Spoko, koronawirus może nie dał mu po dupie, ale jak będzie kryzys finansowy to już da...

Jak tak słucham o tym murzynie to chyba lepiej nic mu nie dawać i nie pomagać. Co najwyżej trochę jedzenia, jak już zupełnie będzie umierał z głodu. I oczywiście można z nim spróbować dalej pogadać, chociaż nie wiem czy to coś da... Tak naprawdę bardzo trudno jest zmienić mocno nastawienie/postawę drugiego dorosłego człowieka. Wręcz musi się jakiś cud wydarzyć, albo naprawdę jakieś zdarzenie, które silnie odbije się na psychice danej osoby.

Acha, czyli we współczesnej Hiszpanii jest po prostu takie niewolnictwo, gdzie się niewolników traktuje na podobnym poziomie jak psy (przykład Marokańczyków). Cudowni ludzie z tych Hiszpanów, nie ma co. Chociaż w Polsce niektórzy też wciąż tak traktują Ukraińców w pracy - wyzysk na potęgę ile się tylko da i widzenie w innych "podludzi". Inna sprawa, że z tego co mówicie to Marokańczycy sami z siebie mają taką postawę niewolniczą i brak chęci integracji.

Co?! Polska to lepszy świat według Hiszpanów... Widać, że nigdy w Polsce nie byli.

Ooo czyli będzie kolejna książka Martinie - brzmi fajnie! Chociaż wolałbym, żebyś grę skończył najpierw...