Udało się, uciekliśmy z Hiszpanii! Dostaliśmy camper na przeprowadzkę i mieliśmy tydzień na przejechanie 3000km. Jak przejechaliśmy trzy granicę Europy z gorączką w trakcie kwarantanny? Posłuchaj. Opowiemy. Przy okazji jako bonus posłuchaliśmy o przygodach słuchaczy na granicy z Wietnamem.
Hejka, fajna relacja! Jedno, szybkie pytanie: jaki cudem przejechaliście z Torrevieja do Alicante w Hiszpanii z całym dobytkiem - na rowerach? :-)
No też lekkim cudem.
Nie mieliśmy już rowerów, ale znalazł się ten "dziadek z babcią" co się urodził w Polsce, mieszkał w Amerykach, ma ze 20 karabinów i się nie boi. To ten co mówił w nagraniu, że nie jest psem, żeby w kagańcu chodził. I on nas podwiózł do Alicante, tam wzięliśmy campera, wróciliśmy do Torrevieja, spakowaliśmy wszystko i tak się dopiero zaczęła podróż. Pojechaliśmy więc trzy raz w jednym dniu tą samą drogą.
A nagranie z podróży podrzucam tutaj: www.youtube.com
Dziś był bardzo gorący dzień. Trudno się skupić, trudno o czymkolwiek sensownym gadać. Ale czasem jest wesoło.
Jezus mówił, że chrześcijanie nie są z tego świata. Czyżby sugerował UFO? Biblia mówi też, że przyjaźń ze światem to nieprzyjaźń z Bogiem. Więc raczej nie o UFO chodzi, ale dlaczego takie rozróżnienie? Myślę, że ja to rozgryzłem ostatecznie. Okazuje się, że sprawa jest prostsza niż się wydaje. Niekompatybilność chrześcijaństwa ze światem wydaje się oczywista, kiedy raz się zwróci uwagę na jedną rzecz.
poniedziałek 24 lutego
start: 20:00