Dzisiaj w odwyku będą wyznania ministranta byłego. Już nie jest ministrantem i opowie o byciu ministrantem. Temu. Ale tak młody Bogu paluszek No to się przedstaw na dzień dobry. Jak się przedstaw to ja ministrant jak mówi ministrant do ministrant Normalnie. Szczęść Boże? Rozczyzną. Nie. Pochwalony? Też jak mówi. Cześć, hej, witam. i tak trzeba. Cześć, hej, witam. A no po prostu siema. A po prostu siema. No byle jak. Po prostu, żeby się przywitać, nie? Bo ja Ja byłem ministrantem przez raz, bo zanim się z ministrantem to jest jakiś test na ministranta czy coś? Eeee, 10 aspirant. Aspirant co jest? No to już się byłem, ale mi się znudziło i potem już nie zdążyłem, bo już się wypisałem i 10. i nie mogę sobie przypomnieć, dlaczego ja chciałem w ogóle być i to jest dobre pytanie. Może dla kolędy? Tak. To tak. Jestem Max. Minister już niesamowitego pół roku, bo teraz z tym lektorem wskoczyłem na wyższy level. Jak to się śmiejemy z kolegami? No. To no. No i dlaczego? W ogóle jak to się nazywa kariera? Przez wszystkie szczeliny. Po prostu stwierdziłem, że Bo koledzy mnie zaliczyli w trzeciej klasie, jak? Po prostu stwierdziłem, że fajnie będzie oazy będą. Takie wyjazdy. Ale to bez bycia ministrantem nie ma wyjazdów? Nie, nie, nie, nie, takich z księdzem, nie. A to trzeba z księdzem. No bo to wtedy z księdzem jeszcze są kilka opiekunów. Dobra, bo pierwsze ktoś słyszy ministrant, to zaraz ma skojarzenie ksiądz, a potem ma jeszcze gorsze skojarzenia takie typu ministrant plus ksiądz razem małym pokoikiem i tak dalej. Poddywany tak, to żeby było od razu to rozbrojona ta mina, to czy były takie historie jakieś? Nie, u nas nie, u nas nie, u nas nie, ale gdzieś słyszeliśmy w innych parafiach. Też nie. Więc co? Ja to uważam jakiś za taki żart, nie? Za żart! Nie wiem, może wiem, może w Niemczech jest inaczej, ale w tej Polsce nie. To nie ma, to jest. Ja licząc Podlasia. No ja nie wiem, No to dobra, ale tutaj powiesz ze swojego doświadczenia to nie. Także jak ktoś chce wyłączyć Ja mogę zadzwonić po kolegę. Dobra. Ja się chcę coś dowiedzieć o tych ministra o co tutaj chodzi. Jakie są levele? Od czego się zaczyna i jak się kończy? Tak jest. Teraz pieczęcie najniższy. Który tam przygotowuje się do bycia ministrantem, bo później nazywa się ministrant i u nas na przykład są w parafii stopnie, więc ministrant się to ministrant. Już nie pamiętam, ale wiem, że bym światła? Ja myślałem, że nie wiem, czy to są takie odżywki, nie? Że były takie znaczki normalne, takie Po zwracane. To nie jest, że sto pięć, że aspirant młodszy, aspirant starszy, tak jak młodszy kadra, potem. No i jak Nie, śpię się jakoś tam zdawało, ja zdałem prawie wszystkie, bo mi się dalej nie chciało i stwierdziłem, że to mi incydent. Później jest lektor. Jeszcze są przygotowania która tam siedzi na kursach dwa-trzy dni więc no Pan wtedy na przykład bijemy się. Ale to już tak na osobności. Tylko nie mów nikomu. Domu. Jak to działa? Dobra. No i później jest Jak to się nazywało? Jeszcze wyższy od tego elektora. To już nie się garsza. Dobra. To już nie masz ambicji iść dalej. Czy będziesz próbował iść dalej? Jeżeli nie będę miał dużej nauki, może pójdę, bo wtedy będę mógł pomiatać ministrantami jeszcze bardziej. Aaaa, dobra, że ty jesteś na poziomie trzecim z czterech. Trzecim. No tak, czyli teraz aspirant miniczący. i jeszcze taki czwarty, którego nas nazwać zbyt święto, żeby ją w ogóle wymieniać? Tak, dlatego nie pamiętamy. No i jak się przechodzi z poziomu na poziom? Egzaminy co się tam zdaje. Cud masz zrobić? Tak. Tak, cud nad Wisłą. No to jakie są? To jest tak, że mamy powiedzmy aspiracje, co tam się tylko przygotowuje, tam uczy się rozkład kielicha ampułki, bo ona jest tak od razu, aspirant ministran mogą to robić, ale aspirant musi po zdaniu ministrantem właśnie, ale już wtedy uczy się? Ręczniczek, dzwonki, gonki, ręczniczek. Jaki ręczniczek? Zapraszam, ile w ogóle? No, myślę, że nie zręczniczek. Co wy ta robicie w ogóle. Co my tam my robimy? No to tak. My nosimy kielich. Jaki kielich? Co ja? No kielich. Gdzie jest wino? Nie wszyscy tutaj w ogóle byli katolikami. Nie wszyscy wiedzą co się dzieje, więc to tak w skrócie jaki kieli, kiedy o co chodzi? Na mszy, tak? Wszystko się robi. No tak, na mszy. To się wszystko się na mszy robi, no. No tak. Wynosi się kielich jak jest po pierwszym czytaniu chyba nie muszę w temacie kiedy jest pierwszy odcinek no dobra nie jest takie ważne pewnie się, że ona Nie ważne. No więc tak, no coraz ciekawiej. Cała liturgia i tam są cały 10 porządek co tam się robi jedno po drugim i ministranci w czasie tego robią różne takie drobne rzeczy ale potrzeb. H: Chodzi o to nie, nie, nie, nie, nie. H: Bo to jest coś takiego, że my przeczytamy lektorzy. H: No, czytają już do końca. H: Jest śpiew. Organisa tam coś gra. Ministrem wtedy wychodzi z kielichem. Czyli ile składają? Ministranci się różnią od lektorów w tym, lektorzy robią to, co ministranci i jeszcze czytają, tak? Nie, nie, nie, nie. Lektorzy im tylko czytają. Lektorzy tylko czytają i to jest 10 awans. Pytanie Tak i jeszcze mają Akolitki trzy i takie duże świece i krzyże Akolitki? Tak, Akolitki, tak to się nazywa, tak jak ty ogromne świece To nie są gromnice? Nie, u nas to się jak litki. Znowu ktoś powie, że to nie są grom. Może to jest tak taka no nie wiem, czekania jak ręka trochę taka oj nie no no trochę większe jak u nas są gruba jak ręka. No tak. Dobra i to się zapala. i to się zapala. U nas nie ma z wosku, tylko nie jest jakby coś na coś wosk. Dajesz się sznureczek tam do środka. To jest taki pojemniczek, się tam daje, tam jest, to czy coś takiego? Nie wiem. To łatwo pające się ciecz? Zapala się 10 sznureczek? Czy tam knot? Jak to woli? No. No i się świeci. No dobra. i to robi lektorty w opisie. Lektor. Dobra, a ministrant? Ministrant to jak mówiłem on może mieć tonalia. Co? Co? On poszedł? Takie jeszcze są takie malutkie świece. Na nabożeństwa. To się nagrywa, nie? To jest prawda, bo to są cenne informacje. Pierwszy raz w życiu słyszę te wszystkie rzeczy. Tak, nagrywa się, dobrze. Ok, kto daje wino księdzu i tam mu miesza? No Wino, to też u nas w książce Sam, jeżeli miesza, nie miesza, bo wino u nas 10 Po prostu wlewa się tak. Misa przynosi ampułki. No. No, w ampułkach jest tak, jednej, nasza w prawej jest wino, w lewej jest woda i daje się tam jeszcze do wody. Daje się łyżeczkę taką małą, taką specjalną. Żeby tam Tak, do wina. No i to jest tyle. Z jaką łyżką łyżeczkę? Po co łyszać no żeby na przykład na księdzu cię nie wlało całe Cała woda, mam to wrażenie. Po prostu nas nie jest taka łyżeczka, nie? Ty idona ma nawet Ja nawet nie ma nazwy, specjalną, tak? Jest święcą? Nie, Łyżeczka! Taka normalna ze sklepu, Zeke i Łyżeczka. Nie, nie, nie, nie, jeszcze chudziutka, taka mała. Mówię, że musi być specjalna, łyżeczka. O, ja nie mogę. No dobra, no to co jeszcze robi? Linistan robi coś jeszcze? W ogóle jeszcze więcej. Bo to jest namiastka tego, co ogólnie robi. Ale poza mszą w ogóle też coś robi? Czy tylko nam nie, jakby nasz obra, dobra, nie licząc bójek później, ale to już za inny i zacisza gdzieś tam z księdzem, ale to nie siebie akurat. To nie u mnie. To na Podlasiu. Na Podlasiu, dobra. No, to ministra, co jeszcze robisz dziwniejsze rzeczy Zdziwniejszych? Ej, co nie dla lektora jest, tak? No, no, no. No to tak. Na przykład ma, jest gong, są dzwonki nas, dzwonki, dzwonki. Pamiętam, tak było, dzwoni w tak a potem takie cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing, cing chciałem być ministrantem, bo ja chciałem w 10 gong wart i te dzwonki, bo to strasznie fajne było. No. No u nas mamy trzy stopniowy gong, Co ty, która znaczy? Że na dole jest taki ogromny, powiedzieć, że taka ogromna płyta Ja wiesz, takie jak jest normalne grono, no dobra. Taka ogromna płyta, no dobra. Może nie ogromna, ale duża. Później jest średnia na trochę wyższym na tym drugim poziomie a na trzecim jest taka malutka płyta dobra i wziął się bije takim kołkiem we wszystkie na kolei? Tak, to u mnie to był tylko jeden, to było dawne czasy, nie stać było takie potrójne jak gongi widocznie wszystkich. Tylko na te łyżeczki i pewnie też były z drewna. No Natomiast jest pozlatana. Ma łóżeczka. No nie, no to porządnie. No bo wiesz, to Bóg się obraził, jak będziesz jakąś No, no, wiadomo. Te same kielich, musi być zła. Musi być zła. No, bo się obrazi, więc to dalej kryształ. Jezus pił tylko ze złotego, jak wiemy z Biblii, przecież u ministrantów, łyżeczki, gąbki. Bardzo dziwne, jak to ewoluowało tak daleko od czasów Jezusa. No, ale to na razie po kolei. Co trzeba zrobić, żeby być ministrantem? Musisz trzecia klasa. To jest pierwsze. U nas się właśnie od trzeciej klasy mieszanki. Tak. Wow. No dobra, no. No i potem masz te kursy na ministrantach, uczysz się tam wszystkiego. Czego? Może Co za kursy? Kto to robi te kursy? Ile kosztuje? Ksiądz. Za darmo. Ksiądz radzi. Tak. Są wielkie organizowane. Ile to trwa taki kurs. Choć, że sama zbiórka jedna trwa godzinę. Godzina tylko to szybkie kurs. No, no. No. No. No. No. No. No. No. No. No. No. No. No. No. No. No. No. No. No. No. No. No. No. No. No. No. No. No. No. No. No. No. No. No. No. No. No. No. No. No. No. No. No. No. No. No. No. No. No. A zbiórek masz przez pół roku. Co tydzień? Pół roku co tydzień dzień? Pół, pół roku co tydzień z jeden z dwadzieścia lat temu więcej, tak? No. i kiedy to w niedzielę? Nie, nie, nie. U nas na przykład w parafii jest środa, Środa piętnaście:trzydzieści. Przecież to w szkole. Coś takiego chyba. Nie, nie. U nas trzy klasy kończę po czterech lekcjach. Gdzie ona specjalna środa, żeby potem można było iść do kościoła? Nie, tak wyszło. U nas się lekcja zaczyna od siódmej klasy. No tak, bo to dopiero rano na to łapie okej to na tej zasadzie i najpierw się za spirantem jak się przechodzi te kursy tak tak dobra potem jest też się zdaje Jak wygląda egzamin na ministrantach? Egzamin? Musisz pokazać księdzu, co to wszystko, czy umieszczenie? Co musisz pokazać księdzu? No znaczy umiesz uzyskać kielichy ampułki ręczniczek woda tutaj jeszcze w jaki pączniczek. O co chodzi? No zaręczyn. No jak masz ampułki, nie? O, no. i odchodzisz od księdza? Z winem i wodą. On sobie już tam nadal winął. U mnie, dobra. Pół litra. Pół litra. Pół litra tronika? Nie no. Przesadzam, no to. Mało, nie no. U nas nie wiem ile to ma. Ale to se tam na lewo. Ty wypiłeś kiedyś to wino? Po częstują? Tak, częstują? O! Częstują młodzież na oazach. Nasz Kostię, wmaczymy winię. Taka, taka, no tak. Dobra, to weszdream. Takie gorzkie, gorzkie nie jest takie dobre. Jakieś ręcznie. To może 10 opłatek? 10 wsadź smak wina. Właśnie nie, bo opłaty sam w sobie smaku nie ma. No tak, ale może z winem, co chodzi reakcja, albo co? Albo gdzie? No dokładnie. Dokładnie. Tajemnica wiary no dobra i właściwie to co to oddaje, bo ja nigdy nie konsumowałam okładka z winem i to czy to Czy zarażasz się większą świętością? Czy co? Dosłownie? Jak dla mnie to nic nie daje? Dobra, czy Zastępuje Bóg bardziej, czy coś Ej, jakby Nie wiem Także no dobra, ale Ja nic nie odczuwam. To był przez wszystkie NFT i nic nie czuł. No wow, dnia, że nie zdążyłeś reklamy. Prawie wszystkie, prawie. Dobra, to jest takie hardkorowe. Ja chcę pytanie. Czy ministranci wierzą w Boga? Mam ci nie zawołać brata? A ty powiedz, że ty wierzysz w ogóle? Ja? No coś tam wierzę. To coś tam Dajmy patrząc. Ja jakby nie jestem takich, że katolik, nie? Że codziennie do kościoła na majówki wszystkie. No, że i czekaj. Przez pół roku chodziłeś co tydzień na same kursy i pewnie nam lepsze przy okazji też, nie? Nie, nie. Ja myślę, że to jakby masz coś takiego, bo masz coś takiego jak Obowiązująca niedzielna msza, co ja tak normalnie też, nagle jesteś katolikiem. Ale jeszcze u nas masz Poboczne mszy. Że 1 i tak się jak są ważne. Poboczne msze, kiedy to się dzieje? To samo ogólnie w tygodniu niepoprzednie, czyli w poniedziałek, wtorek, środa, co dziewięć czwartek i 10, no i sobota. Dobra, No to wtedy na przykład wybierasz te godziny. Siedem:trzydzieści na przykład, czy tam siedem:zero? Nie wiem jak tam jest. U nas jest od siedem:zero msza na przykład. i siedzisz pół godziny, a na przykład tak samo masz na przykład o siedemnaście:zero i siedzisz pół godziny i wychodzisz. No pan, to jak się tak ciągle do kościoła, to chyba trzeba A gdzieś raz w tygodniu. To jest raz w tygodniu. To jest raz w tygodniu. No dobra, no to co wierzą ci ludzie, wszyscy ministranci tak ostro w tego Boga albo w coś, że tak chodzą i chcą stać ministrantami w ogóle, czy to nie ma nic wspólnego z Bogiem w ogóle? Pewnie! Jak dla mnie, to tak patrzę na te tych ministrów, lektorów i oni jakby pod nosem oczywiście przeklinają, bo wie co jeszcze robią w domu. No przecież tak nie różni on specjalnie od zwykłej. No co, to dobra. No to Ej, ale jeszcze nie jest coś takiego, że oni na przykład też po to przyszli. No po co? Żeby po prostu mieć na przykład masz punkty u nas, nie? Zachodzenie do kościoła, że nasze za dni powszednie, czyli ta obowiązkowa, poboczna msze jak ja to nazywam masz tam powiedzmy u nas jest za za dziesięć punktów a jeżeli nie przecież masz minus piętnaście punktów włącznie mówisz, są punkty zachodzenia na mszę? Tak. i co możesz zrobić z tymi punktami? Jest klasyfikacją. Czy pierwsze pytanie? Tak, tak, tak, tak, tak, tak. Można tak uznać, że Bo u nas co miesiąc się zmienia lista, nie? Więc co miesiąc tak i tam podsumowują punkty każdego osobnika Więc no. Okej. A później te punkty na przykład jest koniec roku Boże Narodzenie, i chodzisz po kolędzie. AI0 to chodzi wreszcie doszedłem do sedna. Po to wszystko to jest, żeby chodzić gdzieś po kolędzie, bo na kolędzie się można ze sobą wyrabia. Co łaska, tak? Tak, co łaska. i oto wszystko chodzi o tą kolędę. Dla większości tak i dla mnie to może to powiedzieć, że pobocznie tak samo. Ok, a główny dowód, że ty zostajesz tym ministrantem, a aspirantem i lektorem to jakiej był? Jako właśnie, po co zostawać lektorem? Lektorzy chodzą po kolędzie? Też, a też chodzą. Więcej, większe napiwki, proces większe im dają. U nas to się dzieli, nie ma czegoś takiego jak nie wiem, czy w innych Perfect taki jest, że dzieli się z księdzem jeszcze u. A na pół, dobra. No nie no, to niech ma dole. Nas siedzieli na przykład lektor z lektorem po pół, nie? Zarobili powiedzmy pięćset złoty, dzieją się po dwieście pięćdziesiąt złoty. Robili. Zarobili. Przełożyć jakiegoś czasownika. Zarobili mi jakoś mało pasuje, ale niech będzie. No właśnie co? Właściwie robią po kolędzie, ministranci i lektorzy? Pukają do drzwi i mówią: Dzień dobry, czy jest tu katolik, czy co nie robi na kolędzie, tak? No to tak działa, że jest osiedle, powiedzmy, nie wiem. Nie wiem, jak jakiś blond, jak koło siedem. No, nawet nie bloki, bo to jest taka No wiesz, tutaj bloków za bardzo nie ma. PPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPP: powiedziałem, żeby nie było. Tutaj jest coś takiego, że się chodzi, nie? i masz tam powiedzmy pięćdziesiąt do domów. Dobra, no. i nie puka się do drzwi, tylko siedzę, masz taki dzwoneczek, nie? A ona pokaże go koło siebie. No taki. Jest, jest taki. Okej. No. i się dzwoni, ja się jeszcze śpiewam kolędy. Ale to przed księdzem czy po Księdze ksiądzu. Nie, na ksiądz zostaje w jakimś domu. Herbatka. Kawka, bo pieniążki. Tak, kopertka. No to też. Cię spotyka? No, no. A wtedy, a wy za drzwiami. A nie, my wtedy idziemy do kolejnego domu. W tym czasie. Daj mi na pieniążki? Idziemy do kolejnego domu. i tak samo, śpiewamy, dzwonimy. Dobra. Otwierają pieniążki. To on do kolejnych lamp. Dobra, każdy daje? Każdy daje. Zdarzyło się, że ktoś nie dał? Teraz. Raz jeden raz jeden raz. A w ogóle ile lat ty już jesteś w tej branży? W branży, tak? Już Ci mówię. To tak, trzecia klasa, teraz jestem w siódmej. O Jezu, cztery. No cztery. Dokładnie. Ile któraś jesteś od kiedy? Od pół roku. O, dopiero. No, czyli jak Ministrant głównie, no to były ministrant, dobrze mówię. OK. i przez cały 10 czas i te wszystkie kolędy tylko raz jeden ktoś nie dał? Eeee No mi Raz Nie, dwa razy jeszcze pod rząd. Ale się zaprzyjaźnił? A jak się zaprzyjaźnił? Dobra, a ty czy ci co nie przyjmują księży to ich jest dużo, mało czy to rośnie Właśnie nie spotkałem się. Ja nie spotkałem się z czymś takim. Co nigdy jeszcze nie było, że nikt nie podział ja nie chce co? Jedynie jak był 10 Covid, to wtedy. To znaczy co wszyscy wtedy niektórzy się bali, nie? Wtedy niektórzy się bali przyjmować księdza do domu. Okej. Dzisiaj pytaliśmy, czy chcą przyjąć księdza mówić że tak, a go nie, ale wszyscy powiedzą, zazwyczaj mówili tak, więc no. Okej. To mi się trochę zdziwiłem się, że wszyscy przyjmują księża. Ja myślałem, że no to może w miastach tak jest, że nie, bo w miastach to tak coraz mniej ludzi, z tego co wiem, ale może ja nie wiem, jeszcze raz dowiem Dobra, no to czekaj, jeszcze na sam początek tego wszystkiego, żeby czy ja dobrze rozumiem, ministra tym się zostaje tylko po to, żeby zbierać punkty, żeby chodzić po kolędzie, żeby mieć trochę kasy, tak? Jestem gówna! Poniekąd tak. Dobra, czy na egzaminach tych na ministranta i lektora w ogóle się sprawdza, czy ktoś wierzy w Boga, czy w ogóle jakieś poglądy jego na temat Boga, życia po śmierci, a tej na przykład można być ateistą i ministrantem i czy ktoś to by sprawdzał czy nie? No nie wiem, tak w sumie. Bo u nas parafii jeszcze się nie zdarzyło i może się zdarzyć, nie wiem. Dobra, ale na egzaminie jest jakieś pytanie, czy wierzysz w Boga, że on w ogóle istnieje na przykład, czy nie? Eeee Nie wiem, jak w sumie. To co jest tym egzaminie. No jak mówiłem, uczysz się. Czy umiesz? Na przykład tego kielich? Co ja? Na przykład A, jeszcze nie wymieniłem, bo jakby wracając do tej, co jeszcze robię, robią lektorzy, no podczas liturgii. Mają kadzidło i łódkę łódkę łódkę no to jest taki pojemniczek w kształcie muchałam masy taką nóżką dobra i tam jest co do kadzidło takie jakieś kamyki czy Bóg wie co nie wiem co to jest ale raz to spróbowałem nie polecam tylko tyle czy co jadłeś to? Próbowałem. Z ciekawości. Wywiad z byłym ministrem, który jadł kadzidło i pił wino od księdza. Dobra. Tak, okej. No to to jeszcze robią. A przy okazji, jak już w biurze lektorze, czy oni gadają, oni tam czytają z tego No. Z Biblii zdaje się. Tak. U nas jest Meschau. Meschau to jest przymszał to co to co jest ksiądz ma na ołtarzu to nie jest Biblia? Nie to jest mszał bo A czym się różni? Mszał rzymski. No. Co to mszał rzymski? No to jest właśnie 10 szał. To jest jakby poniekąd Biblia. Poniekąd Biblia? To co? Nie, co źle to skonstruowałem. To nie jest bitwia, tylko tam masz na przykład jakieś słowa, to co np. Się z wymawia, jak jest chyba ranku Boże, coś tam, coś tam. No dobra. No to kaścionka. Chyba. No, dla księdza. Z tego się czeka. Nie pamiętam. Są też te fragmenty do czytania dla Was, tak? Nie. Miałem litur piach, Nie pamiętam tej nazwy. Ja nie wymawiam tego. Po prostu mówię albo mówię albo przynoszę sobie czytanie. Tak to nazywam. Czytanie. Pierwsze czytanie, drugie czytanie i ewangelię. Drugie czytanie jest jedyne jakiś powiedzmy na niedzielę, zawsze są na niedzielę, jak dwa czytania. Tak, bo nam się ktoś nie wie, albo nie pamięta już. W katolicy kościele, czyta się z Biblii, całe trzy razy. Fragment, który jest tam, no nie wiem, z minutę dwie minuty czy ile taki krótki dosyć. Pierwszy ma być chyba ze starego testamentu, drugi chyba z nowego, a trzeci to jest kawałek z Ewangelii. i to Krzytrzy to już sam wielki ksiądz, po wcześniejszym zrobieniu jakichś krzyżyków nad rękami na czole czy czymś, co się tam robiło, nie pamiętam, tam eeee no 10 nad tym czytanie no nad tą Ewangelią robi znak krzyża Ja myślę, że wiesz, tak palcami jak na przykład myna czole na ustach i na sercu. Coś jak muzułma nie? Tak. No dobra. Panie Konce, dobra, dobra. A ludzie co robią? Też tak coś No ludzie tak samo. No krzyżykują tak, było coś takiego. Tak, że kojarzę. Ja już zapomniałem w ogóle już, bo Ale tak mi się przypominał, przypomniał teraz. Bardzo ciekawe sobie przypomnieć to. No dobra, Wiesz co, trochę dziwaczne, jak się tak popatrzy z zewnątrz, no bo jak się tak całe życie robi, to mi się wydaje normalne wydaje. Ale jak już byłem w tylu różnych kościołach, albo bez kościołów i teraz tak sobie wracam do tego wszystkiego patrzę na to i tak mi oczy się powiększają co ci wszyscy ludzie z rękami, co kręcą, co chwilę wstają, obracają się, za chwilę zaczną tańczyć albo skakać na jednej nodze i wszyscy wiedzą co robić w miarę, nawet. i teraz się okazuje, że jeszcze ja nie wiedziałem, że tam są jeszcze ministranci i oni robią całą kupę różnych rzeczy i nawet są łódki z kadzidłem. i kiedy kadzicie? Kiedy kadzicie? Kadzidła? Kadzimę. Tak. Kiedy? To tak na przykład jak jest jak jest święto powiedzmy masz Nękę pańską. Co to jest? No 10. Na przykład Boże Ciało masz, nie? No no. Wychodzi się z zakrystii, z zakrystii tam jest na przykład jeden, 10 wyższy level lektora, za święta nas Artur, który miał pamiętać, że dla V4 mówi zasypanie i wtedy podchodzi się do księdza on zasypany 10 łódki, 10 proch czy kamienie ale to są zazwyczaj kamienie kamienie nie, nie, to są. To są takie kamyczki jakieś, nie wiem, takie specjalne. Z zapachem. 1 się palą te kamyczki. Ja myślałem to jakieś proszę, ja cały czas. W środku jest W środku jest taki taki jest jakieś, nie wiem Jest taki drążek, można tam tak uznać. To jest taki to się wyciąga jak na taką podpałkę, żeby to zapalić zapalniczką później się kręci kadzidłem jakieś wygibasy kadzidłem się robi to też uczą jak w którą stronę i nic idę. Nie, bo to każdy chce, jak chce. Aaaa, robi O! No właśnie, na przykład lewo w prawo w boki, to a propos każdej jak ja chcę, to jeszcze pytanie ja mam i to mnie zawsze interesowało, czy ci wszyscy ludzie co czytają te czytanie, i w niej sobie je czytają, czy ich się uczy, żeby tak czytać w taki dziwny sposób? Czy każdy czyta jak chce, czy czyta się tak bardziej ci w jakiś sposób. No tak dziwnie, ja nie umiem tego powtórzyć, tak po- pomóżowemu, że tak się czytać. Dobrze, lewo. Jakiś taki jest Taki donośny głos. Niedonośny, on jest taki monotonny jakiś. Król na Bukowno podnosząc powiedział, że jest prawdą, szadarku, meszaku, i aktywnego, że nie ćwiczycie mojego Boga, ani nie oddajecie pokłonu złotego posągowi, który wy zniosłem czasami się stresuje, nie? Po prostu jest cały kościół, nie? i się wszyscy patrzą na ciebie takie No to chyba dlatego, że się jak wszyscy stresują, i co czytają, to czytają w taki sam sposób, taki monotonny. Może tak. Czy teraz jesteście gotowi? W chwili, gdy usłyszycie dźwięk progu, fletu, lutni, parchy, salterium, but i wszelkiego rodzaju instrumentów muzycznych. Upaść na twarz i oddać pokłon posągowi, który uczyniłem. Żeby tak samo, żeby nie zwracać na śmierć jakby, żeby nie czytać zazębiają. Tylko żeby było Tak, nie za dobrze, ani nie za źle. Tak, żeby być przeciętnym takim nudnym. Tak, no. No. No. Taki monotonny głos. No tak, żeby tak przejść przez życie, żeby nie zauważył, bo to już wiem, jakimi zdradki. Jaka jest koncepcja bycia ministrantem, żeby być niejakim i przeciętnym. No o to chodzi. To co ty tam robisz? Czemu ty tam jesteś? i to może być najmądrzejsze, co dzisiaj usłyszeliśmy, bo wszyscy wytłumaczenie, ja nie wiem, ja chcę od środka niszczyć Kościół katolicki, a ja super wierzę w Marię Pannę Najświętszą i kocham Dzieciątkę, i coś tam. A proszę powód jest z nudów. No tak, no ja jestem tam z nudów. Zachęcili mnie chłopaki z mojej klasy. Powiedzieli, że fajnie będzie. Pieniądze będą. Pieniądze będą. A te pieniądze nie są duże, bo to nie jest, ile sto dwadzieścia pięć złoty za całe rok harowy? Sto dwadzieścia pięć złoty? No tak, to się nie możliwe jest. No przecież jak masz pięćdziesiąt domów, ale Bo to zależy od punktu. Masz na przykład powiedzmy dwadzieścia punktów? Nie idziesz po kolędzie. No dobra, ale już idziesz po tej kolędzie i masz dużo punktów no bez masz te sto punktów czyli to jest najniższy powiedzmy najniższa krajowa o no wśród ministrów i lektorów. Wtedy masz dziesięć domów. Jak to czemu tylko dziesięć? Mówię, że pięćdziesiąt jest? No, pięćdziesiąt jak masz powiedzmy pięćset punktów. Okej, ja. No, znaczy ja masz pięćset domów? Jezu pięćdziesiąt dwa domy. i idzie się, nie? i jak mówiłem, po domu, do domu i oni tam byli jakąś sumę, znaczy ja tak dorzuci pięć złotych. Wtedy zawsze trzeba się popatrzeć takim wzrokiem pogardy, a później dokładają jeszcze więcej. Dużo roku dadzą już więcej, żeby im głupio było. No tak, ale też dokładają wtedy powiedzmy te dwadzieścia złoty. No dobra, czyli premiowani w kościele katolickim są ludzie z zachodzeni nam szel i za w sumie za co jeszcze można punkty mieć? Zachodzenie na zbiórki. Okej. To za posłuszeństwo jego jawność? Jak w mafii? Za to się denerwuje ludzi, nie za to, że bardziej wierzysz w Boga, że jesteś lepszym człowiekiem, dziekiem albo takie różne głupoty, tylko za to, że robisz to ci każą bez gadania i bez zadawania pytań i chętnie i natychmiast. No, jak w sumie to nie końca. No, ale nie premiują w ogóle za żadną wiarę w Boga, za bycie Nie wiem, dobrym człowiekiem moralnym jakim jest. Na przykład za niepalenie albo nie picie. Penty lecą moich znajomych jest bardzo trudne. No wiem, ale nie odejmują punktów za to, choćby taki nie, bo nawet Nie, nic. Bo nawet się księża nie dowiedzą, jesteś na przykład u spowiedzi. No. Jest tak tajemnica spowiedzi, to co ksiądz nie zrobi? No to to nic nie może. Teoretycznie chyba, nie wiem. No nic, no nic. Czy już myślałem, zabiłem piętnaście osób i już, a ksiądz musi się zamówić. i jesteś dla mnie stratą, daj masz pięćset punktów, widzisz po kolędzie, bo jesteś najlepszy? Tak. Tak, jest najlepszy. No w ogóle, mamy takiego kolegę. Ja go nie kolega po niego. No? Robił Daily sobie, że codziennie do kościoła na wszystkie msze. Chociaż raz w kościele przez cały rok musiał być. i zrobił to. O ja! Co dziennie był w kościele. Wyszedł z tysiąc trzysta osiemdziesiąt trzy punkty. No to ładnie no i co? i na wszystkich pogrzebach był na wszystkich zbiórkach na wszystkim no pogrzebach też ktoś kadził. No i jeszcze pogrzeby też, bo za pogrzebię się dostaje dziesięć punktów. To ile to było godzin w życiu? No co ci, no teraz chcę przebić? No to tygodniowo to tak, z siedem godzin, bo na te wszystkie zbiórki Czy dziesięć? Może z dziesięć lamp? Nie, zbiórka jest raz w tygodniu. Ile godzinę, nie? Godzina. Znaczy, ja tak samo lekko Pół godziny, czy pół godziny też? Pół godziny, niepotrzebnie, a w niedzielę godzinę. Ok, no to sześć godzin na trzy godziny na mszę, czwarta godzina na zbiórkę, cztery godziny na tydzień i tak przez cały rok z pięćdziesiąt razy i jeszcze jedną liczbę pogrzeby. A jeszcze pogrzeby? No ale tak orientacyjnie. Merno razy cztery, dwieście godzin życia, może trzysta godzin coś koło do tego. No jest tego trochę. Tak dziennie wychodzi, no z pół godziny do godziny codziennie w życiu doba ma dwadzieścia cztery godziny, z tego idzie jedna godzina na kościół, bo trzeba dojść, wrócić, pewnie się przygotować. No, weź wrócić, musisz się jeszcze przygotować. Czytanie, musisz to wszystko. No to byłeś. Jeszcze majówka, teraz to trzeba Ale jak widać w tym interes, jakiś dobry, żeby tyle życia aż poświęcić Kościowi, albo strasznie wierzyć w Kościół, że to twoja pasja i kochasz, uwielbiasz Kościół i może Boga nawet nie wiadomo. Albo być Kos śmiesznie głupim. Albo nie wiem. i to jest mi się wydaje, że to jest to ostatnia odpowiedź. No niemożliwe, musi być jakiś powód. No nikt nie jest aż tak głupi, żeby nie zauważyć, że tracisz życie, nie? Znaczy, może to zrobić, tracisz życie na tym, nie? No bo zamiast można tą godzinę przeznaczyć na, no nie wiem, palenie papierosów, oglądanie Facebooków, albo gapienie się na panienki, czy butelkę, cokolwiek. Granie w gry na basen. O, 0, na tworzenie gier. Nawet no, to nie, to już zaawansowane, ale takie coś, co nie wymaga wysiłku. To trzy czemu ludzie zostają ministrantami? Czy masz tylu was? Tylko z tych nudów? Yyy Ogólnie nas paraźby nie wypowiedziałem. NAT JEST OKOŁO STÓWKI No, WSZYSTKICH MIEJ STARTÓW LEKTORÓW i LEKTORÓW MIEJ STARTÓW LEKTORÓW i JESZCZE TYCH NAWYŻSZYCH LEVEL mi dyrektorów. No to jeszcze aspiracje. Strasznie dużo, ile księży jest. Głównych jest trzy księża. Nie będę wymieniał. To czekaj, trzydzieści dwa lektorów i ministrantów przypada na jednego za? To co może wybierać ile chce i co jej wszyscy? Nie, to tak nie działa. To jak działa? To działa coś takiego, że ty tam sobie bierzesz różaniec. Ja chodzę w czwartki, czyli dzisiaj jest czwartek i wychodzę do kościoła siedemnaście:zero. Nie, no. Siedemnaście:zero jestem już przy kościele. i ćwiczę czytanie pół godziny, o cztery dwadzieścia minut zależy jak długo. Więc no. No tak. No ale to kawał życia zajmuje, no? No to dużo zajmuje. No to dlaczego tam jesteś? Tak szczerze mówiąc. No jak mówiłem? Z nudów i jeszcze Jeszcze tak w sumie sprawa tej komendy, żeby przeczytać tam do rozsądku. Ale to dużo nie jest. No dobra. No dobra, czyli było nagrane jakieś coś Jakbyś miał coś ciekawszego do roboty i nie byłoby tak nudno, albo jakbyś miał sposób na zarabianie inny, to byś zrezygnował z bycia ministrantem, albo lektorem? Tak czy siak możemy chodzić do kościoła? Czemu musisz chodzić do kościoła? To zarabia sam dyjska, nie musisz chodzić do wyjścia. No nie no. Jeżeli jak i tak się wychodzę w niedzielę do wyjścia, to ja bym już miała tą pracę. No. Zarabiabym na te utrzymanie. To bym nie chodził taksuje. Okej. Ale jakbym już wiesz, taka po osiemnastka Zarabiasz, jeszcze tam szkoła jest, nie? No dobra. To jeszcze już po tej szkole, niż bym miał to gdzieś. No może jest coś fajne w byciu lektorem albo ministrantem, że nie wiem, fajnie spędzają się nad ministrantami. To jest pierwsze. No i tak samo te oazy. No właśnie, no te najgranisze rzeczy w byciu ministrantem, ale to jest właśnie te oazy. Czy ja też do Rzymu. Powiem tak. Wycieczka do Rzymu? Tak, mówiłem ci o niej. i już poza nagraniem. Coś było, było dobre. Dobra, wycieczki są do Rzymu, no to ostro, no to fajnie. Nie, nie tylko do Rzymu, bo na przykład u nas było tak: to jest ostatnia, bo ksiądz Jakub, od razu Jakub. To jest jego ostatni rok w tej parafii? No, i chciałabym zrobić jakąś ekstra wycieczkę i robić wycieczkę do centrum Rzymu i będziemy mieli spotkanie możliwe, że z Papieżem fajny ksiądz, nie? No właśnie. On mi sobie też się tam załatwi, to coś tam mówi. No to fajnie być ministra anteny. Należy bo to jest największa parafia ogólnie w Polsce. Liczę, że liczba jest ministrantów i lektorów. No widzicie, ludzie, także nie każdy ich ksiądz od razu usiadł jakiś nie wiadomo jaki potwór, nic całkiem fajnie, tylko ja dalej trochę nie rozumiem, czemu 10 system jest taki formalny? Dlaczego nie promuje się w kościele katolickim wiary w Boga w ogóle ani nawet bycia moralnym jako takim minimum. Tylko wszystko jest strasznie formalne i jakieś punkty są i nikt nie zwraca uwagi na to, czy się jest lepszym, czy gorszym, albo może się jakoś dzieje pomiędzy. Nie wiem, że przy okazji mszy czy coś tam ksiądz mówi: Słuchajcie, może nie wbijcie botszych czy coś, no ale jak mówisz, że się znęcają wszyscy nad sobą, to jakieś takie słabe. Okej, ale właśnie jakby nie jestem Czy czemu ciebie jeszcze w Harcercu zapytać U nas są Maryjki Co jest u was? U nas są Maryjki? Co to jest? Maryjki, maryjki. To są takie dziewczyny. Dziewczynki, dziewczyny. No. 1 tam psalmy. Śpiewają. i są sen tam na mszy. Ale to ręczniczka i wina i dzwoniłem. Nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie. Bo to zbyt męskie. To jest zbyt męskie. Jaki sens jest w tym uzasadnienie jakieś toczy czego? Nie wiem, chociaż nie wiem, dlaczego nie może To nie są jakieś ważne. Najwyżej księdza się dzisiaj zapytam. No właśnie, czy to jakieś będą zmian, a w ogóle 1 by były chętne, bo 1 są ze sprytne i 1 wiedzą, że im się to nie opłaca i szkoda im się nie wiem, także Bo to jakby, bo patrz, masz tych dwunasta apostołów było, nie? i to powiedzieli sami mężczyźni. No oni tak, najpierw. No właśnie. Stąd się to wzięło. Jak dla mnie, o, tak myślę. No tak. No ale później to już byli inni apostołka. Jak to tam nazwać, to się tam pojawia w listach gdzieś, więc to później to już było inaczej, ale faktycznie zaczęło się bardziej męskie, no to może nam No dobra, ale to przecież ministrant, to nie zapostał od razu. To czemu tutaj takie? No tutaj chyba Nie wiem. No tak, do służenia takiego żeby tam przynieść coś tam pozamiataj, to było raczej kobiety wtedy. No tak, no to nie czujesz się kobietą, jako ministra? Nie. No dobra, to pytanie jest, czy kobiety się nie biją w zakrystii? Umówmy się. O, no tak. To lód by było bez bicia. Na przykład mamy te cingulum. To co są takie sznurki? Lektorzy takie mają. Takie czerwone u nas. Są to takie pejsy, co to jest? To są takie sznurki! i co? Gdzie 1 są te sznurki? Sznurki? No się wiąże w pasie, nakłada się na siebie Albę taką całą białą. Taka długa Alba do nóg. Wiąże się sznurkiem? No i się zastanawiam, czy za czasów Jezusa też tak było, że że na przykład apostołowie pomiatali diakonami, diakoni pomiatali jakimiś tam. W ogóle cały 10 system coraz bardziej przypomina jakieś wojsko, w którym się fanami ludzie pomiatają trochę. No tak w sumie, no tak w sumie. No trochę nie chodziło w No bo to jest taka dyscyplina jak w wojsku. Ale chrześcijaństwo miało być trochę inne, nie? No ta ty wiesz Nie obyć wolne. Nie obyć wolne. Nie obyć wolne. Ale nie, jak masz taką Jak w wojsku, nie? Że jak w zegarku chodzisz? No właśnie, to coś tak przeszkadza to nie, przeszkadza wszystko jedno, czy dobrze właśnie. Nie patrząc na razie nic mi nie przeszkadza. Nic się nie przeszkadza. Okej, Bo znaczy ja mogę na przykład zwalić na jakiegoś innego lektora całe czytanie? Więc no. Dobra, tak, że zwalać rzeczy. Ale dobra, pytanie jest teraz ważne o Boga. Czy to, że byłeś ministrantem, gdzie przybliżyło do Boga czy było neutralne, czy jak? Neutralne. O, bez znaczenia. Znaczy ja teraz mam to bierzmowanie, nie? No i trochę mi coś tam pomaga z tego, bo tam nawet ja się nie uczę z tego, więc jak pytać dwie bierzmowania, a mamy ich dwieście trzydzieści albo czterdzieści. Nowy Tego życie chodzi, a nie z ciągłe zdolności. No i wiem, ale to też jakby pomaga, nie? Do zdawania jak zagram maga. No, z tych lektorów i miejsca to było tam więcej pamiętasz. Dobra, czy miałeś jakieś kontakty z siecią w ogóle takich, że nie wiem, coś się działo dziwnego, zbieg okoliczności? Cuda, nie wiem co. Nie. Nic nie, nie, nie, nie, nie. Nie, nie, nie. Nie zdarza się, nie. No to trochę szkoda, nie? Myślałem, że tak bliżej Boga się jest, czy co? Nie wiem, możesz iść na księdza. No to możecie jeszcze przyjmą. Jakbycie siędzą wygląda tak jak bycie ministrantem, no to ja bym się nie spodziewał, że tam jest w ogóle cokolwiek w Bogu, bo to w ogóle nie brzmi jakby 10. Czytają jak są tam jest 10. Tam się na tego księdza przygotowują. Czytają Codziennie po piętnaście minut Biblię. Codziennie. No. i odmawiają mu rano macierz, ale taki dość długi, czy coś tam, jakieś tam modlitwy. 10 ksiądz, tak? Tak, 10 ksiądz. i diakoń i tak samo. No to dobra. Ale to nie musi rozumieć tego co czyta nawet, tylko ma czytać mi na tej zasadzie. Egzaminy punkty pewnie też mają No i potem chodzą po kolędach albo coś za punkty. No. No tak. i cały system jest widzę punktowy w tym. No dobra. Czemu nie chcesz być księdzem? Wolę mieć rodzinę niż być jakby sam, nie? No i to jest 10 powód. No to jest powód też. A tak samo powiedzmy nie chce mi się wstawiać o pięć rano, żeby coś tam robić. Tam czytać czy coś, nie? A tak samo masz dłuższe przygotowania właśnie na księdza niż powiedzmy na informatyka. No to prawda jest. No nie jestem trochę zaskoczony tym, że tak mało w tym wszystkim jest o Bogu. No w ogóle nic nie ma o Bogu i Bóg mógłby nie istnieć, i dalej by to wszystko działało identycznie. Jakby np. No, jutro Kościół stwierdzi, że dobra, już nie wierzymy w Boga, no i wszystko jedno, czy wierzą, czy nie? Bo w sumie w postaci zrobią. Tylko stare babki nie wiem, co zrobić. Bo 1 wiesz, on w Boga, tak? Tak naprawdę w Boga jakaś za bardzo, że istnieje i coś robi. Pewnie mi się wydaje, że dlatego, że po prostu chcę, że poją się, że 10, że do piekła powiem, że co? No wiesz, jak już się umiera za chwilę, to to może inaczej wygląda sprawa. No, no. Nie wiem, przekonamy się. No, okej, no dobra, no to kościół nie zbliża nie zbliżam cię do Boga w ogóle? Bardzo, aż tak bardzo nie. A jak zbliża, że wiesz więcej, bo tam nie wiem, czytałeś zostajesz jeszcze na przykład powiedzmy z mojego życia pięć lat, to ja miałem pięć lat. i zanim ja nigdy nie chodziłem do kościoła, nigdy miałem gdzieś w kościele. Bo wtedy było, nie? Masz pięć lat, nie fitsi. Pięć lat, dziesięć lat, dziesięć lat, coś zmęczonym zwyciężyło. Ja tak miałem. Ja tak miałem, że badałem siedzieć na podium i nic nie robić. To tak. To tak. Zawsze ja będę mówił Bić brata piłką. To zawsze fajne, tak. No no. No dobra, no to już Dowiedziałem się wszystko i wiem, jak kto jest ubrany, jakie są levele i po co ludzie zostali ministrantami? i apel na koniec, że to mnie zaskoczyło mocno ostro, bo ja myślę, że tam dużo będzie więcej jakiegoś, nie wiem, czy fanatyzmu, ale przynajmniej zaangażowania w kwestie Boga, czy chociaż Kościoła, A ja tu z tego wszystkiego, co ja słyszałem, to dla mnie jest wniosek, że wszyscy mają wszystko w dupie. No. i ja bym przechodził, że albo z nudów albo ktoś komuś kazałem, bo tak. i w sumie wszystko jedno. Nie? No, No, przygnębiający odcinek chyba, ale pouczający. i to ja bym nie chciał, żeby było. Jakby miałem dzieci, to bym żeby byli ministrantami, ale to i tak 1 sobie zdecyduję, a nie ja. Ale im powiem, będę ich męczył i pytał dlaczego, po co to w ogóle? Chcesz zarobić kasę, to są lepsze sposoby niż zdobywanie płci. Wynosi śmieci w sąsiadce. Różne rzeczy. Że można było pomysły. Także jak ma Ile się ma lat, jak się z ministrantem, to kto to jest? Trzecia klasa. Jak idziesz do szkoły, jak idziesz do szkoły, jak masz siedem lat. To jest pierwsza klasa. To jest pierwsza klasa czyli masz wtedy dziewięćdzisiąt dziewięć. Obliczany. Łooo, obliczany. A to w sumie. Bardzo daje takie takie trochę nudne jak na Też bym wolał, żeby został harcerzem, no albo Ja jestem na dwadzieścia harcerzem, więc Ooo, tak dodam. To był, był lepszy od odcinek o harcerzu, a nie o ministrancie. To następny może być. Ja zawsze. No wiem, ale też nie w tym programie, bo to jest od tego, bo po ludzku, więc wszyscy słuchacze są jakieś to na innym kanale. A przy okazji znasz odwyk? Tak. Oj, co byś o tym programie. No, mi się tak w sumie podoba, bo bardzo po ludzku mówi, że nie ja na przykład w ksiądz, że No, jakby to powiedzieć. Ksiądz tam jakby ci pętli to wszystko. Pętli. No takie, no tak kręci kręci, coś kręci. Kręci, kręci i nie może wykręcić. Nikt nic nie wie o co mi kręci. Konkretnie. No dobra, Ciekawe, czy jak myślisz tak na końcu o takie pytanie opinia? A myślisz, że ksiądz wierzy w Boga? Czy robi to dla pieniędzy? No albo z rozpędu, albo z nudów, albo z nudów, no? A i może dla pieniędzy jest nudów, ogólnie. To ja bym chciał zarabiać, to by został biznesmenem jakimś albo nie wiem, czy jest ciekawszy. Elelnym muszkiem. A co chcesz powiedzieć, że księża to są raczej takie pierdoły życiowe, że nic innego nie możemy w życiu robić. No nie, no nie, no nie, ja. Księdzem nie jestem. Więc pytanie, no wiem, dobrze, dobrze, bardzo dobrze, słusznie, musisz dbać o swoją reputację w parafii, bo Cię wyrzucą jeszcze za negatywne opinie, ale ja już przynajmniej wiem jak to wygląda, jak to działa. No dobra, to był odcinek od wieku o byciu ministrantem. Wywiad z ministrantem byłym. Inne programy możecie znaleźć odcinki na www. Odwykłowiąc więcej o Biblii i o tym, czego właśnie nie za bardzo jest w kościołach i jak się z mniej strony, czyli o Bogu konkretniej. Takim prawdziwym zakładając, że jest, nie? No więc, no jak chcecie wiedzieć co mówi Biblia i zobaczyć co ludzie, jak można inaczej do tego wszystkiego, to se wejdźcie na www.odwykam i tam są różne tematy, można znaleźć co się chce, bo jest pełno odcinków. No a ja jestem tematem Lechowicz i idę sobie, a z wami mówił kto? Max, tak. No to cześć.
Transkrypcję tego odcinka robił robot. Nic więc dziwnego, że jest trochu drewniana. Albowiem "sztuczna inteligencja" ma tyle wspólnego z inteligencją ile "sprawiedliość społeczna" ze sprawiedliwością.