Bardzo słusznie, Mateusz. Dobrze, że zwróciłeś na to uwagę, faktycznie są w Prawie przepisy, które brzmią jakby żywcem Jezus mówił. Mateusz cytował.
Oscarr też dobrze mówisz. Dalej uważam (bo ciężko inaczej uważać), że tylko poszkodowany może wybaczyć. Nie możemy nic za niego. I o tym też trzeba pamiętać, żeby arogancja nam się z czymś dobrym nie pomyliła.
I słusznie przypomniałeś to zdarzenie z olejkiem. Faktycznie, przegapiłem to. Jezus tutaj faktycznie zrobił duży wyjątek od swojego nie-egoizmu. O ile pamiętam, podnerwił strasznie tym wyjątkiem Judasza.
Ale hej - nie zapominajcie, że Odwyk to nie są prawdy z ambony, gotowe do spożycia. Jak coś mówi Biblia, to mówię, że mówi Biblia. A moje spostrzeżenia to moje spostrzeżenia, i mówię je z zamiarem takim, żeby wywoływały reakcje, nie żeby wyznawców. Chodzi cały czas o to, żebyś pomyślał na własny rachunek.
Biblia nie jest prymitywnym zestawem zasad, są rzeczy, które wydaje się, że przeczą sobie. To są najlepsze rzeczy, bo głupi zamyka wtedy książkę i mówi, że Boga nie ma, a mądry zaczyna myśleć o co tu chodzi, i odkrywa nowe punkty widzenia.
A ja się cieszę, że są takie komentarze, bo wtedy widzę, że nie śpicie! :-)