Czy chrześcijanin powinien płacić podatki?

2 lata temu

Maraton trwa

Zostało odcinki do końca.
64min

Czy trzeba płacić podatki? Czy wolno płacić podatki? Czy unikanie podatków jest niemoralne? Czy dla Boga to to samo co kradzież?

I przede wszystkim: o co dokładnie chodziło w tej historii z oddawaniem cesarzowi co cesarskie a Bogu co boskie? Po tym odcinku wszystko będzie jasne.

Dyskusja

Don Camilo
2 lata temu

Ważna uwaga padła - faryzeusze pytali nie "czy trzeba" ale "czy jest ok" bulić podatek;

"A zatem synowie są wolni" - skoro w rybie były pieniążki za Jezusa i za Piotra, to Piotr - obok Jezusa - też jest potraktowany jak syn.

Temat ma kontynuację z w licie Pawła do Rzymian: " Oddajcie każdemu to, mu się należy: komu podatek - podatek, komu cło - cło, komu uległość - uległość, komu cześć - cześć".
Ta rada Pawła jednak ma 2 uzasadnienia: uniknięcie sankcji i spokój sumienia.

ŁukaszSZ
2 lata temu

A co to za grzyby na ścianie ? Jak to ? ludzie w UK też lubią grzyby ?

Martin
2 lata temu

Dominika sobie postanowiła grzyby postudiować. Nie wiem dlaczego. Ładne są dosyć.

Don Camilo na ważną sprawę zwrócił uwagę, o której zapomniałem w odcinku wspomnieć: jedynym realnym powodem płacenia podatków jaki Biblia podaje jest święty spokój. Dokładnie to co napisał wyżej: uniknięcie sankcji, potencjalnych problemów z ludźmi i uspokojenie sumienia. Przy czym sumienie według Biblii wcale nie jest nieomylne ani nie jest głosem Boga - to taki kompas moralny w nas. Przy prostych sprawach działa dobrze, przy złożonych bywa, że oskarża niesłusznie.

Jan w liście zauważył ten problem i napisał: "po tym poznamy, żeśmy z prawdy i uspokoimy przed nim swoje serca, że, jeśliby oskarżało nas serce nasze, Bóg jest większy niż serce nasze i wie wszystko".

Praktyki o korzeniach pogańskich są przykładem, albo trudniejsze kwestie polityczne, albo podatki na przykład. Może ktoś mieć tak nawet skalibrowane sumienie, że go ugryzie jak powie "Thursday" i "Saturday", bo to dzień Thora i Saturna.

No w każdym razie podatki i haracze wg Biblii płaci się dlatego, żeby nie robić sobie problemów. Proste, życiowe, mało romantyczne.

ŁukaszSZ
2 lata temu

Ostatnio sobie rozmyślałem po poleconym mi kazaniu pewnego pastora, że największym problemem wyciągania wniosków z biblii jest to że traktuje się uniwersum które było w ewangeliach/izraelu swoim zborowym światem. Przykłada się kalkę że Jezus z uczniami byli w zborze, że Jozue był pastorem No i wtedy mówimy "czy muszę płacić podatki" itd.

Don Camilo
2 lata temu

W dzisiejszych czasach też można znaleźć elementy systemu, w którym do egzekucji należności państwo używało podmiotów prywatnych. Np. w latach 90tych najbardziej pogardzanym zawodem
(bardziej od łapówkarza z drogówki) był KANAR, a kanarów zatrudniała firma prywatna, mająca deal z MPK. Niby kanary walczyły ze złodziejami, jednak coś się ludziom nie podobałow tym, że kary za jazdę na gapę trafiają nie do poszkodowanego przesiębiorstwa państwowego, a do prywatnej firmy. Dzisiaj już tych firm nie ma - głównie z powodu kantów na podatkach.
Inny przykłady to: prywatne więzienia w USA czy Żydzi zbierający haracz od chłopów mieszkających na włościach szlachcica (który był dla nich de facto państwem).
Chcesz być pogardzany przez lud? - współpracuj z państwem jako jego organ przymusu.

Łukasz
2 lata temu

Jeśli chodzi o ten fragment z 1 J 3, to różne tłumaczenia różnie go przedstawiają, np. UBG:
"(18) Moje dzieci, nie miłujmy słowem ani językiem, ale uczynkiem i prawdą. (19) Po tym poznamy, że jesteśmy z prawdy i uspokoimy przed nim nasze serca. (20) Bo jeśli nasze serce nas potępia, Bóg jest większy niż nasze serce i wie wszystko."
Czyli że poznamy, że jesteśmy z prawdy i uspokoimy serca, jeśli będziemy miłować uczynkiem i prawdą. A jeśli serce nas potępia (czyli wtedy, gdy tego nie robimy), to tego nie ukryjemy, bo Bóg jest większy i on to wie.
Z kontekstu wydaje mi się to jednak bardziej prawidłowe.

Heretic
2 lata temu

Wow Martin - jestem pod ogromnym wrazeniem tego nauczania(?) - wiesz - znam i slyszalem te historie sto razy - i zawsze byla wykladana tak jak to opisales na poczatku . Twoje wyjasnienie jest i eleganckie i proste a nade wszystko tlumaczy caly obraz wraz ze `zmieszaniem` Faryzeuszy.
Wiesz lubie czasami sluchac wykladow rabinow - cenie ich logike i, dowcip i wiare i odwage.
Wedlug mnie jestes wlasnie w tej klasie - swiatowy top.

Dzieki.

Martin
2 lata temu

O, dzięki. Doceniam opinię i porównanie!

Damian
2 lata temu

To tak w sumie jeżeli ktoś dostaje wypłatę na konto, płaci tylko przelewami i kartą to nie ma cienia bałwochwalstwa? W końcu cyfrowa złotówka nie ma ani napisów, ani wizerunków. Zastanawia mnie, czy skoro Paweł zaleca płacić podatki dla świętego spokoju i uniknięcia problemów, to czy można tę logikę przenieść na maseczki i szczepionki?

Z tym sumieniem to właśnie nie jest tak prosto, a jesteśmy od dziecka uczeni, że sumienie to guru. Przydałby się odcinek o tym ;)

Inny pomysł na odcinek - widziałem dzisiaj na facebooku komentarz: "FYI, the Jews started as Canaanite tribes from the Southern Trans-Jordan

Kaziq
2 lata temu

Jeśli chodzi o fragment "od kogo królowie ziemscy pobierają podatki", to dla mnie jest proste wyjaśnienie: to jedyne porównanie, które Jezus mógł tutaj zrobić. Bo do jakiego innego podatku mógł porównać podatek na świątynię? Nie było innych, niż te dwa: na państwo i na świątynię. Pytanie było: co zrobić z podatkiem na świątynię? No to odpowiedział: "A jakie zasady są przy podatkach dla władzy?" Takie, że jak ktoś jest w rodzinie władzy, to nie musi płacić. Więc przez analogię, jak ktoś jest w rodzinie Boga, to nie musi płacić podatku na Boga.

Martin
2 lata temu

Hej, ty masz rację!
Jakiś ciemny jestem, że tego nie skojarzyłem.
No czyli jednak dobrze kombinowałem z tą mafią. Tak jak król nie opodatkowuje swojej rodziny, tylko swoich poddanych, tak samo świątynia nie opodatkowuje swoich kapłanów, tylko wyznawców.

Więc z puntu widzenia Jezusa, jako Syna Bożego, ta świątynia to jest tak właściwie dla niego. To nie on ma płacić, tylko jemu mają płacić, bo płacenie dla świątyni, to płacenie dla Boga, a płacenie dla Boga to płacenie i dla Mesjasza.

Więc oczywiście ma tu racje: tak jak synowie króla są wolni od podatków na królestwo, tak samo synowie świątyni są wolni od podatków na świątynię.

Ale oczywiście ten, kto nie uważał Jezusa za nikogo specjalnego, a już na pewno nie za Syna Boga, by się zbulwersował strasznie takim rozumowaniem. A że na bulwers to czas dopiero później miał przyjść, więc i zapłacił Jezus podatek na świątynie. Czyli teoretycznie to sam sobie zapłacił.

No dobra, to teraz rozumiem całą sprawę, dzięki.

Faktycznie, całe porównanie jest jasne. Pod warunkiem, że się wie, że tu chodziło o podatek na świątynię. I pamięta czym miała być ta świątynia.

Damian
2 lata temu

Ucięło mi poprzedni komentarz nie wiem czemu, to dokończę:

"FYI, the Jews started as Canaanite tribes from the Southern Trans-Jordan

Co jeszcze?