Ja miałam to samo co Kasia w podstawówce :).Mieszkałam niedaleko od szkoły. Kiedy czegoś zapomniałam, biegłam na przerwie szybko do domu -za szybko :).Był taki czas, że zaczęłam często zapominać :).To był jakiś etap rozwojowy, bo minął.

Kasia,czeka cię mnóstwo "zabawy ".

Masturbacja jest chyba duuużo gorsza od narkotyków. Zasięg jest dużo większy więc i zło społeczne nieporywnywalnie większe! I wzorem narkotyków powinno się tego zakazać!

mcirek czo ty mówisz? W którym miejscu jest gorsza od, powiedzmy, alkoholu? I czemu zakazywać? Nie rozumiem. Odp pls.

Odnoszę się tu tylko do tytułu odcinka "Masturbacja jest jak narkotyki" (aż się boję do jakich wniosków trzeba by dojść - idąc dalej i wysłuchując odcinka - odnosząc się do jego treści?;) )

Martin chyba miał rację, nikt tu już nie słucha odcinków i dyskutuje z tytułami lub opisami lol.

Mcirek, to go wysłuchaj, był rzeczowy, obiektywny i czasami śmieszny, bez uprzedzeń żadnych. No i mamy szefa "macho ":).

Chyba wszystko krąży wokół tego, że Paweł użył tego rozróżnienia na ducha i ciało. Niektórzy traktują je dosłownie, jednak można znaleźć fragmenty w Biblii, które temu rozumowaniu zaprzeczają:

"Mężowie powinni miłować swoje żony , tak jak własne ciało . Kto miłuje swoją żonę , siebie samego miłuje . Przecież nigdy nikt nie odnosił się z nienawiścią do własnego ciała , lecz [ każdy ] je żywi i pielęgnuje , jak i Chrystus - Kościół ..." Ef 5: 28 - 29

Hm. Ja nie widzę, gdzie tu zaprzeczenie. I właściwie wobec czego.
Rozwiń, rozwiń, bo gdzieś tu jest skrót myślowy duży.

W Biblii jest często przeciwstawiane ciało i duch, rzeczy pochodzące z ciała mają raczej złe konsekwencje, a ducha dobre. Wielu ludzi myśli o tym dosłownie: że to ciało, które teraz mają jest jakieś złe i spełnianie jego potrzeb to życie według ciała. Jednak Paweł pisze o rzeczach według ciała, które nie mają zbyt wiele wspólnego z potrzebami fizjologicznymi. Jest to na przykład chęć czarów, zawiść albo spory.
Właśnie po tym można poznać, że duch i ciało to tylko metafory, mówi też o tym EF 5:28-29. Widocznie w Biblii jest mowa o różnych "ciałach.

Argumentem przeciwko masturbacji dla wielu osób jest ten fragment:

"Wszystko bowiem , co jest na świecie , a więc : pożądliwość ciała , pożądliwość oczu i pycha tego życia nie pochodzi od Ojca , lecz od świata "
1J 2:16

A więc jak można uprawiać seks z własną żoną jednocześnie jej nie pożądając?
Gdzieś indziej jest napisane, żeby rozładowywać napięcie seksualne często i gęsto.

Wynika stąd, że popęd seksualny i jego rozładowanie nie jest czymś Bogu przeciwnym. Chyba, że są to jakieś cudzołóstwa albo puszczanie się z kim popadnie.

„Wszystko zaś, co nie wypływa z przekonania, jest grzechem”.

@Daniel4
Nie mogę już zapytać samego Jana, którego cytujesz, więc zapytam ciebie, skoro go cytujesz (ad 1J 2:16): Świat od kogo pochodzi? (albo skąd się wziął?)
Tak tylko pytam.

@mcirek
Zależy jak to rozumieć.
Na samym początku masz fragmenty o tym, że Bóg stworzył świat. W NT masz słynny wpisy o tym, że Bóg umiłował świat.

Z drugiej strony możesz znaleźć w listach o tym, żeby nie być jak świat, że jest to coś przeciwnego Bogu. O świecie w kontekście bardzo wierzących ludzi:
Hbr 11: 37-38

A Jezus modli się za ludźmi wierzącymi, nie za światem:
J 17:8-9

Więc świat to nie jest zbyt fajne miejsce, a jednocześnie jest.

Masturbacja kojarzy się ze światem, z grzeszną seksualnością - tak wychowała nas ta kultura. Jednak można oprzeć się na Biblii a nie na uprzedzeniach.

W końcu Bóg nie chce, żeby coś było do jego słów dodane:
Prz 30: 5-6

... a skoro grzech jest bezprawiem:
1J 3:4

To znaczy, że o grzechach można poczytać w księgach prawa ze ST. W którym nie ma absolutnie nic o masturbacji. Historia Onana nie jest przekonującym fragmentem dlatego, że jest związany z prawem lewiratu, które po pierwsze nie obowiązuje, po drugie nie jest związane z masturbacją :)
Z drugiej strony jak ktoś ma wyrzuty sumienia z tego powodu to nie powinien tego robić dlatego, że wszystko co robione bez przekonania jest grzechem. No i chyba nie powinien jak go to uzaleznia

Danielu4, przecież ja tylko krótko zapytałem o to skąd wziął się świat, a dostałem długi wykład o masturbacji (chyba, że to ma jakiś związek, którego nie widzę? - btw., jak juz jesteśmy przy temacie, czy rzeczywiście ślepnie się od masturbacji?).

Wielu chrześcijan do kategorii "świat" wkłada bardzo dużo rzeczy, włącznie z masturbacją i dlatego jest to powiązane. Oczywiście to nie wszystko. Są ludzie, którzy nie słuchają "światowej" muzyki, nie oglądają "światowych" filmów nie zdobywają "światowej" wiedzy.

Ślepnie i głuchnie :)

Mt. 5: 27-30 "Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła."
Ciekawe dlaczego w temacie grzechu i cudzołóstwa Jezus użył pojęcia oka i prawej ręki, a nie np. ucha i nogi? Może oko to oglądanie pornografii a prawa ręka dotyczy masturbacji, czy ktoś z prowadzących audycję robił to kiedyś lewą ręką :) Uzależnienie chyba tak działa że ludzie tracą logiczne podejście do tematu Pisma Świętego.

Do Kasi( uzależnienie od pornografi) Wszystko co TY uważasz, że jest grzechem, jest. Jeżeli masz cukrzyce zmień dirtę. Można wyjść.Wszystko jest w tobie.Tak jak chłopaki mówili. Jeśli wiesz, że to będzie i musisz zrobić to wówczas jest problem. Jednak nadal to nie grzech.