Oskarr rzucił parę ciekawych arugmentów.
1. Nieatrakcyjność zwykle nie kojarzy się z egzotyczną urodą. Egzotyczność jest interesująca, bo jest inna. Jak inna, to ciekawa, jak ciekawa, to przyciąga. Może dlatego niektóre polskie studentki szczególnie lubią Murzynów ostatnio...
Tak czy inaczej, gdyby Mesjasz miał być jasnowłosym białym pośród ciemnawych, to opisano by to raczej inaczej. Opis wskazuje, że był przede wszystkim niewyróżniający się. A nie wyróżniający się w szokujący sposób.
2. Pół-Żyd dalej nie jest biały i nie widziałem, żeby miał niebieskie oczy i podłużną twarz.
3. Czego tu nie rozumieć (o tych włosach)? Na przykład: co to jest "krawędź głowy". Głowa jest, jak ostatnio sprawdzałem, okrągła. No mówi się co prawda "o kant dupy rozbić" - ale też nie wiem gdzie dupa ma kant. Poza tym nie wiem co to znaczy "podciąć". Uciąć - bardziej precyzyjnie. Ale podciąć? Bez kontekstu historyczno-fryzjerskiego nie jestem pewny jak to rozumieć.
Ponadto przypomnę, że mniemano powszechnie, jak opisuje Biblia, że rabin Jeszua jest synem Józefa i Marii.
Czy gdyby był niebieskookim blondynem, to ktokolwiek mógłby twierdzić, że był synem dwojga Żydów?