Powracający temat: czy kiedy spotyka nas coś złego, to Bóg za to odpowiada czy nie? Co mówią ludzie? Co mówią pastorzy? Co mówi Biblia. Wszystko będzie jasne po tym odcinku.
Zbawienie - co to w ogóle jest?
Każdy zna to słowo. Wiadomo, że to oznacza ratunek. Ale ratunek przed czym właściwie? Kogo potrzeba ratować i przed czym? Na czym polega to wielkie niebezpieczeństwo człowieka, że trzeba go ratować?
Można różnie odpowiedzieć na to pytanie, ale ja spróbuję dokopać się do samego źródła sprawy. Do największego, najgłębszego, najbardziej fundamentalnego problemu człowieka.
Czy ludzie są z natury źli czy dobrze? O tym, co mówi Biblia i o tym, dlaczego to ważne.
W "Dziennikach" Witolda Gombrowicza jest spostrzeżenie, które mówi o tym, skąd się tak naprawdę bierze zło. To znaczy: w naszej konkretnej rzeczywistości, a nie teoretycznie. To spostrzeżenie jest oczywiste, kiedy się już raz nad tym człowiek zastanowi, ale wnioski, które z tego płyną, mogą mocno skomplikować baśniowe rozumienie świata. Możliwe by było, że szukamy źródła zła w strumyku, a przegapiamy cały ocean? Czy "efekt Gombrowicza" ma aż taki wpływ na świat, moralność, wybory i postępowanie ludzie, to gdzie go umieścić w chrześcijaństwie? No wiadomo, gdzie go najwięcej: w kościołach, ale ważniejsze pytanie: czy powinien tam być? A jeżeli nie, to co zrobić żeby go nie było?
Na czym polega zdrowy egoizm i czy chrześcijanin ma być zdrowym egoistą. A na końcu odcinka kreskówkowa przypowieść. Tak, nadaje się dla dzieci (tym razem).
Postanowiłem ocenić kto sobie więcej zasłużył a kto więcej nabroił: Bóg czy ludzie. W tym odcinku przyznaję więc punkty Bogu i ludzkości w kilkunastu kategoriach. Jeżeli chcesz wiedzieć kto wygrał w kategorii "sadyzm", "ludobójstwa" lub "opieka nad zwierzętami", posłuchaj tego odcinka koniecznie. Na koniec zapraszam do urządzenia własnych zawodów i własnej subiektywnej oceny. Kto zdobędzie więcej punktów? Bóg czy ludzkość?
Dlaczego Bóg pozwala na zło?
Dużo ludzi nie jest w stanie przeskoczyć złych prezentów od dobrej osoby. Dużo ludzi spodziewa się też po Bogu najgorszego.
A ja wiem co zrobić, żeby znosiło się to o wiele lżej.
A zacząć należy od uświadomienia sobie jednego: że Bóg to nie Kaczyński...
Sprawa zabójstwa Jana Chrzciciela. Podejdźmy do niej tak, jak podszedłby Sherlock Holmes. I spróbujmy znaleźć ciekawszą odpowiedź niż "zabili go źli ludzie".
Czy wiesz, że w samym środku Watykanu znajduje się obraz Boga z wypiętym, gołym tyłkiem? Skąd to się tam wzięło? Najprawdopodobniej z Biblii. Ale to nie jest odcinek o tylnych częściach ciała. To jest odcinek o tym co Bóg ma na myśli, pokazując nam swój tyłek. I czy powinniśmy się z tego cieszyć.
O tym, jaką przewagę mają ludzie źli nad ludźmi dobrymi. I czy to dobre być dobrym i jakie niebezpieczeństwa czekają ludzi idealnych. Odcinek bez łatwych odpowiedzi: do samodzielnego pomyślenia.
O różnych charytatywnych inicjatywach, o tym czy są one bezinteresowne czy nie, o sponsorowaniu odwykowego dziecka i o tym co Anonimowi Alkoholicy mają wspólnego z Biblią.
Arytmetyka dobra i zła. Czyli: jak sobie w głowie przeliczać dobre i złe uczynki. Czyli: czy w niebie jest waga?
Czego się ludzie spodziewają po Bogu? Mam wrażenie, że wszystkiego najgorszego. W tym odcinku o modlitwach i o tym jak się modlić. Albo może: jak się nie modlić. Bo są w tym kraju różne bardzo popularne rodzaje modlitwy, których w Biblii na pewno nie znajdziesz.
Ostatni odcinek przed wakacjami! A w nim temat, z którym łatwo się nie zgodzić: że według Biblii zasada "to co nie krzywdzi innych, jest dozwolone" nie zawsze wystarczy. Biblia ma też inną zasadę - o tym w odcinku.
Tak sobie myślę: o czym chrześcijanie powinni sobie najczęściej przypominać?
Jeden ksiądz powiedział niedawno coś kontrowersyjnego: Jezus wcale nie kazał się dzielić.
Niejeden ksiądz woli nauczanie Kościoła niż Biblię, ale ten twierdzi, że to co mówi, wynika z Biblii.
Czy to prawda?
Ósme: nie kradnij! Czyli o tym co oznacza kradzież we współczesnym świecie. Zapraszam do komentowania (i nie zgadzania się), bo sprawa wcale nie jest prosta...
Długi odcinek, bo wyszły dobre tematy i pojawiły się całkiem niegłupie pytania. Warto sobie posłuchać przy obieraniu ziemniaków, bo mądre odpowiedzi na mądre pytania. Luźno się zaczyna, jak to Izba, a potem coraz poważniej i coraz konkretniej. No tak wyszło. Nie przegap, bo dobre.
Po długiej przerwie, wywołaną różnymi osobistymi przeżyciami, odcinek o Jobie (Hiobie). O tym dlaczego Bóg karze za dobre. O tym jak to ugryźć, że tobie jest tak źle, sensu nie widzisz za grosz, a Bóg wydaje się postępować odwrotnie niż się po nim spodziewasz...
O tym czym się różni dobry od sprawiedliwego i o tym, że nie sposób zrozumieć Nowego Testamentu bez zrozumienia o co chodzi z tą sprawiedliwością. Jako że jest to ważny temat, odcinek jest znowu trochę za długi i trochę niepoukładany. A może to z powodu tego, że było rano, a ja kawy nie piłem...