechałem, żeby mieć kontakt z ludźmi i pomagać gdzie się da. W takich kwestiach nie materialnych, nie życiowych, tylko takich jak to się ładnie, nie? Duchowych, rozwojowych, takie. Byłem trenerem osobistym, w każdym razie, ja powiem, nie wiem, chciałem być do dyspozycyjnym przyjacielem i już to tak nazywam, żeby mieć czas dla ludzi, żeby se gadać. Jako ktoś tam ciut lekko mądrzejszy się przydać innym. No i finanse powinienem być zgodnie z tym, co tu jest Biblią przez ludzi, którzy są milionerami najlepiej. Ale nie byłem, bo się żaden taki nie znala złoty, tylko dlatego. Po pierwsze, po drugie dlatego, bo sobie miałem wtedy tą koncepcję, najlepiej to być samemu, samowystarczalnym, samemu się utrzymywać święty spokój, mogę wtedy robić coś, co chce, nie ma nacisków, o ale nie wziąłem pod uwagę tego, że najpierw przez 10 rok musiałem siedzieć nad projektem i ostro pracować, żeby sobie te pieniądze zaoszczędzić. Przez 10 rok mogłem się zajmować właśnie tym samym, tym co robiłem przez Następny rok. Czyli właśnie być dla ludzi i przydać im się do czegoś. Ale nie. Przez 10 rok musiałem pracować. Bez sensu trochę zmarnowała się połowa mojego czasu. Te dwa lata mogłem przeznaczyć, gdyby mnie ktoś tam finansował, na robienie czegoś pożytecznego, czego zresztą nikt inny nie chciał wtedy zrobić. Dlatego ja wziąłem się do tego Oświęcimia, bo tam było pełno ludzi. Którzy jeździli na obozy chrześcijańskie i co? Przez dziesięć dni gadali z ludźmi, dowiedzieli się to i tamto z Biblii, a potem zostali sam. No i trochę słabo. Tutaj chciałem dalej z nimi gadać i czytać czy coś. No i mówię, nikt nie za bardzo chciał tam być z nimi na stałe, więc w końcu wkurzyłem się i poszedłem sam. No ale mówię, system nasz system. No zasada działania powinna być troszkę inna, że ci ludzie nie powinni się sami finansować. No. Więc Tyle chyba wniosków. Jaki jeszcze? Nie wiem. Że Biblia jednak jest realistyczna i że zrobił kupę i musiał za coś płacić rachunki i już teraz wiemy kto za niego płacił jakieś panie Czyli Jezu był bezwstydnie, bezwstydny w ogóle tutaj, w takich kwestiach nie miał honoru nie zachował się jak prawdziwy honorowy Polak. Polak katolik, co za niego kobieta płacić nie będzie. Za Jezusa będzie. Jeszcze za. Uczniów Jezusa będzie i jeszcze kobieta, która zostawia męża w domu, żeby na to wszystko zarabiał. Ona wzięła i zapłaciła. i jeszcze 10 ktoś służy Herodowie, który w ogóle jest wrogiem, a on i tak wziął pieniądze od wroga, Przez kobietę, która chodziła, zostawiła męża, dajcie spokój! Co tam masakra? Aż się dziwię, że nikt tego Jezusowi nie zarzuca w tamtych czasach. Pewnie nie wiedzieli po prostu jak jest finansowany. Więc dlatego mu nie zarzucali. Ale jakby wiedzieli, to ja się założę, żeby było, że Ty co z Ciebie zarobi, kobieta Cię utrzymuje, jeszcze chodzą, do czego mam jakieś niezamężne kobiety? Na pewno były takie oskarżenia. Gdzieś tam. Ale pewnie nie wiedzieli. No Łukasz wiedział, bo z nimi łaził. To był kronikarz, który tam łaził między nimi. Był jednym z tych uczniów. Więc widział, rozumiał, co się dzieje. On był takim rzeczowym, bo to 10 Łukasz, który był lekarzem i jednocześnie Dzieja Pozdrowskie pisał Ewangelię Łukasza. Widać, że on pisze to tak bardzo skrupulatnie, rzeczowo trzyma się faktów, docieka. Taki Porządek dziennikarz, historyk, lekarz przy okazji. Także kupę dobrej roboty też on zrobił. Za pieniądze żony Huzzi. Który pracował u Herodo. Wszystko to za lipiec. No, taka ważna kobieta, zapomniana. Wyciągnij to za wnioski jakie chcecie, ale ciekawe, nie, nie jest ciekawe. Jak od razu Biblia jest realistyczniejsza? Jak się już wie, kto kogo finansuje? Nie. No dobra. To dzięki za słuchanie i do następnego razu jak wedro jest zdrowszy bo mam katar gardło mnie boli no muszę teraz wypić miód by the way. Jak ktoś chce być patronem, to jest bardzo dobry pomysł, żeby być patronem. Odwyku i innych rzeczy, które dookoła tego robię. Można wejść na patronite. Pl slesz odwyk, coś takiego. Nie wiem, ale na stronie odwyką gdzieś są informacje, więc dzięki wszystkim patronom, którzy jesteście, bo ty dokładnie tak jak żona jak Joanna, żona chuzy, to dzięki wam ja mogę robić różne rzeczy. Kupę rzeczy. Dużo efektów jest tej roboty, więc akurat fajnie plus. Dzięki.
Transkrypcję tego odcinka robił robot. Nic więc dziwnego, że jest trochu drewniana. Albowiem "sztuczna inteligencja" ma tyle wspólnego z inteligencją ile "sprawiedliość społeczna" ze sprawiedliwością.