Godzinki: Lato wypala nam mózgi

11 lat temu

Maraton trwa

Zostało odcinki do końca.
96min

Dziś był bardzo gorący dzień. Trudno się skupić, trudno o czymkolwiek sensownym gadać. Ale czasem jest wesoło.

Dyskusja

AgnessaLoveJesus
11 lat temu

Ja z pytaniem, gdzie podziały się moje 2 tematy :
-Kompendium o darach, owocach i charyzmatach Ducha św. (którego sobie osobno nie zapisałam w notatkach osobistych, ale pamiętam...)
-o egzorcyzmach,
bo nie widzę tych tematów, a oba niegdyś były na górze listy-szczególnie ten drugi temat i to jeszcze w trakcie dzisiejszego wieczorku ? :>

Czat, jak miałam rację, jest wspólny, bo gdy teraz wróciłam po burzy, widzę, że to czat KS-fakt, wczoraj rejestrowałam nick i wkładałam awatar i dlatego widocznie były :)
Czyżby Odwyk wrócił w pewnym sensie więc do KS ? :D

Dlaczego byłam taka wesoła-teraz nie jestem przez burzę domową... ? Wtedy byłam wesoła, bo mnie chłopak odwiedził, a dzięki Bogu, mam nadzieję, że szybko wstanę z doła :)

Poza tym ostatnio czuję ogromną chęć ochrzczenia się dla Boga i Jezusa, tak prawdziwie, ale może brak mi odwagi, by pogadać o tym z Markiem ? Za dużo jednak wskazuje na to, że do tego chrztu może dojść jeszcze i tego lata-krótko, mam za silne przeczucia, co do tego :P I na samą myśl przeżycia tego się cieszę i nie czuję, by to, że nadal jestem w KK było przeszkodą, żebym mogła być w pełni prawdziwą chrześcijanką-uważam, że można być, będąc w KK, a czas pokaże.

Martin
11 lat temu

Nie, czat nie dlatego jest wspólny, tylko dlatego, że Odwyk ma mało pieniędzy i musi oszczędzać gdzie może. I korzysta gościnnie z czata Kontestacji, póki nie uzbiera na własny.

zbyszek
11 lat temu

Martin zapytaj szefcia czy ma dzieci :-)

Martin
11 lat temu

O, dobry pomysł. I jeszcze lepszy: zobaczyć co robią dzieci jak tata nie widzi. :-)

tomek
11 lat temu

Chciałem powiedzieć ,że wypowiedź Oskara ,że Polacy nie umieją się cieszyć życiem wydała mi się dość trafna :(

Elo
11 lat temu

dsfsdfsdfsdfdsfs

Elo
11 lat temu

oh przepraszam ,probowalem czegos...

gerald1972
11 lat temu

Aby wypalić mózg to trzeba go mieć. Nie przejmuj się tak owieczkami Martin. Trafią kiedyś na barana. I baran zaorze im dupska. Nic w przyrodzie nie ginie

Seto
11 lat temu

Co do korzystania z życia:
Jak przeczytałem komentarz Martina na blogu to przypomniał mi się pewien pastor, który próbował odpowiedzieć na pytanie "Jak żyć?" i stwierdził że:
"Błogosławiony mąż, który nie chodzi w radzie niepobożnych, a na drodze grzesznych nie stoi, i na stolicy naśniewców nie siedzi" [Ps 1:1]
To znaczy nie bywać w tych samych miejscach co grzesznicy. W jego rozumieniu chrześcijanie chyba nie powinni wychodzić z domów. No może tylko na kolejne nabożeństwo.

A tak ode mnie to myślę, że chrześcijanin powinien korzystać z życia, tj. pić, tańczyć, jeść słodycze czy co tam jeszcze było, bo dzięki temu ludzie nie będą brali idących za Chrystusem za jakichś fanatyków, którzy żyją w izolacji, a za normalnych ludzi i może wtedy będzie im łatwiej zrozumieć że wiara to nie religia.

roza81
11 lat temu

Obejrzałam przypowieści Martina oraz ,,Lato wypala nam mózgi " i zastanawia mnie dlaczego akurat gdy przewinęły się 2 bliskie mi tematy mój internet musiał trafić piorun i to dosłownie takie zjawisko zerwało mi łączność na czas trwania odwyku :(
Temat 1 to podróże na stopa , u mnie ściśle powiązane z zamiłowaniem do gór ( szczerze mówiąc nie wiem dlaczego to niby jest nudne hobby ja bym powiedziała że nawet potrafi być źródłem niezłej adrenaliny wystarczy się w złym czasie dobrze zgubić , a okazuje się że miła wycieczka jest nocą spędzona na zboczu góry ,przeplataną ulewą i taplaniem się po pas w błocie )Podróże na stopa nigdy nie miały u mnie wymiaru duchowego ani nawet znamion sprawdzenia się to taki środek do celu ,a celem były zazwyczaj góry , lub jakieś koncerty .Środek lokomocji wynikał sam z siebie czyli braku kasy i nie umiejętności usiedzenia na tyłku z świadomością że tam gdzieś jest tyle fajnych rzeczy a ja bym miała oglądać telewizje czy jakoś tak zmarnować wakacje ? Miałam też okazje sprawdzić ile prawdy jest w twierdzeniu mojego ojca że jak chcesz poznać fajnych ludzi to jedź na stopa , no 99 % teorii zgodne z praktyką , jako że jestem płeć żeńska dopadły mnie również sporadyczne przypadki zboczeńców i osób o niepewnych intencjach ale w przeliczeniu na tysiące kilometrów przejechanych na stopa mogę śmiało powiedzieć że to bezpieczniejsze od wyjścia na miasto czy dyskotekę.
2 temat to osoby niepełnosprawne , mam niepełnosprawne dziecko i dokładnie zero teorii na temat tego dlaczego tak jest , gratis jako autysta jest kompletnie aspołeczne i wykazuje praktycznie zerową zdolność empatii , przypisywanie osobą niepełnosprawnym w jakikolwiek sposób jakiejś większej wrażliwości jest w moim mniemaniu sporym nadużyciem bez względu na rodzaj niepełnosprawności a często wręcz nieprawdą , to tak a propo kilku wypowiedzi z wieczoru .

gerald1972
11 lat temu

Też jestem za tym. Niepełnosprawni to też ludzie.Zwykli ludzie. I pewnie chceliby, aby ich tak traktować.Nadopiekuńczość jest gorsza od faszyzmu ponieważ wypacza znaczenia: życia, czynów, słów.Ze zdrowego człowieka tez można zrobić upośledzonego. Życiowo. Głupie stwierdzenie, ale w dobie durnej nadwrażliwości, cóż.I jak każdy człowiek niepełnosprawni uczą się. Czasami szybciej niż zdrowi. Korzystać ze swojej ułomności też. Ale to absolutnie nie znaczy że są gorsi. Bo co my innego robimy?:)Też się uczymy i też wykorzystujemy

Ella
11 lat temu

A moja sugestia zawarta w temacie niepełnosprawnych dotyczyła przykładania zbyt dużej wagi do rozumowego dochodzenia do Boga. Gdyby tędy prowadziła autostrada, to bylibyśmy samymi geniuszami. Nie trzeba znać fizyki kwantowej, nie trzeba nawet umieć pisać i czytać, żeby umieć kochać i być dobrym człowiekiem.

gerald1972
11 lat temu

Świetna puenta Ella.
Dlatego rozbawił mnie pewien komentarz Hal Bregga. Wychodzi na to że jestem debilem bo nie znam jakiejś tam teorii:)Znaczy "tępą pałą" bo nie mam pojęcia o "termodynamice i entropii" jak się wyraził. Ale to już mój problem. Cóż jestem tak samo " tępą pałą" jak Hal Bregg chrześcijaninem. Ale dałem mu plusa. Za pierwsze zdanie:)Zacytuję:
"Ja myślę, że najważniejsze jest, żeby znaleźć złoty środek, nie wierzyć we wszystko jak leci, bo wtedy łatwo dasz z siebie zrobić idiotę, ale też nie iść w zaparte, tylko dlatego, że uwierzenie w coś cię przerasta"

Giga
11 lat temu

odpowiedź na to ci napisał Seto:

nie wiem kim jestes ale proponuje Ci abys zaczal czytac NT, a szczegolnie dzieje apost. zauwazysz ze zycie i zachowania chrzescijan bylo tak charakterystyczne ze ludzie sami do tego lgneli (np tesaloniczanie swoja postawa i stylem zycia czyli chrzescijanstwem przyciagneli do Jezusa bardzo wiele ludzi o czym pisze pawel)
jakkolwiek w wielu miejscach jest wyraznie napisane ze chrzescijanie czyli tzw lub Bozy ma sie wyrozniac sposrod ludzi tego swiata, wlasnie nie isc z jego nurtem po wtedy sam chrzescijanski styl zycia bylby bez sensu - to tak jakbys powiedzial punkowi ze ma chodzic w garniturze - no nie da sie inaczej manifestowac swoich decyzji jak zyjac wg nich.
a sam sobie odpowiedz czy sluchalbys chetnie o Jezusie, gdyby osoba opowiadajaca w ogole nie wdrazala tego w zycie o czym mowi lub tylko czesciowo zeby nie bylo ze nic nie robi. Jezus sam w sobie popiera fanatyzm zreszta sam tez byl fanatykiem ale nie religii ktora tepil tylko prawa Bozego. i wierz mi jeslibys rozmawial z osoba, ktora dokladnie wreccz fanatycznie przestrzega prawa Bozego (nie katechizmu) to zauwazylbys roznice miedzy fanatykami religijnymi o ktorych pewnie piszesz a rzeczywistymi chrzescijanami, bo niestety wiekszosc chocby katolikow nie jest chrzescijanami :( szkoda

Ella
11 lat temu

Już nie wiem, gdzie zabierać głos, bo narobiło się tych dyskusji i na kilku ten sam temat się przewija. Rozmawiałam niedawno z doktorem psychologii, moją bratową, która zajmuje się terapią autystów. Ona jest oburzona, że w dzisiejszych czasach istnieje przemoc fizyczna. W ośrodku, w którym pracuję, stosuje się wiązanie w łóżku, zakluczanie w pokoju, pokój izolacyjny. Ona nie stosuje takich kar w terapiach. Co robi? Dwóch klientów łapie mocno delikwenta, a ona strzela mu z gumki.
No więc chcę powiedzieć, że to jest też przemoc. Droższa w cenie forma przemocy. Niedopuszczalną formą przemocy jest odreagowanie swoich emocji związanych z niemocą na wychowywanym. Kara jest zawsze przemocą i jest konieczna. Te dyskusje o biciu dzieci zmierzają w tym samym kierunku, co traktowanie rzeźnika jako zwyrodnialca, a szkodników jako zwierzątek domowych, co nadawanie zwierzętom praw ludzkich i odbieranie wolności ludziom przez nakładanie na nich rozrośniętego do granic możliwości prawa ludzkiego.
To mój głos w dyskusji z Szefciem.

Seto
11 lat temu

Giga97, trochę źle to ująłem. Przyjąłem za oczywiste że chrześcijanin powinien zachowywać się zgodnie z tym czego wymaga od niego Bóg. Z tym że oprócz tego nie musi powstrzymywać się od picia, jedzenia itd. Słowa fanatyk użyłem w jego powszechnym, negatywnym znaczeniu.

gerald1972
11 lat temu

To znaczy jesteś Ellu za laniem dzieci w celach wychowawczych czy też nie jesteś? Bo już nie rozumiem.

gerald1972
11 lat temu

I czy to Twoja bratowa, doktor psychologii strzela do ludzi autystycznych z gumki czy tylko opowiada, że ktoś tak robi?. Coś nie bardzo rozumiem

gerald1972
11 lat temu

I co to znaczy "droższa w cenie forma przemocy"? Kurde, ja już nic nie rozumiem:(

Ella
11 lat temu

Gerald, to proste, bratowa strzela im z gumki, jak robią nie to, co mają. Jestem przeciw biciu dzieci, ale uważam, że czasem lepszy jest klaps. Nie uważam natomiast, że generalnie jest dobry, a już na stałe w żadnym wypadku. Co znaczy droższa w cenie? więcej pieniędzy kosztuje. Płacisz tym dwóm osiłkom, którzy stoją z boku i trzymają, że się nie ruszy, a ona strzela z gumki. Jeżeli chcesz dokładniejszych informacji, to chyba już prywatnie.

zbigniewus
11 lat temu

Nie karać, lepiej resocjalizować ich później w więzieniu.

zbigniewus
11 lat temu

Dostać z gumki to przecież wcale nie jest bolesne, ot zaswędzi i po łopocie;)

zbigniewus
11 lat temu

Jeżeli własne zdanie głupiego liczy się ta samo ja mądrego, to słuchajmy niemowlaków. Czyżby miarą prawdy było własne subiektywne zdanie? A więc każdy z was wymyśla co chce i ma rację.nie dziwię się że protestantyzm sprowadził w swojej jak na razie ostatecznej formie, wiarę do prywatnego zdanie wymyślonego ad hoc. Każdy z was to odrębny ,,kościół,, co niektórzy sami siebie w wannach chrzczą.

Grabix
11 lat temu

A gdzie mają się chrzcić jak nikt ich nie chce ochrzcić w imię Jezusa tylko w imię takiego czy innego kościoła?

gerald1972
11 lat temu

Aha już rozumiem. To znaczy mniej więcej zrozumiałem wcześniej, ale w mojej pałce mi się to nie zmieściło:) Pani doktor psychologii używa przemocy wobec swoich podopiecznych ponieważ nie robią tego czego ona sobie życzy. Niezłe.Jak rozumiem tłumaczy to sobie tym, że do ludzi autystycznych trudno dotrzeć i są potrzebne dodatkowe bodźce. Np. gumka. I tym ,że to bardzo trudna i wymagająca praca. Hmmm Może powinna zostać sprzątaczką. Miotła tudzież mop wykonają posłusznie jej polecenia.
Tylko ludziom, którzy byli bici przez rodziców wydaje się, że klaps jest lepszy niż... Niż co ? Rodzic ma pełną władzę nad dzieckiem. Pełną i absolutną. Niepodważalną. Autorytarną. Większej władzy niż nad swoim dzieckiem miał nad nikim nie będzie. Może wszystko dać i wszystko zabrać. A i to za mało na dziecko. Potrzeba jeszcze klapsów. Klaps to nie budowanie autorytetu. Klaps to budowanie strachu. Ludzie przyzwyczajają się do wszystkiego i wszystkie bodźce po pewnym czasie przestają działać. Klapsy też. Nawet sporadyczne. Jedno jest pewne. Klapsy się pamięta. Długo. Agresja rodzi agresję .A tak w ogóle, abstrahując od wszystkiego. Jak można bić mniejszego od siebie? Gdzie tu jest jego dobro?

Ella
11 lat temu

Jeszcze trochę i się stąd wyniosę, bo zamiast spodziewanego ładu wewnętrznego mam już niezły chaos. Ewolucjonista by się ucieszył, że mu coś fajnego z tego wyjdzie, ale ja nie jestem ewolucjonistką.
Moja bratowa jest bardzo wziętą terapeutką i ma sukcesy zawodowe. Rodzice starają się o dostanie się do jej poradni. Nie chciałam krytykować jej metod pracy, tylko ukazać naszą ludzką moralność. Trzymanie kogoś przez dwóch mięśniaków, żeby mu strzelić z gumki jest taką samą przemocą, jak inne formy przemocy. Nie stosuje się tego do rozwiązania błahych spraw, ale jak taki ktoś bierze nożyczki i się nacina, to co zrobisz? Dasz mu sekator, żeby się tak nie męczył?
Ja rozumiem twoje argumenty w sprawie nietykalności cielesnej. Zrozum, że dzieci też nie są aniołkami, jak wszyscy chętnie o nich myślimy, ale to często nieźli tyrani. O tym się nie mówi. Rodzice nie przyznają się do swoich porażek, w każdym razie niechętnie. Więc może warto zweryfikować ten pogląd na sprawę, że masz jakąś władzę absolutną, bo każda władza jest oparta na restrykcjach. Pytanie jest tylko o granice. I tu byłabym za tym, żeby ich nikomu nie narzucać.

gerald1972
11 lat temu

Zabiorę nożyczki Ellu, zabiorę nożyczki.
Ja też nie krytykuję jej metod pracy. Za coś takiego moim zdaniem doczeka się prokuratora.Skuteczność. Gestapo też było nad wyraz skuteczne. Ale nie chce mi się gadać o takich ludziach i Ciebie zamęczać bo stąd pójdziesz i będę tęsknił:)
Ale aniołków i tyranów nie odpuszczę:) Dzieci to ludzie. Mali, ale ludzie. To, że są aniołkami, albo tyranami zależy w dużej mierze od ich rodziców. Rodzice robią dzieciom krzywdę podwójnie. Najpierw wychowują swoje dzieci na tyranów, a potem leją je bo nie dają sobie z potworami, których ukształtowali. Straszne. Moim zdaniem rodzice za swoje porażki powinni płacić sami i sami powinni się lać po dupach. Mama z tatą. Na zmianę. Ciekawe czy to by ich rozumku nauczyło skoro myślą, że dzieci nauczy.
Władza jest oparta na restrykcjach i nadawaniu przywilejów.Absolutna zwłaszcza.
Restrykcja to zabranie zabawki lub nie kupienie nowej lub wszelkie możliwe dotkliwe zakazy, a nie klapsy. Klaps to zwykła przemoc i dorośli za używanie przemocy wobec innych dorosłych są sądzeni i skazywani na więzienie.Za bicie dzieci nie są.A czemuż? Bo to moje.Po prostu jesteśmy sprawiedliwi inaczej.Pieprzona mentalność.

.

gerald1972
11 lat temu

I popaprana tradycja.
Mały przykład. Mąż pali papierosy. Ubóstwia to. Wie, że to go zabija, ale ma to gdzieś. I wie też o tym jego żona, że papierosy zabijają jej męża. Ona papierosów nie znosi. Bardzo kocha męża i chce, aby żył jak najdłużej. Prosi, błaga, lamentuje, ciągle ma okres, albo boli ją głowa, a męża nie rusza nawet brak seksu. Pali dalej. Więc w końcu żona nie wytrzymuje bierze pasek i wpierdol. Bo jej nie słucha. Mąż jest mniejszy więc reguralnie dostaje wpierdol za brak posłuszeństwa, ale oczywiście z miłości no bo przecież ona chce mu zdrowie uratować. Więc on w końcu dla świętego spokoju kłamie, że rzucił. I tak sobie żyją udając że wszysko jest oki.
Możemy sobie wyobrazić taką sytuację? Nie sądzę.
A dzieci tak mają cały czas

.

Ella
11 lat temu

Widzisz Gerald, ta dyskusja nie ma sensu. My się spieramy nie o nasze poglądy w sprawie wychowywania dzieci, bo te są zbieżne. Też uważam, że rodzice najczęściej są jeszcze mało dojrzali, nieodpowiedzialni, robią bzdury, a gdy to zaczyna procentować zachowaniem ich dzieci, wpadają w panikę i robią następne głupstwa. I lepiej przy tej części pozostańmy, mówmy o miłości do dzieci, której one potrzebują, o konsekwencji, dobrym przykładzie, przyznaniu się do błędu, bo to jest istota wychowania. My chcemy znów po ludzku wyznaczać jakieś nasze granice. Jeżeli to wszystko będzie w relacji rodziców z dzieckiem, to jakiś klaps lub jego brak nie wpłynie na jakość tej relacji. Tylko, że my mówiąc a klapsie myślimy o biciu i przemocy. Temat jest z gatunku rzeka, można wytaczać wciąż nowe argumenty i brnąć dalej. Ja nie zamierzam ruszać do walki w obronie moich przekonań. Pozwalam młodym samodzielnie wychowywać swoje dzieci, a jeżeli mają problemy, pomagam, a nie krytykuję, albo piętnuję. Myślę, że narzucanie swojego zdania to też przemoc. Ze swojej strony odpuszczam.

gerald1972
11 lat temu

Jakiś klaps. Esencja.Ciekawe dlaczego bite kobiety nie mówią:dostałam jakiś policzek. Ja też jestem za tym, aby młodzi w pokoju i samodzielnie wychowywali dzieci. Ale mówić o tym trzeba. Aby zmienić mentalność i świadomość ludzie muszą wiedzieć, że to co robią jest złe. W naszej kulturze klapsa przyjęto za normę. A to anormalne.Bez tej informacji nie zbuduje się świadomości. Wyznaczamy granice ponieważ z granicami łatwiej żyć przecież dobrze o tym wiesz. Dzieciom przecież też wyznaczamy granice. I trzeba głośno mówić, że bicie dzieci to zło.Co niniejszym czynię. Niczym nieusprawiedliwione zło. Nie ma żadnych racjonalnych argumentów, które broniłyby tego podejścia.Stąd Twoja frustracja.A dyskusja zawsze ma sens.Mam nadzieję, że chociaż zasiałem ziarnko w Twojej głowie i jak następnym razem zobaczysz panią lub pana dającego klapsa w sklepie dziecku to może podejdziesz i jej/jemu chociaż zwrócisz uwagę. A nie przejdziesz obojętnie dając młodym samodzielnie wychowywać dzieci, myśląc sobie: to przecież ICH sprawa, no bo to przecież ICH dziecko. Używam przemocy wobec Ciebie narzucając Ci swoje zdanie? I jak się z tym czujesz? Okropność, nie? No właśnie. Też tak sądzę.Przemoc to okropność

Ella
11 lat temu

To dlaczego to robisz?

gerald1972
11 lat temu

Wydaje mi się, że już wyczerpująco odpowiedziałem na to pytanie. Pozdrowienia dla Ciebie

tomek
11 lat temu

Gdańsk 20 C

Co jeszcze?