Scenki i wykłady obozowe

12 lat temu

Maraton trwa

Zostało odcinki do końca.
39min

Wieczorny występ Martina i Janusza na obozie w Dyminie w lipcu 2011. Tak to wyglądało: scenki i trochę gadania. O wartościach chrześcijańskich, systemie wartości i innych. Obóz organizuje fundacja Głos Ewangelii - polecam ich reportaże!

Dyskusja

tomek
12 lat temu

ciekawy był wątek nawrócenia i narodzenia się na nowo.Czy to jest jedna decyzja i już czy raczej pewien proces do którego się dochodzi.Może to zależy od człowieka.Chodzi mi o to czy nawracamy się bądź rodzimy na nowo tylko jeden raz?Może kiedyś Martin pociągniesz temat

kloee
12 lat temu

nawiązujecie tu do schizofrenii paranoidalnej. Ale jak ktoś już choruje na schizofrenię to ma tyle różnych objawów psychicznych i fizycznych, że na paranoi się nie kończy. otworzyła mi się jakaś książka na terminie "katatonia" (nie pamiętam co to było ale chyba słownik kopalińskiego). można to przetłumaczyć na "pod napięciem". trzeba tylko cząstki odpowiednio rozłożyć. a pierwsze skojarzenie jakie mam ze słowem to jest "głos kata". Problemy zdrowotne powstają także w wyniku życia w przewlekłym stresie.

Śledź
12 lat temu

@Tomek: W którymś z Odwyków Martin przyrównał nawrócenie do małżeństwa - myślę, że ma w tym sporo racji. Jest pewien taki moment, w którym człowiek świadomie podejmuje decyzję podążania za Jezusem i wtedy związuje się z nim na zawsze. I mogą się pojawiać różne górki i dołki - tak jak w małżeństwie, są okresy lepsze i gorsze. Czy te późniejsze "minima lokalne" są też nawróceniem? Wydaje mi się, że to zależy od tego, co było wcześniej :-). Tak czy inaczej, wydaje mi się, że "odrodzenie na nowo" zdarza się tylko raz, chociaż czasami można mieć mylne wrażenie, "że to już", a to prawdziwe zjawia się później.

Mariusz
12 lat temu

heh...nawrocic sie to jedno. ale Jezus byl twardy.
pocil sie krwia a spelnil wole ojca....

Ja mysle ze sie nawrocilem ale az tak twardy nie jestem....i jak nadchodzi hardkor to moje nawrocenie jest wielkiej probie poddawane... nie zawsze wytrzymuje.... zle mi z tym :/
moze sie jednak nie nawrocilem do konca.....echhh...
moze wiare tak samo jak prtzyjaciol poznaje sie w "biedzie" lub uciku ;)

Grabix
12 lat temu

www.wiadomosci24.pl - hm.. zamach w Norwegii. Tu piszą, że jacyś islamscy terroryści się przyznali, ale ponoć to zrobił jeden człowiek, Norweg... jak się werbuje człowieka żeby zabijał swój naród za jakiś tam Afganistan? Chyba ściemniają.

Sławek
12 lat temu

Teraz Martinie rzeź pierdzielił głupotę ojjj buddyzm polega też na stylu życia chodzą w tych prześcieradłach żyją modląc się 24 na dobę
islam też styl życia każda religia to styl życia katolicyzm to też styl życia nie ma wiary bez stylu życia nawet Ci co nie wierzą w nic mają swój styl życia, Chrześcijaństwo też jest piep...ą religią bo jest z czegoś czerpana z jakichś ksiąg wszytko jest czerpane z ksiąg, pewnie jak bym zaczął czytać islamska biblie to pewnie też bym stwierdził że tam jest coś pięknego.

Tsunade
12 lat temu

@Sławek katolicyzm? żadna religia się tak nie nazywa ^^
a jak czytam co Ty wypisujesz to ręce opadają.. nie masz pojęcia o czym mówisz, zero jakiejkolwiek sensownej treści w tym co napisałeś ^^

Sławek
12 lat temu

idź sobie do islamu oni Ci powiedzą ze ich wiara nie jest religią idź sobie do Świadku jehowy też ci powiedzą że to nie jest religia i w to co mówił martin że katolicyzm czy co on tam mówił ze to też nie jest religią tylko stylem życia posłuchaj ludzi a nie jednego człowieka, tak się składa ze ja nie tylko martina słucham jest ich wielu i ja nie brnę w jednym bagnie staram się wysłuchać wszystkich a potem wnioskować kto pieprzy głupoty

Mariusz
12 lat temu

CHrzescijanstwo to nie styl zycia ani nie religia :)

mozesz ubrac sie w przesciradla, chodzic na jakies tam obrzedy,
ale bedziesz co najwyze prawoslawny,swiatkiem jechowy, katolikiem, protestantem itd.. (starczy sie urodzic w takiej a nie innej rodzinie). a do chrzescijanstwa daleko cale lata swietlne.
mozesz mienic styl zycia poscic nie pracowac w sabaty chrzescijaninem nie zostaniesz dalej ...

@slawku temat trudny poruszyles.
Masz dobrepodejscie do szukania roznic.
Moim zdaniem najlepiej podejsc bez religijnie/obrzedowo i poprostu wziasc i wgryzc sie w nazuczanie najpierw Machometa...., potem Buddy i Jezusa PO ludzku patrzac ... na nich jak na zwyklych ludzi z krwi i kosci.... tak jak bys czytal kazda jedna ksiazke.....

Wtedy dopiero widzisz jak bardzo rozni sie przeslanei Jezusa....
i naczym polega "rewolucja" w jego podejsciu.
Wtedy dopiero mozna swoadomie wybrac jaka ideologia ci odpowiada.... a jak wybierze sie akurat Jezusa to dopiero jest maly krok by stac sie chrzescijaninem ;)

Martin
12 lat temu

To zadaj inne pytanie: jakich zasad muszę przestrzegać, żeby iść do nieba?

Odpowiedzą ci, że modlić się codziennie, pościć w Ramadanie, dawać jałmużnę, przestrzegać takich przykazań i zasad albo innych, spowiadać się, żeby być w stanie łaski uświęcającej i tak dalej.

Chrześcijanin ewangeliczny natomiast odpowie: żadnych. W ten sposób w ogóle się nie da wejść do nieba.

Różnica nie jest taka łatwa do uchwycenia, ale w praktyce jest tak radykalna jak noc i dzień.

Sebeq
12 lat temu

Martin, skoro już tu zaglądasz ;) to przypomniało mi się, że w jednych nocach na odwyku nosiłeś się z zamiarem zrobienia odcinka o predestynacji. Pozdro! :)

Sławek
12 lat temu

nie 10 przykazań to nie zasady :) to ja biorę tasaka i idę na rzeź :) w końcu jako chrześcijanina nie mam żadnych zasad ale fajnie pobije kilka osób okrandę i zgwałcę normalnie zero zasad i reguł. aha a co z ludźmi żyjącymi w buszu którzy nie mają pojęcia o żadnej Religi wyznają swoje wudu do nieba nie pójdą bo co nie są świadomi?

Mariusz
12 lat temu

@sławek
tu masza podejscie takie podobne jak pani katechetka w szkole :P
chodzi raczej o to ze przstrzegac tych 10 przykazan nie pomoze ci stac sie chrzescijaninem.... to jest dalej poziom taki jak w Judaizmie. kompletnie nic nowego....


chrzescijanstwo to krok dalej....bo zmieniasz sie caly tak ze rozumiesz ze samo przestrzeganie prawa i dzialanie jak robot wg algorytmu to nie droga. Porostu inna logika sie zaszczepia....taki poziom wyzej.

Piotr
12 lat temu

@13

Odpowiedzialności należy szukać gdzieś u przodków szamanów wudu. Oni najprawdopodobniej wiedzieli, że zajmowanie się tym czym się zajmują jest obrzydliwością w oczach stwórcy. Świat został stworzony według pewnych zasad i jedną z nich jest to, że ten kto chce kontrolować innych (tym są w swojej esencji czary) sam wydaje się pod kontrolę jakichś istot.

A tak logicznie jeśli się już uwierzy, że świat został stworzony w sześć dni - to czym się różni otrzymanie za darmo życia, zdrowia, talentów i innych rzeczy od otrzymania za darmo zbawienia - dla mnie niczym. Tak jak nikt nie zasłużył sobie na życie tak samo nie jest w stanie sobie zasłużyć na zbawienie. I zarówno życie jak i zbawienie można przyjąć i podziękować dawcy.

W piśmie jest napisane to co jest, a nie cokolwiek innego - wszystkie przykazania dane Mojżeszowi nie były kryterium osiągnięcia zbawienia tylko życzliwymi radami, aby się dobrze żyło tym którzy ich przestrzegają.

A celem ostatecznym nauk Buddy nie jest osiągnięcie życia wiecznego tylko osiągnięcie stanu nirwany czyli całkowitej annihilacji - więc jest rzecz z przeciwnego bieguna.

Sebeq
12 lat temu

@Sławek

Lol2, logika typowa dla człowieka który nie lubi myśleć :)

Sławek
12 lat temu

trochę logicznie doszedłem do wniosku że choć byś nazywał to chrześcijaństwem to każdy wierzy wieży tylko i wyłącznie w swoje spostrzeżenia, masowo można popełnić mord ale nie wierzyć bo ja nie mam wiary twojej czy kogoś mam tylko i wyłącznie swoja wiarę tak jak i swoje myśli i odczucia chodźcie masowo będziemy myśleć o ptaszkach a inny myślą o myszkach, tak to ja widzę jeśli chodzi o wiary masowe. Kupa bzdet, rozumiem wymieniać się poglądami na temat wiary, ale nigdy nie znajdziesz dwóch takich samych ludzi wierzących. Wierze w Boga choć nie w całości tak jak wypisują księgi pisane przez ludzi, kiedyś go szukałem i wątpiłem dziś mogę z pewnością stwierdzić ze istnieje.

Mariusz
12 lat temu

@ sławku no to jest takie troche specyficzne


Piotr -okaleczyl goscia i uciol mu ucho....
Mojrzesz -byl morderca bo zabil egipcjanina
ale obaj sie potem zmienili... narodzili jakby na nowo....zmienili swoje nastawienie podejscie do zycia, ba.... nawet zawod porzucili.

jasne ze kazdy z nas ma inna wiare.... w dodatku ta wiara ewoluuje... i to w rozne strony. U jednych tak ze sa w stanie gory przenosic. U innych robi sie martwym wyznaniem regolek i niczym wiecej...i z czasem calkiem zamiera.... dla jeszcze innych jest czyms pasponujacym czyms co kazdego dnia wplywa na zycie... ot kazdy z nas jest inny.
Nie stoimy w miejscu...i to jest super.

a co do ksiag... to my wlasnie bardzo na ksiegi i pisane rzeczy jestesmy nastawieni. Kiedys ludzie jakby chyba mieli inna wrazliwosc i wlasnie jakby czesciej udawalo im sie bezposredni kontakt zalapac.... Zresta ci Biedacy zaberacy i niewolnicy do ktorych to przyszedl Jezus czesto raczej nei umieli czytac/ pisac.
A jakos go znajdowali. Nie zastanawia to wac ?

Sławek
12 lat temu

może i tak ale drażni mnie fakt iż ktoś sobie wybrał tylko 4 ewangelie z pośród kilkunastu i karze w to wierzyć bo inne to herezje widzisz ja dowiadywałem się o ewangelij judasza o ewangelij Maryi o Biblii szatana i okazuje się że wiele rzeczy jest przekręcanych przez ludzi którzy nawet nie widzieli na oczy takich ksiąg, owszem nie mówię że to są wiarygodne źródła ale jestem takiego samego zdania że ewangelie w bubli też mogą być wiarygodne, cały czas powtarzam ze to ktoś sobie wybrał te cztery ewangelie według własnego wydzimisie.

Śledź
12 lat temu

@Sławek: a ja uważam, że fakt, że w IV wieku podczas synodów wybrano właśnie te pisma, świadczy o tym, że po prostu na nie nie znaleźli haka. Co stanowi swoisty dowód na to, że "Pismo samo się obroni". Jak sobie czytam historię synodów i porównuję to z treścią Pisma, to na prawdę stał się cud.

Sławek
12 lat temu

Ja nie wątpię w to że Jezus przyszedł i wyczyniał cuda tylko wydaje mi się że nawet te 4 ewangelie w biblii nie mają spisanej 100% prawdy, ja mam swoje przeżycia i nie muszę czytać niczego już ze mną było dokładnie jak z tym kolesiem na filmiku i dosłownie przyszedł po mnie i mnie wyciągną z tego bagna w którym tkwiłem

www.youtube.com

polecam naprawdę fajnie zrobiony filmik 5 minutowy :)

Martin
12 lat temu

No to pogadajmy bardziej praktycznie: które ty byś wybrał, Sławek?

Sławek
12 lat temu

nie wiem nie mam naświetlonych wszystkich ewangelij tylko 4, Chrzescijanie zawsze uwarzali ,że innowiercy sa gorsi bo nie beda zbawieni.Do zbawienia bowiem potrzebna jest wiara

Śledź
12 lat temu

@Sławek to nie do końca tak. "Chrześcijanie" w większości też nie będą zbawieni, bo "wszyscy pobłądzili, nie ma ani jednego sprawiedliwego". A "nierządnice i złodzieje przed nami wejdą do Królestwa".
Na mój gust jest to bardzo indywidualna sprawa... Bóg sobie wybrał naród, którym zarządzał bezpośrednio, ale to nie znaczy, że nie był bogiem innych ludów, po prostu tamtymi się mniej przejmował ("Zbawienie ma początek u Żydów"). W końcu wszyscy pochodzimy od jednego Adama.

Sebeq
12 lat temu

Sławku nikt ci nie karze wierzyć w 4 ewangelie. Możesz sobie wybrać jaką chcesz (większość jest przetłumaczona na polski i sprzedawana przez wydawnictwa z KRK). Jeśli przeczytasz wszystkie które istnieją (w większości późniejsze niż te 4, napisane np nawet w 16 wieku) i analizując je pod kontem historycznym i teologicznym wybierzesz inne niż te 4 to pełen szacun.

To, że istnieje 20 moich biografii to nie zmienia faktu, że najbardziej wiarygodne są te napisane przez ludzi którzy mnie znali.

Mariusz
12 lat temu

Apropo ewangeli... i wogle tegoco czytamy..
Nawet gdybym wiedzial ze jest orginalne z pieczatka napisana przez samego Jezusa a bylo by dla mnie wredne chamskie i by mnie odrzucalo od tego co tam pisze to bym to i tak wyrzucil.
Nie zalezy mi na zbawieniu za wszelka cene i z bylekim.

Nie ma bata jest tak ze czytam cos i albo to mnie rusza albo nie. Albo ma to dla mnie wartowc albo nie.
Wierze w ewangelie nei daletgo ze ktos mi narzucil... tylko dlatego ze to co przekazuje jest dla mnie jest wartosciowe i rusza to mnie. Dlatego ze sie sprawdza w moim zyciu i beztego jest mi gorzej. Ewangelia popropstu dodala pewna wartosc zmienia mnie i moje i podejscie na plus. Lepiej daje rade w extremalnych sytuacjach chociazby ...gdzie oparcie na innych ludziach wogle sie nie sprawdza.NIgdy sie nie sprawdzalo ...zreszta dlatego zaczolem szukac i znalazlem to przeslanie Jezusa. Teraz proboje poznac.

Sławek
12 lat temu

Uwielbiam takie spory czuć w tym nutkę boskości :)

Mariusz
12 lat temu

Hehe spoko :P

...tylkko ze sporami jest tak ze wygrywa ten co glosniej krzyczy i ma wieksze muskuly a nie zawsze jest to ten co ma racje :)

dlatego na spokojnie lepiej wyciagac wnioski....samemu

Co jeszcze?