Śmierć to cudowna sprawa, ale jeszcze cudowniejszą sprawą jest smart Fychstanie. Dziś będzie o zmartwychwstaniu, ale nie o zmartwychwstaniu Jezusa, bo o tym wszyscy już słyszeli, tylko o zmartwychwstaniu ludzi, Ci. Nie można też tej zmartwychwstanie, to od razu, że Jezus i Jezus, no to dobrze, że Jezus to fajnie i dobrze bardzo żeś, zmartwychwstał, ale co ze mną i z tobą, co ze zwykłymi ludźmi, kto inny zmartwychwstał i jak to w ogóle działa to zmartwychwstanie. Przykładów na ludzi, którzy zmartwychwstali wiarygodnych jest niewiele, żeby nie powiedzieć w ogóle prawie nie ma, albo w ogóle chyba nie ma, bo nie ma takich, o których ja wiem. Nie chodzi o to, że nie ma relacji, chodzi o to, że relacje są nieudokumentowane w wystarczający sposób, żeby były bezspornym dowodem, że ktoś zmarł trwałych stałych. Więc musimy wierzyć na słowo. No ale to wiadomo jak to bywa z takimi rzeczami jak Biblia, wiara, Bóg to się często wierzy na słowo. To nie znaczy, że to jest prawdziwe. Po prostu chodzi o to, że nie można być całkowicie pewnym przekonanym w sposób taki jakiś naukowy. To nie ma, ważne. Jeśli nie musi być. Ważne, że to jest prawda czy nie. Załóżmy, że to co Biblia mówi jest prawdą w końcu 10 program jest o Biblii, więc jakieś takie jedno założenie trzeba by mieć. A nawet jeżeli nie trzeba mieć tego założenia to można się dowiedzieć co ona mówi. Na temat zmartwychwstania. Jezus zmartwychwstał od mówi Biblia na prawo i lewo, wszędzie w testamencie, AIW starym się coś tam można doszukać. Ok, ale to jest Bartek Mesjasza, a co ze zmartwychwstaniem ludzi? No więc, jeżeli chodzi o zmartwychwstanie ludzi, czyli człowiek nie żył potem ożywa i żyje dalej, to jest o tym mowa w Biblii całkiem sporo. Ale żeby nie odbywać się jakiś tam mętnych wersetów, z których wyciągamy przedziwne wnioski za pomocą potwornie skomplikowanych konstrukcji retorycznych. Tych, to odwołajmy się do tego, co mówił Jezus na 10 temat. Czy Jezus mówił, że ludzie zmartwychwstaną? Czy coś się w ogóle z nimi Otóż tak, Jezus mówił, że ludzie zmartwychwstaną. Mówił, że nie, że dam parę osób, na przykład Łazarz, którego wskrzesił, to zmartwychwstał i jakaś tam jedna dziewczynka, co tam już ubierała, czy też nie, to chciałem jako rączkę. Tak, była jakaś dziewczynka, co nie powiedział, talita kumi, czy coś tam, nie wiem, coś tam, co znaczy. Nie pamiętam dokładnie, ale nie chcę pomylić o jedną literę, bo znowu wszyscy będą mówić, że Martin pomylił się jedną literę, to wszystko, co powiedziałeś jest bez sensu. No więc powiedział: Tak, ich dziewczynka wstała, chociaż była martwa. i Łazaż też. Mazaż to w ogóle jego przyjaciel. Mieszkał w grobie już tam parę dni, nie? Dwa, trzy dni nie pamiętam, ileś tam już był. Jezus przyszedł, kazał odwalić kamień śmierdzi, wszyscy się bali, że wyjdzie jakieś i wyszedł taki zombie, taka mumia, bo był pozawijany. Wyszedł i kazali odwinąć, dać mu jeść w ogóle. i było ciekawie. Potem była straszna afera, wszyscy chcieli zobaczyć gościa, co leżał w grobie, że trzy dni i nagle ożył, bo go Jezus zawołał, 10 nowy wyrabin. Jest w mieście i on ożywia ludzi. To jest niezła sensacja, zwłaszcza jak nie ma telewizji. Ale nie o to chodzi. To, czy w ogóle po śmierci, czy ludzie zmartwychwstają, czy ożyją kiedyś. Więc Jezus potwierdził, że tak. Przy rozmowie była taka rozmowa, którą prowadził w saduce uszami, o których Biblia mówi, że nie wierzą, że jest zmartwychwstanie. Natomiast oni nie wierzyli, że jest zmartwychwstanie, w odróżnieniu od stronnictwa faryzeuszy, którzy wierzyli, że jest coś takiego jak zmartwychwstanie, czyli, że kiedyś będzie ono to zmartwychwstanie. i Saduceusze zapytali Jezusa, takie podchwytliwe pytanie zagadka. Taka sprytna, spryciarska. Chcieli być sprytni, powiedzieli: była se żona, miał siedmiu mężów, oni po kolei umierali i teraz ją żoną będzie po śmierci jak wszyscy zmartwychwstaną. Jezus się odniósł do tego zmartwychwstania do do tego, bo im chodziło nie o, żeby się dowiedzieć, co z biedną niewiastą, bo tak naprawdę nikogo nie obchodzi, tylko żeby mu zrobić za pułapkę, pułapkę logiczną, którą on wejdzie i z tej pułapki już nie wyjdzie. Bo pułapka prowadzi do stwierdzenia, że Założenie było absurdalne. To jest taki dowód matematyce, który się nazywa nie wprost. Robimy założenie, prowadzimy proces myślowy, śledzimy konsekwencję tego założenia, aż dochodzimy do absurdu, do sprzeczności, do niemożliwość. Wtedy wiemy na mocy tego dowodu, że założenie było fałszywe i oni chcieli taki dowód przeprowadzić z Jezusem. Dowodząc w 10 sposób, że zmartwychwstanie jest w założeniu, które jest fałszywe, bo prowadzi do wniosków, które się kończą absurdem. Jezus to wziął i wskazał braki w tym rozumowaniu, i w ogóle machnął na to ręką, a odniósł się do samego zmartwychwstania? Na przykład dokładnie o tym powiedział w Ewangelii Łukasza czternaście. Warto zapamiętać, bo czternaście i czternaście, czyli razem dwadzieścia osiem. Tam napisał i powiedział wprost, że będzie zmartwychwstanie sprawiedliwych, że przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych coś coś tam coś tam będzie. To nie jest jeden raz kiedy to mówił powiedział to kilka razy w Ewangelii Łukasza zwłaszcza jest to tak wyraźniej są te stwierdzenia rzucone. Mówił, użył zakres formowania zmartwychwstanie sprawiedliwych, że będzie. Powiedział też przy tej samej okazji, że Ci, którzy zostali uznani godnymi w zmartwychwstania sprawiedliwych, nad tymi już oni już nie będą umierać, nie będą się żenić, nie będą wkroczyć za mąż, ani nie będą umierać, bo właśnie z martwych stali, że są synami Bożymi, bo są synami zmartwychwstania. Tak dokładnie idzie 10 tekst, który powiedział. Ponieważ są synami zmartwychwstania, to są synami Bożymi. Co sugeruje, dwie rzeczy, właściwie wprost wynikają z tego, nie sugerują, tylko wynika: bierze, że będzie jakieś masy apokalipsa zombie, znaczy, że ludzie nie żywi zaczną być żywi masowo, bo to nie chodzi o dwie osoby, tylko sprawiedliwie, jakoś tak hurtem ożywią się. A druga rzecz, ponieważ jakoś zrównał synów z tego zmartwychwstanie ze sprawiedliwymi ludźmi, z synami Bożymi, to znaczy że nie dotyczy to wszystkich, kto zmartwychwstań mówi o zmartwychwstaniu wybranej grupy tych, co się Bogu podobali jednak. Tak wynika tego stwierdzenia. W innych miejscach mówił o tym, że inni też mówili jak z nim rozmawiają, nic nie dementował, akceptował ich założenia, że będzie generalnie zmartwychwstanie ludzi kiedyś. Po śmierci, kiedyś tam. Więc jest taka wizja w Biblii, Jezus ją akceptował jak najbardziej, więc nie musimy dalej sprawdzać, że umieramy, gdzieś tam jesteśmy albo nas nie ma jedno, ale któregoś dnia użyjemy i znów będziemy. i tutaj nasuwają się ciekawe teraz, gdyż po pole do teoretyzowania i do wymyślania sobie niestworzonych historyjek. Jak? Jak to w ogóle jest możliwe. Znaczy tak technicznie, no bo teraz żyjemy już sobie w fajniejszych czasach trochę. Fajność tych czasów polega na tym, że trochę poznaliśmy strukturę świata, w którym żyjemy. Nie musimy tam założeń robić ani wymyślać sobie tylko wiemy zwyczajnie co jak działa. Naprawdę to tak dużo i tak nie wiemy, jak nam się wydaje. Ale sporo. Na tyle dużo, żeby można się zastanowić nad tym, jak technicznie może organizm martwy i zdekompostowany, już zgniłych, spalony albo co ciekawe zmieniony w płytę winylową albo diament, bo takie usługi widziałem pogrzebniczek, są tak. No więc jak taki organizm może nagle zostać odtworzony do formy, która umożliwia mu życie biologiczne. No więc nie mam bladego pojęcia i nikt nie wie, ale fajnie sobie teraz wymyślać różne historie, hipotezy czy różne takie rzeczy. Tak, są dwie firmy w ogóle. Dzisiaj przeczytałem, Wriple jest Billy Wdoor not, że jedna firma zamienia prochy człowieka, po kremacji za pomocą prasy w płytę winylową, więc możesz zostać po śmierci swoją ulubioną piosenką, na przykład którą może sobie rodziną odtwarzać i płakać nad tą płytą winylową, że już cię co prawda nie ma, ale jednak się uśmiechać przez łzy, że jednak ciągle jesteś w postaci danych na płycie winylowej analogowych zresztą. Tak, że trzeba ostrożnie podchodzić potem do takiego każdy dziadka uważaj nie upuść dziadka uważaj teraz dziadka zarysujesz wymieńmy tą igłę bo się zarysuje dziadek już będzie przeskakiwać na refrenie, prawda, jego ulubionej piosenki, szła dzieweczka do laseczka i będzie już szła dziewet, szła dziewet i tak będzie dziadek chodził, czyli tak jak za życia trochę. Także można, że te historie wymyślać. A jeszcze ciekawszą właśnie jest usługa zmieniania ludzi w diament. Musi trochę będzie jednak. Wystarczy tam coś dwieście pięćdziesiąt gramów, czyli ile mówili człowieka, żeby go sprasować w diament. To jest jak bardziej możliwe. Diament to jest węgiel. My jesteśmy zrobieni z węgla w dużym stopniu. Jak najbardziej możliwe. Także może zostać diamentem po śmierci i tutaj może być rzeczywiście trochę żal, że człowiek zmartwychwstaje. Zwłaszcza rodzinie. Poza tym jest to bardzo ciekawa inwestycja prawda w rodziców. Sukces pianys modna takie podejście do dzieci, że dzieci są świetną inwestycją nawet tak jakby ZUS upadł. Także inwestuje się w dzieci, hoduje się dzieci, potem się doi dzieci. No stare, no to tu jest prawda inwestycja odwrotna. Także dzieci w ramach wdzięczności za to wspaniałe wychowanie, umożliwienie bycia dojonym przez rodziców na starość mogą na przykład sprasować rodziców w Diana, będę potem sprzedać i w 10 sposób wyjdziemy wszyscy na 0. Będzie zdrowa chrześcijańska rodzina, w której najpierw dojdzie do dzieci, a potem dzieci prasują rodziców i sprzedają na wolnym rynku, ewentualnie na czarnym, szlifują tam mamę, albo można w coś nosić na palcu. Na przykład chciałem przedstawić ci mamę albo ciąć tatą. Jak by ktoś źle wychował dziecko, to taki chrześcijanin na włamywacza. Potem dziecko włamywacz sprasuje tatę w trament i będzie nim otwierał szyby u jubilera. Także będzie to znowu tam nosił na palcu tatę i tak się diamentem tnie elegancko szybę. i tata się też przyczyni. Także tatę mogą zamknąć razem potem z dzieckiem. Za współudział w kradzieży, jak być dziecko chciało sprasować na TBM. Także możliwości są wielkie. Wróćmy do zmartwychw stania. Jak mówiłem, Biblia nie wyjaśnia, jak technicznie przebiegać będzie proces zmartwychwstania. Ale jedną ciekawą rzeczą interesującą dla nas i teraz jest to, czy nasze fizyczne ciała tutaj będą właśnie zmienione i ożywione w przyszłości, bo to ma pewne znaczenie, a właśnie siebie nawet duży. Bo może to oznaczać, że lepiej nie dać się kremować, bo się potem może okazać, że nie da się tego odtworzyć już nigdy nie zmartwychwstaniesz, bo się skremować jak głupi. Zamiast leżeć sobie elegancko w ziemi, zostanie po Tobie szkielet, z którego odtworzona zostanie stworzony, zostanie Twój organizm. Albo na przykład właśnie zmieniać się w płytę winylową. Może lepiej nie, bo potem się okaże, że Bóg się podlapił w głowę bez tego, to ja nie twarze człowieka. Jest jedna historia w Księdze Zehiela, w której jest taki proces masowego zmartwychwstania opisany i to jest jedyny opis Biblii masowego zmartwychwstania. No z tym, że to jest nie tylko tylko wizja. Ale wizja, nie wizja, może nie przebiegać, bo to wizja. Ale tym niemniej opis jest. No i jest zechier widział Widział, jest to historia, do której, którą opisuję, piosenka z czołówki właśnie od którą tutaj od dziesięć lat zaczynam od Wyki. Wali of Dribones się nazywa ta piosenka, Śprawia, Michael Card, czy ktoś, nie pamiętam, ale Value of Dribones. Value of Dribones, czyli Dolina Suchych Kości, to jest właśnie ta historia Księdze Zychela, i jest nim mowa o tym, że Duch wziął proroka, postawił go jakimś miejscu pustyni. i powiedział: Co widzisz? Prorok Łanwi. Nic nie widzę pustą, tylko widzę kości wszędzie leżą. Jakieś cmentarzysko. Są to suche kości naszych przodków, bo generalnie jestem w depresji, bo uświadomiłem sobie, że wszyscy z Bogiem Neli, wartościowi ludzie. Kaczmarski umarł, Beethove Umar, ja też się trochę źle czuję. i kości suche są. i już nie ma Izraela, nie ma Polski, nie ma niczego. Nie w sumie był tak nastroj prorok i dlatego ta wizja, tę wizję mógł pokazać kości. Patrz, patrz na te kości. A patrz to ja teraz zrobię. i Bóg wziął i zaczął tam jakieś wiatry dmuchać, coś tam tego. i zaczęły kosze obrastać, ścięgnami, mięśniem, tym wszystkim takim co możecie sobie na różnych filmach zobaczyć czasem jak w niektórych filmach science Fiction to tak właśnie z kości. Powstaje organizm, a nawet w tym piąte żywioł w filmie. Który jakiś idiota przetłumaczył na szósty element, nie wiedząc, że element w tym wypadku powinno się tłumaczyć jako żywioł, a nie element, No i już tych głupków, którzy tłumaczą film. W każdym razie film jest szósty, piąty żywioł od wtwarza się właśnie w taki sposób, jak w Księdze Zachyla mniej więcej organizm, czyli ta kości, potem obracają mięśnie, potem krzyszna, potem skóra itd. No jednak dalej, inaczej się okazuje ożywił Bóg tych ludzi z kości. No. Więc to jest opis zmartwychwstania. A potem mówi: No i co teraz? i co? Głupia ci do proroka, a prorok mówi: A nie, tak mi głupio, bo oni dalej nie żyją, tylko leżą sobie. A bo nie ma w nich oddechu, ruchu życia, życia w nich nie ma. No więc zawołaj do wiatru ducha, niech on przyjdzie i ich ożywi. To ciało bez ducha i z martwym, mimo że jest setne. To ona ja tak zrobił i ona 10 duch przyszedł i oni grup nagle zmartwychwstali. To jest jakiś opismartwychwstania jest oczywiście w tym symboliczna wymowa. Wymowa jest dosyć banalna i nie ma sensu robić jakieś studium biblijne na temat tego, co to znaczy, bo dla depoincie trochę w mózgu 10 się orientuję, chodziło, żeby pokazać, że Bóg może wzbudzić to, co martwe, doprowadzić znów do życia. Nie ma tu też jakiegoś trudności dla Boga, żeby robić to nas kalę masową. Nawet jeżeli ta historia jest jak najbardziej autentyczna, być może tak to będzie wyglądało. A być może nie bo jak mówię, nie wszyscy są w postaci kości. Ci co się zmienili w diament, co się mogą mieć pecha. No właśnie, no i na tym się zaspólłem. Tutaj? Mam nadzieję, że mnie słychać jak wieje. Słychać jak wieje? Nie, nie słychać, bo schowałem sobie mikrofon. i teraz więc pytanie nasuwa się takie, czy może lepiej nie dać się skręwać. Zupełnie poważnie mówię. Jeżeli wierzymy w Biblię, że 10 fragment jest dosłowny, to wypadałoby absolutnie kategorycznie zakazać rodzinie kremacji, tylko jak najbardziej tylko w ziemi, żeby kości były zachowane, bo potem znów przyjdzie za czasów Ezechiela. Bugi będzie zmartwychwstawał ludzi, a tutaj lipa. Jak tu odtworzyć nie znajdzie materiału? Jest większy problem z tą teorią, że martwych stanie nastąpi z naszego zgniłego już ciała rozłożonego. Problem polega na tym, że rozłożone już organizm, nawet jeżeli coś tam z niego zostanie, ale często bywa, że nic już nie zostanie, nawet już kości się ostatecznie rozsypią. Nic nie zostanie, ale gorszy problem jest taki, że organizm jako część całej tej ożywionej materii, gnije sobie, rozkładają go bakteryjki, zjadają bakteryjki, zjadają większe bakteryjki, to zjadają rośliny. Rośliny zjada następny człowiek. i tak naprawdę część naszego organizmu w naszym organizmie są kawałki ludzi, którzy żyli przed nami. Niestety nic na to nie poradzimy, po prostu tę marchewkę co dziś zjesz. Uświadom sobie, że ta marchewka zjadła zdekompostowane tego, jak się to mówi Dikom Post, nie wiem jak jest po polsku, rozłożonego, czy jakiegoś tam przodka, jakiegoś pana i panią, którzy żyli kiedyś tam, dzisiaj jest widzisz, tych ludzi chodzą, ale oni kiedyś będą pokarmem do następnych ludzi i ciała nasze są głusinego, więc jak? Bóg miałby to teraz odtworzyć. Z moich kawałków ręki wyrośnie nagle człowiek, w Chinach? No może. No tak to sobie na pewno wyobrażali starożytni, bo oni mogli sobie wyobrażać inaczej. Jeżeli już musieli sobie wyobrazić to fizycznie. Problem z wizjami polega na tym, że trzeba jakoś to pokazać, bo to jest wizja, że się to ogląda. Więc jakoś trzeba pokazać, więc pokazuje się w 10 sposób na takim fizycznym organizmie, no bo jak inaczej? Przecież nie będziesz tłumaczył człowiekowi, że ponieważ są komórki, tam jest DNA DNA i tak dalej, to się nie da zrobić. Generalnie wniosek jest taki, że tego się raczej nie da zrobić w 10 sposób. Z tej wiedzy, którą mamy, zakładając, że Biblia nie jest kompletnym wymysłem, to musi się zgadzać, prostu z rzeczywistością naszą musi pasować do niej. Ma być umiejscowiona w w realnym świecie i z realnymi zasadami w realnych warunkach. Inaczej to jest rzeczywiście zbiór bajek, o którym nie ma sensu gadać i robić takiego odcinka. Ale nie do głównego założenia, bo to jest założenie pochopne, że Biblia to jest zbiór bajek. Ludzie, którzy są zbyt leniwi lub głupi, żeby po prostu pogrzebać dalej, poczytać trochę, nie robić że dobra wyrzucam to i jest wygodniej i szybciej. Lepiej być ateistą, bo to nie wymaga żadnego myślenia. Pytania, tylko umiejętność nabijania się z rzeczy, których się kompletnie nie rozumie, bo sobie nie zadał trudu, żeby się z nimi zapoznać. Nie robić my tego. Zapłukujemy się. Bo teraz potem się będziemy śmiać. Ja już się zapoznamy. Jak jeszcze raz się okaże, że jest z czego? Znaczy inaczej, No Biblia nie mówi tak naprawdę, że to tak będzie wyglądać wprost zmartwychwstania, ale mówi, że będzie zmartwychwstania. Jezus zmartwychwstał możemy się odwołać do jego sytuacji. W jego sytuacji wygląda na to, tak to wygląda, że zmartwychwsta zupełnie fizycznie. Znaczy był grób, ciało złożyli tam do tego grobu i to ciało zniknęło fizycznie jednocześnie z opisów tego, co się działo potem, że Jezusa widzieli tu i tam i jak on się zachowywał, widać, że to ciało jest w jakimś turze, jakieś takie źródło kulturowe, ściany, gość przechodził przez ściany, znikał jakoś sobie, w tył potem go nie było, nie wiadomo, różne rzeczy robił jest w ogóle odleciał w chmury. Także jakieś ciało takie hologram czy co? A Niemiec też hologram, bo jadł z nimi. Dotykał ich. Oni ich też. Tamtomaszek powiedział: Wsaść tu palca i to jest ciało. Dalej, tylko jakieś takie inne, no nie wiem, lekkie, czy co z podziurawionymi atomami, bo mnie nie wiadomo, ja nie wiem. W każdym razie ważne jest dla nas odpowiedź na pytanie, czy zmartwychwstanie odbywa się poprzez zmianę martwego kanek w żywe tkanki. W przypadku Jezusa najwyraźniej tak, ale jednocześnie musiała jakaś zmiana nastąpić gdzieś pomiędzy tym. Jakaś już taka nienaturalna? Ponadnaturalna. Zdecydowanie. Ożywiony łazarz na przez Jezusa, było ożywione zupełnie fizycznej i naturalnie. Jego stare ciało, które się nie zdążyło rozwalić do końca, dostało od matowane jakby i on zmartwychwstał w tym starym ciągle. Ale Jezus, jak zmartwychwstał, to też zmartwychwstał w tym starym ciele, jednocześnie potem nastąpi jakaś zmiana, bo już potem jego ciało było jakieś inne. Ciało numer jeden dwadzieścia. Był taki odcinek od wieku, że poszukajcie tam jest więcej na 10 temat, aby po prostu przeczytać Biblię. No więc to nam nie wyjaśnia sytuacji, bo po śmierci nasze i masowej śmierci wszystkich już. Jak już sobie leży ktoś w grobie albo jest w postaci płyty winylowej lub diamentu pięćset lat, no to już nie ma możliwości żadnej, żeby z tego ducha wprowadzić do środka i żeby to ożył. Zwróćcie uwagę, jak ta historia od dolinie suchych kości wyglądała u Ezechiela. Najpierw Bóg materializował ciało, a w długim dawał tam ducha. i jeżeli to ciało w pierwszym, w pierwszym etapie jest na tyle jeszcze całe, że nie trzeba go tam nic z nim dużo robić, to wystarczy go przejść do drugiego etapu i włożyć tam ducha. To jest to, co zrobił Jezus z Łazarzem. Łazarzem że nie zdążył zginąć na tyle przez te parę dni co był w zimnem miejscu i owiniętymi bandażami, że trzeba go było fizyczne jakoś odbudowywać na poziomie molekularnym. No nie trzeba było, więc wystarczyło tylko ducha wsadzić do środka. W przypadku Jezusa ciała to samo. No nie zdążył się zbić, nie? Ani zaśmierdnąć brzydko mówiąc. Jest też. Wystarczyło tam dać ducha, co nie znaczy, że to nie była w pełni śmierć. Śmierć to jak najbardziej. Żeby kompletnie martwe ciało. W obu przypadkach. Ale proces martwych wstania jest no, może się się wiązać z różnymi etapami. Zakładałem, że w ogóle coś takiego może istnieć. Ale uważam, że może. Są relacje świadków, nie mam powodów, nie wierzyć, Człowiek się doszukują powodów, dla których nie wierzyć w to, co mówi Nowy Testament, ale ja nie widzę. Dobra, na 10 temat wracam do zmartwychwstania. Wychodzi na to więc mi tutaj, że w przypadku tego zmartwychwstania W wypadku zmartwychwstania ostatecznego tego, o którym Jezus mówił i za jego czasów ludzie, że to będzie po śmierci, że masowo zmartwychwstaną, to tam musi nastąpić odtworzenie ciała albo zbudowanie ciała zupełnie od początku niestety. No samych Jest zapraszany do brania udziału w byciu ożywionym. Jak mówię bokiem, żeby nie wiało, ale nie mów, że coś daje. Mam nadzieję. Przestań wjać na chwilę. Ja tu mówię teraz. Nie słucham. No. Nie, nie słucham. Tak więc wychodzi na to, że z martwych staniemy niezależnie od tego, czy nasze ciało będzie jeszcze w postaci szkieletu, czy płyty winylowej, czy diamentu czy czegoś? Nic nie wskazuje na to, że jest gdzieś taka potrzeba, trzeba, żeby to ciało było odrestaurowane jakoś z pierwotnych kawałków. Tym bardziej, że jest absolutnie pewne, że tak wynika na pewno już z Biblii, że te nowe ciała po zmartwychwstaniu masowym, to muszą być inne wersje ciała, zupełnie od nowa zbudowane tak czy inaczej. Mówi o tym Nowy Testament w listach, w dwóch miejscach przynajmniej jest pisane, że zostaniemy przemienieni. Paweł napisał tak, że kiedy przyjdzie Jezus, to będzie tak, że martwi ludzie, zostaną powołani do życia, zmartwychwstaną, a ci co zostaną przy życiu, zostaną przemienieni natychmiast, dostaną nowe dzieła, tak od razu, bez konieczności umierania i ożywania. No chyba, że 10 etap to jest właśnie to takie mrugnięcie okien, które umrze i w następnej milisekundzie ożyje jeszcze raz z nowym organizmem. Tak to jest jakoś opisane. Co oznacza, że 10 pierwszy organizm w ogóle nie jest do niczego potrzebny. Niech se bije w cholerę, ale niech se robią z tego diament, niech sobie wycieraczkę tego zrobią do samochodu wszystko jedno. Bo to nie jest potrzebne do zmartwychwstania. Jeżeli tak wygląda sytuacja, tak wynika z tego. Bo jeżeli mówię, zmiana ciała jednego na drugie zupełnie nowe, może zostać przeprowadzona tak natychmiast, bez żadnej tam procedury modyfikowania tego rodnego ciała, no to nie ma problemu. Tak samo jest napisane tam, że wsi, którzy już umarli dawno, dawno temu przecież chrześcijanie to już oddają sprawna umierają, to też zostaną wzbudzeni z martwych. Niemiec tam nigdzie powiedziane, że są jakiekolwiek wymagania potrzebne do tej procedury, nigdzie mówi, że trzeba zachować szkielet, nietknięty, chociaż jeden kawałek DNA, żeby się zachował, bo inaczej w Brukseli już nie będzie się dało tworzyć, sorry na długie da radę. To chyba da radę, bo to chyba nie na tym w ogóle polega i zdaje się, że w ogóle nie wiadomo, czy w nowym organizmie będzie jakieś DNA, czy to będzie inaczej skonstruowane. Prawdopodobnie inaczej. Zresztą kto to może wiedzieć? Nie no. My się zastanawiamy, czy jest sens się kremować? Bo tutaj. Czy lepiej nie. Więc na razie wszystko wskazuje, że ok. Jeszcze jedno miejsce, do którego wypada zajrzeć, jeżeli chodzi o kwestię zmartwychwstania masowego w przyszłości. To jest objawienie Jana oczywiście, gdzie opisuje przyszłe rzeczy aż do skończenia świata, a się nie do skończenia do jakiegoś etapu, kiedy zostanie wszystko, co to zostanie zmienione, będzie nowe. Na samym końcu objawienia w ostatnim już rozdziale właśnie tak to Jezus mówi, że oto wszystko czy nie nowe. Stare rzeczy zostały, już się skończyły. Wszystko robię od nowa. Łącznie z ciałami ludzi zorganizują. Ale o zmartwychwstanie pytanie, czy jest w objawieniu Jana mowa o w ogóle o zmartwychwstaniu? Czy to jakieś tam te duchowe, czy my mamy żyć w niebem. Otóż jest o zmartwychwstaniu, ale powiem więcej. Zmartwychwstania są dwa. i to jest ta wyjaśniętej zagadki, dlaczego Jezus powiedział, że on mówił o zmartwychwstaniu sprawiedliwych i mówił, że synowie zmartwychwstania są synami Bożymi. Objawienie i ona to wyjaśnia i jakoś tak fajnie się komponuje w powiązałość tym, co mówił Jezus. Bo tak to ma wyglądać. Ma być tak. Jak jakiś tam etap historii, nastąpił odpowiedni moment historii, to wielki Babilon, jak to opisuje objawienie Jana, czymkolwiek już jest, 10 Babilon ta wielka nierządnica, prosty tutaj, wielka i tak dalej. Ona się skończy i anioł tam zawoła, że zaczęło się panowanie Boga tego momentu. i trochę chyba milcza już dawno szczegóły, co tam dokładnie się stanie. W każdym razie będzie 10 moment, kiedy przyjdzie Jezus, to jest drugie przyjście Jezusa tutaj opisane. i to jest też to, co jest opisany, to musi być 10 moment, który jest zapisany w listach, że właśnie zostaniemy w wzięci w powietrze. Przemienieni zmartwychwstają wtedy martwi, wielu z nich. i zaczynają, jak to opisuje tutaj, objawienia zaczynają panować razem z Jezusem. Przez tysiąc lat tak jest opisane w tym czasie, zostaje związany szatan i gdzieś go nie ma go. i panują. Cały czas istnieje 10 stary świat jeszcze. To jest ciągle 10 stary świat, ale z martwym stali ludzie już są to jakaś pierwsza grupa i z martwych z martwych stałych, ożywionych. Z jakimiś nowymi ciałami, bo to ci ludzie przez tysiąc lat mają nie umierać, już napisałem, że nad nimi już śmierć nie ma oni już nie umierają. Z jakaś grupa nieśmiertelnych wśród normalnie żyjących ludzi na świecie, co jest dosyć rokujące. i oni mają panować razem z Jezusem na ziemi. Przez te tysiąc lat potem ma być jakaś jeszcze super wielka bitwa, i po tej wielkiej bitwie znowu ostatecznej, kiedy to szatan będzie wypuszczony, gdzie tam kierował, lecz nie jesteś, przyjdą się jakoś ostateczne starcie, wielkie, ostatnia runda i wszyscy ludzie wkurzeni się nie dzióbię, bo wszyscy ludzie tam dookoła są, a tutaj jest jedną miasto, czy to nie ma drzwi z RL-u w Jerozolimie, no może być w Warszawie, wszystko jedno. Widzisz, jest to jedno miejsce i tam, że mnie śmiertelni ludzie z Mesjaszem kimś, kto się podaje za sesja, bo na pewno nie każdy uwierzył, to 10 Jezus przecież. i oni są co nieśmiertelni, a my? A my też zasługujemy. No więc wszyscy ludzie wkurzaniu, bo taka jest natura człowieka, że jemu się nawet nie będzie ich trudno namówić na ostateczne starcie, podby protekstem, więc tak to do tego bardzo realistycznie zresztą to wychodzi ta historia z przyszłości. i ci mówię, będą się wszyscy prać, na końcu spadnie na nich ta ogień z nieba. Tak to jest w skrócie tylko opisane z wiadomo, spać jakiś ogień. Koniec. i na tym koniec. Jednego momentu zaczyna się koniec ziemi. Nie wiem, może w ogóle wszystko armagedon, może tam kometa, walnie w to wszystko wokół rozwali. Ja nie wiem, no. Ale tu jest 10 moment, kiedy jest naprawdę koniec i to jest w to miejsce, gdzie jest wizja nowej ziemi. Jest pojawia się nowa ziemia, stara się skończyła, starego nieba nie ma, starej ziemi nie ma, jest nowa ziemia. Jest wielki tron i tam wszyscy stają się przed sądem. i tam jest 10 wielki, ostateczny sąd, który się kończy tak, że otwiera się nam księgi, sprawdza się, co kto zrobił w życiu, na podstawie są wszyscy sądzeni. Jedno zdanie, które mówi, podsumowuje całość, mówi, że kto nie jest zapisany w Księdze Życia, 10 imię w cholerę. Śmierć druga. Gdzieś tam idzie w cholerę. Jezus to mówił, jak chodził po ziemi, to mówił, że są to ciemność, opisał to, gdzie idą jako ciemności wewnętrzne i tam jest płacz i zgrzytanie zębów. Biblia z kolei w objawieniu Jana to jest nazwane określeniem śmierci druga. Czy to jest śmierć dosłownie, czy jakaś przenośnia, no nie może to być dosłownie, bo nie wiadomo znaczy w takich okolicznościach śmierci, jak już wcześniej zmartwychwstania były umierania, znowu stawali do życia na sąd. Przecież w końcu już sądzi się ludzi, którzy mają w tym domu, a nie to nie jest sąd pod nieobecność oskarżonych, którzy wszyscy leżą jako kości oraz te punkty winy celowe i diamenty. Tylko to jest proces sądowy, więc oni tam są obecnie, więc żyją, więc kolejna śmierć już Co to znaczy? Więc ale nieważne. Ważne jest tutaj kwestia zmartwychwstania, o tym mówimy. Są tutaj dwa zmartwychwstania opisane i w objawieniu Jana jest wprost powiedziane, że ci, którzy przez te tysiąc lat mają panować z Jezusem i na początku okresu zostają wzbudzeni z martwych. To jest nazwane określeniem: Z martwych stanie pierwsze. To jest pierwsze o tych stanie. i to są ci ludzie, którzy nie podporządkowali się temu całemu Babilonowi, tej Bestii nie przyjęli tego znaku, nie oddawali mu szli. Nie podporządkowali się. Był to gorący. Oni pozostali wierni Bogu. Jezusowi i warto wstawić. Taka nagroda, jak będą przez te tysiąc lat panować. Nie umierając w tym czasie. Może myślę, że nie. Ale pewnie nie będzie. Nie wiem. Różni są ludzie. Więc podsumowując, z Biblii wynika mi tutaj wyraźnie, że wszyscy u mnie ramy, to nie musi Biblia nam tego mówić, ale wszyscy też zmartwychwstaniemy i to już ktoś musi nam powiedzieć, bo wszyscy nie tam nie ma jak tego wiedzieć. Jeżeli wierzyć w Biblii okaże się, że mówią prawdę, to któregoś dnia wszyscy ożyją wszyscy. Z tym, że jest jakaś grupa pierwsza, która zmartwychwstanie wcześniej, pożyje wcześniej i będzie rządzić na Ziemi starej jeszcze? Razem z Jezusem. i strona jest nowa, na www.wody kropka com. Ciągle się zmienia. Miejcie trochę cierpliwości, jak coś nie działa to piszcie do mnie ale generalnie będzie działać i zapraszam na program tylko dla chrześcijan właściwie co niedzielę jest takie kazanko, ale to już jest typowo dla chrześcijan. Więc jak nie chcesz, nigdy tam nie specjalnie, jak coś go zaciekawiło, to coś. To nie słuchaj tego, bo nie zrozumiesz, żeby to będzie bez sensu dla Ciebie. To nie zostaje tylko dla chrześcijanin oddzielnie. Jest to jakieś z prawej strony, czy tu jest sprawa? Tu jest sprawa. No to z tej strony strony jest dla chrześcijan, a z tej to jest dla normalnych ludzi już. Także to sobie ogląda. A to, to jak kartkorowce tylko tacy bracia. Dziękuję, dobranoc.
Transkrypcję tego odcinka robił robot. Nic więc dziwnego, że jest trochu drewniana. Albowiem "sztuczna inteligencja" ma tyle wspólnego z inteligencją ile "sprawiedliość społeczna" ze sprawiedliwością.