Godzinki: Strach oglądać

12 lat temu

Maraton trwa

Zostało odcinki do końca.
129min

Tematem głównym był strach. Pod koniec przyszło dużo ludzi i padł rekord banów na czacie. Zdecydowanie nudno nie było!

Dyskusja

Andżej
12 lat temu

Dobry odcinek i nie mogę z tej operacji ataku wykopu na odwyk hahaha dla mnie pozytywne. Chłopaki się dobrze bawią może głupkowato ale może przyniesie to coś dobrego .

Łukasz
12 lat temu

Ej. Ja też tak mam, że mi zniknął taki przyziemny strach od kiedy poszukuję Boga. To jest bardzo miłe uczucie.

A co do jazdy samochodem to zamiast strachu który działa jak pałka, mam rozsądek.

To mi bardzo pomaga w życiu. Bo czasem zamiast panikować, albo reagować złością w sytuacjach stresowych, jestem bardziej skłonny do normalnej rozmowy i pogodzenia się.

Marcin
12 lat temu

Do Krzyszmanka; Hejka koleżko, właśnie wysłuchałem co gada o Tobie Marek Ch. Nie przejmuj się mamą, kochaj mamę, módl się o mamę ale nie przejmuj się, nic ci się nie stanie, ponieważ syn Boga Jest potężny, w chierarchii jest na samej górze. Samej, samej górze. To wspaniałe info na dzień dobry dla mnie.
Hej.
Bóg jest wierny. Zawsze dotrzymuje słowa.
Kurde, to są jaja. Ja to czułem... Czułem, że to się stanie.
Niech ci Chrystus błogosławi, będzie dobrze.
Siemanko, miłego dnia wszystkim;)

Grabix
12 lat temu

@Marcin: "Marek Ch." :D :D, wiesz z czym mi się "Ch" kojarzy?
Może nie rób takich autorskich skrótów. :P

A co do Crzszmanna, to się jeszcze zobaczy. Z tego co słyszałem to on zmienia poglądy mniej więcej co roku. Więc może nic jeszcze nie jest ustalone. (Nie mówię, że to źle, dobrze, nich szuka. Tylko żebyście się przedwcześnie nie podniecali :) )

Paweł
12 lat temu

A propos Marka Ch., Marku Ch. sprawdź maila spotkaniakrakow, bo pisałem Ci smsy ale nie wiem czy Twój numer jest jeszcze aktualny :-)

Marcin J.
12 lat temu

Ej, brakowalo mi Crzszmana, powaznie! Jego brak na AV + obecnosc tych wszystkich dzieciakow w zamian = kosmos, ktorego nie ogarniam :D
Jest tu ktos z Olsztyna w ogole?
Pozdrawiam!

Obserwator Thomas :)
12 lat temu

Eee tam warto się cieszyć póki można Grabix :D ja tam wierzę, że Jezus odpowiednio poprowadzi Crzszmana i nie skręci ponownie gdzieś w bok nawet pod "rodzinnym naciskiem".
Będę szczery bałem się, że jak wejdę tutaj to zobaczę komentarze typu "papież to...." :P na szczęście jest spokój.
A co do strachu to u mnie z tym największy problem był przed odnalezieniem "drogi" na te chwile to wciąż we mnie siedzi i blokuje czasami ale widzę, że mam pomoc z samej góry i strach staje się coraz mniejszy :)

Łukasz Kotowski
12 lat temu

#6 Ja jestem z Olsztyna jak coś-hehe.

Marcin J.
12 lat temu

O! A mozna znac Twoj przedzial wiekowy? Nie chcialbym sie w ciemno umawiac na piwko z kims w wieku mojego ojca :)

Łukasz Kotowski
12 lat temu

Namiary do mnie to skayp: lukasryf , gg: 4983094 , fb: Łukasz Kotowski (poznasz po awatarku). Hej

McMaciek
12 lat temu

Ja się boję jak cholera różnych rzeczy.
Nawet własnego chomika się boję, bo w nocy piszczy i spać nie daję mi :P Szkoda że tak dużo gimbusów się naszło...co widać nawet po propozycjach tematów, gdzie wszystko co nie jest związane z pedofilią (ludzie lubię takie tematy? bo mnie obrzydzają) jest minusowane. Szkoda :(
Pozdrawiam.

P.S Jest tu ktoś ze Sttetinlandu? :D

Marcin J.
12 lat temu

Do Allensteina nie masz daleko, wiec czuj sie zaproszony :D

dyllu
12 lat temu

Z tym chłopakiem co mówił ,żę Bóg karał a ludzie byli mu posłuszni bo się bali to ja się nie zgadzam! To mi przypomina podejście chodźcie do kościoła bo jak nie to pójdziecie do piekła! Motywacja która kieruje tymi ludźmi jest z góry nie właściwa. To mi troszkę przypomina socjalizm najpierw zróbmy coś złego pozabierajmy ludziom pieniądze aby później było dobrze :). Moim zdaniem strach może być impulsem ale nie może być niczym więcej. Myślę ,że Bogu bardziej się podoba gdy ludzie chcą trafić do Królestwa Bożego niż

gerald1972
12 lat temu

Moim zdaniem jednak życie bez strachu jest zdecydowanie lepsze niż ze strachem. Denerwują mnie opinie mądrali, którzy mówią, że stres i strach mobilizuje i jest potrzebny do prawidłowego funkcjonowania. Jak dla mnie te teorie to gówno prawda, że się tak górnolotnie wyrażę. Jak dla mnie strach jest uczuciem paraliżującym i zniewalającym, a nie motywującym do działania. Przytoczony przykład ojca, który uderzył niesforne dziecko, aby nie wybiegało na ulicę świadczy tylko o niemocy ojca i o braku wyobraźni. Tłumaczył i tłumaczył, a dziecko to zlewało co znaczy moim zdaniem, że tylko gadał, a nie tłumaczył. Wychowywanie strachem rodzi fobie. Powinniśmy raczej znać zagrożenia i konsekwencje z nimi związane. To też może budzić obawy, ale to już będą obawy i ostrożne zachowanie z nimi związane. Strach jest zły ponieważ u ludzi wywołuje demony i motywuje ich do takich działań, których, nie bojąc się przeraźliwie, nigdy by nie zrobili.Ale czasami sami sobie ten strach w sobie hodujemy.
Martin pisałeś, że zmieniłeś opcje pisania tu i na odwyku na jakby oddzielne byty, ale z tego co widzę dalej są połączone. Jak tutaj coś napiszę to tam też jestem zablokowany.

Martin
12 lat temu

A tak. Zapomniałem. Zaraz zmienię.

Martin
12 lat temu

To znaczy nie zapomniałem zmienić, zapomniałem, że w drugą stronę to też działa.

No, i już naprawione.

zbyszek
12 lat temu

poprawione, potwierdzam i obiecuję być na wieczorach ( tak mi dopomóż Bóg) bo jak se odsłuchałem ostatni wieczór.... PRZEDE WSZYSTKIM czaszman czy krzyszman bo już nie wiem Chwała Panu.
Ożesz mnie zaskoczyłeś totalnie!!!! Nie wiem jak inni ale trzymam za ciebie kciuki(znaczy modle sie) kurcze będę śledzić rozwój wydarzeń. Niechaj ci Bóg błogosławi i niech cię strzeże. Nie no Twardziel jesteś! BRAWO!!! AMEN czy jak tam inni wołają. No przejaja :-) Jak się cieszę.... Pamiętaj nie jesteś sam, przynajmniej duchowo. Pozdrawiam serdecznie

Ella
12 lat temu

Fajnie piszesz Gerald. Ja kiedyś oglądałam taki program o strachu, ale z niego wynikało, że zastosowanie ma kiedy się przelękniemy. Wtedy na krótko możemy szybciej uciekać, reagować, szybciej bije serce. To zwiększa nasze szanse na uniknięcie konsekwencji tego, co nas przeraziło. Jednak co innego jest się przestraszyć, a co innego żyć w strachu. Ponieważ w zdolność mobilizacji organizmu do szybszej ucieczki zostaliśmy wyposażeni, toto jest w porządku i przydatne.
Innym strachem jest ten przysłowiowy: "kto broi, ten się boi". Jeżeli jest się na tyle niedojrzałym, żeby robić rzeczy niedobre, zakazane, a potem się bać, to chyba nie jest ten strach Bogu miły.
Trzecim rodzajem strachu jest cykor. Cykor boi się tego co realne i nierealne, nikomu i niczemu nie ufając. Bóg dał mu dowody, że się nim opiekuje, a cykor woli sam się jeszcze na kilka sposobów zabezpieczyć, a najlepiej nic nie zaczynać, bo coś mu się może przydarzyć. Gdybym miała takie cykorowate dziecko, to bym się na nie złościła, że kompletnie mi nie ufa.

gerald1972
12 lat temu

No dokładanie. Adrenalina. Wbudowany system samoobrony(kurde przez tych panów w pasiastych krawatach źle mi się to słowo będzie już kojarzyło do końca:)). Ten strach jest dobry bo krótkotrwały i pomaga w krytycznych, niespodziewanych sytuacjach. Ja mówię bardziej o strachu permanentnym, ciągle nam towarzyszącym, który jest wykorzystywany przeciwko nam.
Hahahaha nie możesz mieć takiego cykorowatego dziecka bo na takie dziecko trzeba sobie "zasłużyć" i solidnie zapracować, żeby mu tak zorać psychikę. Niestety nie "zasłużyłaś":P

Co jeszcze?